Odp: przyjaźń między kobietą a mężczyzną
Chodziło mi o taką TYLKO-PRZYJAŹŃ, bo fakt faktem, w dobrym związku przyjaźń i seks idą w parze, a przynajmniej powinny.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Chodziło mi o taką TYLKO-PRZYJAŹŃ, bo fakt faktem, w dobrym związku przyjaźń i seks idą w parze, a przynajmniej powinny.
Ja bym radziła poszukać sobie przyjaciółki do zwierzeń, a chłopakowi oszczędzić pewnych opowieści:)
Coś w tym jest, o ile chce się utrzymać jakieś seksualne napięcie pomiędzy sobą a nim. W przyjaźni tego nie potrzebuję.
Dla mnie relacja, w której idzie w parze sex i przyjaźń to... miłość Ale to dla mnie...
Istnieje teoria, że relacje kobiety i mężczyzny opierają się na dynamice seksualnej. Chociaż często nie zdajemy sobie z tego sprawy, to instynktownie oceniamy każdego faceta pod kątem jego atrakcyjności jako potencjalnego partnera. Więc zawsze to będzie przyjaźń z podtekstem:)
Zdecydowanie właśnie tak Kalinka. To nie jest teoria, tylko po prostu męski świat. Dlaczego faceci kochają kroczem? Bo to prosty system. Kobietom niestety natura dodała inne fraktale, biednym kobietom...
Idąc dalej - to właśnie przez Twoją teorię owa dynamika w wieku starczym jest... niedynamiczna.
Cieszmy się seksem i opierajmy na nim wartość swojej relacji, póki możemy.
Jakoś to jeszcze nie padło, albo nie zauważyłem, ale czy któraś tutaj przyzna się w końcu do posiadania "przyjaciela" koniecznie w odniesieniu z cudzysłowiem?
Sam seks nie dodaje wartości żadnej relacji,która nie ma innych podstaw..
[quote=incognito_alt]Jakoś to jeszcze nie padło, albo nie zauważyłem, ale czy któraś tutaj przyzna się w końcu do posiadania "przyjaciela" koniecznie w odniesieniu z cudzysłowiem?[/quote]
Nawet jak jest to lepiej się nie przyznawać, bo kto wie jakich sposobów się ima nasza druga połowa, żeby zgłębić tajniki naszych zakulisowych poczynań? A jak przeczyta to może być mu smutno...
Ja z "przyjacielem" się... no jeszcze się po takim "przyjacielu" nie pozbierałam.
Jeśli w jednym facecie skupi się moje seksualne, intelektualne, emocjonalne zainteresowanie i do tego nawiązuje się przyjaźń, to rodzi się uczucie. Tylko niesamowicie trudno jest znaleźć mężczyznę, który oddziaływałby na mnie we wszystkich tych sferach tak intensywnie. On oddziaływał
Skoro mimowolnie oceniamy drugą osobę pod takim kątem, to znaczy, że jestem bardzo wybredna. Bardzo bardzo wybredna.
Czyli ten przyjacielski był tym ostatnim z ostatnich czy aż tak bardzo zapadł Tobie na umyśle, sercu i wag..., że do dziś za nim "jęczy"?
Rzowiń pojęcie wybredna.
No a Ty Soplica to masz zabezpieczone tyły, już Ty mnie nie zwiedziesz. Na pewno jesteś "nieinwigilowalna" i do tego nawet w ramach swojego związku absolutnie wyzwolona. Nie żebym zgadywał. Ja to wiem od Ciebie. Więc Ty mi tutaj nie strasz innych niewiast. Jakże wtedy udowodnię im, że za tą konstrukcją z pudru, pomady i lakieru siedzi prawdziwa wilczyca, lwica czy inny drapieżnik wyższy?
Ty że tak to ujmę daj młynarzowi pszenżyto bała-młócić w spokoju.
[quote=incognito_alt]Rozwiń pojęcie wybredna.[/quote]
[quote=Kalinka01](...)instynktownie oceniamy każdego faceta pod kątem jego atrakcyjności jako potencjalnego partnera. [/quote]
Eeee... najczęściej widzę mężczyzn, których nie chcę widzieć, potem (czyli rzadziej) widzę kolegów, po nich (to jest już kategoria specjalna) przyjaciół, a praktycznie nigdzie potencjalnego partnera? Odpowiada takie rozwinięcie?
Zdeidealizowany był jedynym mężczyzną, który potrafił uruchomić we mnie wszystko... wszystko to, co pozostawało bierne przy innych mężczyznach. I tak, był ostatni, bo po nim to... heh... szczerze wątpię, żeby po nim jakiś mężczyzna był w stanie mnie zainteresować jako... jako MĘŻCZYZNA
Bardzo bardzo wybredna to byłabyś, gdybyś dotąd nie znalazła nikogo do związku, a przecież parę już ich było:)
Wybredna to chyba dopiero stałaś się z czasem:)
A wiesz? Może i tak być, bo na przykład kiedyś nie układałam listy cech, którymi musi się odznaczać kandydat
Ta lista faktycznie układa się z czasem, bo mając te 16-20 lat, nie mamy tak praktycznego podejścia do związku jak mając już lat +25
Najpierw na podstawie wad partnerów zaczęło się klarować to, czego nie chcę (tych wad, których się tolerować nie da), a potem pojawił się Zdeidealizowany i okazało się, ze nosi w sobie cechy, które bardzo mnie u mężczyzn pociągają i takie, których mi u niektórych brakowało, ogromne skupienie tych cech.
I wg mnie to jest jego jedyna zaleta - reszta to wady:)
Ja zalecam więcej miłości , a mniej przyjaźni, wtedy wszystko będzie dobrze;)
Taka przyjaźń jest możliwa między kobietą i mężczyzną gejem albo mężczyzną i kobietą less
36 i ja jesteśmy oboje hetero, a seksu nie było
Niechcąca - coś mi się wydaje, że nade wszystko ów facet miał po prostu talenta łóżkowe, a i pewnie flet do arii przystosowany?! Inaczej Twoje niewygasłe tęsknoty jakoś nie mają uzasadnienia...
...no chyba, że wzorem propozycji koleżanki zakochałaś się w jego stylu gry w Scrabble?
[quote=incognito_alt]36 i ja jesteśmy oboje hetero, a seksu nie było [/quote]
Ale żalisz się czy cieszysz...?
[quote=Size_36][quote=incognito_alt]36 i ja jesteśmy oboje hetero, a seksu nie było [/quote]
Ale żalisz się czy cieszysz...? [/quote]
Chwali się, że Cię bliżej zna
Facet owszem, miał talenty w tej sferze i to ogromne, ale zachwycił mnie jeszcze zanim zaczęłam je poznawać, a do końca nie poznałam nigdy i już nie chcę. Możecie mi nie wierzyć, ale naprawdę ten człowiek zafascynował mnie swoim umysłem, sposobem myślenia, mówienia, swoimi przekonaniami, które bardzo mi odpowiadały, tym, że potrafił mnie zmotywować i zainspirować.
A do jakiego poziomu je poznałaś - jeśli wolno spytać...?
OMG, początkujący, moooże średniozaawansowany, na więcej się nie odważyłam.
Początkujący to już całowanie czy tylko patrzenie...?
Mi się właśnie zdaję, że początkujący to tylko patrzenie i nic więcej tutaj nie dochodzi. Ja to powiem swoją opinie w tym temacie a mianowicie nie ma przyjaźni między kobietą a męźczyzną ponieważ drugiej osobie zawsze pójdzie o coś więcej niż o samą przyjaźń.
Najbezpieczniej jest,jeśli oboje są w szczęśliwych związkach, wtedy jest mniejsze ryzyko...
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź