Wraz z początkiem jesieni nasz organizm jest coraz bardziej narażany na różnego rodzaju infekcje. Wpływa na to ma szczególnie ochłodzenie klimatu oraz ograniczony dostęp do światła słonecznego. Dodatkowo z powodu niskiej temperatury, nie jesteśmy zmotywowani do uprawiania sportu lub wychodzenia na spacery, co również wpływa na prawidłowe funkcjonowanie naszej odporności. Jest ona naszą pierwszą linią obrony w walce z bakteriami i wirusami.
Na początek krótka lekcja biologii. Drobnoustroje chorobotwórcze po przedostaniu się do naszego organizmu są zwalczane przez przeciwciała, które są wytwarzane przez nasz układ immunologiczny, a dokładniej mówiąc przez limfocyty, inaczej nazywane białymi krwinkami. W przypadku, gdy czujemy się osłabieni i dostrzegamy pierwsze objawy choroby takie jak gorączka, kaszel, czy różnego rodzaju bóle głowy, brzucha lub gardła, najpewniej oznacza to niewystarczającą liczbę limfocytów w naszym organizmie. Przyczyną takiego stanu może być ciągły stres, przemęczenie czy wyziębienie organizmu. Liczba zachorowań na grypę lub przeziębienie jest dostrzegalna głównie zimą, gdy nasz organizm ma ograniczony kontakt z świeżym powietrzem i światłem słonecznym. Potwierdzają to wszystkie badania ilościowe, których wskaźniki szybują wtedy w zastraszającym tempie. Nasza skóra dzięki częstemu kontaktowi z promieniami słonecznymi jest w stanie wytwarzać witaminę D, która w dużym stopniu odpowiada za naszą odporność.
Wyłącz telewizor, włącz odporność
Prawidłowo działający układ odpornościowy zapewni nam ochronę przed zakażeniami unoszącymi się w powietrzu. Jeżeli chcemy o niego odpowiednio zadbać, musimy przede wszystkim pamiętać o wypoczynku. Głównie mowa tutaj o śnie, niezbędnym do wytwarzania limfocytów oraz melatoniny, która też dokłada swoją cegiełkę w walce z drobnoustrojami. Sen nasz powinien być wystarczająco długi i intensywny, nie krótszy niż sześć godzin. Jak najbardziej zaleca się stosowanie krótkich drzemek w ciągu dnia. Innym czynnikiem istotnym w tej sprawie jest ciągłość spania. Często zdarza się, że mimo przespanej całej nocy wstajemy zmęczeni. Przyczyną może być hałas wydobywający się z różnego rodzaju urządzeń takich jak pralka czy telewizor. Wpływa to na wzrost poziomu stresu, poprzez uwalnianie adrenaliny do naszego organizmu.
Stres – wróg odporności
Ściśle związany z naszą odpornością jest nasz układ nerwowy. Z tego powodu nadmiar stresu, który ma głównie wpływ właśnie na nasz układ nerwowy, może osłabić również ten immunologiczny.
Szczególnie szkodliwy dla organizmu jest stres długotrwały, nagromadzany stopniowo. Z tego też powodu warto poświęcić nieco więcej czasu na przyjemności i relaks. Pozwoli nam to obniżyć poziom stresu, co wpłynie również na poprawę naszego stanu zdrowotnego i samopoczucia. W takich przypadkach najlepiej sprawdzają się spotkania towarzyskie ze znajomymi i przyjaciółmi.
Dodatkowo kontakt z innymi ludźmi wzmacnia nasz układ immunologiczny, wytwarzając przeciwciała, potrzebne do zwalczania wszechobecnych mikroorganizmów chorobotwórczych.
Dieta też ma znaczenie
Wszystkie te aspekty dopełnia zbilansowana dieta, bogata w mikroelementy i witaminy niezbędne do prawidłowego działania naszego organizmu. Jest to czynnik nie mniej ważny niż pozostałe, a nieraz nawet istotniejszy. Nasze posiłki powinny być przygotowywane głównie w oparciu o porę roku. Lekkie posiłki kojarzące się z słonecznymi, letnimi dniami mogą być niewystarczające zimową porą. Nie wystarczy uzupełnianie brakujących nam witamin reklamowanymi suplementami. Zazwyczaj ilość mikroelementów tam zawartych jest o wiele niższa niż nasz organizm dziennie wymaga. Nie można zapomnieć, że w parze z odpowiednią dietą idzie równie ważny wysiłek fizyczny. Trenując nasze ciało, polepszamy nie tylko swoje zdrowie, ale także samopoczucie, dzięki endorfinie wyzwalanej podczas wysiłku. Osoby regularnie uprawiające sport bardzo rzadko skarżą się na choroby takie jak przeziębienie, grypa czy ból gardła przy przełykaniu, nawracającym katarze i ogólnemu osłabieniu.
Ból gardła przy przełykaniu?
Jednak, gdy na profilaktykę już za późno, musimy interweniować z pomocą leków. Szczególnie gdy odczuwamy ból głowy lub ból gardła przy przełykaniu. W tym drugim przypadku przyczyny mogą być różne. Wylicza je na przykład lek. med. Damian Korzybski, specjalista chorób wewnętrznych i chorób płuc na stronie http://tantumverde.pl/blog/bol-gardla-podczas-przelykania. Warto w tym wypadku uzbroić się więc nie tylko w potrzebną wiedzę, ale także w środki, które pomogą nam walczyć z podobnymi stanami, aby móc stanowczo powiedzieć: my się zimy nie boimy!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
