Konkurs piknikowy z Warką Radler 0% – wyniki! | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Konkurs piknikowy z Warką Radler 0% – wyniki!

5 czerwca 2017, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Serdecznie dziękujemy za ogrom wspaniałych wakacyjnych komentarzy oraz ciekawe fotki, które urzekły całą redakcję! W tym piknikowym konkursie dla dorosłych odbiorców musieliśmy skupić się na nagrodzeniu tych, którym znak towarowy WARKA kojarzy się nie tylko z pysznym jedzeniem, ale też piciem…Tym samym po redakcyjnej naradzie i uzgodnieniu wyników ze sponsorem wyłoniliśmy 5 zwycięzców, do których trafią plecaczki z napojem:

Stefan Czapi
 
Zabawa z cieniem. Pamiętacie tą zabawę z dzieciństwa? Jedno dziecko stoi, a drugie odrysowuje cień. Podzielcie się swoim doświadczeniem z dziećmi. Ta zabawa sprawdzi się także, gdy na podwórku nie ma dzieci. Odrysuj cień malucha, później możecie go wspólnie ozdobić lub pokolorować. Poza tym, z cieniem można się ścigać, obserwować jego wielkość pod różnym kątem padania promieni słonecznych. Spróbujcie, lato to idealna pora na takie eksperymenty. Wyścigi, siłowanki czy gra w piłkę – dzieci kochają zabawy na powietrzu z rówieśnikami. To najlepsza kuracja na wzmocnienie tężyzny i odporności. bańki kochają dzieci bez względu na wiek. Zwłaszcza te w wydaniu XXL. Możecie spróbować stworzyć takie ogromne bańki samodzielnie. Wystarczy hula hop i duża miska lub basenik. Możecie sprawić, że dziecko znajdzie się w środku bańki. Prosty pomysł, który dzieciom sprawi mnóstwo radości. Piknikowe przepisy- Zupka instant. Nawet na pikniku możesz zjeść zdrową i pożywną zupy. Oczywiście możesz przygotować jej tradycyjna wersję, najlepiej w postaci kremu i zabrać w termosie, rozlewając później wszystkim zainteresowanym do kubków. Możesz także przygotować wariant instant, gotowy do dalszej obróbki, już na pikniku. Wystarczy, że użyjesz słoików i do każdego wsypiesz po 3-4 łyżki kaszy kuskus, ulubione przyprawy i dodatki, np. suszone pomidory, kapary, ugotowane warzywa. Na miejscu zalejesz gorącą wodą z termosa i poczekasz 2-3 minuty, aż kasza napęcznieje i całość się połączy. Po zamieszaniu twoja ciepła przekąska będzie gotowa.

 

Mirosława Wawrzyniak

Biegać, skakać, latać, pływać – w plenerze każda zabawa
wspaniale wpływa na zdrowie i nawet wypita kawa
smakuje lepiej, inaczej… A to mój sposób na plener:
pluskanie się w balii z wodą (albo zabawa z basenem
nadmuchiwanym), przejażdżki na rowerze w okolicy,
leżakowanie z książkami, kradzionymi w tajemnicy
córkom i mężowi albo przebieranki, grillowanie –
na świeżym powietrzu każda aktywność większe ma branie!
Nawet drzemka daje więcej energii, bo się dotlenia
organizm lepiej i głębiej – to rzecz nie do przecenienia! :D

Dlatego właśnie zalecam sobie i wszystkim mym bliskim,
by wiosną na dworze chłonąć świeże powietrze i błyski
słońca, grając w gry rodzinne, w badmintona albo w kosza,
odpoczywając i jedząc, myśląc o wszelkich rozkoszach… :D

Avenea

Z racji tego, że sezon na komary uważam już za otwarty (dowodem jest kilka wczorajszych ukąszeń, które pracowicie rozdrapałam już przez sen), najbardziej przewidywalną aktywnością na tegorocznych piknikach będzie polowanie na te uciążliwe owady. Niech w ruch pójdą ścierki i gazety, nie żałujmy też klapsów gdy tylko komar usiądzie by zażyć „pikniku” na plecach naszych współtowarzyszy. Spełnijmy swój obywatelski obowiązek zabijając przynajmniej 20 komarów dziennie, a wszystkim Polakom będzie żyło się lepiej. Odgłosy polowania na komary niech rozlegają się w plenerze jak kraj długi i szeroki:)

aducha6662@…

Mój pomysł na wiosenną aktywność w plenerze? Mam ich kilka, jednak mój ulubiony to czas spędzony wraz z moją rodzinką w naszym ulubionym miejscu, jakim jest Pszczółkowo, położone kilka kilometrów od mojej miejscowości. Wyprawę rozpoczynamy z samego rana. Pakujemy do samochodu leżaki, koc, piłkę do siatkówki, kosz piknikowy, karty do gry i … naszego psa. Gdy dojeżdżamy na miejsce, naszym oczom ukazuje się arcydzieło stworzone przez naturę (nie da się opisać słowami uroku tego miejsca, położonego przy jeziorze). Nasze aktywności polegają na wspólnej zabawie, szaleństwie, grze w podchody, piłkę czy karty. Uwielbiamy też grać w badmintona i spacerować po pobliskim lesie. Gdy zgłodniejemy, siadamy na kocu i rozpoczynamy piknik. W domu zawsze przygotowuje lemoniadę z arbuza i mięty, którą przelewam potem do butelek – wspaniale nas orzeźwia! Z kosza piknikowego wyciągam do przegryzienia mini tortillki (naleśniki posmarowane ziołowym, białym serkiem, z szynką i żółtym serem). Polecam też dzień wcześniej przygotować croissanty z ciasta francuskiego, które napełniam usmażoną piersią z kurczaka, pokrojoną w kostkę, całość). Takie rogaliki zapiekam w piekarniku przez 15 minut. Można też maczać je w zrobionym własnoręcznie sosie czosnkowym lub słodko kwaśnym. Jednak moje dziecko najbardziej lubi coś słodkiego (mogą to być zrobione batoniki owsiane z miodem). Po takiej uczcie, można wrócić do zabaw, gier i spacerów. Po całym dniu, gdy wracamy do domu jesteśmy naładowani pozytywną energią, świeżym powietrzem i szczęściem, które przepełnia nas, bo nie ma nic wspanialszego niż spędzenie czasu w rodzinnym gronie.

Kukułka

Przyszło lato, wakacje, piękna słoneczna pogoda, a dzieci się nudzą. Pokolenie wychowane przed telewizorem i komputerem, z nieodłącznym telefonem zawsze w kieszeni, nie potrafią się bawić. Moją propozycją aktywności w plenerze jest wehikuł czasu, przeniesienie naszych dzieci w czasy dzieciństwa ich rodziców. Chociaż wiele osób powie, że czasy PRL-u nie były ciekawe, nasze zabawy były jednak cudowne. Zróbmy naszym dzieciom piknik z zabawami: „dwa ognie”, „baba-jaga patrzy”, „bumerang”, „kto przejdzie niżej”, a w razie możliwości „gra w klasy” czy „gra w kapsle”. Tutaj nie potrzeba drogich zabawek, najnowszych „spinerów” czy dostępu do Internetu. Możemy bawić się razem z dziećmi, przenosząc się w czasy radości, uśmiechu i wolnego czasu. Poświęćmy naszym maluchom troszkę uwagi, przypomnijmy sobie nasze podwórko, nasze dzieciństwo. Niech nasze dzieci potrafią się szczerze śmiać, razem z nami spędzając czas na wspólnej, ciekawej zabawie. Nauczmy dzieci prawdziwej zabawy, bez melodyjek z gry komputerowej…

 serdeczne gratulacje!

NAGRODĄ w konkursie był oryginalny i śliczny plecak piknikowy wypełniony butelkami bezalkoholowej Warki Radler (0%).

Idealnym sposobem na orzeźwienie w upalne dni jest Warka Radler 0,0%, czyli mix bezalkoholowego jasnego piwa Warka z lemoniadą cytrynową. Naturalnie mętny bezalkoholowy napój piwny dla dorosłych, który gasi pragnienie nutą piwnej goryczki – należy do kategorii napojów orzeźwiających, ale jest od nich mniej słodki. Produkt jest dostępny w wygodnych plastikowej butelce, którą można wielokrotnie otwierać i zamykać. Zakręcaną butelkę z Warką Radler 0,0% można bezpiecznie nosić w torbie lub plecaku i sięgać  po nią w każdej chwili, gdy trzeba ugasić pragnienie: podczas aktywności na świeżym powietrzu, w podróży, w pracy czy przy posiłku.

Spontaniczna impreza w plenerze to świetna okazja, by zachwycić przyjaciół własnoręcznie przygotowanymi smakołykami. Pusty koszyk z wikliny i kolorowe szklanki rodzą pytanie: „Jak zorganizować piknikową wyprawę, którą wszyscy uznają za najlepsze spotkanie w plenerze”? Uciekając z dusznego miasta, warto wypróbować nowe i smakowite propozycje na łatwe w przygotowaniu przekąski i orzeźwiające koktajle.

 

Coś na ząb

By nie spędzić w kuchni długich godzin, lecz szybko ruszyć w drogę ciesząc się chwilami słońca, wybieraj sprawdzone i pewne przepisy.

Proste rozwiązania często sprawiają miłą niespodziankę – jak koreczki, popularna imprezowa przekąska, która idealnie sprawdzi się również na pikniku. Próbowaliście już połączenia serek pleśniowy + oliwka + winogrono? To propozycja blogerki Aleksandry Najdy. Warto również przetestować jej przepis na lekką, apetyczną, a co najważniejsze bardzo szybką w przygotowaniu sałatkę. Wystarczy zmieszać ze sobą liście młodego szpinaku, rukolę, pokruszony serek kanapkowy typu feta, suszone pomidory i uprażone pestki słonecznika. Można podprażyć nasiona na suchej patelni tak, by lekko się przyrumieniły. Całość polewamy olejem z suszonych pomidorów. Najlepsze są te z żurawiną, którą również można dorzucić do naszej sałatki. Na koniec dodajemy świeże pomidory i tak przyrządzoną sałatkę odstawiamy na trochę, aby się „przegryzła”. Sprawdźcie również, jakie miejsce Aleksandra Najda poleca na krótki wypad za miasto (TUTAJ).

Jeśli znudziły Wam się tradycyjne kanapki, przygotujcie pyszny chlebek z nadzieniem. To pomysł Sprytnych Babek – znanych youtuberek. Nacinamy chlebek od góry i usuwamy środek, by zrobić miejsce na nadzienie. Następnie nakładamy kolejno szynkę, paprykę i oliwki, przekładając każdą z warstw serem. Zawijamy chleb w folię i pieczemy 15 minut w piekarniku w temp. 180 stopni Celsjusza. Wyciągamy chlebek, odwijamy z folii i ponownie wkładamy do piekarnika na 10 minut. Sposób przyrządzenia chlebka można zobaczyć (TUTAJ).

 

Orzeźwiające napoje

Nie zapomnijcie o orzeźwiających napojach. Na plenerowej „uczcie” doskonale sprawdzi się np. bezalkoholowa Warka Radler. Jest to połączenie bezalkoholowego jasnego piwa Warka i cytrynowej lemoniady, które idealnie pasuje do serwowanych przekąsek. Napój jest dostępny w plastikowej butelce z zakrętką – lekkiej i dobrej na wycieczkę. Dzięki takiemu opakowaniu można ją zabrać wszędzie, wygodnie nosząc w plecaku czy wrzucając do rowerowego koszyka.

Na bazie bezalkoholowej Warki Radler możecie przygotować też pomysłowe koktajle. Mają one proste receptury i oparte są na łatwo dostępnych składnikach – bez trudu przyrządzicie je nawet w plenerowych warunkach. Na dobry początek lub zwieńczenie pikniku przygotujcie jedną z tych propozycji:

Drink 1

Składniki:

– Warka Radler Cytryna 0,0%
– 50 ml świeżego soku z pomarańczy
– 5 ml grenadiny (może być również malinowa Paola)
– świeże maliny i cytryny
– kostki lodu

Przygotowanie: Sok z pomarańczy i grenadinę wlać do szklanki. Dodać wyciśnięte cząstki cytryny i dużo lodu. Zalać Warką Radler Cytryna 0,0%. Dodać całe maliny na górę, podawać z długą słomką.

 

Drink 2

Składniki:

– Warka Radler Cytryna 0,0%
– ziarenka świeżego granatu
– 5 ml grenadiny (może być również malinowa Paola)
– kostki lodu

Przygotowanie: Pestki granatu lekko wycisnąć, dodać lód. Dolać Warkę Radler Cytryna 0,0% i zamieszać. Delikatnie dolać grenadinę na górę drinka dla efektu wizualnego. Dodać słomkę.

Drink 3

Składniki:

– Warka Radler Cytryna 0,0%
– owoce (np. cytryny, limonki, pomarańcze, maliny, truskawki)
– świeże listki mięty
– kostki lodu

Przygotowanie: Owoce pociąć na kawałki i umieścić w szklance razem z miętą. Dodać lód, dolać Warkę Radler Cytryna 0,0% i zamieszać.

 

 

zobacz również:

Piękna od Wewnątrz! Wygraj kompleksową kurację Kolagenem Norweskim!

Letni konkurs Amway!



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

87 komentarzy do Konkurs piknikowy z Warką Radler 0% – wyniki!

  1. avatar Wioletta pisze:

    Twój sposób na Wiosenną Aktywność w Plenerze… No właśnie! Po długiej i męczącej zimie nadeszła długo wyczekiwana wiosna! Jak tylko pogoda pozwoli cała moja wspaniała rodzina spędza czas wspólnie i jak najbardziej aktywnie! :) Nasza aktywność to przede wszystkim ruch na świeżym powietrzu: spacery,pikniki,przejażdżki rowerowe,rolki i bieganie! Nic co zdrowe nie jest nam obce!Na naszym ogrodzie nie tylko grillujemy ale mamy też masę miejsca na wspólną zabawę.Jedną z ulubionych, jest zabawa „Jastrząb i kury”:D..
    Kurki- dzieci spokojnie chodzą po podwórku, schylają się, szukają ziarna, kucają, niczego nie podejrzewając. W pewnym momencie wpada dziecko- jastrząb i stara się schwytać jedną z kurek, uciekających w popłochu. Gdy dopędzi jedną z nich, musi ona szybko kucnąć układając głowę na kolana, by w ten sposób uchronić się przed jastrzębiem (w tej pozycji nie zostaje złapana ).Gdy nie zdąży zostaje złapana-staje się jastrzębiem i wraz z nim poluje. Potem zmiana i wybór jastrzębia..Po całym dniu w plenerze mamy już puste brzuchy i wilcze apetyty! Czas na pyszne przekąski!No i tu już moje pole do popisu :) Przygotowuję pyszne piknikowe ślimaczki z ciasta francuskiego! Mniam! palce lizać!Potrzebne składniki:Gotowy płat ciasta francuskiego
    opakowanie serka typu certosa, crescenza lub stracchino
    kilka plastrów szynki dojrzewającej . Wykonanie jest dziecinnie proste:Rozwijamy płat ciasta, smarujemy serkiem, układamy szynkę i zwijamy jak roladę. Kroimy w plastry i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około pół godziny w 180 stopniach. Pod koniec można włączyć opiekanie, żeby ładnie się przyrumieniły. Girelle są banalnie proste i przepyszne. Spróbujcie sami! Na pewno je pokochacie! Po jedzonku czas na orzeźwiający napój:)Naszym ( moim i męża) ulubionym jest Warka Radler Cytryna 0,0% . Jest tak pyszna że nie potrzebujemy do niego żadnych dodatków.Mąż dorzuca sobie tylko kilka kostek lodu. Dzieci natomiast dostają najczystszą wodę.Bo to lubią pić najbardziej.Na deser owoce prosto z naszego ogrodu: maliny,porzeczki,soczyste truskawki! Nie ma nic piękniejszego niż spędzać czas z osobami które się kocha!

  2. avatar Wiola pisze:

    Twój sposób na Wiosenną Aktywność w Plenerze… No właśnie! Po długiej i męczącej zimie nadeszła długo wyczekiwana wiosna! Jak tylko pogoda pozwoli cała moja wspaniała rodzina spędza czas wspólnie i jak najbardziej aktywnie! :) Nasza aktywność to przede wszystkim ruch na świeżym powietrzu: spacery,pikniki,przejażdżki rowerowe,rolki i bieganie! Nic co zdrowe nie jest nam obce!Na naszym ogrodzie nie tylko grillujemy ale mamy też masę miejsca na wspólną zabawę.Jedną z ulubionych, jest zabawa „Jastrząb i kury”:D..
    Kurki- dzieci spokojnie chodzą po podwórku, schylają się, szukają ziarna, kucają, niczego nie podejrzewając. W pewnym momencie wpada dziecko- jastrząb i stara się schwytać jedną z kurek, uciekających w popłochu. Gdy dopędzi jedną z nich, musi ona szybko kucnąć układając głowę na kolana, by w ten sposób uchronić się przed jastrzębiem (w tej pozycji nie zostaje złapana ).Gdy nie zdąży zostaje złapana-staje się jastrzębiem i wraz z nim poluje. Potem zmiana i wybór jastrzębia..Po całym dniu w plenerze mamy już puste brzuchy i wilcze apetyty! Czas na pyszne przekąski!No i tu już moje pole do popisu :) Przygotowuję pyszne piknikowe ślimaczki z ciasta francuskiego! Mniam! palce lizać!Potrzebne składniki:Gotowy płat ciasta francuskiego
    opakowanie serka typu certosa, crescenza lub stracchino
    kilka plastrów szynki dojrzewającej . Wykonanie jest dziecinnie proste:Rozwijamy płat ciasta, smarujemy serkiem, układamy szynkę i zwijamy jak roladę. Kroimy w plastry i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około pół godziny w 180 stopniach. Pod koniec można włączyć opiekanie, żeby ładnie się przyrumieniły. Girelle są banalnie proste i przepyszne. Spróbujcie sami! Na pewno je pokochacie! Po jedzonku czas na orzeźwiający napój:)Naszym ( moim i męża) ulubionym jest Warka Radler Cytryna 0,0% . Jest tak pyszna że nie potrzebujemy do niego żadnych dodatków.Mąż dorzuca sobie tylko kilka kostek lodu. Dzieci natomiast dostają najczystszą wodę.Bo to lubią pić najbardziej.Na deser owoce prosto z naszego ogrodu: maliny,porzeczki,soczyste truskawki! Nie ma nic piękniejszego niż spędzać czas z osobami które się kocha!

  3. avatar sylwiaaaa7 pisze:

    Moim sposobem na wiosenną aktywność jest spontaniczny wyjazd najczęściej na kajaki na Mazury :) zawsze towarzyszą mi wtedy mąż i mój ukochany piesek Roxi.

  4. avatar Kuba pisze:

    Moim sposobem na wiosenną aktywność w plenerze jest sportowa sztafeta z pozytywnie zakręconymi przyjaciółmi jak ja! Spontanicznie wybieramy się na rower zawsze wybierając inne miejsce docelowe lasy, polany, pobliskie jeziora. Moment docelowy jest zawsze najciekawszy, gdyż w tajemnicy przed wszystkimi wybrana osoba przygotowuje wybraną aktywność. Nie rzadko są to podchody, geocaching, czy chociażby frisbee. Najlepsze każda aktywność jest za każdym razem inna, co daje ogromną frajdę!

  5. avatar patrycja pisze:

    Mój sposób na wiosenną aktywność w plenerze, to oczywiście rower!
    Świetnie można spędzić czas z rodziną, czy znajomymi wyruszając w szczególności w nieznane szlaki naszego pięknego Kraju :)
    Tym właśnie sposobem-ostatnio odkryłam nieopodal mojego „dżunglarskiego” miasta, spokojną miejscowość, otaczającą nas dookoła samą naturą. Fajnie czasem zrobić wypad za miasto, wyluzować się i w plenerze wraz z przyjaciółmi zrobić po prostu piknik! Bez stresu, bez telefonów, bez miasta.
    Serdecznie wszystkim polecam taką aktywność :)
    pozdrawiam!

  6. avatar Marcioszka pisze:

    Mój pomysł na wiosenną aktywność w plenerze?
    Sprawa bardzo prosta i spełnienie moich młodzieńczych marzeń!

    Plan jest banalny…
    1. Znajdujemy ogromny basen.
    2. Rozstawiamy go w Naszym ogrodzie lub ewentualnie tarasie.
    3. Kupujemy ogromne ilości WARKA RADLER 0,0%.
    4. Wlewamy Nasze zapasy piwa do basenu.
    5. Dla smaku możemy dodać miętę lub kostki lodu.
    6. Przebieramy się w stroje lub majtki kąpielowe.
    7. Zaczynamy imprezę w Naszym piwnym basenie!!!

    P.S. NIE ZAPOMINAMY O UŚMIECHU, DOBRYM HUMORZE I CO NAJWAŻNIEJSZE, ŻE WARKA TO NAJLEPSZE PIWO NA ŚWIECIE! :)
    P.S.2. KTO NIE MA OCHOTY NA ZABAWĘ – ZABIERA SŁOMKI I PIJE Z BASENU TYLE, NA ILE TYLKO MA OCHOTĘ! :)

  7. avatar Magdalena pisze:

    Działking – przekopanie ogródka to nie lada aktywność, a potem jeszcze sadzenie, pielenie, koszenie, itd. Po wysiłku konieczna jest regeneracja w postaci pyszności z grilla i orzeźwiającego napoju. Na grilla polecam szaszłyki z tuńczyka, warzywa z masełkiem czosnkowym, a dla mięsożerców steki z grubo mielonym pieprzem. Do picia zaś napoje bezalkoholowe.

  8. avatar Matheo pisze:

    Wiosenny spacer raczej nie kojarzy się ze szczególnie dużym wysiłkiem, który ma na celu szybko poprawić wydolność i wyeliminować dodatkowe kilogramy. Ale nie daj się zwieść! Każda forma ruchu jest dobra i czasem lepiej postawić na spokojny spacer po lesie niż od razu rzucać się na głęboką wodę, wybierając np. intensywny jogging. Jeśli Twoja kondycja do najlepszych nie należy, możesz sobie zaszkodzić, a w najlepszym wypadku mocno się zniechęcić, gdy ustawisz zbyt wysoką poprzeczkę.

    Długie spacery, w przyjemnych okolicznościach przyrody, stopniowo rozbudzą Twój organizm, rozruszają zastane po zimie mięśnie. Urządzaj sobie krótsze czy dłuższe piesze wycieczki, kiedy tylko możesz – po obiedzie, przed snem, w wolny weekend (wówczas zaplanuj coś dłuższego), a już niebawem organizm pozwoli Ci na więcej

  9. avatar Marteczka2855 pisze:

    Wiosenna aktywność w plenerze to dla mnie przebudzenie po Zimie.
    Zdjęcie tych wszystkich ciężkich rzeczy, które krempują nasze ruchy i zamienienie ich na lekkie i zwiewne ubrania.To czas kiedy się przebudzamy i zauważamy piękno natury , która budzi się do życia ciesząc nasze oczy i dodając energii na reszte dni.
    Wszystkie te czynniki wpływają niesamowicie na moją rodzinę pobudzając do aktywniejszego wypoczynku na świeżym powietrzu.Wyprawy do lasu, wycieczki rowerowe, ruch na świeżym powietrzu tzn.zabawy z dziećmi gra w piłkę, pikniki, a także zwiedzanie i pokazywanie pociechą najładniejsze miejsca, stworzone przez naturę jak i te które mają legendy historyczne.

  10. avatar aducha6662 pisze:

    Mój pomysł na wiosenną aktywność w plenerze? Mam ich kilka, jednak mój ulubiony to czas spędzony wraz z moją rodzinką w naszym ulubionym miejscu, jakim jest Pszczółkowo, położone kilka kilometrów od mojej miejscowości. Wyprawę rozpoczynamy z samego rana. Pakujemy do samochodu leżaki, koc, piłkę do siatkówki, kosz piknikowy, karty do gry i … naszego psa. Gdy dojeżdżamy na miejsce, naszym oczom ukazuje się arcydzieło stworzone przez naturę (nie da się opisać słowami uroku tego miejsca, położonego przy jeziorze). Nasze aktywności polegają na wspólnej zabawie, szaleństwie, grze w podchody, piłkę czy karty. Uwielbiamy też grać w badmintona i spacerować po pobliskim lesie. Gdy zgłodniejemy, siadamy na kocu i rozpoczynamy piknik. W domu zawsze przygotowuje lemoniadę z arbuza i mięty, którą przelewam potem do butelek – wspaniale nas orzeźwia! Z kosza piknikowego wyciągam do przegryzienia mini tortillki (naleśniki posmarowane ziołowym, białym serkiem, z szynką i żółtym serem). Polecam też dzień wcześniej przygotować croissanty z ciasta francuskiego, które napełniam usmażoną piersią z kurczaka, pokrojoną w kostkę, całość). Takie rogaliki zapiekam w piekarniku przez 15 minut. Można też maczać je w zrobionym własnoręcznie sosie czosnkowym lub słodko kwaśnym. Jednak moje dziecko najbardziej lubi coś słodkiego (mogą to być zrobione batoniki owsiane z miodem). Po takiej uczcie, można wrócić do zabaw, gier i spacerów. Po całym dniu, gdy wracamy do domu jesteśmy naładowani pozytywną energią, świeżym powietrzem i szczęściem, które przepełnia nas, bo nie ma nic wspanialszego niż spędzenie czasu w rodzinnym gronie.

Dodaj komentarz