Odp: Wasze ulubione zabawki
Co by tu z Kielcami się rymowało...? macie jakieś pomysły? (im bardziej zbereźne tym lepiej
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Co by tu z Kielcami się rymowało...? macie jakieś pomysły? (im bardziej zbereźne tym lepiej
Miasto Kielce - pociągające wielce:)
Kielecczyzna - kraina rozwartych możliwości...
(i kur----go zimna)
No proszę, jaka twórczość radosna, to przejdzie do historii regionu jak nie przymierzając Genowefa Pigwa...;)
Możemy dalej, jeśli nie będziesz się przez to krępować...
Np. W Kielcach radość płynie z ludzi, niczym kisiel z damskich majtek przy Pawle Małaszyńskim.
Albo - Kielce - lepsze niż Maciej Zakościelny i Andrzej Piaseczny razem wzięci w negliżu...
Małaszyński...? Ja wiem? Mdły taki jakiś... Osobiście znam lepsze ciacho
Z tą radością to guzik prawda..., a z Małaszyńskim - poniekąd, owszem
Ble - jak możesz Ksymena.
On jest przecież taki jak i ten jego hybrydowy Lexus z żurnali - długi, schlunie wycięty, nijaki i niepotrzebny.
36 - zaskocz mnie.
Kto jest tym szcześliwym?
Jeśli można tak nazwać kogoś, kogo adoruje taka Barnabea, jak 36... ileś przybrała dekagramów ostatnio, hę?
To oczywiście mój wybranek To dla niego wszystkie moje dekagramy...
Ale ta fryzura, ten ironiczny uśmieszek, to spojrzenie, które powala na kolana...
Rozmarzyłam się przez Ciebie
Ile ważysz 36 - jaką masz amplitudę wzrostową na rzecz zimy i "grubszego kożucha"?
Ksymena - to teraz ładnie łyknij Proctovaginal i jazda na "ręcznej"?!
Podwaja on moją wagę, dzięki czemu niestraszny mi północny wiatr 8 w skali Beauforta
Tego leku nie znam... ani tego rodzaju rozrywki nie muszę stosować
Moje wrażenia są tu czysto estetyczne...
Przestań wciskać Lodowata! Dobrze wiemy, że już przy 6 w tej skali Twoje fałdki grają niczym te wierzby płaczące na wietrze - tyle, że Twoje grają jive'a w choreografii Faustyna Eguroli ( ), a nie tam jakiś płacz Chopina...
Ad Felis Catus - ja też nie znam tego leku, ale na pewno w jakiś sposób walczy z "ekstra porcją serka na bułce" jeśli wiesz, do czego zmierzam! Oczywiście niechaj Twoja bułka będzie nieposmarowana jak najdłużej, życzę Ci tego z całego serca. Po prostu nazwa leku pasowała mi do przycinki w Twoją stronę.
Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 10:40:17)
Temperamentem faktycznie Kubańczyk mi bliższy niż pół-Francuz z melancholią wrodzoną, a nie nabytą...
Za to posturą najbliższa Amerykanka.
(lubię zadawać ciosy poniżej pasa, jeśli ktoś go jeszcze ma)
[quote=onomato]Ad Felis Catus - ja też nie znam tego leku, ale na pewno w jakiś sposób walczy z "ekstra porcją serka na bułce" jeśli wiesz, do czego zmierzam! Oczywiście niechaj Twoja bułka będzie nieposmarowana jak najdłużej, życzę Ci tego z całego serca. Po prostu nazwa leku pasowała mi do przycinki w Twoją stronę. [/quote]
Poza starożytnego mędrca, znachora, łacinnika i Zamenhofa w jednym całkiem Ci pasuje... Zapuszczasz już brodę żeby uwidocznić swój intelekt?
Nie, ale grubo przed 30-tką mam z 50 siwych włosów.
Jestem domeną wieku XXI.
Ykhm brody, te włosowe sprawy, to nie ykhm!
Jakby to ująć... hm... wchodzę gładko!
Teraz już wiesz czemu onomato?
Bo ono to ma!
[quote=onomato]Za to posturą najbliższa Amerykanka.
(lubię zadawać ciosy poniżej pasa, jeśli ktoś go jeszcze ma) [/quote]
Amerykanki to wysokie dziewoje,gdzie mi tam do nich!
Ja mam talię - wiem, że nie wierzysz, ale co tam...
Znam i nastolatków z siwymi włosami, więc to akurat nie dziwota...
A tam - tak zupełnie, całkowicie nic...?
Oj nic tam znowu, Ty to sobie od razu wyobraziłaś pewnie jakieś połączenie "pierwiastka" Matta Damona z głową Vin Diesla...
Ty i te Twoje Małaszyńskie, byś lepiej na dwór wyszła, z koleżankami w gumę pograć, dobra no - teraz to na sanki.
A jak nie, to przynajmniej "w gumę" z Maciejem?!?
Profesjonalne 3 mm.
36 - ale talia to nie jest to czym się przewiązujesz na szyi. To jest szalik. Talia to jest to, czego nie masz - takie wcięcie między tyłkiem, a tym co Ci służy za korpus.
Milagro powiedziałaby "Tobie" służy...
Ostatnio edytowany przez incognito (2012-12-06 14:43:17)
No to jesteśmy podobni - chyba że nosisz szalik na biodrach?
Nic sobie nie wyobraziłam, czekałam aż się sam "obnażysz"
Ty się tak nie głów 36, nad tym co ja wokół bioder przepasam...
Czep się swego Carrefour'owca.
Obnażanie to niedopuszczalny zwrot - zimą.
No chyba, że przeniesiemy rozmowę do wanny...
Wolałabym do jaccuzzi, ale każdy ma swoje upodobania, a ja jestem tolerancyjna
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź