Odp: grzybica pochwy
Nie polecam, najlepiej iść do ginekologa. Ja miałam takie problemy właśnie, nic z apteki nie pomagało...dopiero ginekolog przepisał mi maść i po tygodniu przeszło. Wreszcie mam spokój.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Nie polecam, najlepiej iść do ginekologa. Ja miałam takie problemy właśnie, nic z apteki nie pomagało...dopiero ginekolog przepisał mi maść i po tygodniu przeszło. Wreszcie mam spokój.
Srebro koloidalne, irygacje działają cuda. Dobrze też myć się olejem kokosowym. Można pić też żurawinę.
Miałam z tym ostatnio przeciągający się problem. Niby objawów już nie było, a jednak infekcja nie odpuszczała. Wtedy ginekolożka zleciła badanie cukru i okazało się, ze poziom jest podwyższony, co może utrudniać leczenie.
jeśli bez przerwy coś się przyplątuje, to znaczy, że nie wyleczyłaś tego nigdy do końca. trzeba ginekologa, on przepisze odpowiednie lekarstwa i powinno przejśc, jeśli tylko postawi dobrą diagnozę. leczenie grzybicy na własną rękę jest niebezpieczne, bo konsekwencje przewlekłej infekcji mogą być naprawdę poważne.
Takie niedoleczone choroby później powracają ze zwiększoną "mocą", więc nie polecam leczyć się na własną rękę. Ja leczyłam się długo...
Tak, wyczytałam w Internecie, że nieleczone infekcje mają przykre skutki, takie jak nadżerka. Przy ostatniej wizycie dostałam jakieś silniejsze leki.
Mam pytanie trochę krępujące ale muszę je w sumie zadać. Od 4 lat męczę się z nawracającymi infekcjami pochwy i pęcherza Leczyłam się u wielu specjalistów ale jak na razie lekarze są bezradni często biorę globulki, często mnie boli jestem w trakcie leczenia. Ogólnie mam średnio dwa a nawet trzy razy w tygodniu nawroty choroby. Ogólnie poznałam faceta i on mnie namawia , sama też tego chcę ale jak mam mu wytłumaczyć, ze jestem chora i że biorę globulki i na razie nie mogę? Wstydzę się.
Przecież chyba mu ufasz i możecie rozmawiać też o intymnych sprawach? Związek to nie tylko przyjemne tematy... Możesz na razie powiedzieć ogólnie, że musicie z tym poczekać - i powiedzieć tylko, że masz do wyleczenia infekcję.
A w kwestii leczenia namawiam też do zmiany diety, trzeba ograniczyć węglowodany, bo może przyczyną są też drożdżaki?
Wiesz co jesli jest to taka nowa znajomość to ja bym odpuścila mówienie mu że masz grybicę. Nie musisz mu sie zwierzać od razu z tego na dzien dobry. Poza tym 4 lata to strasznie dużo. Czy zrobiłaś badania na szczepy grzybicze?
Cytologie robię regularnie. Musże mu powiedzieć bo na razie nie pozwalam ze strachu. Najgorsze w sumie jest to, ze nie mam szans w najbliższym czasie na wyleczenie i to mnie martwi Kiedy powinnam powiedzizeć?
Tak ogólnie to powiedz już teraz, nie ma sensu żeby myślał, że jesteś jakaś dziwna.... I uprzedź go, że to trochę potrwa. Na ile facet jest cierpliwy to trudno mi orzec, ale to będzie na pewno próba dla tego związku.
Cytologia nie jest badaniem na grzybicę. Zwykle jeśli choroba sie przedłuża to wykonuje się test i na jego podstawie można zlecić skuteczne leczenie konkretnie na dane grzyby. Poza tym w przypadku takiej choroby powinno się leczyć oboje partnerów bo jedynie wtedy leczenie bywa skuteczne.
Dzięki za informację, sama ostatnio rownież zastanawiałam czy nie zrobić sobie jakiegós badania czy przesiewu. Nigdy nie miałam zlecone. Ogólnie czekam teraz na wizytę do innego lekraza to moze zrobie ten test zanim się do niego wybiorę.
Warto dbać o higienę, niestety ale grzyby potrafią się uchować w zwykłym praniu bielizny - tu trzeba gotowania czasem żeby nie było nawrotów infekcji.
Warto nosić bawełnianą bieliznę przy tego typu skłonnościach, sztuczny materiał jednak powoduje doskonałe środowisko do rozwoju grzybów....
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź