51

Odp: młodszy? starszy?

[quote=pinkmause][quote=JoannB][quote=pinkmause]

Nie lubię uogólniania i nie zgadzam się zupełnie. Wszystko zależy od charakteru, a nie tylko od wieku...[/quote]

Niestety, te pozytywne wyjątki tylko potwierdzają regułę... Mężczyźni są wbrew pozorom bardzo do siebie podobni i bardzo prostolinijni w działaniu... Sprawdzone obserwacje, uwierz mi.[/quote]

Widocznie u mnie tylko są wyjątki, znam dobrze przynajmniej 3 tylko na mojej ulicy tongue[/quote]
Ale nigdy nie wiesz, co się dzieje w czterech ścianach. Nie warto ulegać złudzeniu, że "między nimi na pewno dobrze się układa". Bo potem ewentualny rozwód będzie zaskoczeniem... kobiety nieraz cierpią latami - milczą ze wstydu przed rodziną, otoczeniem, które nie do końca akceptuje takie związki. Nie jest miło usłyszeć: "A nie mówiłam?"

52

Odp: młodszy? starszy?

To mi przypomina własną historię, kiedy byłam z mężczyzną przy którym cierpiałam tylko dlatego, że było mi wstyd przed rodziną i znajomymi, bo było już po zaręczynach, data ślubu zaplanowana, nauki zakończone. Ależ ja byłam nie dojrzała. Nie chciałam publicznej porażki, więc z nim byłam, choć było mi źle.

53

Odp: młodszy? starszy?

[quote=JoannB][quote=pinkmause][quote=JoannB]

Niestety, te pozytywne wyjątki tylko potwierdzają regułę... Mężczyźni są wbrew pozorom bardzo do siebie podobni i bardzo prostolinijni w działaniu... Sprawdzone obserwacje, uwierz mi.[/quote]

Widocznie u mnie tylko są wyjątki, znam dobrze przynajmniej 3 tylko na mojej ulicy tongue[/quote]
Ale nigdy nie wiesz, co się dzieje w czterech ścianach. Nie warto ulegać złudzeniu, że "między nimi na pewno dobrze się układa". Bo potem ewentualny rozwód będzie zaskoczeniem... kobiety nieraz cierpią latami - milczą ze wstydu przed rodziną, otoczeniem, które nie do końca akceptuje takie związki. Nie jest miło usłyszeć: "A nie mówiłam?"[/quote]

Jestem inaczej nastawiona do świata. To są dobre związki, nie siedzę u nich w domu, ale są to moi przyjaciele, a mowa ciała często jest wymowniejsza od zapewnień o wielkiej miłości. I życzę im jak najlepiej, podobnie jak i sobie samej...

54

Odp: młodszy? starszy?

Ja wychodzę z założenia, że każdy wie, co dla niego najlepsze. Jeśli tak wybierze, to ok i nie komentuję tego. Gorzej jak cierpi i nie potrafi zrezygnować z toksycznego związku...

55

Odp: młodszy? starszy?

[quote=JoannB]Ja wychodzę z założenia, że każdy wie, co dla niego najlepsze. Jeśli tak wybierze, to ok i nie komentuję tego. Gorzej jak cierpi i nie potrafi zrezygnować z toksycznego związku...[/quote]
Tak, najgorszy jest aspekt materialny, bo nie ma gdzie odejść albo za co żyć i musi trwać przy takim podłym człowieku. (oczywiście kobiety też potrafią być podłe dla mężczyzn)

56

Odp: młodszy? starszy?

I jak wtedy ocenić taki związek? Trochę jak prostytuowanie się - bo też za kasę...

57

Odp: młodszy? starszy?

Jeśli jest małżeństwo, to w sumie mieszkanie, a nawet jego wypłata należą również do niej. Gorzej ze związkami"na kocią łapę". To jest dramat.

58

Odp: młodszy? starszy?

A coraz więcej jest takich związków. Ze strachu przed odpowiedzialnością chyba...

59

Odp: młodszy? starszy?

Moi sąsiedzi są małżeństwem, mają kupę kasy, ale on jest świr, zdradza (zwłaszcza z nieletnimi kochankami), pije, awanturuje się. Kiedy brali ślub kazał jej rzucić szkołę, żeby zajmowała się bogatym domem, miało jej niczego nie zabraknąć. Zabrakło... dobrego męża. Co ma zrobić teraz - bez wykształcenia, nigdy nie pracowała, jest po 40-stce, małżeństwo zawisło na włosku. Dopóki dzieci były małe musiała być przy nich w tym domu. teraz dzieci się wyprowadziły.Jak długo będzie mu potrzebna????

60

Odp: młodszy? starszy?

Jako kucharka i sprzątaczka - zawsze... Gorzej tylko, jak zamieszka z nimi ta trzecia... Znam taką sytuację z opowiadań- nie jest fajnie...

61

Odp: młodszy? starszy?

Z tego co słychać jak się kłóc, to ona ma na niego tyle haków, że lepiej żeby się jej w sumie nie pozbywał.

62

Odp: młodszy? starszy?

[quote=justyna]a jak jest u Was? Mój jest młodszy ode mnie o dwa lata smile
myślę, że to niezauważalna różnica smile[/quote]
u mnie tak samo, raczej mężczyźni się szybciej starzeją

63

Odp: młodszy? starszy?

[quote=eva45][quote=justyna]a jak jest u Was? Mój jest młodszy ode mnie o dwa lata smile
myślę, że to niezauważalna różnica smile[/quote]
u mnie tak samo, raczej mężczyźni się szybciej starzeją[/quote]
Na 100% niezauważalna, bo między nami jest 7 lat, a prawie tego nie widać.

64

Odp: młodszy? starszy?

[quote=niechcemisie]Z tego co słychać jak się kłóc, to ona ma na niego tyle haków, że lepiej żeby się jej w sumie nie pozbywał.[/quote]
Teraz to już nie są haki, skoro wszyscy  o nich wiedzą...

65

Odp: młodszy? starszy?

[quote=JoannB][quote=niechcemisie]Z tego co słychać jak się kłóc, to ona ma na niego tyle haków, że lepiej żeby się jej w sumie nie pozbywał.[/quote]
Teraz to już nie są haki, skoro wszyscy  o nich wiedzą...[/quote]
Ale haki do wykorzystania w sądzie, w tym rzecz. A on niejedną sprawę miał, ale że ma znajomości to załatwił parę opisów itd. No ale w końcu by go dojechali w czymś, w czym kolejny opis by mu nie pomógł.

66

Odp: młodszy? starszy?

No to to jest powód...

67

Odp: młodszy? starszy?

Kurcze, ale rozamawiamy tu o samych przykrych aspektach, w oparciu o same przykre przypadki... a przecież nie zawsze tak jest! To teraz proszę pozytywne strony związków z różnicą wieku !

68

Odp: młodszy? starszy?

On jest odpowiedzialny za wszystko, a kobietka sobie tylko pachnie i wygląda...kiedy on wróci z pracy... - żeby kochanek mógł się ewakuować w porę, bo w szafie niewygodnie i ubrania gniecie...)

69

Odp: młodszy? starszy?

Cóż. Niektórzy właśnie tego chcą. Mężczyzna reprezentacyjnej wizytówki - ma świadomość, że ona jest z nim dla pieniędzy i cieszy go to, że stać go na taką ekskluzywną zabawkę, lalkę, której będą mu w towarzystwie zazdrościć.
Ona chce tylko mieć pieniądze po to, żeby ładnie wyglądać i mieć wygodne życie w luksusie, a kochanka nietrudno jej będzie znaleźć. I wszyscy zadowoleni.

70

Odp: młodszy? starszy?

A biżuterię po imprezie on zabiera i chowa w sejfie. Bo przecież jej nie wierzy.

71

Odp: młodszy? starszy?

Tak czy inaczej - jeśli oboje się godzą na taki układ, oboje czerpia z tego korzyści to wspaniale. I tylko życzę im by na starość mieli przy sobie osobę, którą kochają i ze wzajemnością.

72

Odp: młodszy? starszy?

Nie, tacy ludzie nie znają smaku miłości. Przeliczają wszystko na papierki...

73

Odp: młodszy? starszy?

Tak, albo wydaje im się , że jakieś płytkie uczucia, którymi jedynie są w stanie obdarzyć innych to jest miłość.

74

Odp: młodszy? starszy?

Nie, myślę, że oni płacą i wymagają. tak jest najprościej - po co się wikłać w głębszą relację?

75

Odp: młodszy? starszy?

Ale czy nigdy nie mają myśli że chcieliby mieć przy sobie kogoś bliskiego?