Odp: Młoda dziewczyna nie ma ma ochoty na seks
No i ucichło, a pytanie czy dziewczyna już ochotę odzyskała?
Zrobił jej kto w końcu tę terapię szokową mojego autosrstwa?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No i ucichło, a pytanie czy dziewczyna już ochotę odzyskała?
Zrobił jej kto w końcu tę terapię szokową mojego autosrstwa?
Tego sienie dowiemy, bo ponoć to nie sama zainteresowana wątek założyła... Gdyby się dowiedziała, to siostrze by głowę urwała za wynoszenie z domu jej tajemnic
Chyba sam musisz się pofatygować
Po pierwsze dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy za wszystkie mniej lub bardziej radykalne metody serdecznie dziękuję , sama się niektórymi zainteresowałam i np. poczytałam trochę o tabletkach Femmax podnoszących libido, kwieciste opisy doznań i opinie użytkowniczek nawet trochę podniosły mi ciśnienie Ale wracając do siostry, miałyśmy szczerą rozmowę i ona powiedziała, że problem leży w tym, że nie spotkała jeszcze faceta, który miałby na nią sposób, tzn. że ona potrzebuje baaaaaaaardoz długiej i urozmaiconej gry wstępnej, żeby nabrać ochoty, a wszyscy faceci z którymi miała do tej pory do czynienia byli bardzo młodzi i chyba jeszcze nie kumają, że seks to nie wyścigi i tu nie chodzi o to, żeby jak najszybciej skończyć ( w sumie nie było czego kończyć, bo zawsze był falstart) noo i taki to problem. Uspokoiła mnie trochę, bo powiedziała, że zn swoją wartość, wie czego chce, ale po prostu nie trafiła na takiego który może jej to dać i tyle
Łeee Naturalna, to ja mam odwrotny problem - nie umiem szybkich numerków i uwielbiam przynajmniej przez godzinę...
...tak, żeby szukać na końcu płuc, które wypadły gdzieś w trakcie.
Także dokładam nowy wątek, ponieważ tamten temat już zamknęłaś i teraz mnie proszę "leczyć":
"Młody mężczyzna ma wieczną ochotę na długi seks - tu, tam, wszędzie, gdziekolwiek, po 3 - 4 razy dziennie, jeśli nie więcej"
No - Docentki?
Zostawić go we władzy popędów - jak się zmęczy to sam przestanie
Zależy jak młody - jeśli w przedziale 20-30 to zrozumiałe, ze przeleciałby nawet gęś i tu nie ma czego leczyć... Samo przejdzie:)
Tylko 3-4 razy...? To rzeczywiście trzeba leczyć!
Isia - gruba pomyłka, choć trafnie z wiekiem.
36 - a jak się nie potrafi zmęczyć? To, że nie ma tak na co dzień, to potęguje fakt, że raczej mu to nie przyjdzie samo, no chyba, że wraz z impotencją albo gorszym krążeniem?
Ksymena - biorą Twoję kurację. Podbijam do 5 - 6.
5 miałem ostatnio w grudniu. Dałem radę, a odbiorczyni wracała po więcej!
Ostatnio edytowany przez incognito (2012-09-12 15:43:39)
Raz na jakiś czas to i księdzu wolno Ale po 30. sam zobaczysz - będziesz wolał się wyspać...
[quote=Isia]Zależy jak młody - jeśli w przedziale 20-30 to zrozumiałe, ze przeleciałby nawet gęś i tu nie ma czego leczyć... Samo przejdzie:)[/quote]
Jasne, przejdzie, z jednej na drugą - jakaś choroba weneryczna
Grudzień był dawno temu... Liczy się TERAZ!
[quote=Isia]Zależy jak młody - jeśli w przedziale 20-30 to zrozumiałe, ze przeleciałby nawet gęś i tu nie ma czego leczyć... Samo przejdzie:)[/quote]
Zwłaszcza nastoletnią "gęś"
[quote=Naturalna]Po pierwsze dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy za wszystkie mniej lub bardziej radykalne metody serdecznie dziękuję , sama się niektórymi zainteresowałam i np. poczytałam trochę o tabletkach Femmax podnoszących libido, kwieciste opisy doznań i opinie użytkowniczek nawet trochę podniosły mi ciśnienie Ale wracając do siostry, miałyśmy szczerą rozmowę i ona powiedziała, że problem leży w tym, że nie spotkała jeszcze faceta, który miałby na nią sposób, tzn. że ona potrzebuje baaaaaaaardoz długiej i urozmaiconej gry wstępnej, żeby nabrać ochoty, a wszyscy faceci z którymi miała do tej pory do czynienia byli bardzo młodzi i chyba jeszcze nie kumają, że seks to nie wyścigi i tu nie chodzi o to, żeby jak najszybciej skończyć ( w sumie nie było czego kończyć, bo zawsze był falstart) noo i taki to problem. Uspokoiła mnie trochę, bo powiedziała, że zn swoją wartość, wie czego chce, ale po prostu nie trafiła na takiego który może jej to dać i tyle [/quote]
Noooo czyli dobrze wydedukowałam, że trafiała na same miękkie fryty :P I taki apel od razu mi się nasuwa na myśl: PANOWIE, myślcie troszeczkę więcej o nas, a mnie o sobie w ŁÓŻKU. Dziękuję, życzę miłego dnia
Właśnie, im młodszy, tym gorzej!
Niekonieczne, trzeba tylko umiejętnie nim pokierować... Młodszy właśnie więcej się stara, przynajmniej sama mam takie doświadczenia
Ale też jest bardziej niecierpliwy w swoich "badaniach"
No to optymalny wiek faceta to niby jaki?
Po pierwszym rozwodzie czy przed ostatnią sesją?
26 lat
Myślę, że jednak 30-32 - w zależności od egzemplarza
Dla ciała - 25, a dla rozumu - 65...?
Właśnie na dniach przeczytałam, że co setny dorosły jest po prostu aseksualny.
Nawiasem mówiąc nie ma się co dziwić...
Ja bym rzekła obserwując otoczenie, że nawet co drugi... Nie wiem co by ich mogło ożywić:)
Patrzaj Witia!
Dla jednych jestem lekko za stary, dla innej trochu za młody.
Teraz muszę to przetłumaczyć mojemu kompanowi spomiędzy ud...
Tylko co mu powiedzieć?
Staraj się... Maleńki?
Cóż, nie wrócą te lata szalone, jak śpiewano kiedyś...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź