Odp: Facet a filmy
Tu zawsze było "czerwono", kościół był w niełasce to i położył uszy po sobie... Na wsiach to jeszcze kacyki szaleją, ale to ostatnie podrygi, które zakończą się wraz z agonią obecnych emerytek 60+
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tu zawsze było "czerwono", kościół był w niełasce to i położył uszy po sobie... Na wsiach to jeszcze kacyki szaleją, ale to ostatnie podrygi, które zakończą się wraz z agonią obecnych emerytek 60+
Co się stanie z nimi oraz ich spiczastymi nieruchomościami po odejściu pokolenia pokornych?///
Czy nie będzie wtedy tak, że jak stracą swoje baranie stadka, to zawołają do innych nierobów po fachu - kolegów z rządu i przyznają sobie sami jeszcze wyższe dotowanie?
W tej abstrakcji docelowo prowadziliby msze w pustych kościołach, a rozgrzeszali jedynie siebie.
Och podejrzewam, że w końcu poznaliby diabelską duszę ich misternej organizacji przestępczej?
Już latają ubrani na czarno, więc ten pierwiastek szatański jest tam obecny jak talala!
Fajnie nawiązałaś, to i wtrącę o strojach coś.
Dla mnie wszyscy krawatowcy (tacy z powołania, amerykańskostylowe psy na kasę) i sutannicy to oszuści oraz złe dusze.
Po samej li odzieży można to stwierdzić, bo domeną obu typów jest jak najbardziej szczelne schowanie ciała, ergo w przenośni - ich osoby, ich charakteru.
Analogicznie jak ktoś nas wk--wi, zamykamy krzyżowo ręce w pozycji "obronnej".
Mam z 20 i to pięknych krawatów, ale nie potrafię założyć...
Strzeżmy się pięknie, ale szczelnie opakowanych. Zaiste diabły to są z ich zwisami i koloratkami.
Czyli garnitur = złe intencje?
No więc ja się pytam?
nieruchomości zostaną zamienione w dyskoteki i discounty, jak to się już dzieje za naszymi granicami Nie ma to jak balety na chórze i miksowanie na organach
Byłam swego czasu w takim przybytku na wyspach, ciekawe uczucie...
Wreszcie te gmachy się do czegoś przydadzą, bo odbicia dzwonów o 6.00 to można czasem hopla dostać...
No tak - jak dzwony to na wschodzie.
Wy tam ciągle podług tego rytmu dnia?
Rytmu klasztornego?
Starsze babcie co dzień mszą zaczynają - tak, reszta po świecku
[quote=niechcemisie]Nie wydaje Wam się żę tych filmów wszędzie jest za dużo? Wszędzie jakieś zdjęcia, jakieś reklamy, to chyba mężczyzn kusi.[/quote]
Masz rację, za duzo tego wszystkiego, ale jak facet nie bedzie chcial to nie obejrzy...
A który nie będzie chciał?... Bo ja takiego nie znam:)
Odezwały się niewinne - o wiele bardziej tępo Wy gonicie urodę, niż my du--ę.
Ja się bez d--y i filmu o niej obejdę, ale czy Wy bez swojego cienia do powiek i "fruktorewolucji mikrodermabrazyjnej Garnier"?
Tak jak patrzę, to z wszystkich kobiet zrobiło się dziś takie bierne Marie Curie.
Wyobrażam sobie, gdy widzę Was z tymi całymi kuferkami rozkoszy kosmetycznej, jako te pionierki - każda miesza swój własny "Rad".
To co? Nadal chcecie zapytywać który nie będzie chciał obejrzeć fillmu z d--ą?
Odpowiadamy tylko na męskie wymagania.. Nie wstydziłbyś się na mieście z rozczochraną i bladą pokazać? W końcu jakość zdobyczy świadczy o myśliwym.
Filmy erotyczne czy pornograficzne, fajna sprawa. Ja też oglądam. Pobudzają fantazję seksualną.
Pornografia fajna sprawa? Na pewno nie dla kobiet...
Popieram, tam jest samo wynaturzenie, zero jakiego kolwiek uczucia
Wszystko jest dobre i dla ludzi. W dawkach.
Kto o tym pamięta, może śmiało niuchać koks, jarać zioło, sypać kogo trzeba, kochać i sypać w sposób kochający kogoś innego, pić alkohol tracąc przytomność, a później wstać następnego dnia, otrząsnąć wczorajsze osady i ruszyć dalej - do pracy, po karierę, po rodzinę, po cokolwiek.
Także wszelkie porno, pod warunkiem że wiemy, że to bardziej aktorski show, niekoniecznie w całości przenaszalny do własnego łóżka, są ok!
Ja np. uznaję, że są ok, bo dzięki nim kobiety wiedzą, jak się robi dobry oral-B. Niektóre potrafią zrobić wysoki oral-C!
Faceci wiedzą, że należy pobawić się owym i tamtym, popieścić, no może nieco dłużej niż na porno, ale czas antentowy kosztuje, poszperać i dopiero potem brać się za kilkupozycyjne wygibasy. Jest tam dużo wiedzy praktycznej!
Kiedy Wy kobiety w końcu zdejmiecie te moralne okucia zawiasów, otworzycie drzwi do siebie albo swoje drzwi i przyznacie, że życie jest piękne w swojej naturalnej - BRUDNEJ - formie. Brudy, zapachy, zwierzęcość - ja nie mówię o kompletnym hedonizmie - niech i będzie, że tylko z miłością seks smakuje, ale czy wtedy nie lubicie NA BRUDNO, żeby pociekło i popachniało? Musi być...
Te, które mówią, że to obleśne oglądać filmy przyrodnicze, zapewne tuż przed snem śmigają z takimi księciami i w taki sposób w wyobraźni, że i moja - wybujała - wysiadłaby na starcie...
Że och - cała Wasza nacja mylnie wyobraża sobie, że jesteście traktowane jak księżne, łechtane wszelkimi bodźcami, w świecie zapatrzonych w Was facetów, którzy są wspaniale monogamiczni i bezinteresowni, oddani uprzyjemnianiu Wam życia, także w fizyczny sposób - w zderzeniu z rzeczywistością - no rozumiem - CIERPICIE.
Gdy okazuje się, że ten gorący pocałunek nie płynął mu z serca, a jedynie z końcówki żołądzi... Sesesese...
Wspaniale monogamiczni i bezinteresowni to bywają... w brazylijskich telenowelach - a i oni na koniec okazują się czarnymi charakterami, bo przecież musi być ciekawie
Życie, życie jest nowelą...
...jak podśpiewuje niemal codzień gościu od "Dziewczyn Lubiących Brąz".
Jeśli mi powiesz, ze to oglądasz, to pomyślę, że chcesz się na stare lata wykształcić kulinarnie w smażeniu jajecznicy i lepieniu pielmieni
Mówisz o Pani Stanislawie? "Ja czaju naparzyla, niech usiadze na chwielke"!
Podejrzewam, że już się do niej powoli upodabniasz, wszak się "czaisz" na swoje ofiary na osiedlu - czaisz?
Ja sem tak samo gościnny, jako i Pani Stanislawa. W każdym "progu" zagoszczę?
Czaję, choć z czajem to to wiele wspólnego nie ma.
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź