1

Temat: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Po ponad roku odrzucania amorów wydawało mi się, że spotkałam wspaniałego faceta.

A tu co się okazuje? Pies na baby. Okazało się po czasie, że oprócz mnie poleciał na moją kumpelę.
Nie rozumiem jego zachowania. Niby planuje weekend we dwoje i w ogóle, a tu w międzyczasie pisze i chce się umówić z moją koleżanką?

Czy coś robię nie tak? Może to nie jest dla mnie...? Chyba nie odnajdę się w tym wszystkim.....

2

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Facet ewidentnie korzysta ze stanu wolnego, i ani myśli o ustatkowaniu się... Daj sobie z nim spokój, niech obstawia naiwniejsze panny...

3

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

To nieuleczalne, po prostu należy omijać takie  psy na baby szerokim łukiem...

4

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Jemu też kazałaś czekać na siebie przez rok, czy to jakaś świeża sprawa?

5

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Nie, jego znam od miesiąca - wcześniej przez ponad rok nie chciałam się wiązać z nikim... On po prostu mnie zauroczył i wzbudzał zaufanie, a jak się okazało pozory mylą...:/

6

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Zostaw go daleko za sobą i idź dalej, nie ma co rozpamiętywać, że jeden okazał się chamem, bo inni przecież mogą być lepsi...

7

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Jestem z kimś od dawna i odczuwam coraz większą pustkę w moim życiu,coś się wypaliło ,nie jest tak jak dawniej, on nie ma dla mnie czasu, może nawet już z kimś innym spędza ten czas poza domem...?

8

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Poligamia to jest jedna z tych przyjemnych przypadłości, których oni wcale nie chcą leczyć, więc nie skonsultują się z lekarzem ani farmaceutą... wink

9

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

[quote=Olivvia]Po ponad roku odrzucania amorów wydawało mi się, że spotkałam wspaniałego faceta.

A tu co się okazuje? Pies na baby.
Czy coś robię nie tak? Może to nie jest dla mnie...? Chyba nie odnajdę się w tym wszystkim.....[/quote]

To on robi wszystko nie tak i będzie się za to smażył w piekle....

10

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Poligamia jest w naturze mężczyzn, dlatego nie trzeba ich narażać na okazje do zdrady... na wesoło można to ująć tak:

- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.

11

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Sęk w tym, że dorosły facet też potrzebuje niańki, która mu znajdzie dwie skarpety do pary i zawiąże krawat...

12

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Facet właśnie na tym buduje swoją samoocenę, że zdobywa (albo nie) wiele kobiet smile

13

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Najlepsze jest to, że kobiety zaczynają ich naśladować w tym:) W końcu mamy równouprawnienie, więc coraz częściej to facet jest tym zdradzanym:)

14

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Moim zdaniem faceci mają naturę zdobywców, a jednocześnie szukają drugiej Mamuśki, która będzie zawsze, niezależnie od wszystkiego. To trochę jak kot, który w domu ma pełną miskę najlepszej karmy, ale dla rozrywki goni za myszkami.

15

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Żeby go tak pchły oblazły.

16

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

smile smile smile
Racja z tym porównaniem do kota, poza tym facet lubi duże emocje, a nie ma to jak skrywany romans, to dopiero jest adrenalina!

17

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

W takim razie trzeba faceta popchnąć w kierunku jakichś sportów ekstremalnych big_smile Niech czerpie adrenalinę ze skoków na spadochronie, a nie ze skoków w bok.

18

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Emocje są fajne, ale gdy mniej wysiłku ich kosztują:)

19

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Przecież gdyby nie męska poligamia, to ludzkość już by wyginęła smile A tak panowie zapewniają ciągłość gatunku!

20

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

To niech spróbują tej poligamii bez środków antykoncepcyjnych. Gdyby przyszło im płacić alimenty na grupkę dzieci, przestaliby tłumaczyć się tym, że poligamia leży w ich naturze.

21

Odp: Męska poligamia - czy to uleczalne?

Ciągle te alimenty to trudno u nas wyegzekwować... Znam paru gagatków, co płacą ile i kiedy chcą...