Odp: Jak znaleźć faceta nadającego się do związku
A może nie był wolny?
Na portalu to przeważnie wolni i ... dyrektorzy
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A może nie był wolny?
Na portalu to przeważnie wolni i ... dyrektorzy
Stan wolny u mężczyzn to stan umysłu, nieważne że w kieszeni schowana obrączka;)
Za duży luz w komórkach mózgu, po prostu pustka
Z każdym kieliszkiem ubywa im tych komórek mózgowych...
Nam też
Wiecie co, zaczynam mieć głupie myśli, że kobieta, która nadaje się do dobrego związku to taka, która potrafi żyć sama, a mężczyzna nadający się do dobrego związku to taki, który sam nie potrafi
Coś w tym jest... Facet 'samowystarczalny' zwykle preferuje romanse, bo na co dzień kobieta mu niepotrzebna, sam ogarnia domowe prace... Nie chce się obarczać zobowiązaniami, ceni sobie wolność i możliwość zmieniania partnerek...
Z uwagi, że takie tematy są poruszane na wielu forach np. [url]http://forum.joe.pl/viewtopic.php?id=1641[/url] - myślę, że to obecnie ogromny problem dla wielu osób. Czy możliwe jest znalezienie takiej osoby? TAK.
Najgorsze jest to że wiele osób uważa to z bajkę i kierują sie rozumem tylko...Potem efekt jest taki ze związek się rozpada i poznajemy wreszcie tą jedną jedyną osobę która dodatkowo obciążona jest naszym bagażem doświadczeń....
Taka rada...szukajmy tego kogoś nie byle kogo
Po prostu, albo mamy szczęście i nie miniemy się o parę kroków z tym idealnym dla nas, albo nie zdążymy na niego wpaść...
Ja myślałam, że mam idealnego, ale popsuło się po 2 latach...
nie ma facetów idealnych, trzeba p prostu nauczyć się żyć z ich wadami.
Z niektórymi wadami nie da się wytrzymać, a faceci opornie reagują na sugestie żeby coś w sobie zmienili...
na wszystko potrzeba czasu, przyjdzie czas to i odpowiednie facet się znajdzie.
W mojej okolicy wszyscy sensowni już dawno są zajęci...
Świetne rady
[quote=perelka1]nie ma facetów idealnych, trzeba p prostu nauczyć się żyć z ich wadami.[/quote]
Właśnie, zamiast szukać ideałów do śmierci, rozejrzyjcie się za kimś, kogo da się 'wychować'
W obliczu "współczesnych" związków nie jest łatwo poznać kogoś normalnego, kto będzie szanował kobietę i traktował ją normalnie.
to fakt, w przeważającej części spotyka się chamów i prostaków, a na ich tle wartościowi faceci sa praktycznie niewidoczni.
Poznałam faceta, który ma wizję cudownego związku, wspaniałej, pełnej, szczęśliwej rodziny, który chce kobietę nosić na rękach, troszczyć się o nią, kochać i być kochanym... i był cudowny... dopóki nie zaczęła wyłazić z niego zazdrość i zaborczość.
no właśnie, nie ma idealnych związków ani idealnych facetów.
Ale też jeśli nie ma się przy sobie kogoś, na kim można polegać, z kim można dzielić zarówno radości jak i smutki, to cóż warte jest życie? Wszystko przestaje mieć znaczenie, kiedy nie ma miłości, kiedy jej nie otrzymujemy i kiedy nie mamy komu jej podarować. Wszelkie inne sprawy schodzą na bok...wszystko staje się mało istotne. Dlatego warto kochać, warto być, pielęgnować miłość kiedy jest, bowiem potem może być za późno na cokolwiek. Doceńmy to co mamy nawet jeśli nie jest idealne.
Kiedyś szukałam na siłę, potem przestałam - aż życie sprawiło, że sam się w końcu znalazł. Mam mężczyznę, którego z wzajemnością kocham, w końcu czuję się szczęśliwa. I tak to już sobie leci kilka lat.
A człowiek, który kiedyś powiedział mi, że nie da się mnie pokochać, wciąż jest sam. Nie mam z nim kontaktu, ale media społecznościowe istnieją, więc tak sobie czasami zaglądam. Co chwilę zmienia "kandydatki na żonę", lata mu lecą, a on gnije przed komputerem. A marzył o rodzinie i stabilizacji.
I chociaż czasami wstydzę się moich myśli, to jednak czuję dziwną satysfakcję, że to mi się udało, a nie jemu...
przyjdzie czas to i odpowiedni facet się znajdzie.
Pozostawianie tego losowi niestety sprawia, że to może za długo trwać... A z drugiej strony, szukanie na silę też nie kończy się dobrze...
Są osoby, które uważają, że aby się dobrać, powinno się być podobnym z charakteru, bo inaczej nie ma co próbować tworzyć związku. Ale wszyscy wiemy, że świat nie jest doskonały i czekając na podobny sobie ideał można się zestarzeć i przekręcić i nigdy go nie spotkać.
Tylu jest panów o statusie singiel. Tak bardzo chcą się pokazać, zaimponować internetowym kobietom. Prześcigają się w poziomie atrakcyjności zdjęć (swojego ciała, miejsc, w których byli) i ilości zainteresowań, na które mają dużo czasu po swojej korporacyjnej, dobrze płatnej, pracy. Ja wiem, że na portalu randkowym też działają zasady marketingu i dobrej reklamy, ale ludzie drodzy... Nie wciskajcie kitu dziewczynom i nie marnujcie swojego czasu, a przede wszystkim ich.
Moje ulubione:
- umiem 3 akordy, napiszę, że gram na gitarze, laski lecą na muzyków;
- ubiorę modną koszulę, bo jestem taki zadbany... ale w domu mam syf niesprzątany od 4 miesięcy...;
- napiszę, że lubię długie rozmowy - bo lubię, z chęcią porozmawiam na mój ulubiony temat - mój ulubiony - mój temat - znaczy się o mnie, no bo o czym innym?;
- jestem towarzyski, bardzo lubię ludzi - tylko tak naprawdę to nikt nie lubi mnie;
- 180cm .. tyle mam. No dobra.. 175cm, żeby nie było. <165cm w realu>
- lubię kuchnię włoską, chińską, tajską... indyjską też... ta fuzja smaków i klimat lokalnych knajpek, rozumiesz? - Na co dzień jem tuńczyka z twarogiem, dobrze zapycha no i ma dużo białka. Robiłbym sobie jakieś kanapki, ale nie umiem.
- .... a tak w ogóle to mam dziecko. Nie mówiłem?
I jak tu kogoś normalnego znaleźć..? No jak?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź