Serdecznie dziękujemy za tak liczny udział w konkursie z marką Bandi, w którym do wygrania były zestawy 3 kosmetyków z serii Well aging.
Po burzliwych naradach postanowiliśmy wyłonić autorów poniższych komentarzy – nasze gratulacje!
Justyna Grzegolec-Meossi
Przede wszystkim aby czuć się i wyglądać młodo trzeba dbać o swoje zdrowie! To podstawa. Ja co roku robię badania krwi aby kontrolować swój stan zdrowia. Jeśli chodzi o urodę to tylko dobre składy w kremach. Nasza skóra i tak już przyjmuje dużo zanieczyszczeń więc trzeba ją traktować z rozsądkiem. Ostatnia ważna rzecz picie wody minimum 2litry dziennie!
Ewa
Młodość??? Wg mojego szwagra urodziłam się stara. Ale to już jest ex-szwagier, a ja nadal w formie
A tak na poważnie – nie mam pojęcia, czy jestem młoda, Ciałem – staram się, ale metryka to metryka, a z datami to się już w ogóle średnio da dyskutować, jakem historyczka. A duchowo? Bo ja wiem??? Zwłaszcza, że nie wierzę a w duchy to już w ogóle…
Ale…
Jeśli młodość mierzy się butami, to ja ciągle w trampkach. I chyba lepiej nie będzie. Kiedyś mówiłam, że nauczę się chodzić w obcasach do mojej czterdziestki… Nie udało się – czekamy do pięćdziesiątki… Ale ja chyba na szpilki nie rokuję
Jeśli młodość mierzy się ilością przeczytanych książek – to ciągle wiem co się czyta i czytam. Kryminały i reportaże. Vogue’a też czytam. Grunt to być na bieżąco. W każdej dziedzinie… Ale może teraz – tak sobie myślę, mierzy się serialami… Spokojnie, też jestem absolutnie au courant! (kurczę, własnie dlatego jeszcze nie spię) .
Jeśli młodość mierzy się ubraniem – to ja świetnie wiem, co się nosi. Pracuję w miejscu kreującym trendy (i nie jest to redakcja Harpers Bazar, tylko liceum). Trochę podkradam -ale nie wszystko, kuratoria teraz takie wrażliwe, a waga… No cóż – moja jest zdecydowanie cięższa niż duch.
Gdyby młodość ducha mierzyć kontaktem z młodzieżą (fatalne słowo), to przyjmuję przez osmozę w ilościach hurtowych. Rozmawiam. I mówimy sobie więcej niż [ja] „siadaj, jedynka” 😈
Renata
Aby wyglądać i czuć się młodo, staram się:
Jeść jak nastolatek – dużo fast foodów i słodyczy!
Unikać ćwiczeń fizycznych – siedzenie przed komputerem jest dużo łatwiejsze.
Spać jak bezdomny kot – kiedy tylko mam ochotę i gdziekolwiek jest wygodnie.
Stresować się jak szef korporacji – bo przecież nic tak nie dodaje młodości jak stres.
Nie dbać o skórę – czemu mam się martwić o coś, co i tak zestarzeje się za kilka lat?
No dobra, poważnie mówiąc, aby wyglądać i czuć się młodo trzeba trochę się postarać i przestrzegać kilku zasad zdrowego stylu życia. Warto, bo w końcu młodość to nie wiek, ale stan umysłu!
Nagrodami w konkursie były 3 zestawy kosmetyków Bandi z serii Well aging. W skład każdego zestawu wchodzą:
1) Krem nawilżający SPELNIENIE Bandi Well aging
2) Krem pod oczy OLŚNIENIE Bandi Well aging
3) Intensywna kuracja młodości OTULENIE Bandi Well aging
W konkursie wygrywają 3 osoby. Zapraszamy do wspólnej zabawy.
O nagrodach:
Well aging. Czuj się i wyglądaj pięknie w każdym wieku!
Well aging to linia opracowana zgodnie z trendem well being, którego istotą jest holistyczne podejście do dbania o siebie, zachowanie równowagi między potrzebami ciała i umysłu, między wyciszeniem, a aktywnością. Well aging pielęgnuje ciało, odpręża umysł i koi zmysły, wydobywa piękno cery niezależnie od wieku.
Sekret skuteczności linii tkwi w jej składnikach aktywnych (owoc długowieczności, heksapeptyd biomimetyczny, czysty olej marula) które zaspokajają potrzeby każdej skóry, spowalniają proces jej starzenia, poprawiają poziom nawilżenia, jędrność i koloryt.
A relaksujące aromaty, delikatne konsystencje preparatów Well aging pozwalają na uspakajające rytuały piękna i nieśpieszne celebrowanie chwil pielęgnacji.
Intensywna kuracja młodości OTULENIE
Sprzyja wieczornemu wyciszeniu, poprawie nastroju i odprężeniu
Zalety:
– poprawa kolorytu, przywrócenie blasku i promiennego wyglądu
– szybka i długotrwała poprawa odżywienia, regeneracji oraz nawilżenia cery
– poprawa gęstości, jędrności, elastyczności, napięcia i gładkości skóry
– redukcja wiotkości skóry
– zmniejszone zarówno płytkie jak i głębokie zmarszczki na twarzy, szyi i dekolcie
Krem aksamitnie nawilżający SPEŁNIENIE
Sprzyja wyciszeniu, poprawie nastroju oraz odprężeniu skóry i zmysłów
Zalety:
– szybka i długotrwała poprawa nawilżenia cery
– poprawa gęstości i jędrności skóry
– spłycone zmarszczki
– przywrócony blask i zdrowy wygląd skóry
Rozświetlający krem pod oczy OLŚNIENIE
Odprężona skóra wokół oczu
Zalety:
– natychmiastowe, subtelne rozświetlenie okolicy oczu
– szybka poprawa nawilżenia skóry
– redukcja cieni i tzw. worków pod oczami
– spłycone zmarszczki pod oczami i „kurze łapki”
– sprzyja zachowaniu odpowiedniego poziomu oraz poprawia gęstość, jędrność i elastyczność skóry
Staram się jak mogę, aby spowolnić procesy starzenia się skóry, poprzez odpowiednie dbanie o swoje zdrowie, kondycję i wygląd, dlatego unikam słodyczy, alkoholu, papierosów które pogarszają stan cery. Używam kremów z filtrem UV, ponieważ promienie słoneczne, solarium przyśpieszają starzenie skóry jak i również zarwane noce i brak ruchu. Dbam o nienaganną sylwetkę uprawiając sport przez cały rok. Wysypiam się i zdrowo odżywiam. Dodatkowo stosuję suplementy diety, które niszczą wolne rodniki i nawilżam skórę od wewnątrz wypijając duże ilości wody i codziennie wypijając filiżankę zielonej herbaty. Stosuję systematycznie odpowiednie do wieku, pory roku, rodzaju cery środki pielęgnujące i upiększające z przyjaznym składem, które ofiarowują mi bezpieczeństwo, skuteczność, jakość, przyjemność używania, sprzyjają zdrowiu i wspomagają utrzymywanie naturalnej urody. Nie przytłaczam skóry zbyt dużą ilością kosmetyków. Zawsze zmywam makijaż przed snem, bo nie ma nic gorszego niż spanie nawet z najpiękniejszym makijażem. Znalazłam swój własny styl, w którym czuję się atrakcyjnie i wygodnie. Jestem wielką optymistką i posiadam ogromną radość życia, a to wszystko składa się na to, że wyglądam atrakcyjnie i młodo.
Młodość??? Wg mojego szwagra urodziłam się stara. Ale to już jest ex-szwagier, a ja nadal w formie
A tak na poważnie – nie mam pojęcia, czy jestem młoda, Ciałem – staram się, ale metryka to metryka, a z datami to się już w ogóle średnio da dyskutować, jakem historyczka. A duchowo? Bo ja wiem??? Zwłaszcza, że nie wierzę a w duchy to już w ogóle…
Ale…
Jeśli młodość mierzy się butami, to ja ciągle w trampkach. I chyba lepiej nie będzie. Kiedyś mówiłam, że nauczę się chodzić w obcasach do mojej czterdziestki… Nie udało się – czekamy do pięćdziesiątki… Ale ja chyba na szpilki nie rokuję
Jeśli młodość mierzy się ilością przeczytanych książek – to ciągle wiem co się czyta i czytam. Kryminały i reportaże. Vogue’a też czytam. Grunt to być na bieżąco. W każdej dziedzinie… Ale może teraz – tak sobie myślę, mierzy się serialami… Spokojnie, też jestem absolutnie au courant! (kurczę, własnie dlatego jeszcze nie spię) .
Jeśli mmłodość mierzy się ubraniem – to ja świetnie wiem, co się nosi. Pracuję w miejscu kreującym trendy (i nie jest to redakcja Harpers Bazar, tylko liceum). Trochę podkradam -ale nie wszystko, kuratoria teraz takie wrażliwe, a waga… No cóż – moja jest zdecydowanie cięższa niż duch.
Gdyby młodość ducha mierzyć kontaktem z młodzieżą (fatalne słowo), to przyjmuję przez osmozę w ilościach hurtowych. Rozmawiam. I mówimy sobie więcej niż [ja] „siadaj, jedynka” 😈
Dbam o siebie, chodzę regularnie na siłownie, zdrowo się odżywiam oraz używam odpowiednich kosmetyków,a przede wszystkim przebywam z młodymi ludźmi. To prosty przepis by czuć się młodo, gdy ma się już swoje lata.
Moim sekretem jest zdrowy i aktywny tryb życia oraz efektywne i dobrze funkcjonujące wszystkie inne działania na każdej płaszczyźnie i obszarze mojego życia, jak: umiejętne pokonywanie stresu, aktywność fizyczna, uczenie się jak zaakceptować siebie i być po prostu sobą, pielęgnowanie relacji z najbliższymi, odpowiednia ilość snu i odpoczynku, zbilansowana dieta, która dostarcza mi w odpowiednich ilościach nie tylko składników odżywczych, ale również witamin i soli mineralnych. Kluczem do sukcesu jest systematyczność oraz stosowanie odpowiednio dobranych kosmetyków do mojej suchej cery. Podstawą higiena, intensywna pielęgnacja i regularne wykonywanie drobnych, a skutecznych zabiegów takich jak złuszczanie martwego naskórka peelingiem i aplikowanie nawilżających kosmetyków. Kolejnym niezawodnym moim sposobem aby wyglądać młodo są płyny, a przede wszystkim woda mineralna i HERBATA – biała, zielona, czerwona, czarna. Herbatę zaparzam, piję małymi łykami przez cały dzień, ale również schładzam i stosuję jako tonik do twarzy, bo odświeżający efekt herbaty potrafi czynić cuda. Moja skóra błyszczy, lśni… Ostatnio zaczęłam ją zamrażać i lubię ten swój codzienny rytuał, kiedy przecieram kolorowymi kosteczkami lodu twarz, szyję, dekolt. Tak mijają dni, tygodni, miesiące. Spoglądam w lustro i każdego dnia widzę coraz bardziej nawilżoną cerę, młodzieńcze rumieńce i… błyszczące oczy zadowolenia z efektu.
Staram się zachować zdrowy styl życia poprzez regularne ćwiczenia, zbilansowaną dietę i odpowiednią ilość snu. Regularnie poddaję się zabiegom pielęgnacyjnym, aby poprawić kondycję skóry i włosów, a także nawilżyć i odżywić skórę. Unikam stresu i staram się spędzać czas na świeżym powietrzu, aby poczuć się młodo i pełna energii. Dodatkowo, staram się być kreatywna i znaleźć nowe zainteresowania, aby zachować aktywność umysłową, zrelaksować się i zapobiec nudzie.
Młodość niejedno ma imię … aby zachować ją na dłużej działam od zewnątrz i od wewnątrz. Nic tak nie poprawia mojego samopoczucia jak codzienna dawka jogi w mym domowym zaciszu, która jest zastrzykiem pełnym pozytywnej energii. Można powiedzieć, że to taki zapalnik do aktywnego działania, który stawia przede mną wyzwania. Uwielbiam patrzeć na postępy, które regularnością ćwiczeń wypracowuje moje ciało. Młodość to również to co mamy na talerzu, dlatego też dbam o to co jem. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku bo wszystko jest dla ludzi i każdy z nas może skusić się na kawałek ciasta czy rurkę z kremem ;) Skłamałabym gdybym powiedziała że nie spędzam tych kilku chwil więcej w łazience podczas codziennych kąpieli – zewnętrza pielęgnacja a więc kremowanie, balsamowanie, peelingowanie to taka kwintesencja moich codziennych działań o młody wygląd i samopoczucie. Zupełnie nie przejmuję się swoim wiekiem bo w każde urodziny powtarzam sobie że dzisiaj znów obchodzę swoją 18-nastkę ;)
Aby czuć się i wyglądać młodo stawiam przede wszystkim na zdrowe odżywianie, sport oraz pielęgnację twarzy i ciała. Uwielbiam moje codzienne rytuały pielęgnacyjne skupiające się na pielęgnacji regeneracyjnej, przeciwzmarszczkowej oraz przeciwstarzeniowej. Jesienią i zimą wysuszona od słońca cera aż prosi się o produkty nawilżające, ale również produkty działające na przebarwienia. Zima to dla mnie również czas wprowadzania kwasów oraz mocniejszych składników przeciwstarzeniowych, takich jak retinol. Latem z nich nie rezygnuje, ale zima to świetny czas na stosowanie ich mocniejszych stężeń. W mojej pielęgnacji nie zabraknie także kosmetyków z peptydami, które cudnie działają przeciwstarzeniowo oraz kojące ceramidy, które stanowią niejako barierę ochronną skóry. Taka pielęgnacja jest dla mnie optymalna aby zachować zdrową i promienną cerę oraz w miarę możliwości przeciągać w czasie pojawienie się pierwszych oznak starzenia.
gram u Was;)
Aby czuć się i wyglądać młodo dbam zarówno o mój wygląd, stan umysłu i ducha. Wieczorem najpierw stosuję demakijaż twarzy, następnie tonizuję, po wyschnięciu nakładam dobre serum, a następnie krem odżywczy. Stosuję również naprzemiennie serum z retinalem, peptydami, ceramidami i witaminę C. Nawadniam organizm płynami, głównie wodą w przeliczeniu 30ml na każdy kg mojej wagi. Rano stosuję podobne zabiegi, ale krem koniecznie musi być z filtrem SPF50. Staram się systematycznie medytować. Wówczas wcieram kilka kropli ulubionego olejku eterycznego w nadgarstki, następnie zapalam palo santo i puszczam relaksującą muzykę. To jest czas tylko dla mnie i dla wyciszenia mojego umysłu. Pamiętam również o wdzięczności każdego dnia, uśmiechu nawet do obcych ludzi i docenianiu każdej chwili mojego pięknego dnia. Ta obecna chwila za moment już przeminie, a ja chcę ją wykorzystać najpiękniej jak potrafię.
Niedawno trzydziestka w kalendarzu mi stuknęła
i trochę młodości z twarzy odjęła,
coraz mniej jędrna na buzi moja skóra,
więcej zmarszczek, jest szara i ponura.
Najlepszym zaś przyjacielem na twarzy młodości
jest krem z filtrem nakładany w dużej ilości.
Oprócz SPF-a codzienne spacery aplikuję,
dbam o ciało i przy tym się relaksuję.
Odrzucam czarne myśli i zaczynam medytację,
odpuszczam, gdy ktoś za wszelką cenę chce narzucić mi rację.
Wewnętrzny spokój w sobie trzymam i szaleństwa odrobinę,
do złej gry umiem zrobić dobrą minę.
Młodość to nie bez zmarszczek skóra ani wiek w dowodzie!
Dbanie o siebie jest po prostu w modzie!