Kiedy mężczyzna podejrzewa o zdradę?

12 maja 2015, dodał: li_lia

Artykuł zewnętrzny

Doświadczeni w sprawach związanych z niewiernością panowie solidarnie udzielają dobrych rad przedstawicielom tej samej płci. Kilku z nich podzieliło się swoimi refleksjami na temat kobiecych skoków w bok.

Większość moich rozmówców wyznaje zasadę ,,Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal”. Deklarują, że niewiedza ratuje związek, który został zagrożony nic nieznaczącym romansem. Świadomość, że zostało się zdradzonym nie tylko podkopuje męskie ego, ale też potrafi skutecznie zniszczyć nawet wieloletnie bycie razem o wydawałoby się solidnych fundamentach. Zdarzają się jednak wyjątki, osoby tak zakochane w swoich niewiernych partnerkach, które mogłyby wybaczyć nawet zdradę.

W męskim gronie krąży sprawdzona lista podejrzanych zachowań kobiety, które ewidentnie wskazują na to, że w jej życiu obecny jest ktoś inny. Jak ma się ona do rzeczywistości? Czy naprawdę nie potrafimy maskować swoich skoków w bok?

Samowystarczalność. Feministki skutecznie rozpowszechniły ideę równouprawnienia. Przestajemy być postrzegane jako słaba płeć i dążymy do tego, by mężczyźni traktowali nas z szacunkiem, liczyli się z naszym zdaniem i pozwolili nam wykazać się w dziedzinach, które dotąd były przez nich zdominowane. Jednak od czasu do czasu każda z nas odczuwa pragnienie bycia małą kobietką, która w ramionach ukochanego znajduje nie tylko pocieszenie ale również oparcie. Lubimy patrzeć na silne umięśnione dłonie, które naprawiają cieknący kran, koszą przydomowy trawnik, naprawiają usterkę w samochodzie, albo skutecznie przegonią spuszczonego ze smyczy ogromnego psa. Kiedy mężczyzna ma konkurencję przestajemy traktować go jak opiekuna domowego ogniska, jak głowę rodziny. W pewnym momencie zaczyna się on orientować, że znamy dobrego mechanika, który w atrakcyjnej cenie naprawił nasze auto, zarośnięte rabatki już nas nie irytują, a w historii internetowej przeglądarki znalazły się strony w których krok po kroku opisane zostały poszczególne naprawy domowych sprzętów. Odstawiony na boczny tor przedstawiciel płci brzydszej zaczyna pojmować, że przestał być naszym numerem jeden i stałyśmy się od niego niezależne. Chociaż na początku może czuć dumę z naszego ,,rozwoju”, dzięki któremu przestałyśmy przychodzić ze swoimi problemami, nie oczekujemy wsparcia, ani dobrej rady i widocznie stałyśmy się bardziej przebojowe, mężczyzna zaczyna łączyć fakty. Wreszcie dociera do niego, że tę drastyczną zmianę naszego wychowania spowodował inny facet.

Wamp. Jeśli dotąd wasze libido pozostawiało wiele do życzenia, nagłe zainteresowanie seksem, eksperymentami, zakup erotycznych gadżetów lub obnoszenie się z intrygującą intymną fryzurką wprawi w osłupienie waszego partnera. Zadowolony ze zmiany sposobu w jaki postrzegałyście sprawy łóżkowe, podniecony waszą aktywnością i pomysłowością, doceni fakt uprawiania miłości na pralce, kuchennym blacie, szybki numerek w sklepowej przymierzalni. Nawet przez głowę nie przemknie mu myśl, że ma konkurencję, a wasz niezaspokojony głód bliskości jest tylko treningiem. Prawdziwy mecz rozegra bowiem zupełnie inny zawodnik. Seksuolodzy traktują takie zachowanie jako sposób na wyciszenie wyrzutów sumienia, próbę ujarzmienia hormonów, których burzę wywołał nowy seksualny partner. Zdarza się, że w ten sposób kobiety porównują umiejętności kochanków, sprawdzając czy dotychczasowy partner sprawdza się tak, jak ktoś, kogo ma na boku.

Strojnisia. Kiedy mężczyzna odkrywa w komodzie szalenie podniecającą bieliznę swojej kobiety, gorset, paski do pończoch, fikuśne stringi, albo figi z wyciętym otworem na początku wydaje mu się, że partnerka niedługo uraczy go nimi podczas miłosnych figlów. Z utęsknieniem oczekuje na pełne intensywnych wzlotów doznania, układa w myślach scenariusze domowych orgii. Zaczyna dostrzegać nasz nowy kolor włosów, grzywkę. Spostrzega szpilki, dopasowane sukienki, miniówki, obcisłe dżinsy, których dotąd nie było w naszej garderobie. Wyobraża sobie jak szybko ściągnie z nas seksowne fatałaszki. Gdy oczekiwanie na tę podniecającą chwilę przeciąga się w czasie, mężczyzna zaczyna dochodzić do wniosku, że to nie on jest odbiorcą zmiany naszego wyglądu, że to nie jemu będzie dane kochać się z partnerką ubraną wyłącznie w wysokie obcasy. W głowie faceta zapala się ostrzegawcza lampka.

Wyrozumiałość. Kobieta, która zdradza i sprawia jej to przyjemność, próbuje uciszyć wyrzuty sumienia, zwłaszcza wtedy, gdy dotychczasowy związek przestał mieć dla niej znaczenie, ale nie zdecydowała się na jego ostateczne zakończenie. Niewierna partnerka zrzuca część odpowiedzialności na swojego mężczyznę. Przestaje być zazdrosna o ukradkowe spojrzenia, którymi jej facet raczył napotkane przedstawicielki odmiennej płci. Nie przeszkadzają jej jego koleżanki, z którymi dotąd mógł tylko potajemnie umówić się na kawę po pracy. Sama zaczyna namawiać partnera, by odnowił dawne znajomości ze swoimi eks. Zdarzają się nawet sytuacje, w których z kobiecych usta padają komentarze pochlebnie oceniające figurę i seksapil napotkanych podczas wspólnego wyjścia dziewczyn. Takie przyjacielskie zachowanie z jednej strony cieszy faceta, który dotychczas czuł się prowadzany na smyczy, dopóki nie zostanie on wyprowadzony z błędnego przekonania przez swoich przyjaciół. ,,Wspomniałem o mojej dziewczynie, która pochwaliła mój pomysł, by zaprosić do znajomych na Facebooku naszą nową, seksowną sąsiadkę. Podziwiałem to, że zapowiedziała, iż z przyjemnością zorganizuje wycieczkę dla naszej trójki do domku nad jeziorem podczas wakacyjnego urlopu. Moi dwaj kumple zaczęli stanowczo pukać się w czoło. Skutecznie rozwiali moje marzenia o upojnych nocach z moją Anią i sympatyczną Małgosią, mieszkającą nad nami. Dzięki nim zrozumiałem, co się święci i zacząłem baczniej obserwować swoją dziewczynę. Niedługo po tym dowiedziałem się, że nie jestem jedynym facetem w jej życiu”- opowiada ze smutkiem Marek.

Mikołaj w spódnicy. Dotąd pilnowałyście domowego budżetu. Skrupulatnie zapisywałybyście wydatki, planowałyście zakupy i decydowałyście kiedy każde z was będzie mogło pozwolić sobie na prywatne przyjemności. Gdy partner bez waszej zgody sprawił sobie nowe felgi do samochodu, kupił karnet na siłownię na którą i tak nie ma czasu, albo z jego konta zniknęło kilka zielonych banknotów potrafiłyście urządzić mu karczemną awanturę Od jakiegoś czasu przychylnym okiem spoglądacie na najnowszą strzelaninę, którą dostał od was bez okazji. Zdarza się wam uraczyć go skrzynką ulubionego piwa, podarować bilet na mecz drużyny, której on kibicuje. ,,Byłem wniebowzięty, dosłownie całowałem ją po rękach, gdy wróciła z pracy trzymając w dłoniach CB Radio. Powiedziała mi, że tak długo odmawiałem sobie jego zakupu, ponieważ odkładaliśmy gotówkę na wakacje, że postanowiła mi to wynagrodzić. W życiu nie wpadłbym na to, że tym przydatnym gadżetem próbuje mnie przekupić. Zacząłem coś podejrzewać, gdy znalazłem na łóżku zafoliowany ,,Mass effect 3”. Kolega zasugerował, abym sprawdził jej skrzynkę pocztową. Miał rację. W tym samym czasie dzieliłem swoją dziewczynę z innym facetem”- opowiada Krystian.

Nagłe zainteresowanie. Uczeni, badający zachowanie kobiet mających romans, zauważyli pewną tendencję do unikania w czasie rozmów tematów dotyczących ich życia. Niewierne panie, próbując zataić swoje czyny, skupiają się na przeżyciach partnera. Używając wymijających odpowiedzi w stylu ,,Nie mówmy o mnie”, ,,U mnie nic ciekawego się nie wydarzyło”, ,,To, co robisz, myślisz jest dla mnie ważniejsze”, zabezpieczają swoją tajemnicę, by nie ujrzała dziennego światła. ,,Dotąd Marta każdą rozmowę zaczynała od długiego monologu, z którego dowiadywałem się jak minął jej dzień, kto w pracy sprawił jej przykrość, która z koleżanek ma fatalną fryzurę i gdzie na urlop udaje się najlepsza przyjaciółka mojej żony. Zauważyłem, że od paru tygodni niechętnie opowiada o rzeczach, które niedawno były dla niej ważne. Robi uniki, gdy pytam gdzie wybiera się tak wystrojona. Za to z ogromną ochotą wysłuchuje moich opowieści. Zaczęła się interesować nawet wymianą oleju w naszym samochodzie i na czym dokładnie polega projekt, nad którym aktualnie pracuję. Wypytuje też o moich znajomych, gdzie i w jakich porach bywają. Nie mogłem uwierzyć w to, że ma romans, dopóki mi się do tego nie przyznała”- wyznaje załamany Jakub.

Extra etat. Kochanie, zostaję po godzinach w pracy- tę wymówkę najczęściej słyszą panie. Kiedy jednak pada ona z ust kobiety praktycznie żaden facet nie przechodzi obok niej obojętnie. Nie chodzi tutaj wyłącznie o męskie ego, które zostaje nadszarpnięte przez fakt, iż to piękniejsza połowa związku ratuje domowy budżet dodatkowym zarobkiem. Zwłaszcza wtedy, gdy obiecana gotówka nie trafia na konto. Praca jest wygodnym alibi. Istnieje bowiem spore prawdopodobieństwo, że ufny facet nawet nie wpadnie na to, by sprawdzić partnerkę, dzwoniąc do jej biura, ani nie sprawi jej ,,niespodzianki” zjawiając się przed zakładem pracy z gotową kolacją lub propozycją podwózki. ,,Myślałem, że faktycznie zmęczenie na które uskarża się Jola spowodowane jest nadmiarem obowiązków”- opisuje Karol. ,,Wracała do domu późnym wieczorem. Jadła kolację, brała prysznic i szła prosto do łóżka. Z jednej strony byłem wściekły, że kompletnie się mną nie interesuje, a z drugiej miałem wyrzuty sumienia, że w czasie, gdy ja idę na trening, albo spotykam się z kumplem na piwie ona tyra za nas oboje w pracy. Kiedy podsłuchałem jej telefoniczną rozmowę dotarło do mnie, że jestem rogaczem”.

Te niespisane dotąd wytyczne, odnośnie kobiecej zdrady, stworzyli panowie. Żadna z powyższych sytuacji nie jest gwarancją tego, że pasujące do któregokolwiek punktu zachowanie oznacza niewierność. My zamiast dochodzenia, przypuszczania oraz rozmów z kolegami w przypadku, gdy którykolwiek z mężczyzn wątpi w lojalność i uczciwość swojej drugiej połówki, zalecamy szczerą rozmowę w cztery oczy.

zobacz również: