126

Odp: przyjażń, czy miłość?

Po pierwsze - nikt nie może wiedzieć więcej, znać więcej tajemnic itd. niż partner.
Po drugie - nie ma intymnych rozmów o seksie, bo to wprowadza niebezpieczny klimat.
Po trzecie - nie ma chęci podobania się, a jeśli jest, to kobieta jest zdrajczynią.
Po czwarte - nie ma tyle czułostek, przytulania itd. co z przyjaciółką, bo to jest mężczyzna, inny mężczyzna.
Po piąte - nie wie zbyt wiele o związku tej kobiety, swojej przyjaciółki i nie nalega, a ona też mu tak wszystkiego nie mówi.
Po szóste - o wszystkim zawsze pierwszy ma się dowiedzieć partner.

127

Odp: przyjażń, czy miłość?

Co najmniej dwa są raczej nie do spełnienia: 5 i 6.  Dlatego nie miałam, nie mam i nie będę mieć przyjaciela-faceta smile

128

Odp: przyjażń, czy miłość?

Ja miałam facetów przyjaciól i to nie wychodziło.

129

Odp: przyjażń, czy miłość?

Bo nie może, chyba że to gej, wtedy nie ma opcji łóżkowej

130

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=Ksymena]Co najmniej dwa są raczej nie do spełnienia: 5 i 6.  Dlatego nie miałam, nie mam i nie będę mieć przyjaciela-faceta smile[/quote]
A ja myślałam, że 5 i 6 są najłatwiejsze.

131

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=emilia_s292]Ja miałam facetów przyjaciól i to nie wychodziło.[/quote]
Też miałam i zawsze po jakimś czasie dochodziło do krępujących klimatów. Nie chcę więcej. Tym bardziej, że mam chłopaka, więc taka przyjaźń byłaby zagrożeniemdla związku, bo partner obawiałby się co z niej może wyniknąć - nawet jeśli ufa mi, nie ufałby mojemu przyjacielowi.

132

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=Ksymena]Bo nie może, chyba że to gej, wtedy nie ma opcji łóżkowej[/quote]
Miałam takiego, mój facet mówi na takich "babski król", bo ci, których znamy są otoczeni wianuszkiem kobiet i traktowani jak najlepsza przyjaciółka. Facet jest zazdrosny nie tylko o ten seksualny aspekt, ale też o to, że poświęca się dużo uwagi i daje dużo sympatii mężczyźnie homoseksualnemu. Facet chce mieć wyłączność na pewne rzeczy, chce być naj dla kobiety. Zresztą, też byśmy były zazdrosne gdyby spędzał za dużo czasu z lesbijką.

133

Odp: przyjażń, czy miłość?

Ooo, włączyła Ci się empatia smile

134

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=niechcemisie][quote=emilia_s292]Ja miałam facetów przyjaciól i to nie wychodziło.[/quote]
Też miałam i zawsze po jakimś czasie dochodziło do krępujących klimatów. Nie chcę więcej. Tym bardziej, że mam chłopaka, więc taka przyjaźń byłaby zagrożeniemdla związku, bo partner obawiałby się co z niej może wyniknąć - nawet jeśli ufa mi, nie ufałby mojemu przyjacielowi.[/quote]
ja mam przyjaciela już ponad 15 lat i nigdy nikt inaczej nie myślał, spotykamy się jakieś 2 - 4 razy do roku, pijemy sobie jakiś trunek i rozmawiamy o wszystkim i o niczym...

135

Odp: przyjażń, czy miłość?

Kilka razy w roku to bardzo mało. Ja miałam przyjaciół, którzy chcieli widywać się codziennie, albo których widywałam codziennie ze względu na to, że np. chodziliśmy razem do szkoły.

136

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=Ksymena]Ooo, włączyła Ci się empatia smile[/quote]
To zwykła uczciwość, obiektywizm czy jak zwał tak zwał.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-07-02 06:54:54)

137

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=niechcemisie]Kilka razy w roku to bardzo mało. Ja miałam przyjaciół, którzy chcieli widywać się codziennie, albo których widywałam codziennie ze względu na to, że np. chodziliśmy razem do szkoły.[/quote]
Kilka razy do roku to faktycznie mało. Moi przyjaciele to chcieli prawie codziennie się spotykać ze mną a pózniej kończyło się krępującą sytuacją..nawet na początku powiedział mu prosto w oczy że mi się nie podoba i nic z tego nie będzie i było ok. Jednak któregoś dnia się umówiliśmy a on się nie zjawił tylko zadzwonił i stwierdził, że nie możemy się więcej spotykać bo on się we mnie zakochał. I to był ostatni raz kiedy się widzieliśmy.

138

Odp: przyjażń, czy miłość?

no to tylko podziwiac, ze nie starał się ciebie zdobywać. A miałaś wtedy kogoś?

139

Odp: przyjażń, czy miłość?

Nie, nie miałam. Ale wiedział, że mi się nie podoba i nie ma szans więc się wycofał zanim się mocno zaangażował.

140

Odp: przyjażń, czy miłość?

Dla mnie "zakochać się" znaczy od razu się zaangażować, dążyć do bycia razem z obiektem uczuć.

141

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=emilia_s292][quote=niechcemisie]Kilka razy w roku to bardzo mało. Ja miałam przyjaciół, którzy chcieli widywać się codziennie, albo których widywałam codziennie ze względu na to, że np. chodziliśmy razem do szkoły.[/quote]
Kilka razy do roku to faktycznie mało. Moi przyjaciele to chcieli prawie codziennie się spotykać ze mną a pózniej kończyło się krępującą sytuacją..nawet na początku powiedział mu prosto w oczy że mi się nie podoba i nic z tego nie będzie i było ok. Jednak któregoś dnia się umówiliśmy a on się nie zjawił tylko zadzwonił i stwierdził, że nie możemy się więcej spotykać bo on się we mnie zakochał. I to był ostatni raz kiedy się widzieliśmy.[/quote]
Czyli jednak niemożliwa jest przyjaźń. Moim zdaniem przyjaźń to zbyt bliska relacja, żeby miało coś z niej nie wyniknąć.

142

Odp: przyjażń, czy miłość?

[quote=Caroline]Dla mnie "zakochać się" znaczy od razu się zaangażować, dążyć do bycia razem z obiektem uczuć.[/quote]
Ale widocznie szanował ją na tyle, że nie naciskał. Na pewno chciałby, żeby byli razem, ale skoro się zakochał to miał wybór - starać się o nią co mogłoby doprowadzić do tego, że zerwałaby z nim kontakty i straciłby ją całkiem,  albo uszanować jej wolę i tym sposobem nadal być przy niej, jako przyjaciel.

143

Odp: przyjażń, czy miłość?

Ale już sie nie spotkali, więc i tak ją stracił...
Myśle że to nie była jeszcze miłość, wtedy by się starał mimo wszystko. Po prostu zaczął w niej widzieć kobiete i sie przestraszył, że poczuje cos więcej

144

Odp: przyjażń, czy miłość?

No może, Emilka może się domyśla jak było, my możemy tylko sobie gdybać co było i co by było.

145

Odp: przyjażń, czy miłość?

Tak, jak napisałam, wiedział, że nie ma u mnie szans i pewnie się nie starał żebym jeszcze bardziej go zraniła odrzucając go.

146

Odp: przyjażń, czy miłość?

No i oto rozwiązanie. W zasadzie nie wiem, czy na jego miejscu nie zrobiłabym tak samo. To straszliwy ból - odrzucenie.

147

Odp: przyjażń, czy miłość?

Mi tez się wydaje że to rozwiązanie było dla niego najlepsze. Chociaż ja żałuje bo jako kumpel był bardzo fajny.Umiał słuchać i wyrazić swoje zdanie.

148

Odp: przyjażń, czy miłość?

Kiedy mi zaczął przyjaciel okazywać uczucie nie wiedziałam co zrobić i po prostu udawałam, że nic się nie dzieje. Nie komentowałam jednoznacznych smsów, zachowania, spojrzenia. Zbierał się w sobie, żeby powiedzieć, ale napisał, delikatnie zresztą. Olałam to całkowicie. Pokazywałam że nie ma to na mnie żadnego wpływu (naprawdę to mnie to martwiło, bo chciałam żebyśmy się nadal przyjaźnili). Udało się. Przeszło mu, a nasze relacje były jak dawniej. Jakiś rok po tym zakochał się w kimś, w tym samym czasie ja w kimś innym i nie mieliśmy już czasu dla siebie, a nasi partnerzy byli bardzo o nas zazdrośni, stopniowo spotkania stały się rzadsze. Kiedyś się o coś obraził na mnie i po przyjaźni.

149

Odp: przyjażń, czy miłość?

I tak bywa... ja też jak widziałam że cos sie kroi, to udawałam ze nie zauważam i samo jakoś sie rozwiązywało bez "rozlewu krwi"

150

Odp: przyjażń, czy miłość?

Czasami to dobre rozwiązanie. Ja nic nie robiłam, bo nie wiedziałam co. Kiedyś miałam innego przyjaciela, który wprost mi powiedział, że mnie kocha i chce ze mną być. Olałam totalnie aż dał sobie spokój. To był gość, którego nie wyobrażałam sobie jako chłopaka dla kogokolwiek. Potem znalazłam mu dziewczynę.