Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
w śnie kiedyś ukradłam ze sklepu włóczkę na sweter i druty i strasznie się cieszyłam 
jak się obudziłam to się zastanawiałam jaki głupi sen bo nie umiem robić na drutach
a co do pralek pożerających skarpetki to powinno się przeprowadzić jakieś badania naukowe, bo to bardzo ciekawa teoria
może to była wskazówka, że należy się zabrać za naukę robienia na drutach ? 
ja bym bardzo chciała robić na drutach, szydełkować, szyć... ale czasu mi brak 
moja mama kiedyś szyła, więc teoretycznie też powinnam mieć to w genach, ale jakoś nigdy się za to nie wzięłam...
ja właśnie chyba w genach mam po Mamie 
Ja znalazłam 50 zł obok wypalonego ogniska. Szukałam dalej i nic nie zobaczyłam. To było na wakacjach. Chwilę po mnie przechodził tamtędy mój tato wracający z pieskiem ze spaceru i zobaczył leżące jeszcze 80 zł. Do dziś nie rozumiem jak to się stało, że szukałam w pobliżu i nie widziałam tej forsy.
Wczoraj znalazłam 1 grosza na chodniku.
Ostatnio jak byłam w weekend majowy na wypoczynku w Zakopanem. W wynajętym domku letniskowym ([url]http://domkikoscielisko.pl[/url]) znalazłam banknot 100 zł. W sumie miła niespodzianka od ludzi poprzednio wynajmujących domek. Grunt to mieć szczęście. Przynajmniej trochę się zwróciło za wyjazd.
Ja kiedyś znalazłam 50 zł
Ja znalazłam tylko 20 zł... A ile straciłam...:/
Najbardziej wartościowa rzecz, jaką znalazłam, to spory kawałek bursztynu (ok. 4 x4,5 cm) na bałtyckiej plaży
Ostatnio znalazłam nad rzeczką w sąsiedztwie dwa kwiatki doniczkowe, które ktoś po prostu wyrzucił... jeden był połamany, ale drugi udało mi się odratować i rośnie na parapecie:)
Ja kiedyś znalazłam fajny kolorowy breloczek, ktoś go wyrzucił w parku bo oderwała się tasiemka, a ja ją naprawiłam i jeszcze mi służy
Ciekawa jestem, jak wygląda ten breloczek. Fajnie, że ktoś przygarnia porzucone rzeczy
Co do kwiatków, to znalazłam kiedyś na chodniku dwie szczepki. Wyglądały, jakby komuś wypadły, więc się nimi zaopiekowałam.
Ja wczoraj znalazłam świeżutkiego i pysznego banana, którego ktoś chyba już nie mógł zjeść, a nie chciał dźwigać:D Szok, że ludzie są w stanie wyrzucić jedzenie w czasach, gdy jest ono takie drogie...
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
