Przefiltrowanie wody kranowej przy użyciu dzbanków filtrujących sprawia, że jakością nie ustępuje ona wodzie butelkowanej, a nawet niejednokrotnie ją przewyższa. Pijąc wodę filtrowaną można zachować zdrowie i poprawić walory smakowe spożywanych potraw np: zup, napojów, koktajli oraz przygotowywanych na jej bazie potraw. Pamiętaj, aby pić dużo przefiltrowanej wody podczas stosowania diet odchudzających i oczyszczających.
W naszym konkursie do wygrania były 3 najnowsze, kolorowe modele dzbanków filtrujących Jasper AQUAPHOR z wkładem magnezowym, książeczką z przepisami na skuteczne diety oraz herbatą Slim and Detox! To wspaniały pomysł na prezent, również z okazji zbliżającego się Dnia Matki.
zadanie konkursowe:
Podaj swój sprawdzony sposób na szybkie odchudzanie.
Oto nagrodzone wypowiedzi, które ujęły nas humorem i racjonalnym podejściem do tematu:
arreth:
Mój sprawdzony sposób na szybkie odchudzanie to zaproszenie moich siostrzeńców na kilka dni do domu i ograniczenie zakupów:) Chłopcy mają taki apetyt, że już drugiego dnia lodówka będzie świecić pustkami:) A tak poważnie, to najszybciej chudnę gdy jestem czymś baaardzo zajęta i wtedy zupełnie przestaję myśleć o jedzeniu. Dlatego przed urlopem zawsze zarządzam wielkie porządki w całym domu i gdy jestem zaaferowana tym, co wyrzucić, co zostawić, a co zmienić, to kilogramy same znikają, ja znów mieszczę się w ciuszki o rozmiarze XS, a dodatkowym zyskiem jest to, że mniej wydaję na jedzenie i więcej zostaje na przyjemności, które mogę sobie fundować na urlopie!
outside:
Aby szybko schudnąć, staram się w maksymalny sposób utrudnić sobie życie:) Rano nie mam co marzyć o tym, że pośpię dłużej, bo bezlitosny budzik jest nastawiony na 6.00 i niczym kapral oczekuje, że wstanę i pójdę pobiegać… Po powrocie szybki prysznic i droga do pracy, oczywiście śniadanie (kefir, a w nim pokrojone naprędce owoce, które akurat mam w lodówce) biorę na drogę, żeby nie tracić cennych minut.. Bo przecież rezygnuję z dojeżdżania do prac autobusem – idę szybkim krokiem, wcale nie najkrótszą drogą – a po drodze mam okazję nacieszyć się pięknem wiosennej przyrody. Dobry humor jest przecież niezbędny, żeby przetrwać cały dzień różnych wyrzeczeń dla szczupłej figury…
W pracy nie jadę windą, ale pokonuję szybko schody na 3. piętro. Zdyszana wpadam do biura i siadam przy biurku, żeby odpocząć… Ale po chwili przypominam sobie, że przecież i tu mam spalać kalorie – zwłaszcza te pochłonięte z sałatką fit, którą zjadam w kilku porcjach, przegryzając chrupkim pieczywem:) Więc uskuteczniam różne ćwiczenia, możliwe do wykonywania podczas pracy przy komputerze. Po 8 godzinach jednak nie mam dość – schodzę na dół budynku, by spędzić kolejną godzinkę na siłowni, gdzie mam opracowany przez trenera plan ćwiczeń. Wykonuję je z maksymalnym obciążeniem, więc nieźle dają mi w kość – gdy wychodzę jest chwila po 17.00, a moje mięśnie marzą tylko o tym, żeby wreszcie się położyć i odpocząć. Ale moja silna wola czuwa nad tym, żeby takie zachcianki szybko wybić mi z głowy. Resztką sił wlokę
się do domu, by tam jeszcze posprzątać i ugotować żelazną porcję warzyw na parze, które dodadzą mi nieco sił na koniec tak męczącego dnia, a także posłużą do wykonania fit sałatki na następny dzień. Już po tygodniu takiego reżimu mam 3 kg mniej, a po dwóch tygodniach już nie umiem inaczej żyć:)
bounty:
Aby szybko schudnąć, nie wystarczy o tym myśleć:) Trzeba zabrać się do działania i wcielić w życie parę zmian, a więc:
– zamiast jechać autem do pracy, na zakupy czy w inne miejsce przemierzam tę drogę szybkim spacerkiem,
– zamiast podjadać przed TV tuczące chipsy czy orzeszki, wybieram owoce sezonowe – obecnie to truskawki, borówki, arbuzy,
– zamiast popołudniami siedzieć na Fb, spędzam ten czas aktywnie, fundując mojemu psu dodatkowy dłuższy spacer,
– zamiast gotować stawiam na kuchnię raw food – dania bez gotowania są przepyszne i na dodatek składają się głównie z warzyw i owoców – a więc to samo zdrowie!
Takie zmiany w codziennym życiu dają szybki efekt – chudnę z przyjemnością, a przy okazji dbam o swoje zdrowie oraz o kondycję mojego psa :)
Gratulujemy!
Oto nasza nagroda:
Dzbanek filtrujący to coraz bardziej popularny element wyposażenia kuchni. To on sprawia, że woda smakuje lepiej, jest zdrowsza i nie zawiera szkodliwych zanieczyszczeń. Jasper to najnowszy model dzbanka filtrującego, wyposażony w podnoszoną pokrywkę umożliwiającą nalewanie wody bez konieczności jej zdejmowania oraz mechaniczny wskaźnik zużycia wkładu, który ułatwia codzienne korzystanie z dzbanka i przypomina o konieczności terminowej wymiany wkładów.
Nowoczesny i elegancki wygląd oraz bogata kolorystyka dzbanków filtrujących AQUAPHOR sprawiają, że doskonale wpasowują się one do każdego wnętrza. Istotna jest także wielkość dzbanka (2,8 l), gwarantująca pełną mobilność oraz prosty sposób użytkowania. Dzbanki AQUAPHOR sprzedawane są w zestawie z wkładem magnezowym. Wymienny wkład do filtra AQUAPHOR Maxfor Mg2+ z magnezem pozwala zachować odpowiednią zawartość magnezu w wysoce oczyszczonej wodzie. Dzbanki filtrujące AQUAPHOR z wkładami Maxfor posiadają atest Polskiego Zakładu Higieny. Zdobyły również pierwsze miejsce w teście Stiftung Warentest. Wydajność wkładu – 200 litrów uzależniona jest od jakości wody kranowej. Są to wymienne wkłady filtrujące zawierające jonowymienne włókno Aqualen – dzięki niemu jako jedyne na rynku zapewniają czterostopniową filtrację wody. Oczyszczają wodę z rdzy i innych zanieczyszczeń mechanicznych, a także usuwają z wody chlor, pestycydy, fenole i do 99% metali ciężkich.
Dzbanki filtrujące Jasper AQUAPHOR z wkładami Maxfor są dostępne w sprzedaży w sklepach Biedronka w całej Polsce w 3 wariantach kolorystycznych: fuksji, limonki i najmodniejszym kolorze ostatnich miesięcy – szarości! Poza dzbankiem w sieci sklepów Biedronka znajdziemy też ekonomiczny zestaw uniwersalnych wkładów do dzbanka AQUAPHOR Maxfor 2+1 gratis.
O AQUAPHOR
AQUAPHOR Poland to oddział międzynarodowej firmy AQUAPHOR Corporation, prowadzącej zdywersyfikowaną działalność badawczo-produkcyjno–handlową w 43 krajach świata. AQUAPHOR zajmuje się tworzeniem, rozwijaniem i produkcją coraz nowocześniejszych urządzeń uzdatniających, które poprawią jakość wody, głównie tej przeznaczonej do spożycia. Są to m.in. dzbanki filtrujące, filtry nakranowe, podróżne, podzlewozmywakowe, filtry odwróconej osmozy, mechaniczne filtry wstępne, stacje uzdatniania wody serii WaterBoss (zmiękczacze, odżelaziacze, odmanganiacze), dystrybutory do wody, filtry przemysłowe z linii Aquaphor Professional oraz wkłady filtrujące do wszystkich tych systemów.
Więcej informacji: www.aquaphor.pl
Picie dużej ilości wody, odstawienie cukru, soli, białej mąki – oto najlepsze metody!
Aby szybko schudnąć trzeba przestać myśleć o tym i pozwolić swojemu ciału na pozbycie się tłuszczyku w naturalny sposób. Najłatwiej to przychodzi bez tzw. spiny… Są produkty, które wymiatają tłuszcz z organizmu, choćby grejpfrut – wystarczy go dołączyć do koktajlu czy soku, który codziennie pijemy i mamy część pracy wykonane;) Pozostałe to aktywność fizyczna na określone partie ciała i sukces murowany;)
Witam, chciała bym w krótki sposób przedstawić mój sposób na odchudzanie dzięki czemu schudłam w ekspresowym tempie.
Otóż: Każdy dzień rozpoczynam od szybkiej przekąski i biegu na autobus lub do samochodu. Później kiedy już wygram wyścig o miejsce parkingowe pod szkołą młodszego rodzeństwa które codziennie odwożę aby odciązyć mamę z tego obowiązku, chcąc nie chcąc pomagam w niesieniu po schodach kilkukilogramowego plecaka 3-cio klasisty razem z nim na rękach ( maluch ma chorobę biodra przez co prowadzi bardzo oszczędny tryb życia)
Kiedy odstawię go do klasy biegnę do samochodu aby zdązyć na zajęcia. I bylo by za kolorowo gdybym i pod szkołą miała miejsce parkingowe, niestety najbiższe miejsca są poza ogrodzeniem… dwie alejki dalej.
Po takiej rozgrzewce połączonej z kolejnym wbieganiem po schodach mogę napić się wody ( oczywiście czystej! ) moje posiłki myślę, że są standardowe. Jakiś owoc i pożywna kanapka, której nie zjem za dużo ponieważ noszę aparat na zęby i po zjedzeniu czegokolwiek na moich przednich zębach powstaje mur.
Po skończonych zajęciach ponownie udaję sie odebrać brata ze szkoły i tym razem jest nieco lzej ponieważ mam już z górki. Na szczęscie u niego w szkole jest akcja na jedzenie owoców więc zawsze w aucie dostaję pakunek pyszną i zdrową przeksąską.
W domu zaś jak to w domu, pyszny obiad i zajecia związane z koszeniem trawy, w zimie odśnieżanie więc na małą ilość aktywności nie mogę narzekać :D
Wieczorem dokładam sobie kopniaka ponieważ moim postanowieniem noworocznym było utrzymanie systematycznych ćwiczeń.
W ciągu dnia staram się pić dużo płynów i aby moje nawet najdrobmniejsze przeksąski były pożywne i pełne witamin :)
I to w sumie jest wszystko, co spowodowało ze znikło mi parę kilogramów. :)
Mój sposób /sprawdzony/ na szybkie odchudzanie to niedoprowadzanie do głodu. Jedzenie przynajmniej 5 – 6 posiłków dziennie. Najlepiej zup warzywnych lub koktajli, czyli zblendowanych owoców i warzyw wymieszanych z woda przefiltrowaną a na kolację tylko sam jogurt naturalny.
Ja stawiam na koktajle owocowo warzywne z dużą ilością filtrowanej wody – dlatego moja dieta to dieta dzbankowa:)
Aby szybko schudnąć, staram się w maksymalny sposób utrudnić sobie życie:) Rano nie mam co marzyć o tym, że pośpię dłużej, bo bezlitosny budzik jest nastawiony na 6.00 i niczym kapral oczekuje, że wstanę i pójdę pobiegać… Po powrocie szybki prysznic i droga do pracy, oczywiście śniadanie (kefir, a w nim pokrojone naprędce owoce, które akurat mam w lodówce) biorę na drogę, żeby nie tracić cennych minut.. Bo przecież rezygnuję z dojeżdżania do prac autobusem – idę szybkim krokiem, wcale nie najkrótszą drogą – a po drodze mam okazję nacieszyć się pięknem wiosennej przyrody. Dobry humor jest przecież niezbędny, żeby przetrwać cały dzień różnych wyrzeczeń dla szczupłej figury…
W pracy nie jadę windą, ale pokonuję szybko schody na 3. piętro. Zdyszana wpadam do biura i siadam przy biurku, żeby odpocząć… Ale po chwili przypominam sobie, że przecież i tu mam spalać kalorie – zwłaszcza te pochłonięte z sałatką fit, którą zjadam w kilku porcjach, przegryzając chrupkim pieczywem:) Więc uskuteczniam różne ćwiczenia, możliwe do wykonywania podczas pracy przy komputerze. Po 8 godzinach jednak nie mam dość – schodzę na dół budynku, by spędzić kolejną godzinkę na siłowni, gdzie mam opracowany przez trenera plan ćwiczeń. Wykonuję je z maksymalnym obciążeniem, więc nieźle dają mi w kość – gdy wychodzę jest chwila po 17.00, a moje mięśnie marzą tylko o tym, żeby wreszcie się położyć i odpocząć. Ale moja silna wola czuwa nad tym, żeby takie zachcianki szybko wybić mi z głowy. Resztką sił wlokę się do domu, by tam jeszcze posprzątać i ugotować żelazną porcję warzyw na parze, które dodadzą mi nieco sił na koniec tak męczącego dnia, a także posłużą do wykonania fit sałatki na następny dzień. Już po tygodniu takiego reżimu mam 3 kg mniej, a po dwóch tygodniach już nie umiem inaczej żyć:)
Aby szybko schudnąć, nie wystarczy o tym myśleć:) Trzeba zabrać się do działania i wcielić w życie parę zmian, a więc:
– zamiast jechać autem do pracy, na zakupy czy w inne miejsce przemierzam tę drogę szybkim spacerkiem,
– zamiast podjadać przed TV tuczące chipsy czy orzeszki, wybieram owoce sezonowe – obecnie to truskawki, borówki, arbuzy,
– zamiast popołudniami siedzieć na Fb, spędzam ten czas aktywnie, fundując mojemu psu dodatkowy dłuższy spacer,
– zamiast gotować stawiam na kuchnię raw food – dania bez gotowania są przepyszne i na dodatek składają się głównie z warzyw i owoców – a więc to samo zdrowie!
Takie zmiany w codziennym życiu dają szybki efekt – chudnę z przyjemnością, a przy okazji dbam o swoje zdrowie oraz o kondycję mojego psa :)
Szybkie odchudzanie to kalorii spalanie,
długodystansowe bieganie
i słodyczy sobie odmawianie…
Dużo wody filtrowanej w każdej postaci – koktajli, wód smakowych, zup! Oczywiście zachowując zalecenia dietetyczne, czyli mało węglowodanów, więcej witamin!
Mój sprawdzony sposób na szybkie odchudzanie to zaproszenie moich siostrzeńców na kilka dni do domu i ograniczenie zakupów:) Chłopcy mają taki apetyt, że już drugiego dnia lodówka będzie świecić pustkami:) A tak poważnie, to najszybciej chudnę gdy jestem czymś baaardzo zajęta i wtedy zupełnie przestaję myśleć o jedzeniu. Dlatego przed urlopem zawsze zarządzam wielkie porządki w całym domu i gdy jestem zaaferowana tym, co wyrzucić, co zostawić, a co zmienić, to kilogramy same znikają, ja znów mieszczę się w ciuszki o rozmiarze XS, a dodatkowym zyskiem jest to, że mniej wydaję na jedzenie i więcej zostaje na przyjemności, które mogę sobie fundować na urlopie!