Odp: młodszy? starszy?
Tak, istne ofiary operacji plastycznych...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 22 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tak, istne ofiary operacji plastycznych...
Nie wiem jak to się dzieje, że wielu ludziom podoba się jeszcze takie coś. Ok, jakaś korekta, no niech będą nawet piersi czy pośladki albo usta, ale te ponaciągsane panie, u których na każdym skrawku ciała widać ingerencję chirurgiczną - jakim cudem one się podobają?
Widocznie się podobają - inaczej nie inwestowałyby raczej nie swoje pieniądze w operacje...
Ale nie rozumiem jednej rzeczy - kobieta ma powiedzmy kompleksy na punkcie małego biustu, więc robi sobie operację. Ma większy, ładniejszy itd. ale co ze świadomością - to nie ja jestem taka piękna, to jest sztuczne. Czy kompleksy znikają przy takiej świadomości?
Może efekt końcowy się liczy, a jak np. to facet ją namawia, to co ona ma zrobić?
A to wtedy to tak. A czytałam, że kobiety, które poddają się operacjom są ileś tam razy bardziej skłonne do popełnienia samobójstwa. Taką mają psychę.
Zrytą, niewątpliwie. Ale nie martw się, on znajdzie drugą...
No tak. Plastikowe lale i tak się szybko nudzą, są praktycznie takie same, ten sam styl ubierania się, te same kosmetyki - najmodniejsze, ten sam sposób bycia.
A i tak się podobają... I weź tu zrozum mężczyzn...
Nie zniżajmy się może do poziomu, na którym można zrozumieć mężczyznę.
Ciekawe co Twój chłopak by powiedział, czytając co tu wypisujesz. Jak myślisz?
"Oj wy baby, ty sobie musisz pogadać, poplotkować, nie? Ale baby to są wredne." Zawsze tak mówi jak mnie przyłapie na wyrażaniu tego typu opinii.
No ja bym się mojemu nigdy nie przyznała i nie dała się przyłapać! Ale by były fochy!
A ja wyrażam takie opinie przy nim. Jeśli mnie przyłapuje to na rozmowie z koleżanką.
Nie no, mój jest 8 lat starszy, poważny facet i nie zrozumiałby takich ciągot...
Mój jest 7 lat starszy i wychodzi z założenia, że kobiety lubią sobie powymyślać na facetów.
Ale mój jest taki wiesz, czuły na swoim punkcie, powiedziałby pewnie: Jak to, nie traktujesz mnie poważnie? Przecież ja TAKI nie jestem!
Mój nieraz mi mówił - "ja nie jestem większość", "ja nie jestem wszyscy", albo " przecież wiesz, że ja taki nie jestem", lub po prostu "ja taki nie jestem".
Taaa - i uwierzyłaś?
Ten pierwszy też pewnie nie był - bo nie wszyscy to psychopaci
O tak, ten pierwszy to zdecydowanie odbiegał od normy.
Więc taki tekst to może być niezła pułapka... A potem powie: No przecież mówiłem, uprzedzałem... O co masz pretensje?
Jak ja się cieszę, że do tego człowieka nawet pretensji o to już nie mam. Mam tylko o jedno - nie oddał pożyczonych od mojego taty pieniędzy ani moich rzeczy osobistych.
A na co mu Twoje majtki czy lokówka? Chyba ze następną wybrankę "obdarował"
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 22 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź