Czy związek z dużo starszym mężczyzną Cię dziwi? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Czy związek z dużo starszym mężczyzną Cię dziwi?

7 czerwca 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Związki między osobami, które dzieli duża różnica wieku wywołują różne reakcje – od uśmieszków politowania, przez oburzenie, do – rzadko, ale jednak – pełnej akceptacji. Ciągle jeszcze pokutujące w naszym społeczeństwie stereotypy dotyczące wieku powodują, że niektórzy ludzie rezygnują z nawiązania bliższych relacji z osobą znacznie od siebie starszą lub młodszą, pozbawiając się w ten sposób szansy na prawdziwą miłość. Mimo tego, że polska rzeczywistość coraz mniej różni się (przynajmniej w warstwie społecznej) od europejskiej czy światowej, to związek, w którym między partnerami istnieje duża, na przykład kilkunastoletnia różnica wieku, nadal budzi sensację i rzadko jest akceptowany przez rodzinę czy znajomych pary, stąd duża różnica wieku pomiędzy partnerami to nadal rzadkość. Zakochujemy się w sobie jeszcze w szkole średniej albo na studiach. Polska tradycja jeszcze do niedawna nakazywała kobiecie przed 25 rokiem życia wyjść za mąż, potem zostawała starą panną. Kobiety miały więc szansę tylko w takich grupach wybrać sobie partnera. Choć dziś nikt nie nazwie starą 30-letniej panny, jej mężem lub partnerem zazwyczaj zostaje równolatek albo mężczyzna niewiele starszy. Mówi się nawet, że małżeństwo będzie udane, jeśli mężczyzna jest od kobiety starszy, ale nie więcej niż 7 lat. Taki schemat do dziś tkwi w naszej mentalności. Dlatego związki, w których partnerów dzieli wiele lat, są nadal rzadkie i brak im społecznej akceptacji. Zyskują przyzwolenie powoli i bez większego przekonania.
Najczęściej spotykanym modelem związku z dużą różnica wieku jest ten, w którym mężczyzna jest starszy od partnerki. Kobiecie imponuje jego doświadczenie życiowe, a mężczyznę fascynuje jej młodość. Ona go dowartościowuje, wzmacnia jego męskość. W związki z bardzo młodziutkimi dziewczętami, jak pokazują statystyki, najczęściej angażuje się seryjnie tylko określony typ mężczyzn. Zwykle to człowiek po przejściach. Najczęściej żonaty lub przynajmniej raz rozwiedziony, często mający dzieci z poprzednich małżeństw. Jest cenionym fachowcem, ma ugruntowaną pozycję zawodową. Zazwyczaj gdy się poznają, on ma około „czterdziestki”, ona dwadzieścia lub dwadzieścia kilka lat. Mężczyzna 40-letni zaczyna odczuwać, często jeszcze nie do końca świadomie, lęk przed nadchodzącą starością i śmiercią. Bywa też tak, że dotychczasowy, często wieloletni, związek małżeński zaczyna go nużyć, spowszedniał już i nie wnosi do jego życia niczego nowego, atrakcyjnego. „Stara” żona zrzędzi, narzeka, krytykuje i wymaga ciągłej sprawności seksualnej. Pięknej, młodziutkiej dziewczynie łatwo jest zaimponować, a w dodatku ma niewielkie doświadczenie seksualne, więc i „skalę porównawczą” równie niewielką. Z jego punktu widzenia młoda dziewczyna jest świetnym „materiałem” reprezentacyjnym. Jest jak najnowsze auto. Poprawia jego wizerunek w oczach kolegów. Przedłuża młodość. Przecież koledzy patrzą z zazdrością, a krew szybciej krąży w żyłach, plecy się prostują, a brzuszek sam wciąga. Ona jest szansą na przeżycie czasu jeszcze raz, odjęcie sobie kilku lat, utwierdzenie w sobie przekonania o własnej atrakcyjności. Nic więc dziwnego, że mężczyźni w „pewnym” wieku tak łatwo „wpadają w sidła” młodych kobiet. Chcą znowu poczuć się młodzi, atrakcyjni, a możliwość zostania „nauczycielem” i wprowadzenia w dorosłe życie młodej kobiety jest trudną do odparcia pokusą. A dlaczego młode, piękne kobiety wiążą się ze starszymi od siebie mężczyznami? Wydaje się na pierwszy rzut oka, że powody są zazwyczaj dwa: albo zwykła interesowność, albo – co wcale nie tak rzadkie – niespełnione potrzeby mające swoje źródła w dzieciństwie. Związek ze starszym, na ogół dobrze sytuowanym i ustawionym życiowo partnerem daje niezaprzeczalne profity: pieniądze, znajomości, możliwość zrobienia kariery. Jeśli partner jest bogaty, to droga na skróty. Po co się dorabiać przez najbliższe 20 lat, skoro można mieć wszystko natychmiast: samochód, piękny dom, najlepsze ciuchy, biżuterię, dobre życie, pozycję w towarzystwie oraz poczucie bezpieczeństwa. Poza tym dziewczyna może się zachowywać jak rozkapryszone dziecko, może być głupiutka i naiwna, byle tylko atrakcyjnie wyglądała i była na każde zawołanie, także seksualne. Sam seks i pieniądze to jednak słabe filary związku. Psychologowie twierdzą, że w tego rodzaju związki na ogół wchodzą dziewczyny, którym w dzieciństwie z różnych powodów brakowało ojca, albo – przeciwnie – były „córeczkami tatusia”. Dla nich możliwość przebywania pod opiekuńczymi skrzydłami starszego mężczyzny jest czymś znacznie ważniejszym od ekscytacji młodym ciałem rówieśnika czy chęcią podjęcia samodzielnego, dorosłego życia. Poza tym dojrzały mężczyzna może dać kobiecie nie tylko futro czy brylanty, ale i (a właściwie przede wszystkim!) niezmierzone pokłady czułości, troskliwości, jest doświadczony i odpowiedzialny, a więc bardzo atrakcyjny dla każdej, nie tylko tej bardzo młodej kobiety. Motywem mogą być także najzwyklejsze uczucia. Wtedy związek jest trwały i może być harmonijny, bo ludzi łączy coś więcej niż tylko seks i uroda. Nawet jeśli to minie, mają ze sobą wiele wspólnego. Dojrzali mężczyźni, jak twierdzi wiele kobiet, lepiej odgadują pragnienia kobiet, potrafią iść na kompromis i są o wiele bardziej tolerancyjni. Starsi mężczyźni wydają się kobietom nie tylko dojrzalsi emocjonalnie. Wielu z nich lata dodają uroku, stają się przystojniejsi, a siwizna dodaje im seksapilu. Właśnie te cechy charakteru, których nabiera się z wiekiem stają się głównym powodem, dla których kobiety decydują się na związki ze starszymi od siebie partnerami. Podkreślają przede wszystkim ich umiejętność dostosowania się do różnych sytuacji i lepsze radzenie sobie w sytuacjach kryzysowych. Starszy mężczyzna lepiej rozumie otaczający go świat, potrafi się w nim odnaleźć. Rozumie także potrzebę stabilizacji, jaką ma większość kobiet. Nie uciekają przed założeniem rodziny, nie przeraża ich myśl o rodzicielstwie. Takie cechy doceni każda kobieta. Starsi mężczyźni mają, wbrew pozorom, mniejsze opory, potrafią szczerze rozmawiać o seksie. Potrafią także zrozumieć, kiedy kobieta mówi „nie” i chętniej spełniają jej marzenia, nie skupiają się wyłącznie na sobie. Starsi mężczyźni, chociaż sami mają często więcej do zaoferowania, są jednak także bardzo wymagający. Kobiety, które zrezygnowały ze związku z mężczyzną o kilka, czy nawet kilkanaście lat starszym twierdzą, że zabierali im oni poczucie swobody. Brak im było w związku odrobiny szaleństwa, za dużo było planowania, równowagi i stabilizacji. Dojrzały mężczyzna ma również swoje przyzwyczajenia, które trudno zmienić. Nie są już tak elastyczni, nie chcą zmieniać swojego dotychczasowego życia, co może przeszkadzać przede wszystkim tym kobietom, które lubią podporządkowywać sobie partnerów. Dojrzałego mężczyznę trudniej „wychować”. Związek ze starszym mężczyzną może także oznaczać konieczność wyrzeczeń. Często są to już ojcowie, którzy mają za sobą poważne związki. Nie każda kobieta umie pogodzić się z faktem iż oprócz jej dzieci, w ich życiu będą także synowie czy córki jej męża. W ich życie wchodzi wtedy inna kobieta, matka jego dzieci. To także ma swoje konsekwencje we wspólnym życiu dwojga ludzi, w ich planach na przyszłość. Nierzadko zdarza się, że są wciąż żonaci, a sprawy rozwodowe mogą się ciągnąć w nieskończoność.
Związek, w którym mężczyzna jest dużo starszy od kobiety jest stosunkowo dobrze tolerowany w naszym – dość konserwatywnym, jeśli chodzi o te sprawy – społeczeństwie. Początkowo oczywiście budzi sprzeciw (zwłaszcza ze strony rodziny dziewczyny), jednak po pewnym czasie powszednieje, a jeśli jeszcze okaże się, że początkowa fascynacja fizyczna przerodziła się w naprawdę głębokie uczucie, jest szansa na to, że partnerzy mogą ze sobą przeżyć wiele lat. W takie związki oboje partnerzy wnoszą coś cennego: mężczyzna zapewnia kobiecie poczucie bezpieczeństwa, komfortu, umożliwia rozwój i pomaga wejść w dorosłe życie (także intymne); w zamian otrzymuje od kobiety zastrzyk życiowej energii, młodzieńczości, wzrasta w nim poczucie atrakcyjności i własnej wartości. Jeśli partnerzy odkryją w sobie coś jeszcze niż tylko młode ciało kobiety i pozycję społeczną mężczyzny, mogą stworzyć naprawdę mocny, stabilny związek.
Związki starszych kobiet z młodszymi mężczyznami budzą znacznie większe kontrowersje, niż w sytuacji, gdy to partner jest starszy. Ma to swoje źródło między innymi w tym, że dawniej małżeństwa były zawierane na ogół przez dojrzałych mężczyzn i bardzo młodziutkie kobiety. Miało to zapewnić odpowiednią liczbę urodzonych w takich związkach dzieci i dalszy rozwój dynastii czy rodów szlacheckich. Z punktu widzenia fizjologii nie ma się jednak czemu dziwić – kobieta w wieku 35-45 lat ma takie potrzeby jak 20-letni chłopiec. W łóżku oboje sprawdzają się świetnie. Jednak dziś dojrzałe kobiety szukają też w związkach akceptacji dla swojej osoby, chcą widzieć w oczach partnera podziw i uwielbienie, a na potrzeby swoje i swoich dzieci potrafią same zarobić, więc nie potrzebują do tego dobrze sytuowanego mężczyzny. Potrzebują rozmowy, przytulenia, akceptacji w każdej z dziedzin jej życia. Coraz częściej więc wiążą się z mężczyznami, którzy wprawdzie nie fundują im drogich prezentów i nie zapewniają bezpiecznej finansowo przyszłości, ale za to wnoszą do związków radość, czułość, podziw dla ich fizycznej atrakcyjności i łóżkowych umiejętności. Związek trzydziesto- czy czterdziestokilkulatki z dwudziestoletnim chłopakiem jest z pewnością bardzo atrakcyjny dla obojga, jeśli chodzi o stronę fizyczną – ona ma już „w tych sprawach” spore doświadczenie (którego nie mają jego rówieśnice), a on ma „możliwości”, które budzą zazdrość u większości czterdziestolatków. Z pozoru więc taki związek to źródło satysfakcji i radości dla obojga partnerów. Kobietom, które wiążą się z młodszymi mężczyznami najczęściej zarzuca się przedmiotowe traktowanie partnera. Ich uczucia do młodego partnera sprowadzane są do potrzeby posiadania młodego „ciała”, służącego do zaspokajania fizycznych potrzeb, a naturalna w końcu chęć podobania się partnerowi i dbałość o siebie jest poczytywana jako „odmładzanie się” na siłę. Nie można jednak powiedzieć, że dotyczy to tylko takich kobiet: klientkami chirurgów plastycznych równie często są panie samotne albo pozostające w związkach rówieśniczych – młody i piękny wygląd jest pragnieniem większości kobiet niezależnie od tego, czy mają przy swoim boku młodszego od siebie chłopaka, czy dojrzałego mężczyznę. Seksuologowie podkreślają, że w związki ze starszymi mężczyznami często wchodzą kobiety, którym w dzieciństwie zabrało ojcowskiej opieki. Młodemu mężczyźnie wiążącemu się z dojrzałą kobietą przypina się na ogół łatkę „karierowicza” i „utrzymanka”. Podkreśla się, że mężczyźni często korzystają z pozycji kobiet w celu polepszenia swojej sytuacji zawodowej. Wielu czyni tak z wyrachowania, choć czasem nie zdają sobie z tego sprawy. To życie „pączka w maśle”, jeśli oczywiście ktoś lubi kobiety dojrzałe, inteligentne, wiedzące, czego chcą. No bo cóż może pociągać dwudziestolatka w trzydziesto- albo czterdziestokilkuletniej kobiecie? A otóż może – dojrzałość, doświadczenie życiowe czy stabilność emocjonalna bywają czasem bardziej atrakcyjne dla mężczyzny niż długie nogi i gładka skóra. To nie tylko miłość, ale też wyrafinowany seks, poczucie bezpieczeństwa, pozycja w środowisku i wygodne życie. A do tego takie bonusy jak pyszne jedzenie, prezenty, niespodzianki. Ona bierze odpowiedzialność za wszystko. Nie należy jednak zakładać, że wszyscy, którzy są z kobietami w kwiecie wieku, to oszuści. Pozycja i stateczność wybranki mogą im naprawdę imponować, a dojrzała uroda podniecać seksualnie. W dużo starszych kobietach zakochują się na ogół mężczyźni poszukujący ciepła, opieki, troskliwości, a więc typowych uczuć matczynych. Nietrudno więc zgadnąć, że w takie związki często wchodzą „synkowie mamusi” lub mężczyźni wychowywani przez silne kobiety, często bez udziału ojców i bez dobrych męskich wzorców. Jeśli jednak mężczyzna buntował się przeciw nadopiekuńczości matki, po krótszym lub dłuższym okresie fascynacji fizycznej będzie próbował uciec ze związku, w którym dominuje kobieta. To dlatego często w takich związkach zdarza się, że początkowo mężczyzna pozwala traktować się jak dziecko, obsypywać prezentami, ubiera się i zachowuje pod dyktando kobiety, potem jednak przychodzi okres buntu, a w konsekwencji rozstanie. Mężczyzna rezygnuje z pozycji, jaką zapewnia mu życie u boku „dobrze ustawionej” kobiety, z wyrafinowanego seksu, świetnego jedzenia i wyprasowanych koszul i szuka szczęścia u boku młodszej (choć nie zawsze) i zapewniającej więcej „życiowej przestrzeni” partnerki. Zdarzają się jednak związki, które trwają wiele lat, mimo nieprzychylnej opinii społeczeństwa i fatalistycznych prognoz rodziny.
Czy warto? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam, warto jednak pamiętać, że przecież „miłość lat nie liczy”. To indywidualna sprawa partnerów, jak potoczy się ich wspólne życie. Wiadomo tylko, że nie metryka jest tu ważna. A wielka miłość nie zna granic. Każda ze stron daje sobie coś cennego. Jedna – młodość, energię, beztroskę, druga – pozycję, bezpieczeństwo, doświadczenie. Poza tym młody mąż, partner, kochanek to najlepszy eliksir młodości – fizycznej i intelektualnej. Wystarczy spojrzeć, jak wyglądają kobiety i mężczyźni w pierwszej fazie romansu z kimś młodszym od siebie: młodnieją o kilka, a nawet kilkanaście lat. I jeśli trafią na kogoś, kto pokocha ich, a nie ich pieniądze czy pozycję, ten eliksir będzie działał przez całe lata. Przykład? Agatha Christie, powieściopisarka, przez 46 lat żona 14 lat młodszego Maxa Mallowana, brytyjskiego archeologa.
Dodała: Marta

Przeczytaj również:

Pigułka gwałtumoże zmienić Twoje życie



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

9 komentarzy do Czy związek z dużo starszym mężczyzną Cię dziwi?

  1. avatar jasia pisze:

    Ja mam meszyzne starszego o 10 lat.
    Wszyscy zaluja starszego a ciebie mlodego chociasz bedziesz sie prowadzila nad cud to i tak ludzie powiedza ze jestes kurwa. Starszy bedzie staral ciebie zawsze przedstawic jaka zla i nie bedzie bronil. Jak ludzie to zobacza to twoja rodzine beda rujnowac. Moje doswiadczenie lepiej sie zabij niz wziasc starszego duzo. Z mlodym to chociasz sie nabawisz w lozku i bedzie solidnie na rodzine pracowal. Starszy nie lubi sie dorabiac lubi zyc na styk bo zawsze mysli ze on cie zostawi z majatkim.

  2. avatar jula pisze:

    to zależy ile lat ma dziewczyna, bo jeżeli 19 to z pewnością nie chciałaby mieć 15 letniego faceta:)

  3. avatar paulaa pisze:

    Ja mam 19 lat a moj partner ma 33 lata.Jestesmy ze soba juz ponad rok moi rodzice sa przeciwni temu zwiazkowi ale my nie przejmujemy sie ich zdaniem jestesmy ze soba,bardzo sie kochamy i poza soba swiata nie widzimy. Dzieli nas 14 lat jest to duza roznica wieku ale nie widac jej nie liczy sie wiek,ale to co jest miedzy nami.Wkrotce razem zamieszkamy i zamierzamy sie pobrac:).Nie liczy sie dla nas zdanie innych,niech sobie gadaja co chca najwazniejsze jest to ze sie kochamy.A wiec drogie kobiety jesli sie zakochacie w starszym od siebie mezczyznie to nic zlego:)

  4. avatar Kajetan pisze:

    22 lata, zarabiasz na siebie i zamartwisz się co powie tata?
    To może rzeczywiście warto się zastanowić, czy jesteś gotowa na jakikolwiek związek?

  5. avatar Blondie pisze:

    Oczywiście, mój jest 4 lata młodszy i chwalę sobie…

  6. avatar Laura pisze:

    A mnie taka różnica wieku nie przeszkadza

  7. avatar kropka939 pisze:

    Pewnie był po przejściach albo nieciekawy fizycznie?

  8. avatar ofelia112 pisze:

    Jakoś nie mogłam się przekonać do 8 lat starszego adoratora…

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Tabletka "po" od 15 roku życia
Dla mnie seks 15 latki jest czymś niepojętym, przeraża mnie to! ale teraz...
Błędy w komunikacji - 12 zdań, któr…
Będąc w związku trzeba wręcz należy rozmawiać. Nie tylko o problemach, bo te bardzo...
Podwyżka renty socjalnej
Uważam, że skutki podniesienia renty socjalnej będą korzystne społecznie. Grupa osób najbardziej w...
Złomowanie auta
Też tak myślę, że dzisiaj każdy patrzy gdzie kupić coś taniej tym bardziej...