Odp: długość związku
[quote=summerlove]musimy więcej robić same dla siebie, żeby się bilans wyrównał [/quote]
Albo przestać robić dla niego, na jedno wyjdzie, tylko że on się może ocknie.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 19 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[quote=summerlove]musimy więcej robić same dla siebie, żeby się bilans wyrównał [/quote]
Albo przestać robić dla niego, na jedno wyjdzie, tylko że on się może ocknie.
Albo znajdzie inną, bardziej empatyczną, rozumiejącą jego potrzeby...
To wydaje się najbardziej prawdopodobne...
Tak, nic tak nie ujmuje mężczyzny jak troskliwa kobieta... To przecież duże dzieci którymi się trzeba zająć...
Dokładnie. A mój jak się rozchoruje to najchętniej chciałby żebym nad nim biegała i przynosiła mu herbatki, syropki i ciągle pytała: Jak się czujesz kochanie? a on tylko: MMMMMMMMMMMM trochę głowa mnie boli....... i leży cały dzień w łózku jakby był obłożnie chory.
I: pomasuj mnie tu, podrap mnie tam... Oni to potrafią wykorzystywać nasze dobre serce!
Tak. A jak ja się rozchoruje i chciałabym się połozyc i mówię: "zajmij się małą bo chcę się położyć" to on do niej: " Weronisiu chodż obejrzymy jakąs bajkę" a ona wtedy wiadomo że nie chce oglądać bajki tylko przychodzi do mamy.... i mama zasypia razem z córką a tata ma wolne.
Ale ma dobre chęci - to też się liczy...
[quote=summerlove]Tak, nic tak nie ujmuje mężczyzny jak troskliwa kobieta... To przecież duże dzieci którymi się trzeba zająć...[/quote]
A może to ta nasza kobieca troskliwość jest czymś tak urzekającym, że facet gotów byłby symulować, żeby to przeżyć.
Przypomina mu się wtedy dzieciństwo i mamusia która biega na paluszkach koło synka...
Mamusie to nawet jak synek ma swoją rodzinę lubią nad nimi nadskakiwać
Trzeba je trochę stopować - np. mówić: mamusiu, Twój synuś naprawdę ma tu bardzo dobrą opiekę, niczego nie potrzebuje, na nic się nie skarży, zapytaj go sama (oczywiście przy Tobie...) Nie będzie miał możliwości na nic się poskarżyć
Ostatnio edytowany przez summerlove (2010-07-30 19:49:14)
Ale bywają nadopiekuńcze mamusie. Nie mówię o mojej teściowej bo ona to bardziej martwi się o mnie niż o swojego syna. Jeszcze jak coś się skarżę że nie myje naczyń czy coś to ona mówi, że to jej wina bo ona go tak wychowała...
Ideał nie teściowa... Jak ją znalazłaś?
Jak poznałam męża to i teściowa się znalazła...
Była w zestawie powiadasz? Rzeczywiście Ci się udało. Ja miałam fajną teściową jak chłopak był do d..., a jak mam fajnego to znowu teściowa mi nie odpowiada.
To może za trzecim razem się uda trafić w sedno? Szukajcie a znajdziecie - tak mówi Pismo
Heh, no tak, w takim razie co, mam wybrakowany egzemplarz faceta, bo mi teściowa nie pasuje? ha ha ha Trzeba lepszy model.
Teściowej czy faceta? hahaha
faceta, bo wszystko się kręci wokół niego przecież teściowa też
Tak się domyslałam....
najlepiejogłosić casting na męża z dobrą teśiową w pakiecie lub na męża bez teściowej - to jeszcze lepsza opcja. Albo z teściową mieszkającą baaardzo daleko
Na pewno dużo mężczyzn by się zgłosiło bo dla nich jej mamy to na pewno ideały...
Chcąc nie chcąc to bierzemy faceta z "dobrodziejstwem inwentarza" - chociaż moja koleżanka stwierdziła kiedyś, że teściowa to nie jest jej rodzina i ona nie musi jej pomagać (schorowana była)
Na szczęście jest za granicą i nie mam z nią problemów częściej niż raz na dwa lata przez miesiąc. Wtedy nawet on "ucieka" przed nią do mnie.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 19 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź