Odp: Czy kobiecie wypada inicjować zbliżenia?
Ale zdarzają się i młodsi, którzy myślą chyba,ze kobieta nie odczuwa pociągu, nie ma potrzeb tylko jest zabawką do spełniania ich życzeń. I ten mit, że ona zawsze jest gotowa...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ale zdarzają się i młodsi, którzy myślą chyba,ze kobieta nie odczuwa pociągu, nie ma potrzeb tylko jest zabawką do spełniania ich życzeń. I ten mit, że ona zawsze jest gotowa...
Tak samo jak z tym, że jeśli ma miniówkę to na sto procent chce żeby ją przelecieć, a potem tłumaczy się taki w sądzie, że ona sama przecież chciała, żeby ją zgwałcić.
Bo facet widzi i działa - nie rozumie niuansów, uważa ze kobiety ubierają się głównie po to, by uwodzić mężczyzn. A fakty są takie, że ona robi to najpierw dla siebie, potem dla innych kobiet, żeby zazdrościły, a na końcu dla facetów (bo wie, że oni i tak wolą rozebrane:)
"Każda dziewczyna ci powie, jeśli jest szczera, że dla kobiet się stroi, dla mężczyzn rozbiera."
I to prawda jest. Ale oni tego nie ogarniają. Chyba trzeba im powiedzieć, że to tak jak z gadżetami technicznymi w ich przypadku. Że my to na ciuchy przekładamy.
I tak nie zrozumieją, więc po co się produkować...
Trzeba ich zmusić do oglądania takich seriali jak :"Gotowe na wszystko", "Seks w wielkim mieście" itd.
[quote=niechcemisie]"Każda dziewczyna ci powie, jeśli jest szczera, że dla kobiet się stroi, dla mężczyzn rozbiera".[/quote]
ja swojemu to zawsze powtarzam
Tak, ja mojemu też, bo twierdzi że jak idę do szkoły robię się na bóstwo dla kolegów. Bóstwa ja nie widzę w sportowych, wszystko zasłaniających ciuchach i lekkim makijażu, więc powtarzam mu - ja nie chcę się podobać, ja chcę nie odstawać
niechcemisie ale masz fajną liczbę postów 666
[quote=niechcemisie]więc powtarzam mu - ja nie chcę się podobać, ja chcę nie odstawać [/quote]
czyli ubierasz się dla ogółu? żeby nie wyróżniać się?
ja lubię czasem odstawać, pozytywnie oczywiście, nie podążam za tłumem
Do szkoły tak, poza szkołą już szaleję. W szkole wolę się niczym nie wyróżniać, unikam dekoltów i mocnych kolorów, zakładam sportowe ciuchy, ubieram się jak niemal wszyscy, ale on twierdzi, że się stroję i maluję. Cóż.
[quote=justyna]niechcemisie ale masz fajną liczbę postów 666 [/quote]
Ha ha ha, nie zauważyłam tego
[quote=niechcemisie]Do szkoły tak, poza szkołą już szaleję. W szkole wolę się niczym nie wyróżniać, unikam dekoltów i mocnych kolorów, zakładam sportowe ciuchy, ubieram się jak niemal wszyscy, ale on twierdzi, że się stroję i maluję. Cóż.[/quote]
ja pamiętam w szkole średniej miałam taką nauczycielkę, ktora wywalała za drzwi jak dziewczyna była umalowana lub miała głębszy dekolt
U mnie nie wywalają, ale tylko kilka osób nosi się zbyt wyzywająco. Ja dekolty na randkę sobie zostawiam.
I słusznie. Nie wszyscy zasługują zęby oglądać takie wspaniałe widoki...
Otóż to. A tak na poważnie to w szkole eksponuje się wiedzę, a wdzięki eksponuje się przed oczami mężczyzny, którego chce się uwieść.
Otóż to.
Ha ha. A propos tematu - czy kobiecie wypada inicjować seks? można to zrobić właśnie w taki dyskretniejszy sposób, nie taki bezpośredni, właśnie przez odpowiedni strój, jakieś otarcie się, nachylenie, delikatną prowokację i to też jest inicjowanie seksu, bardzo kobiece zresztą, nieco subtelniejsze niż takie wprost, ale skuteczne.
Bezpośrednio został już dawno zarezerwowany dla dyskotekowego pogotowia seksualnego :-)
Nie znałaś tego? Trafne określenie...
Bardzo. Śmiać mi się chce, bo tym paniom z pogotowia często chce się bardziej niż temu panu, który z ich usług korzysta.
Ale jakie one są pożyteczne - normalnie ich nie doceniamy...
Na szczęście my nie chodzimy na dyskoteki, wolimy puby.
Tam też ich nie brak...Tylko się bardziej kamuflują...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź