26

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Najgorsze jest to, że dopasowanie seksualne nie idzie w parze z dopasowaniem osobowościowym. Młody facet i dojrzała kobieta mają z reguły podobne podejście do sexu, ale poza łóżkiem się nie dogadają raczej...

27

Odp: Miłość w badaniach naukowych

hm... no tak... my z mężem jestesmy w tym samym wieku. I czasem się wkurzam na niego o coś , zła, że przecież nie jest dzieckiem. Może to to właśnie? Ale zawsze mis się wydawało, że faceci to po prostu tacy duzi chłopcy wink

28

Odp: Miłość w badaniach naukowych

ja też tak uważam, chociaż babki też czasami lubią poczuć się jak małe dziewczynki, wokół których się chodzi jak najcenniejszego diamentu i kiedy sie je rozpieszcza

29

Odp: Miłość w badaniach naukowych

oooj taaak smile

30

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Każdy lubi być adorowany i rozpieszczany, ale nie ciągle... Nie bądźmy wymagające...:)

31

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Ja lubię, uwielbiam. Ale to przez to co mnie spotkało kiedy byłam nastolatką - bez pamięci zakochana żyłam jak jego żona wbrew rodzicom itd. Miałam 17 lat. A w tym czasie powinnam była smakować uroków nastoletniego życia. No i teraz, kiedy mam 25 lat zachowuję się tak jak powinnam była wtedy. Nadrabiam.

32

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Cóż, człowiek musi czasem narobić głupstw, żeby potem docenić to, co ma...

33

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Tak, rzeczywiście tak jest. Zachowuję się teraz jak siksa, ale w sumie może dzięki temu dłużej zachowam młodość - w końcu nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

34

Odp: Miłość w badaniach naukowych

[quote=zima300]ja też tak uważam, chociaż babki też czasami lubią poczuć się jak małe dziewczynki, wokół których się chodzi jak najcenniejszego diamentu i kiedy sie je rozpieszcza[/quote]
no baaaa smile smile smile

a o równolatkach nie było wyników sad
ja miałam dwa nieudane zwiazki z równolatkami smile

35

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Też znam taką parę - ona uciekła z domu, miała 16 lat, a on 31... Zamieszkała z nim, on pił i bił, jak tylko skończyła 18 zrobił jej dziecko, żeby już była uziemiona, bo bez wykształcenia i kasy sobie nie poradzi... Potem on wpadł za przemyt narkotyków, ona została z dzieckiem i gdyby nie pomoc kolegów z mafii, to umarliby z głodu. On po paru mies. wyszedł, dość szybko go potem zostawiła (pewnie do rodziców wróciła, bo bała się żyć z gangsterem). Teraz słyszę ze znów z nim mieszka (on przez te parę miesięcy jak nie było jej, zrobił dziecko kolejnej 18-latce z okolicy). W sumie ma 3 synów - 1 z małżeństwa (rozwiódł się jakiś czas temu) i 2 z małolatami... Teraz żartuje, że pół miesiąca pracuje na alimenty, a drugie pół na siebie...

36

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Niech pracuje. U mnie jest pewien miejscowy biznesmen - milioner, a płaci alimenty tylko 500 zł. Jego córka mieszka w kawalerce z siostrą i mamą.

37

Odp: Miłość w badaniach naukowych

To ja znam przypadek syna adwokata, który ma ponoć już 5 nieślubnych dzieci i na żadne nie płaci alimentów...

38

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Okropny drań podły!
Koleżanka opowiadała mi o swojej koleżance - panienka zaszła w ciążę, nie wiedziała z kim. założyła sprawę o ustalenie ojcostwa i podała dziesięciu gości !!!

39

Odp: Miłość w badaniach naukowych

To i tak nie przebiła Anety K.... Ale popłynęła...

40

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Szmelc.
A moja koleżanka specjalnie podała jak urodziła dziecko, że ojciec nieznany, bo raz, że alimentów i tak by nie płacił, a dwa że obawiała się, że w przyszłości będzie rościł sobie prawa do dziecka tylko po to żeby jej dokuczyć, bo wogóle się dzieckiem nie interesował.

41

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Można i tak, a najlepiej to przypadkowych trzymać od siebie z daleka, wtedy nie będzie problemów...

42

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Byli ze sobą kilka lat. ja od zawsze wiedziałam, że to frajer jest ale nic jej nie mówiłam, sama wiedziała, a mimo to nadal z nim była.

43

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę. Ja też nie wnikam w czyjeś związki, bo znam takie przysłowie: 'Nie pchaj się głupi między spór biskupi - oni się pogodzą, na tobie się skrupi..."

44

Odp: Miłość w badaniach naukowych

O, dobre, nie słyszałam tego.
kiedy ja byłam z niewłaściwym facetem rzeczywiście nie chciałam słuchać niczego złego o nim, z mojej perspektywy to inaczej zawsze wyglądało i gotowa byłabym się kłócić o niego.

45

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Ano właśnie, człowiek ślepnie i przestaje racjonalnie myśleć. Na szczęście to mija...

46

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Tak. Taki urok zakochania się. Stąd tyle złamanych serc. Dlatego tak się cieszę, że pierw mojego poznałam, a dopiero później się w nim zakochałam.

47

Odp: Miłość w badaniach naukowych

A po jakim czasie, jeśli można wiedzieć?

48

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Czekaj, pierw poznaliśmy się  i zostaliśmy kumplami, to trwało jakieś 5 miesięcy, potem przez ok. 6 się wogóle nie widzieliśmy i po tych sześciu wymieniliśmy się nowymi nr, przez jakiś czas kontaktowaliśmy się przez komórkę, raz wyszliśmy do pubu ze znajomymi, . Tak było przez 5 m-cy, a potem zaczęliśmy się widywać bardzo często i w przeciągu kilku miesięcy spodobaliśmy się sobie, zaczęliśmy się kochać, potem się zakochaliśmy, a na koniec zaczęliśmy chodzić. Proponował chodzenie wcześniej, ale zgodziłam się dopiero po 11 miesiącach, bo nauczona doświadczeniem nie chciałam wtedy związku wogóle, a z drugiej strony ciągnęło mnie, dlatego się w końcu zgodziłam.

49

Odp: Miłość w badaniach naukowych

[quote=JoannB]Najgorsze jest to, że dopasowanie seksualne nie idzie w parze z dopasowaniem osobowościowym. Młody facet i dojrzała kobieta mają z reguły podobne podejście do sexu, ale poza łóżkiem się nie dogadają raczej...[/quote]
Znam parę - -ona 9 lat starsza i świetnie się dogadują!

50

Odp: Miłość w badaniach naukowych

Da radę, są pewne różnice, ale niektórzy potrafią wziąć je za coś dobrego i wykorzystać dla potrzeb związku.