Odp: Moje odchudzanie
Dziewczyny zachęciłyście mnie:) Jutro przejrzę stronki i może coś znajdę:) Od poniedziałku zaczynam taneczne odchudzanie:)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dziewczyny zachęciłyście mnie:) Jutro przejrzę stronki i może coś znajdę:) Od poniedziałku zaczynam taneczne odchudzanie:)
A dzisiaj jest idealna pogoda na weekendowe bieganko. Zapraszam wszystkie odchudzające się Panie:)))
[quote=angelusia]A dzisiaj jest idealna pogoda na weekendowe bieganko. Zapraszam wszystkie odchudzające się Panie:)))[/quote]
Zgadzam się, korzystajmy ze Słońca póki jest. Dodatkowo złapiemy trochę witaminki D
No i dziś troszkę tańca przed lustrem i poprawa humoru jest:)
[quote=Alexa07]Polecam taniec w domu np. przed lustrem. Można bacznie się obserwować i widzieć z dnia na dzień zmiany jakie następują. Taniec nie tylko pomaga zrzucić zbędne kilogramy ale również działa na nas emocjonalnie. Czujemy się lepiej i mamy więcej energii do życia [/quote]
Zgadzam się z Tobą w 100%! taniec na prawdę pomaga - zwłaszcza w zaakceptowaniu swojego ciała i naszego wyglądu. A to już pierwszy krok do podjęcia dalszych kroków, by schudnąć!
Taniec to magia, energie, siła do działania i stawania się piękniejszym każdego dnia!
dla siebie i dla innych
[quote=Alexa07][quote=angelusia]A dzisiaj jest idealna pogoda na weekendowe bieganko. Zapraszam wszystkie odchudzające się Panie:)))[/quote]
Zgadzam się, korzystajmy ze Słońca póki jest. Dodatkowo złapiemy trochę witaminki D [/quote]
Eh żeby tak na słońcu tłuszczyk chciał się topić to by było coś
a tu prawa fizyki nie działają: jest tłuszcz, jest słońce, a nic się nie topi
Angelusia no widzisz! Taniec to świetna metoda na odchudzanie, a potem na utrzymywanie figury w normie i pozytywne myślenie, a także poniesienia samooceny!
Wyrzucam chipsy, pizze i smażony boczek,
to do zmiany żywienia pierwszy kroczek.
Robię krok drugi: wyrzucam szlugi,
potem krok trzeci (słuchajcie dzieci)
przed komputerem siedzę tylko 2 godz. dnia każdego,
resztę poświęcam na zrzucenie ciała zbędnego!
Drogie Panie
dziś nie pora na bieganie!
Upał, smaży słońce dzień cały,
dziś "wymięka" biegacz wytrwały.
Może lepiej proponuję,
ja np. zaraz przetestuję,
nowe ćwiczenia na brzuszka zrzucenie,
i nie będzie to na pewno przed komputerem siedzenie!
Skakanka to jest pomysł doskonały,
zrzucisz dzięki niej brzuszek niemały.
Dodatkowo wyrzeźbisz mięśnie nóg,
i zrzucisz tłuszczyk - największy swój wróg!!!
Pomysł na dziś - pół godzinki na skakance
Ostatnio edytowany przez m258 (2012-08-20 17:15:23)
Dobranoc dziewczyny
jogurcik o godzinie 19.00 zjedzony, woda mineralna niegazowana w ilości szklanek 1 wypita!
Pozytywne myślenie, długie spanie, odpoczynek (była i godzinka tańca wieczorem
Do jutra
Dziewczyny pobudka!!!
Śniadanko zjedzone?
- twaróg z miętą i kakao na dziś.
Teraz idę na chwile pobiegać!
U mnie dziś również twarożek i kilka kilometrów zrobione:)
[quote=m258][quote=Alexa07][quote=angelusia]A dzisiaj jest idealna pogoda na weekendowe bieganko. Zapraszam wszystkie odchudzające się Panie:)))[/quote]
Zgadzam się, korzystajmy ze Słońca póki jest. Dodatkowo złapiemy trochę witaminki D [/quote]
Eh żeby tak na słońcu tłuszczyk chciał się topić to by było coś
a tu prawa fizyki nie działają: jest tłuszcz, jest słońce, a nic się nie topi
Angelusia no widzisz! Taniec to świetna metoda na odchudzanie, a potem na utrzymywanie figury w normie i pozytywne myślenie, a także poniesienia samooceny![/quote]
Oj we wczorajszym słońcu to ciężko było biegać. Upał nie do wytrzymania...
Tłuszcz najlepiej się topi - tj. spala w czasie chłodów, bo organizm zużywa energię żeby wyrównać temperaturę ciała w takich warunkach... Więc zamiast na plażę to do lodówki, dziewczyny!
Wczoraj tylko się opalałam - bo przecież ciemniejsza skóra też wyszczupla, nie ma to jak trochę zbrązowić tłuszczyk
Bieganie w moim wypadku skończyło się przyrostem masy mięśniowej - miałam łydki jak Kenijczyk z maratonu... Więc to nie wypaliło, a teraz stosuję suplement diety + ćwiczenia przeznaczone na konkretne partie ciała (brzuszki, ćwiczenia na pośladki) + serum ujędrniające i spalające tłuszcz!
A które serum możesz polecić? Chętnie bym sprawdziła czy na mnie podziała, bo jakoś czuję się taka obrzęknięta po tych upałach... Za dużo wody mineralnej chyba piłam....
Radzę mniej solić, bo to zatrzymuje wodę w organizmie... Sama mineralna jeszcze nikomu nie zaszkodziła, nawet w nadmiarze
Niestety, ja mam odwrotny problem - chciałabym przytyć, a nie mogę...
Do tego trzeba odpowiednio dobrać program dietetyczny, może pora się wybrać do specjalisty od żywienia?
hmmm co do stosowania serum to też wspomaga odchudzanie, nie wiem czy tu na forum mogę polecić konkretne żeby nie było, że reklamuję, ale z dobrej firmy na E w cenie ok, 14-15zł używam i sobie chwalę
Też nie chciałabym reklamować, ale ostatnio reklamowany produkt w TV na zatrzymywanie wody jest bardzo dobry, nie puchną po nim nogi no i trochę się przez to chudnie, że ubywa wody w organizmie
Woda czasami nas tak "spulchni", że wyglądamy o wiele bardziej masywne niż jesteśmy. Myślę, ze i takie preparaty to krok w dobra stronę
Warto też ubierać się stosownie do wagi tzn, żadnych poziomych pasków na ubraniach bo to bardzo optycznie poszerza!
Dziś na śniadanie musli z jogurtem i bananem (wiem, ze banan tuczy,ale niech tam trochę przyjemności muszę mieć z jedzenia
Wieczorem na godzinkę na fitness, a na kolacje zaś jogurt!
Zastanawiam się co by zrobić na obiad fajnego?
Pomyślę
U mnie dziś warzywka gotowane na parze. Wiadomo dziewczyny że trzeba się wybrać do specjalisty, lekarza, dietetyka, ale czasem nie jest to ,,po drodze,, Niektórzy boją się tego co im specjalista powie ( ja zaliczam się do tej grupy:))
Ja też niestety należę do osób, które wolą same coś pokombinować, a nie iść do lekarza i zapytać o zdanie specjalisty.
Ja jem dużo warzyw, owoców, jogurtów, ogólnie nabiału, gotuje sporo zup na obiad (bez śmietany, na jogurcie naturalnym), oszczędnie używam soli, słodycze tylko na weekendzie i też nie za dużo, żeby nie przesadzić...
Z mięs kurczaka, ale gotowanego, nic smażonego. Oprócz tego chudą wołowinkę czasami i dużo ryb. Ryby jem też na śniadanie i na kolacje, prócz tego pasty rybne...
Ziemniaki odpadają, makaron uwielbiałam z sosem, ale bardzo tuczy, a samego nie ma sensu jeść.
Piję wodę mineralną niegazowaną, nie piję słodzonych soków i napojów typu coca-cola,
odstawiłam też kawę i mocną herbatę...
Nie wiem czy to wszystko jest ok, ale tak mi się wydaję i teraz czuję się dużo lepiej, mniej ociężała i mam więcej energii i chęci do działania!
Ostatnio edytowany przez m258 (2012-08-22 13:32:00)
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź