1

Temat: młodszy? starszy?

Czy istnieje według Was jakaś różnica wieku, która jest nie do przeskoczenia?
Czy sytuacja kiedy mężczyzna ma 25 lat, a kobieta 50 albo (z pierwszych stron gazet) kobieta 30 lat a mężczyzna 80 - czy to jest wg Was normalne czy raczej niesmaczne? Czy miłość faktycznie jest ślepa i nie zna granic?? smile

A jak jest w Waszych związkach? Jaka jest różnica wieku?

2

Odp: młodszy? starszy?

powinna byc jakaś rozsądna różnica wieku, dla mnie największym szokiem jest obecny związek Andrzeja łapickiego z prawie 60 lat młodszą "partnerka" - ewenement na skalę światową...

3

Odp: młodszy? starszy?

Myślę, że różnica powyżej 10 lat może dużo skomplikować i że są jedynie wyjątki, którym się udaje. Poza tym w dużej mierze zależy od ich wieku, bo np. jeśli 70 - letni mężczyzna zwiąże się z 55 - letnią kobietą to jeszcze, choć różnica 15 lat, ale oboje dojrzali. Natomiast 25 - latka i 40 - latek? Ta sama różnica wieku a jak inny światopogląd, sposób na życie itd.

4

Odp: młodszy? starszy?

U nas różnica wieku to 2 dni smile

Myślę, że wiek ma ogromne znaczenie i wcale nie chodzi tu o miłość tylko właśnie o postrzeganie pewnych spraw. A związek 20-latki z 70-latkiem? Dla mnie dziwne, ale nie potępiam, bo rozumiem, że może to być związek oparty na innych zasadach - on nie chce na starość być sam, oni się znają i mają dużo wspólnych tematów, a ona czerpie z tego korzyści mentalne czy finansowe. Nie krytykuję takich par, bo często nie wiemy jaki układ ich łączy

5

Odp: młodszy? starszy?

Znam kilka takich par. Układało im się przez kilka lat, jednej nawet 7. Ale po 7 latach się posypało, bo wyszło za dużo różnic. Na pewno są tacy, którym się udało. Takie osoby mogłyby się świetnie uzupełniać z jednej strony, ale uczucie musi być duże - ta młodsza strona tysiące razy usłyszy pewne rzeczy na temat swojego związku, może dojść do konfliktu z rodziną, trzeba być mocnym.

6

Odp: młodszy? starszy?

a jak jest u Was? Mój jest młodszy ode mnie o dwa lata smile
myślę, że to niezauważalna różnica smile

7

Odp: młodszy? starszy?

Mój facet jest młodszy ode mnie rocznikowo o 5 lat, preferuje tylko młodych mężczyzn, ponieważ sama czuję się bardzo młoda, młodsza niz jestem.

8

Odp: młodszy? starszy?

Mąż jest starszy o 5 lat i w moim wieku to rozsądna różnica. Mężczyzna starzeje się później i ładniej, więc dla mnie jest to ogromny plus. A postrzeganie spraw, o którym mowa... Mając dzieci i długi staż i oczywiście swoje lata jest się już dojrzałym także emocjonalnie.

9

Odp: młodszy? starszy?

Mój jest tylko rok ode mnie starszy... powiem wam że jak pomyślę o róznicy wieku to od razu przychodzą mi na myśl dziadkowie i moi i koleżanki i męża, tam różnica między dziadkiem a babcią to było 10, 12 a u męża dziadków to 18 lat różnicy (ona była uczennicą a on dyrektorem szkoły). Miłość chyba nie zna granic...chociaż czasami zamiast miłości jest rozsądek albo inny powód do takiego związku.

10

Odp: młodszy? starszy?

a mój 3 lata młodszy, raczej nie duża różnica

11

Odp: młodszy? starszy?

Nieduża. Podobno 4 lata różnicy jest ok. Mój jest 7 lat starszy, ale z zachowania i wyglądu na szczęście nie da się tego wywnioskować... to dobrze, bo ja też wyglądam na młodszą niż jestem - tylko co ja zrobię jak wyjdą efekty mojego palenia.

12

Odp: młodszy? starszy?

najlepiej rzuć palenie!
u moich znajomych też jest różnica 7 lat tylko, że ona jest starsza smile
różnicy nie widać jak nie wiesz, zaciera się coraz bardziej z biegiem lat

13

Odp: młodszy? starszy?

wszystko zależy też od urody danych osób i tego jak się będą starzeć. czasem różnice widać , czasem nie, a czasem to nawet wydaje się na odwrót smile

14

Odp: młodszy? starszy?

On też pali. A jak oni pali to mi się chce. A on nie rzuci na pewno.
Miałam kiedyś 8 lat starszego i to była porażka. Chciał mnie dostosować do swojego wieku, żebym chodząc jeszcze do szkoły była dla niego jak żona. Wrzeszczał, że nie będzie z dziewczyną, która nie chce mieć dzieci. A czy to dziwne że uczennica szkoły średniej mówi, że nie chce mieć dzieci? Takie pragnienie przychodzi z czasem w większości przypadków.

15

Odp: młodszy? starszy?

No nie no, nie można się dla kogoś całkowicie zmieniać albo planować czegoś, czego się nie chce, bo to nie o to chodzi... A  palenie radzę rzucić, im wcześniej tym łatwiej. Wiem coś o tym, bo dziś mijają dokładnie 2 miesiące odkąd rzuciłam po latach palenia. Wiem jaki to ból sad

16

Odp: młodszy? starszy?

miłość nie polega na tym, że całkowicie zmieniamy drugą osobę - o nie....
ja też byłam kiedyś z takim jednym, co to tylko ślub i dzieci... ale to było 10 lat temu, wtedy to ja chciałam iść na studia wink

17

Odp: młodszy? starszy?

i dobrze - potrzeby jednej i drugiej strony powinny być tak samo ważne

18

Odp: młodszy? starszy?

Dlatego nie jestem już z tym pajacem od 5 lat. Jestem z kimś innym, kto nie każe mi się odchudzać na przykład. Jeszcze sobie pry nim prytyłam, a on mi mówi, że będzie mnie kochał i tak i tak, a co do wyglądu to mam wyglądać tak, żebym się sama ze sobą dobrze czuła. A tamten frajer wchłaniał batoniki na moich oczach a mi zabraniał jeść słodycze i zmuszał do ciągłego odchudzania, bo sam miał sporą niedowagę, z którą nie mógł nic zrobić, a przez nią kompleksy, więc zmuszał do odchudzania mnie i życzył sobie żebym była chudsza od niego. Wogóle to jeszcze pewnie nieraz npiszę coś o tamtym związku, same zobaczycie przez co przeszłam i jaka głupia i naiwna byłam.I jaka ślepa!!! Wszystko w sobie chciałam dla niego zmienić, a kompleksy, że nie jestem taka jak on cjce zniszczyły mi życie  i doprowadziły do problemów zdrowotnych -żołądek, wypadające włosy, ponad dwa lata bez orgazmu itd.

19

Odp: młodszy? starszy?

facet który kocha mnie "pod warunkiem" nie jest wart mojej uwagi

nie miałam nigdy takiego, który kazałby mi przytyć, schudnąć, przefarbować się, nosić to czy tamto
kocha się mimo wszystko, bez powodu a nie pod warunkiem, że ważysz tyle i tyle...

20

Odp: młodszy? starszy?

Teraz to już wiem - na szczęście z autopsji. Kiedyś przyjaciółka powiedziała mi - Z kim ty jesteś? Jak mi chłopak kupi czekoladę, ja ją zjem całą, on pyta czy mi  smakowała, jeśli powiem że tak, to mnie spyta czy chcę jeszcze, a tobie zabrania zjeść batonik??? Nie wiem dlaczego byłam z tamtym facetem aż dwa lata. Jakieś uzalenienie, zagubienie i wogóle zrył mi beret. Zaszczuta, posłuszna, co wogóle nie szło w parze z moją prawdziwą naturą i stylem bycia przed nim i po nim, cud że nie zwariowałam.
Mój obecny partner wyleczył mnie z kompleksów na punkcie figury. Twierdzi, że jemu podoba się mohje ciało, a mówi i zachowuje się baaaardzo przekonywująco.

21

Odp: młodszy? starszy?

I dobrze. Nie dajmy się im zwariować ! wink

22

Odp: młodszy? starszy?

ja sądzę, że różnica wieku nie powinna być za duża, chyba że na krótką metę...

23

Odp: młodszy? starszy?

Nie dajcie się wmanewrować w związek ze starszym o więcej niż 5 lat. Taki "tatuś" będzie chciał was sobie podporządkować, rządzić, kontrolować... zwłaszcza, kiedy wejdą mu na głowę dolegliwości wieku dojrzałego a wraz z nimi zazdrość - że teraz pewnie młodsza żona rozejrzy się za kimś sprawniejszym, atrakcyjnym tak jak ona. Nie warto zamieniać swojego życia w piekło!

24

Odp: młodszy? starszy?

[quote=JoannB]Nie dajcie się wmanewrować w związek ze starszym o więcej niż 5 lat. Taki "tatuś" będzie chciał was sobie podporządkować, rządzić, kontrolować... zwłaszcza, kiedy wejdą mu na głowę dolegliwości wieku dojrzałego a wraz z nimi zazdrość - że teraz pewnie młodsza żona rozejrzy się za kimś sprawniejszym, atrakcyjnym tak jak ona. Nie warto zamieniać swojego życia w piekło![/quote]

Nie lubię uogólniania i nie zgadzam się zupełnie. Wszystko zależy od charakteru, a nie tylko od wieku...

25

Odp: młodszy? starszy?

[quote=pinkmause][quote=JoannB]Nie dajcie się wmanewrować w związek ze starszym o więcej niż 5 lat. Taki "tatuś" będzie chciał was sobie podporządkować, rządzić, kontrolować... zwłaszcza, kiedy wejdą mu na głowę dolegliwości wieku dojrzałego a wraz z nimi zazdrość - że teraz pewnie młodsza żona rozejrzy się za kimś sprawniejszym, atrakcyjnym tak jak ona. Nie warto zamieniać swojego życia w piekło![/quote]

Nie lubię uogólniania i nie zgadzam się zupełnie. Wszystko zależy od charakteru, a nie tylko od wieku...[/quote]

Niestety, te pozytywne wyjątki tylko potwierdzają regułę... Mężczyźni są wbrew pozorom bardzo do siebie podobni i bardzo prostolinijni w działaniu... Sprawdzone obserwacje, uwierz mi.