Odp: U lekarza
mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jakbym się żaliła , hihi
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jakbym się żaliła , hihi
[quote=agf]mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jakbym się żaliła , hihi [/quote]
No skąd. Co Ty wygadujesz?
A miło jest być - tak umiarkowanie oczywiście i z poczuciem kontroli nad sytuacją... Nawet jak ten ktoś tak naprawdę nie ma u nas szans...
Molestowanie kojarzy mi się z czymś, co jest już przesadą w podrywaniu i niestety z niczym przyjemnym.
Piszę tak pół żartem pół serio... molestowanie takie prawdziwe jest obrzydliwe i nikt nie powinien się godzić na taką sytuację. Na szczęście w moim przypadku jest tak, że chyba mało kto odważyłby się zrobić coś, co mi się nie podoba, bo ostra ze mnie laska:)... Chociaż kruszyna, a i tak się boją.
Ale w filmie Obelix się z nim fajnie komponuje, a w życiu - ze mną - jakoś się nie komponują duzi panowie z nadwagą i rozdmuchanym ego...
Oj, chodziło mi o to, że się Ciebie boją. Asterix taki mały a jaki postrach siał.
Nie postrach sieję, ale umiem pokazać facetowi gdzie jego miejsce. Dystans i opanowanie robią swoje...
Raczej feromony... Mieszanka wybuchowa!
A Wy wolicie chodzić do fceta ginekologa czy do kobiety? I dlacego tak a nie inaczej?
Ja chodzę do kobiety, bo faceci są obleśni. Byłam u mężczyny tylko kiedy musiałam.
Tak samo jak ja. Ale kobiety są mniej delikatne i bardziej bezpośrednie tj. obcesowe... Przynajmniej z moich doświadczeń tak wynika.
W dodatku mam taką panią ginekolog, która jest bardzo miła i można z nią pogadać, zwierzyć się z obaw itd. jak kobieta kobiecie.
To jesteś szczęściarą... ja kiedyś poszłam na USG piersi i robił je taki młody lekarz, żadne ciacho zresztą. Ale gdy wyszła pielęgniarka, zaczął się obleśnie dopytywać: "Ale na pewno pani nie karmiła?". Byłam zniesmaczona, że tak komentuje moje "wymiary"... Czy to już było molestowanie?...
To była sprośna, obleśna świnia. Co to za pytanie :"Czy na pewno?" Przecież kobieta chyba jak mówi że nie to znaczy że nie, wie chyba lepiej czy karmiła.
Ale chyba chciał być dowcipny, a wyszło jak zwykle...:(
Taaak, dlatego chyba kobiety cenią w mężczyznach poczucie humoru... bo jest rzadkie.
Ta sytuacja akurat nie sprzyjała jego demonstrowaniu - facet okazał się słoniem w składzie porcelany:( nie dość że paskuda, to jeszcze bez kultury
[quote=JoannB]Ta sytuacja akurat nie sprzyjała jego demonstrowaniu - facet okazał się słoniem w składzie porcelany:( nie dość że paskuda, to jeszcze bez kultury[/quote]
No, tak. Dlatego tak lubimy mężczyzn z poczuciem humoru, bo większość jest go pozbawiona.
Tj. ma, ale specyficzne i graniczące z wulgarnością... A to nie jest śmieszne...
Dobry lekarz to dobry lekarz, niezależnie od płci. Moja mama od lat chodzi do faceta ginekologa i nie wyobraża sobie inaczej, ja chodzę do kobitki i jest super
[quote=JoannB]Tj. ma, ale specyficzne i graniczące z wulgarnością... A to nie jest śmieszne...[/quote]
Mój dermatolog takie miał. O moich majteczkach powiedział:"Wiesz co ty masz na sobie? Gówno masz na sobie. he he he."
A po co je w ogóle oglądał? Dostałby chyba po obliczu, gdybym ja tam była, o nie patrzyłabym na nic, tylko w mordę!
Miałam wysypkę na tyłku. Musiał. Ja głupia założyłam stringi, żeby nie musieć ściągać przy nim majtek tak jak poprzednio. No bo przez stringi pośladki widać, ale żabkę zasłaniają. A on że stringi to poroniony pomysł itd.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź