26

Odp: Kaufland

Też to zauważyłam. Kiedyś mieli cały regał różnych rodzajów kawy Inki, a potem to gdzieś zniknęło. Podobnie było z dwoma markami herbat, przy czym jedna nagle zginęła i nigdy więcej się nie pojawiła, a z drugiej, której było wcześniej kilka rodzajów, przez wiele miesięcy dostępny był tylko jeden, oczywiście nie ten, który kupowałam.

27

Odp: Kaufland

Ale mają też dobre polskie produkty, za to ich pochwalę:)

28

Odp: Kaufland

Ostatnio wyszłam z wiadrem mandarynek tongue Chyba 2,39 za kg big_smile

29

Odp: Kaufland

Teraz do 13.01 jest w promocji koc elektryczny za 79.99 ,może jeszcze mrozy wrócą smile,oby nie .

30

Odp: Kaufland

Po wielkim przemeblowaniu, jakie tam mieli, przestałam czuć się w tym sklepie dobrze. Nie podoba mi się nowy układ i zaczęłam chodzić do Tesco, mimo że dalej i że nie znosiłam go do tej pory. Muszę chyba nauczyć się Kauflandu na nowo hmm

Bardzo mi się też nie podoba to, że produktów z gabloty w promocji nie da się u mnie kupić. Już kilka razy było tak, że przychodziłam po coś i "Niestety już nie ma". Ostatnim razem poszłam zaraz po otwarciu i... USŁYSZAŁAM TO SAMO!
Jak to nie ma?!
Powiedziano mi w punkcie obsługi klienta, że klienci sobie zarezerwowali, więc zapytałam:
- Jak można sobie zarezerwować towar, który jeszcze nie jest w sprzedaży?
- Już nie można.
- Chcę wiedzieć na przyszłość.
- Eeee...yyy... no dzwonią ludzie i jak kierownik się zgodzi to odkładamy.
Zbyto mnie szybko, nie podano też numeru telefonu.

Niestety kolega, który pracował kiedyś w supermarkecie, powiedział mi, że to bzdura i jak jest naprawdę rewelacyjna okazja, pracownicy sami sobie szybko to wykupują. Ilość, jak wiadomo, ograniczona.

31

Odp: Kaufland

Ja uwielbiam swój Kaufland i czuję się w nim jak w domu big_smile

32

Odp: Kaufland

Też tak miałam smile Minie jednak dużo czasu, zanim choć trochę polubię ten "nowy".
Ostatnio były w promocji herbaty Lipton i czekolady Alpen Gold. Naprawdę ludzie wstydu nie mają... w średniowieczu żebracy się tak na chleb chyba nie rzucali, jak współczesny konsument rzuca się na promocyjne produkty, zostawiając po sobie istne pobojowisko.

33

Odp: Kaufland

W Kauflandzie fajne książki w obniżonej cenie 4.99 PLN. Kupiłam dwie. Jest w czym wybierać, zwłaszcza jeśli chodzi o literaturę dziecięcą smile

34

Odp: Kaufland

W Kauflandzie fajne rzeczy mozna znaleźć

35

Odp: Kaufland

Wiecie może, co teraz jest fajnego na promocji w Kauflandzie? Jeżdżę do niego raz na dwa tygodnie, bo nie mam po drodze, a fajne rzeczy można znaleźć.

36

Odp: Kaufland

Ja się dzisiaj prawie biłam o wodę mineralną! Nałęczowianka 1,5 litra za 0,99 zł. Kilka dni wcześniej w innym markecie kupowałam w promocji za 1,77 zł.
Przychodzę do Kauflandu i widzę ludzi, którzy zrobili chyba zapas na całe wakacje. Ledwo wózki pchali.
Wzięłam 8 butelek. Chętnie bym wzięła więcej, gdybym była autem, ale... ciężko się było dopchać do regału. Ludzie się po prostu na tę wodę rzucali, biorąc ile kto udźwignie. Sześciopak w jedną rękę, sześciopak w drugą i powrót po więcej big_smile

Poza tym fajne Reeboki Triplehall 4.0 do biegania za 75 zeta.

37

Odp: Kaufland

Głupi ludzie, kupują i dźwigają ze sklepu  to, co mają w kranie:) Minerały z tej wody i tak nie są przyswajane przez organizm, ale jak widać  wyprany przez reklamę mózg wchłonie każdy kit....

38

Odp: Kaufland

Podobnie mówi mój tato i na dowód przyniósł mi z laboratorium wykaz zawartych w wodzie składników. Pracuje w zakładzie wod-kan w miejscu, w którym woda pitna jest przepompowywana do naszych kranów, gdzie się ją bada, gdzie kontroluje się jej stan, ciśnienie itd.

Taka całkiem surowa w moim mieście ma dla mnie za dużo żelaza. Poza tym dużo niklu. Można oczywiście filtrować w specjalnych dzbankach. Mam Dafi i Aquaphor, ale jakoś mimo to kupuję butelkowaną wodę zamiast filtrów.

Woda wodzie nierówna i ma różny smak w zależności od zawartości, a czasami same stare rury mogą sprawić, że będzie niedobra. Instalacja w moim domu jest w nienajlepszym stanie i swoje lata ma, więc pozostaje mi przegotowywać wodę albo ją strukturyzować (poprzez zamrażanie i roztapianie). Mimo to kupuję butelkowaną, bo odpowiada mi smak niektórych z nich.

Kiedyś była afera, bo podobno jakaś firma lała do butelek kranówę, zamiast wydobywać z podziemnych źródeł. Cóż... niektóre wody sprzedawane w sklepach, zwłaszcza źródlane, i tak mają smak kranówki.
Poza tym plastik też nie jest najodpowiedniejszym materiałem do przechowywania artykułów spożywczych, zwłaszcza płynów, a jednak nie widziałam jeszcze wody niegazowanej w szklanej butelce (są takie?).

39

Odp: Kaufland

Są przecież ludzie uczuleni na nikiel i co z nimi? Jak wypiją taką wodę to mają reakcję uczuleniową?

40

Odp: Kaufland

Ja jestem silnie uczulona na nikiel. Nie da się go całkowicie wyeliminować, ponieważ jest niemal wszędzie. Ryż, soja, kasza gryczana, kakao, owies, proso, herbata, suszone owoce, makrela, tuńczyk, śledź, skorupiaki, ziarna słonecznika, orzechy laskowe, marcepan, pomidory, czosnek, surowa marchew, siemię lniane i właściwie można wypisywać dalej... jest wszechobecny.
Myślę, że to kwestia jego ilości, że może do pewnej granicy organizm sobie radzi. Przy alergii kontaktowej za to z całą pewnością niemal od razu pojawia się reakcja.
Jak jest w tym przypadku z alergią pokarmową to nie wiem, ale mi lekarze zalecili raczej unikać produktów z wysoką zawartością niklu.

41

Odp: Kaufland

Ostatnimi czasy właśnie jakoś często robię zakupy w Kaufland - nie jest źle smile

42

Odp: Kaufland

Mi się trafiła pościel za 12 z czymś big_smile Jest rewelacyjna! Chyba coś źle wprowadzili w system.

43

Odp: Kaufland

Nie, tam czasem mają takie okazje, ja kupiłam np. świetne doniczki ceramiczne 20cm średnicy po 2 zł/szt.:)

44

Odp: Kaufland

Ja głównie patrzę na ceny spożywczych rzeczy i warzywa tam bywają tańsze, np. teraz marchew po 1,50 -  warto sprawdzać gazetkę.

45

Odp: Kaufland

W soboty miewają tańsze warzywa i owoce, ale trzeba przyjść wcześnie

46

Odp: Kaufland

Odkąd mają tam kasy samoobsługowe nie chodzę zbyt często, bo jednak wolę obsługę kasową.

47

Odp: Kaufland

O, to ja wręcz przeciwnie. Uwielbiam samoobsługę, bo mogę sobie spakować zakupy na spokojnie, nie muszę ich łapać i upychać w torbie albo wrzucać z powrotem do wózka, żeby oddalić się i ponownie przekładać, np. z wózka do torby.
Skanuję sobie spokojnie, spokojnie pakuję.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie pozostawiono wystarczającą ilość czynnych kas tradycyjnych, więc każdy, kto chce, może skorzystać. Do samoobsługowych chodzę m.in. dlatego, że do tradycyjnych są zwykle kolejki.

Nie miałam okazji jeszcze sprawdzić jak działa rozwiązanie ze skanerami przy wózkach, bo u mnie takich nie ma, ale niezbyt mi się podoba. Funkcja nazywa się K-Scan. Działa tak, że każdy produkt, który wkładamy do wózka, skanujemy sobie skanerem. Skaner generuje kod, który potem wyświetlamy w kasie samoobsługowej i płacimy. Nie wiem, jak to działa w przypadku produktów na wagę. Niby wygodne, zwłaszcza że pokazuje sumę tego, co mamy w wózku, i dzięki temu możemy mieć większą kontrolę nad tym, ile kupujemy.