Odp: Dziwni faceci na portalach randkowych
Ja zauważyłam (przynajmniej koleżanka, która prężnie działa na owych stronach, takich przyciąga), że ogłaszają się na Badoo i Twoo (na sympatii było kiedyś poważniej, nie wiem jak teraz) głównie tacy mężczyźni, którzy po pracy przychodzą do domu, wyjdą na jakieś piwo do mordowni w weekend, a w ciągu tygodnia wyciągną je z lodówki i posiedzą z ręką w rozporku, popiszą z pięcioma naraz wmawiając sobie, że świadczy to o ich powodzeniu, wysępią jakieś numery od dziewczyn, które też nie mają innych rozrywek na co dzień niż umawianie się na czateriach, Badoo itd.
Puste rozmowy zaczynające się od "co porabiasz?", na co należy odpowiedzieć "nic, a ty?" albo "nudzę się", po czym nadchodzi odpowiedź "ja też nic", a później " i co poza tym?". Następnie przechodzi się do spraw bardziej istotnych, jak co kto ma na sobie i kto jest zmęczony po robocie, skąd kto jest i czym się zajmuje, kto by się obok kogo położył i wymasował plecki, no i kwestia najważniejsza, kiedy spotkanie w realu.
Dużo błędów ortograficznych, mało znaków przestankowych, brak klawisza "shift" (tak mi się wydaje, bo rzadko ktoś używa dużych liter pisząc czyjeś imię, nie wspominając o zaimkach: Ty, Tobie, Twoje itd.).
Gdy ktoś na pytanie o zainteresowania odważy się odpowiedzieć, że czyta, zostanie to skomentowane w taki sposób: "hehe". I tyle, bo co więcej może napisać ktoś, komu książka kojarzy się jedynie z podręcznikiem szkolnym?
Raz, że sama to widziałam... porażka, dwa, że widzę jak koleżanki na tym przesiadują, trzy, że jedna z nich udostępniła mi swój login i hasło, bo chciała mi coś pokazać... i zobaczyłam, naczytałam się i pozostał niesmak
Pokazywała też sms-y, jakie dostaje. Faceci, których zna kilka dni - kilka tygodni wypisują jej rzeczy, jakie ludzie piszą sobie w związkach, łącznie ze słowem "kocham". Trzy dni znajomości wystarczy, żeby dostać sms "[b]tenskie[/b] za tobą maleńka, przytuliłbym cie do siebie". Wysłuchałam mnóstwa rozmów, bo często włącza tryb głośnomówiący, kiedy dzwonią... choćby wczoraj.
Jestem przerażona.
Ogólnie rzecz biorąc te portale to taki katalog jednorazówek lub wielorazówek.