1

Temat: Nie lubię zbliżeń

Naprawdę, nie lubię i byłabym w siódmym niebie, gdyby mój partner miał na stałe kobietę, która świadczyłaby mu usługi, bylebym ja nie musiała tego robić.

Mogłabym nawet opłacać tę kobietę by mieć święty spokój. Najchętniej to związałabym się z kimś podobnym do mnie, ale mamy dziecko i trzeba je wychować razem. smile Poza tym jestem szczęśliwa z moim partnerem, tylko gdybym nie musiała tego codziennie robić lub wcale... Nie sprawia mi to żadnej przyjemności, tylko irytuje i doprowadza do pasji. Ile pożytecznych rzeczy można byłoby w tym momencie zrobić... Nie żartuję, mówię poważnie. Nie rozumem jak można przez godzinę całować się, nie mówiąc już o innych formach pieszczot. Świętego można by do pasji doprowadzić. Mój partner spędzałby cały swój wolny czas w łóżku, a ja zrobiłabym wszystko byleby tylko nie spędzać tego czasu w łóżku...

2

Odp: Nie lubię zbliżeń

Pierwsze pytanie - czy zawsze tak było? Chyba nie, skoro macie dziecko...
Drugie pytanie - czy szukałaś pomocy np. u psychologa,  żeby ustalić, skąd się wzięła ta oziębłość? Może to znudzenie partnerem, a może przemęczenie  codziennymi obowiązkami?

3

Odp: Nie lubię zbliżeń

Dla mnie to typowy objaw oziębłości. Czasem takie kobiety udają na początku zainteresowanie, żeby zdobyć mężczyznę, a po urodzeniu dziecka już nie muszą udawać, a facet szuka przygód gdzie indziej.

4

Odp: Nie lubię zbliżeń

Nie, to nie jest oziębłość, po prostu mam inne potrzeby i priorytety w życiu... Na początku znajomości było nawet fajnie, no ale nie było dziecka, tego całego zamieszania, aż tylu codziennych obowiązków. miałam czas o siebie zadbać, pomyśleć o nowych ciuchach, a teraz o tym w ogóle nie myślę. No i partner też mi się trochę znudził...

5

Odp: Nie lubię zbliżeń

Każdy partner kiedyś się znudzi, a jednak są osoby w związkach długoletnich. Ale pamiętaj że jego potrzeby nie będą czekać, w końcu może znaleźć kogoś naprawdę i kto wie, czy Cię to nie zaboli? Co innego teoria, a co innego praktyka...

6

Odp: Nie lubię zbliżeń

Czytałam kiedyś książkę Lwa Starowicza i pisał on,ze nie ma kobiet oziębłych. Są jedynie kobiety nierozbudzone i może jest tak w przypadku autorki. Przecież tego nie wiemy. Wiem jednak ze sama jakiś czas temu przechodziłam właśnie taki etap. Początkowo wiązałam to z tabletkami antykoncepcyjnymi. Postanowiłam z nich zrezygnować jednak nic ot nie pomogło. Co mnie dziwiło bo kiedyś bardzo lubiłam uprawiać miłość. Teraz jest jednak o wiele lepiej, na szczęście udało się powrócić do starej sytuacji smile

7

Odp: Nie lubię zbliżeń

Napiszesz może w jaki sposób?

8

Odp: Nie lubię zbliżeń

No coż. Początkowo zrobiłam sobie badania hormonalne. U mnie niczego złego nie wykazały co nie znaczy oczywiście,że autorka nie powinna sobie tego sprawdzić. Moim zdaniem warto jest zorientować się czy wszystko jest w porządku. Potem wybrałam się do mojej pani ginekolog, która powiedziała mi abym spróbowała tabletek na libido. Bo wiele pacjentek brało i utrzymywały, że jakośc stosunków i ochota  znacznie się poprawiły.Tak wiec kupiłam. I z czasem faktycznie wszystko wróciło do normy. Już nie biore, ale brałam je przez prawie 4 miesiące.

9

Odp: Nie lubię zbliżeń

Czyli trzeba po prostu wybrać się po receptę?

10

Odp: Nie lubię zbliżeń

Nie, nie trzeba. Sama kupowałam tabletki bez recepty. Z tego co widziałam to jest możłiwośc zamówienia ich sobie przez internet. I sama własnie tak je zamawialam. Nie wierzyłam wczesniej w coś takiego zanim nie spróbowałam smile ;Myślę,że autorka jak jej wszystko wyjdzie dobrze w badaniach to powinna sprobować tabletek W koncu nie jest to nic szkodliwego, poza tym polcały sobie je również dziewczyny na innych forach jak się doczytałam.

11

Odp: Nie lubię zbliżeń

Zdecydowanie nie polecam tabletek. Nie wiem  po co są skoro ani nie polepszają libido ani nie regulują gospodarki hormoalnej. A przy tym są chyba najdroższe ze wszystkich sad

12

Odp: Nie lubię zbliżeń

a takie tabletki bierze sie caly czas? to nie ma skutkow ubocznych?
mi sie wydaje ze warto sie skonsultowac z lekarzem

13

Odp: Nie lubię zbliżeń

Może to partner robi coś, co zniechęca...? Warto sobie uświadomić swoje potrzeby i porozmawiać z partnerem, co można zmienić.

14

Odp: Nie lubię zbliżeń

A może  też potrafi się znudzić, zwłaszcza  gdy jest uprawiany ciągle z jedną osobą...?

15

Odp: Nie lubię zbliżeń

To raczej wynik traumy albo naprawdę ozieblosc .

16

Odp: Nie lubię zbliżeń

Też łączyłabym to z zahamowaniami natury psychicznej.