Odp: Moja najgorsza randka...
...pewnie przeżywa...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
...pewnie przeżywa...
Hmmm.... Jak to z Tobą Gusiu, jest naprawdę, co?
Dlaczego zaraz bezeceństw? Rozkosz jest bardzo wskazana dla wszystkich...
My tu sobie tak żartujemy z koleżanki, że podnieca się tym co piszemy, nie złośliwie, tylko takie droczenie się.
Ale koleżanka gdzieś znikneła a szkoda... Powiedzcie jej że czekam tu na nią...
Ha ha, jak ją spotkam to powiem , że czekasz na nią w dziale "Moja najgorsza randka", ;D
Obyś nie była złym prorokiem... Ale czytając wpisy Gusi boję się, że na żywo byłaby równie rozmowna
Ważne że ja jestem baaardzo rozmowny - i nie tylko;)
A może tylko... mocny w gębie, co?
Oooo, Ksymena się rozkręca. Nie wiesz nawet jak lubię Twoje złośliwe prowokacje, haha
Tobie to i tak przychodzi raczej z łatwością, tak mi się przynajmniej wydaje.
[quote=Ksymena]A może tylko... mocny w gębie, co?[/quote]
A chcesz sie przekonać na żywo co potrafie?
Oooooooooo........
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-09-16 13:14:56)
Hmmmmmmmmmmmmmm...................................
I co Ty na to? Tak czy nie?
A co masz w repertuarze?
Summerlove, patrz jaka Ksymena odważna (albo tylko mocna w pisaniu). Pokibicujemy jej?
Lubie odważne dziewczyny, a nie takie co to chciała bym a boje sie
Ja wolałabym się czasami w przeszłości właśnie bać - wielu głupot bym ze strachu nie zrobiła.
A ile fajnych rzeczy by Cię ominęło...?
I doświadczenie przede wszystkim, bo cudze nie uczy. Przynajmniej mnie nie, ja się muszę o wielu rzeczach na własnej skórze przekonać.
[quote=niechcemisie]Ja wolałabym się czasami w przeszłości właśnie bać - wielu głupot bym ze strachu nie zrobiła.[/quote]
To jest dobry hamulec, ale do momentu aż się w fobię przed drugim człowiekiem nie przerodzi...
W sumie, ja mam póki co opory przed nadużywającymi alkoholu, używającymi narkotyków i rozglądającymi się za kobietami. Jednego z nich miałam, tego pierwszego i połowę z tego trzeciego przez jakiś czas. Piszę połowę, bo sam się przyznał, że od zawsze tak ma i nie może tego zmienić, no ale robił to bardzo dysktertnie i nigdy nie zaprzeczał.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź