76

Odp: miłość czym właściwie jest

Radzę zacząć oszczędzać, bo inaczej spędzisz całe życie w towarzystwie rodziców..:/ Dla mnie to by była nieciekawa perspektywa...

77

Odp: miłość czym właściwie jest

Gdybym miała stały dochód, szybciej bym się nauczyła smile Ale trzymam kciuki za siebie, że to się zmieni niedługo, choć pokusa wynajęcia pokoju i wyprowadzenia się od razu może być bardzo silna, ale wtedy nie będę miała z czego odłożyć na wyjazd, więc... kurczę... bo ja po prostu zbyt często ulegam pokusom uważając je za potrzeby. Tak, staram się to kontrolować, ale czasami mi nie wychodzi. Potrafię, będąc na zakupach, mówić sobie w myślach "nie potrzebujesz tego" lub "nie potrzebujesz tego teraz". Kiedy zdarza mi się ulegać takim słabościom tłumaczę się słowami: żeby rozsądnie gospodarować, to trzeba mieć czym. A przecież prawda jest taka, ze nawet złotówkę można wydać mniej lub bardziej sensownie.

78

Odp: miłość czym właściwie jest

Po prostu masz większe potrzeby niż inni, tak to sobie tłumacz wink

79

Odp: miłość czym właściwie jest

Że pazerna jestem? big_smile

80

Odp: miłość czym właściwie jest

Ale życie polega też na tym, żeby sprawiać sobie czasem przyjemności, a nie tylko ciągle dołować się, że nas na coś nie stać...

81

Odp: miłość czym właściwie jest

Trzeba przecież kochać samą siebie i czasem rozpieszczać:)

82

Odp: miłość czym właściwie jest

[quote=niechcemisie]Że pazerna jestem? big_smile[/quote]

To zależy na co wydajesz, jeśli  krem za 15 zł to nie, ale jak na buty za 400 zł to już bym się obawiała że tak wink

83

Odp: miłość czym właściwie jest

Ja nawet jak mam więcej kasy do dyspozycji to jakoś nie umiem wydać na głupoty, albo rzeczy, bez których mogę się obejść

84

Odp: miłość czym właściwie jest

Co jest dla jednego głupotą, to dla drugiego może być niezbędne:)

85

Odp: miłość czym właściwie jest

Otóż to smile
I na podstawie przykładu Kalinki wnioskuję, że jednak na szczęście pazerna nie jestem. Ale... raz miałam drogie buty, takie za pół tysiąca, przy czym zaznaczam - chodziłam w nich tyle lat, że w konsekwencji okazały się tańsze niż gdybym miała w tym czasie kupić obuwie w przedziale cenowym takim jak zwykle. Teraz one kosztują chyba ok. 350 zł, o ile gdzieś je jeszcze można dostać, choć wątpię niestety, al,e warte tej ceny.

86

Odp: miłość czym właściwie jest

To jest praktyczność a nie rozrzutność, tyle że przez tyle czasu to by mi się już znudziło nosić jedne buty:)

87

Odp: miłość czym właściwie jest

Mi się nie znudziły, ba... nawet z chęcią kupiłabym kolejną parę, bo podobały mi się szalenie i to jedne z nielicznych zimowych, które były prawdziwie nieprzemakalne. Zwykle kupuję buty, które przemakają lub rozklejają się. W tych chodziłam do szkoły, gdzie trzeba było wytrzymać te kilka godzin. Zmiennego obuwia w szkole nie stosowano, a siedzieć na zajęciach w mokrym to koszmar.

88

Odp: miłość czym właściwie jest

Fajna szkoła, ja zawsze nie lubiłam zmieniać butów, bo tenisówki psuły mi każdą stylizację, a przecież wtedy człowiek chciał wyglądać wyjątkowo dla tego Kogoś wink

89

Odp: miłość czym właściwie jest

Szkoła dla dorosłych. W policealnej było to samo... gimnazjalistów uczących się w tym samym budynku obowiązywało obuwie zmienne, nas nie.
Przypomniała mi się sytuacja ze szkoły, do której kiedyś chodziłam. To był czas, kiedy nosiłam khaki, czerń, glany itd. i nie zawiązywałam sznurówek w swoich wysokich trampkach. Upominano mnie wiele razy, ale jak bunt to bunt, nie? W końcu woźna z jedną z nauczycielek złapały mnie i przywiązały mi sznurówkę do sznurka od kaptura big_smile Koleżanka musiała mnie rozwiązywać, bo stałabym tak z jedną nogą w górze big_smile

90

Odp: miłość czym właściwie jest

Jesteś ofiarą szkolnej przemocy, zgłosiłaś to gdzieś...?;)

91

Odp: miłość czym właściwie jest

Nie zgłosiłam... czy po latach mogę ubiegać się o jakieś odszkodowanie z tego tytułu?
Koleżanka miała gorzej... dostała od woźnej w pysk za kradzież garści paluszków ze szklanki stojącej na stole big_smile

92

Odp: miłość czym właściwie jest

Zadzwoń do TVN-u, oni się specjalizują w odgrzewaniu dawnych spraw, pójdziecie razem do tej szkoly zawiązani sznurówkami i personel zarz sobie przypomni jak to się znęcał wink

93

Odp: miłość czym właściwie jest

Ciesz się, że Ci nie obcięły cholewek tych trampek, to by było boleśniejsze w skutkach wink

94

Odp: miłość czym właściwie jest

Szkoła już nie istnieje. A dyrektorka to oszustka, nie chciała mi dokumentów oddać.

95

Odp: miłość czym właściwie jest

Może zamierzała wkleić do nich swoje zdjęcie i udawać, że ma znów 16 lat...? big_smile

96

Odp: miłość czym właściwie jest

Miłość podobno jest wtedy, kiedy bardziej dbamy o czyjeś szczęście niż o własne. Zdarzyło się to Wam kiedyś???

97

Odp: miłość czym właściwie jest

Nie sądziłam, że macie tutaj takie trudne pytania...
Czy można prosić o inny zestaw?
Wydaje mi się, że miłość to stan, kiedy przestajesz myśleć w kategoriach: ja, on... a zaczynasz myśleć w kategorii: my.

98

Odp: miłość czym właściwie jest

> coolinarna napisał/a:

> Miłość podobno jest wtedy, kiedy bardziej dbamy o czyjeś szczęście niż o własne. Zdarzyło się to Wam kiedyś???

Wydaje mi się, że na początku związku, na etapie zakochania, wiele z nas tak ma.
Ktoś się staje dla nas bardzo ważny, więc staramy się na każdym kroku. Wybieramy miejsca, które ta osoba lubi, gotujemy coś, co niekoniecznie dla nas jest smaczne, ale jemu smakuje i jesteśmy skłonne do wielu wyrzeczeń. Niestety... Moim zdaniem łatwo się w tym wszystkim zapędzić i stracić własne zainteresowania, własny czas i znajomych. A później jeśli nie daj Boże coś nie wyjdzie, okazuje się, że nie wiesz co ze sobą zrobić.

99

Odp: miłość czym właściwie jest

Ale czy faceci doceniają takie poświęcenie? Najczęściej przestajemy takie być, bo oni nie rewanżują się tym samym...

100

Odp: miłość czym właściwie jest

Miłość to wypadkowa naszych marzeń i reakcji chemicznych w mózgu - nic innego, dziewczyny...)