1

Temat: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Coraz więcej jest związków mieszanych wokół nas, czy któraś z Was miała faceta z innego kraju i kultury? Piszcie o swoich doświadczeniach:)

2

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Faceta nie miałam, obcokrajowców znam, historie słyszałam/czytałam różne i zauważyłam, że związki mieszane poddane są większej krytyce. Ogromnej! I od razu ludzie nastawiają się ANTY.

Kiedy jakaś kobieta jest źle traktowana przez obcokrajowca, od razu zrzuca się winę na różnice kulturowe i etykietuje wszystkich panów z danego kraju jako złych. Słuchając takiej historii momentalnie zapomina się o tym, jak wiele kobiet tutaj, w tym kraju i w związkach z Polakami jest zaniedbywanych emocjonalnie, zdradzanych, upokarzanych, bitych, jak wielu Polaków pije i traktuje swoje partnerki jak sprzątaczki, praczki, kucharki, jak wiele jest rozstań i niezadowolenia z jakości związku, jak często się zawodzimy na naszych rodakach, na chłopakach z tego samego miasta i wychowanych w tej samej kulturze, bo są niedojrzali, bo zależy im tylko na seksie, bo oglądają się za innymi, są leniwi, nie starają się w łóżku.
Kiedy kobiecie dzieje się krzywda w związku z facetem z innego kraju od razu jest wielka afera... bo tak musiało być i już, bo on jest obcy.

Moim zdaniem to przede wszystkim zależy od człowieka. Tak, wychowanie gdzieś tam ma z pewnością wpływ, ale oceniając innych często popada się w prawdziwe skrajności. A w największe popadają ludzie, którzy usłyszeli jedną czy dwie historie, jeśli w ogóle mieli jakąś styczność z "tamtym" krajem to podczas dwutygodniowych wczasów, a w tv zobaczyli fanatyków religijnych, bo przecież zwykłych ludzi nie ma po co pokazywać, pokazuje się sensację big_smile I w większości przypadków tylko na tej podstawie ludzie wyrabiają sobie opinię.

3

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Ja też mogę tylko się wypowiadać z tego, co zaobserwowałam na koleżeńskiej stopie, ale znajoma ma męża z Turcji, to dyscyplina w domu kwitnie i ona nie ma tam za dużo do powiedzenia, chociaż mieszkają w Polsce..

4

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Znam chłopaka z Turcji i nie wiem jaki jest w związkach, ale wydaje się być czuły, liczący się ze zdaniem partnerki itd. Czytałam na blogach wypowiedzi kobiet, które mają mężów Turków i które mieszkają z nimi tam. Prawie wszystkie były pozytywne, dziewczyny opowiadały, że Turcy są bardzo opiekuńczy (mój znajomy jest, nie da się nie zauważyć), ale z drugiej strony nieszczęśliwa kobieta chyba nie chwaliłaby się swoim związkiem na blogu, choć... to dobry sposób na wyżalenie się.
Pośród opinii była też wypowiedź dziewczyny, która była bardzo źle traktowana, a jej turecki mąż miał kolegów, którzy także dominowali nad żonami, stosowali przemoc itd. To jednak może sugerować, że on po prostu pochodził z takiego środowiska. On i jego koledzy. Znajomy studiował z Turkami w Polsce, jego opinia: spoko chłopaki (oczywiście tyczy się ona tychże panów, a nie ogólnie Turków). Dziewczyna z mojego miasta miała straszne przejścia, ale... ona wyszła za wizowca, dla pieniędzy. Chciała odejść i chyba jej nie pozwolili czy jakoś tak. Grubsza sprawa była, ale to kilkanaście lat temu. Jak ktoś wychodzi za mąż dla kasy (czytaj: sprzedaje się, bo tak trzeba to nazwać), to niech nie spodziewa się szczęścia.

Czytałam ostatnio książkę Polki, która wyszła za mąż za Pakistańczyka:[url=http://urodaizdrowie.pl/zwyczajne-pakistanskie-zycie-recenzja]„Zwyczajne pakistańskie życie” [/url]. Jej mąż jest w porządku, ale mieszkać tam naprawdę bym nie mogła. Tam, wśród tych ludzi i w takich warunkach, choć najwidoczniej miłość potrafi pokonać wiele barier. Ona sama przestrzega przed lekkomyślnością w wyborze męża z kraju muzułmańskiego, ale twierdzi, że trafiła doskonale. Jest szczęśliwa, kochają się i szanują. Mają dziecko. Małżeństwo się układa.

5

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Muzułmanów trzeba omijać z daleka, oni dążą do zniewolenia kobiet i podporządkowania ich sobie bezgranicznie... Jeśli jeszcze jakaś kobieta się na to decyduje to sama sobie robi krzywdę, nie rozumiem jak można nie myśleć o tym, co się dzieje z kobietami w krajach islamskich i wierzyć,m że ten będzie inny niż jego rodacy... Nie bądźmy naiwne...

6

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Jak dla mnie cudzoziemcy nie są szczególnie atrakcyjni. Mam koleżanki, które mają mężów obcokrajowców z Ghany, Hiszpanii, Belgii. W sumie to normalni faceci są.

7

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Na mężczyznach z południa miło zawiesić oko... Ale ich mentalność, zwłaszcza Włochów, byłaby dla mnie nie do przyjęcia...

8

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

[quote=niechcemisie]Znam chłopaka z Turcji i nie wiem jaki jest w związkach, ale wydaje się być czuły, liczący się ze zdaniem partnerki itd. Czytałam na blogach wypowiedzi kobiet, które mają mężów Turków i które mieszkają z nimi tam. Prawie wszystkie były pozytywne, dziewczyny opowiadały, że Turcy są bardzo opiekuńczy (mój znajomy jest, nie da się nie zauważyć), ale z drugiej strony nieszczęśliwa kobieta chyba nie chwaliłaby się swoim związkiem na blogu, choć... to dobry sposób na wyżalenie się.[/quote]

A może to są kobiety wychowane w duchu, że to mężczyzna decyduje, a kobieta się podporządkowuje..? Może  im jest wygodnie żyć pod opieka kogoś? A  nawet jak któraś jest źle traktowana, to wstyd jej się przyznać, że nie słuchała przestróg?...

9

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Przypuszczam, że w większości przypadków tak właśnie jest, ale... wśród tych, którym jest źle. Wśród muzułmanek. Potwierdzają to też kobiety, które usiłują walczyć o swobodę i samodzielność w tych krajach. Do tej pory czytałam/oglądałam o działaniach w Arabii Saudyjskiej i Syrii. Oprócz tego poznałam postawę między innymi Afganek i Pakistanek, kobiet z muzułmańskiej części Rosji, a to nie koniec tego, co mam zamiar jeszcze wiedzieć. [b]Mnóstwo kobiet zwyczajnie NIE CHCE żyć inaczej[/b], tak wypaczone mają pojęcie, tak są przywykłe do sytuacji, nauczone przez matki i babki, ale trudno im się dziwić, skoro nie zaznały innego życia. Jak mają pragnąć czegoś, z czym się nie spotkały, czego nie znają, z czym pewnie by sobie nie poradziły od razu?

Czytałam, że kiedy zniesiono niewolnictwo, wielu Murzynów najzwyczajniej w świecie nie wiedziało, co zrobić z tą wolnością, nie potrafiło się usamodzielnić, mimo że byli niesamowicie pracowitymi ludźmi. Nie potrafili odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która przyszła nagle. I podobnie może być z tymi kobietami, jeśli zmiany będą gwałtowne. Najpierw musi się zmienić świadomość.

My tutaj też nie przeszłyśmy z dnia na dzień do niezależności, jaką teraz się promuje. Tu też kiedyś kobiety miały nieco mniej do powiedzenia niż dziś, żyły na utrzymaniu mężów wybranych przez rodziców i choć zapewne byłyśmy w znacznie lepszej sytuacji niż muzułmanki, to trochę lat nam zajęło zainteresowanie się wizerunkiem kobiety niezależnej, pracującej, wykształconej,  swobodnej w dokonywaniu wyborów. Więc ile pracy jest przed NIMI? Tymi, które są absolutnie zdominowane?

Jeśli chodzi natomiast o Turcję, to już Ataturk nadał równouprawnienie i objął kobiety obowiązkiem szkolnym, zniósł burki, choć oczywiście kto chce, może nosić hidżaby itd. Zakazu nie ma smile W zasadzie to człowiek ten zrewolucjonizował Turcję, dzięki czemu jest współczesnym mocarstwem. Nasz kraj dołączył do OECD 35 lat po Turcji (pfff... komuna) smile która była jednym z założycieli.  OECD to międzynarodowa organizacja założona przez najlepiej rozwinięte i demokratyczne państwa w celu współpracy na rzecz rozwoju gospodarczego.
Z Wikipedii: "Celem OECD jest wspieranie państw członkowskich w osiągnięciu jak najwyższego poziomu wzrostu gospodarczego i stopy życiowej obywateli."
Tak więc... Polacy, którzy uważają Turcję za dziki kraj, są troszeczkę w błędzie. Oczywiście wiele zależy od regionu. Ataturk oddzielił islam od polityki. To naprawdę nowoczesny kraj, choć zróżnicowany wewnętrznie, bo Ataturka już nie ma, a nie każdy dąży do jedności. Taki na przykład Erdogan...

Najwięcej "starego myślenia" jest w społecznościach wiejskich, gdzie dłużej przestrzega się tradycji i jest mniejszy kontakt z kuszącą nowoczesnością, która być może pociągnęłaby te kobiety do zmian.
Kiedy u nas mówi się o kobietach bitych, współuzależnionych lub zdominowanych przez mężczyzn, podkreśla się, jak mało mają siły do zmiany, jak trudno im się z tego wyrwać. Tak więc... jeśli tutaj, gdzie mamy wolność, gdzie otaczają nas inne kobiety, z których możemy brać przykład, może być tak ciężko, to jak ciężko jest w krajach... hmmm... głównie arabskich?
Niedawno emitowany był program o syryjskiej aktywistce... po ulicy chodzi z ochroniarzem, dzwonią do niej z groźbami, bo pomaga innym kobietom.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2015-09-21 10:32:53)

10

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Wiele współczesnych polskich kobiet nadal toleruje np. przemoc, bo ich mamy też to znosiły... Ale przynajmniej nikt nam nie każe zasłaniać twarzy czy ubierać się w sposób właściwy dla zakonnic...

11

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Do niezobowiązującej znajomości to oni może się nadają, ale do wspólnego życia na poważnie trzeba też wspólnych wartości , podobnego spojrzenia na świat... Ja  sobie nie wyobrażam takiego mieszanego związku u siebie...

12

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

A co ze zasymilowanymi cudzoziemcami? Takimi, którzy od lat tutaj mieszkają?

Jest taki program na yt - "Matura to bzdura", w którym chłopaczek podchodzi do młodych ludzi na ulicy i zadaje im pytania z zakresu hmm... właściwie to nawet nie szkoły średniej, a często podstawówki i bywa, że ludzie nie potrafią udzielić prawidłowej odpowiedzi. Kiedyś zapytał, kto napisał Mazurek Dąbrowskiego. Porażka, bo Polacy nie wiedzieli, a jakiś Murzyn odpowiedział na to i na inne pytania bez najmniejszego problemu smile
Zdarza się, ze obcokrajowiec jest zafascynowany naszą kulturą i zwyczajnie ją chłonie. Poznaje historię, jedzenie, ludzi i pojawia się pragnienie życia tutaj, mówi otwarcie "kocham Polskę".

A wiecie co? Tak sobie myślę... o jakie różnice tak naprawdę chodzi, bo przecież Niemiec czy Francuz albo Amerykanin, Anglik to też cudzoziemiec, a jednak z nieco podobnego kręgu kultury, bo przecież kultury się przenikają. Czy mamy względem obywateli tych państw jakieś większe opory? O co tak naprawdę chodzi? Kolor skóry, religię czy poziom gospodarczy kraju?

13

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Mimo tych pochwał ciągle jestem na nie...

14

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Ja jestem na "nie", jeśli chodzi o mężczyzn. Bez względu na narodowość big_smile big_smile big_smile

15

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

[quote=milagro]Wiele współczesnych polskich kobiet nadal toleruje np. przemoc, bo ich mamy też to znosiły... Ale przynajmniej nikt nam nie każe zasłaniać twarzy czy ubierać się w sposób właściwy dla zakonnic...[/quote]

Są i tacy narwańcy, że jak kobieta  ubiera się po kobiecemu, to też im przeszkadza... Znam parę, gdzie on potrafił na niej porwać bluzkę, żeby tylko w niej nie wyszła z domu...

16

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Uhm... są takie przypadki, gdzie facet chce ubierać kobietę. Ja kiedyś usłyszałam, że mam się ubierać najlepiej tylko na biało i czarno. Narzeczony psychopata. Był bardzo zgorszony kiedy założyłam wojskową zieleń, jeden z moich ulubionych kolorów big_smile

Faceci dominatorzy są wszędzie. I złe teściowe. Czasami w kontekście związków mieszanych mówi się o podporządkowaniu teściowej. W niektórych kulturach dla mężczyzny najważniejszą kobietą będzie matka, po niej siostra, dopiero potem żona.

17

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Niestety, ale  do mojego sposobu ubierania nikomu nie pozwalam się wtrącać, pod groźbą utraty życia wink

18

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Aż tak? tongue
Jak dla mnie kolejnym plusem bycia solo jest właśnie to, że nie muszę myśleć o tym w co się ubrać, żeby podobać się komuś. I nie mam tu na myśli takich psychopatów jak wspomniany, tylko zwykłą chęć podobania się swojemu chłopakowi. Jeden dylemat mniej przy przeglądaniu szafy.

19

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

to zależy jak duża jest różnica kulturowa. Najlepszą odpowiedzią jest film "Biała Masajka" polecam Wam do obejrzenia bo powinien być przestrogą dl tych, którzy chcą się związać z kimś z kim dzieli go  ogromna przepaść kulturowa.

20

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Racja, przecież ładnemu we wszystkim ładnie, a jak się komu nie podoba, to niech nie patrzy big_smile

21

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Może dla bardzo młodych osób, otwartych na świat i inność,  to nie jest problem , dostosować się do innej kultury, znaleźć wspólną przestrzeń, ale  w późniejszym wieku nie chcemy już  takich "nowości", wolimy to, co znane, bo bezpieczniejsze...

22

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Ale bohaterka tej książki/filmu pojechała do zacofanej wioski mieszkać w lepiance z... no wiecie.
A za granicą są też duże, cywilizowane miasta, w których mieszają się kultury całego świata. Ludzie żyjący w nich zwykle są mniej przywiązani do tradycji. My tutaj też jesteśmy zwesternizowani.
Małe wioski/miejscowości to małe społeczności, w których nie ma dużej różnorodności. To ma wpływ na mentalność ludzi.

23

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Za lepiankę podziękuję, nawet gdybym miała ją dzielić z Bondem wink Trudno  by było się odzwyczaić od wygód cywilizowanego świata, nawet z wielkiej miłości.

24

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Europejczycy są znośni, ale  dalsze nacje mogą mieć problemy z dogadaniem się u nas smile

25

Odp: Cudzoziemcy - czy dla Was są atrakcyjni?

Ale taki mulacik nie jest fajny? Nawet jeśli nie wiemy co do nas mówi, to może nawet lepiej, bo pewnie i tak gada głupoty;)