Temat: Nie lubię zbliżeń
Naprawdę, nie lubię i byłabym w siódmym niebie, gdyby mój partner miał na stałe kobietę, która świadczyłaby mu usługi, bylebym ja nie musiała tego robić.
Mogłabym nawet opłacać tę kobietę by mieć święty spokój. Najchętniej to związałabym się z kimś podobnym do mnie, ale mamy dziecko i trzeba je wychować razem. Poza tym jestem szczęśliwa z moim partnerem, tylko gdybym nie musiała tego codziennie robić lub wcale... Nie sprawia mi to żadnej przyjemności, tylko irytuje i doprowadza do pasji. Ile pożytecznych rzeczy można byłoby w tym momencie zrobić... Nie żartuję, mówię poważnie. Nie rozumem jak można przez godzinę całować się, nie mówiąc już o innych formach pieszczot. Świętego można by do pasji doprowadzić. Mój partner spędzałby cały swój wolny czas w łóżku, a ja zrobiłabym wszystko byleby tylko nie spędzać tego czasu w łóżku...