Feromony – jak i czy w ogóle działają? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Feromony – jak i czy w ogóle działają?

7 stycznia 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

pheromones-to-attract-men02

Szukasz partnera lub partnerki, ale Twoja każda próba poznania nowej osoby kończy się katastrofą i kolejnym samotnie spędzonym wieczorem? Chcesz stać się bardziej atrakcyjny lub atrakcyjna dla płci przeciwnej, ale nie masz czasu na diety cud i wielogodzinne treningi na siłowni? Mamy dla Ciebie idealne rozwiązane, które zwiększy Twoje powodzenie – stosuj Feromony!

Feromony – co to takiego?

Na pewno słyszałeś już tę nazwę, ale czy wiesz co tak naprawdę kryje się pod tym słowem? Feromony występują w organizmie każdego człowieka,  np. w pocie czy w ślinie, od ich ilości zależy jak dana osoba jest odbierana przez społeczeństwo. Feromony nie mają swojego zapachu. Substancje te w naszym życiu odgrywają bardzo ważną rolę – nie tylko w sferze intymnej. To dzięki nim jedni z nas są lepszymi przywódcami grupy lub potrafią łatwiej nawiązywać kontakty np. w pracy czy wśród domowników.

Niestety nie wszyscy z nas mogą cieszyć się tak wysokim poziomem feromonów. Dla tych z nas, którzy mają z tym problemy jest nadzieja. Dzięki pracy wielu naukowców oraz zaawansowaniu technologicznemu w sklepach stacjonarnych oraz internetowych można kupić feromony syntetyczne oraz perfumy z feromonami. Feromony dla kobiet i feromony dla mężczyzn różnią się składem i należy pamiętać żeby dokładnie przeczytać przed zakupem i wybrać te feromony, które są przeznaczone dla naszej płci.

Jak działają?

Feromony wysyłają do otoczenia pozytywne sygnały o tzw. gotowości seksualnej, dzięki czemu otoczenie postrzega nas jako osoby bardziej atrakcyjne. Feromony odpowiadają za nasz obraz w oczach innej osoby – jeżeli ta jest nami zainteresowana, zdecydowanie zwiększą jej chęć zbliżenia się do nas. Dlaczego? Bo pobudzają sferę seksualną płci przeciwnej.

Ich oddziaływanie w ogromnej mierze tkwi w naszej podświadomości. Proces ten polega na stymulowaniu narządu nosowo-lemieszowego (tzw. VNO). Stąd impulsy kierowane są bezpośrednio do podwzgórza mózgu, gdzie powstają emocje i instynktowne reakcje ludzkie. VNO jest więc niejako dodatkowym narządem węchu, który bezpośrednio zamienia lotne sygnały zapachowe na odpowiednią reakcję w organizmie.

Czy działanie feromonów nie jest oparte na naszej autosugestii?

Wiele osób sceptycznie podchodzi do korzystania z feromonów, nie wierzy w rzeczywiste ich efekty, ponieważ siła naszego mózgu jest nieprawdopodobnie wielka i są ludzie którzy dzięki odpowiedniej autosugestii potrafią zmienić swój stan zdrowia. Jednak działanie feromonów z autosugestią czy podatnością na chwyty marketingowe nie ma nic wspólnego. Feromony naprawdę działają. Potwierdzają to badania naukowe i eksperymenty.

Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu w 2009 roku udowodnili, że androstadienon, przypuszczalny ludzki feromon męski, który jest obecny w pocie, zwiększa ich atrakcyjność w oczach kobiet. Sprawdzili wpływ tego związku na atrakcyjność mężczyzn podczas tzw. szybkich randek (speed-dating). Okazało się, że panowie oceniani byli przez kobiety, jako bardziej atrakcyjni, gdy panie wdychały ten właśnie feromon.

Brytyjskie doświadczenia potwierdzają wyniki eksperymentów z 2004 roku, kiedy to zauważono, że feromony zwiększają pobudzenie seksualne aż o 200%. Feromony mają bowiem konkretny wpływ na mózg człowieka. Dzięki zastosowaniu przełomowych badań obrazowania mózgu FMRI (funkcjonalny rezonans magnetyczny) podczas wdychania feromonów, stwierdzono wyraźną aktywację limbicznych regionów mózgu – obszarów innych niż te, które reagują, gdy wąchamy np. perfumy.

 

 

Jak feromony wpływają na zachowania człowieka?

Feromony, oddziałując na wybrane obszary mózgu, i  doznania seksualne w sytuacji intymnej. Pod ich wpływem najczęściej partnerzy doznają największych uniesień. Efekty ich działania można porównać do tych po zjedzeniu tabliczki czekolady, kiedy organizm wydziela więcej endorfin – hormonów szczęścia.

Feromony mogą też poprawić poziom komunikacji w innych dziedzinach życia – od spraw intymnych, przez pracę, zabawę, po relacje domowe. Co ciekawe, związki te zwiększają wzrost poziomu zaufania. Pomagają wywołać dobre wrażenie na nowo poznanych osobach oraz dawnych znajomych.

Czy feromony mają coś wspólnego z hormonami?

Feromony to nie hormony, ale ich pochodne związki zapachowe, wytwarzane przez skórę.

Jak wykorzystać feromony?

Feromony, wysyłają sygnały o gotowości seksualnej i „przyciągają” do nas partnera. Oczywiście nie będziemy identycznie działać na wszystkich mężczyzn czy kobiety, bo każdy ma swoje preferencje i odporność. Otoczenie postrzega nas, jako osoby bardziej atrakcyjne, zaczynamy interesować większą grupę ludzi. Często wykorzystywane w klubach, barach, aby wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej. Mężczyzna zwiększa dzięki feromonom dla mężczyzn, swój potencjał płciowy, ponieważ w oczach kobiet staje się bardziej atrakcyjny, przystojny i intrygujący. Kobieta z kolei feromonami damskimi podkreśli swój seksapil i wydobędzie naturalny wdzięk. Nawet, jeśli jest fizycznie nieatrakcyjna, lecz wytwarza dużą ilość feromonów, ma ogromne powodzenie u mężczyzn. Dlaczego? Bo dzięki nim sama staje się pewna siebie, towarzyska i przebojowa.

Feromony, wbrew pozorom, nie są stosowane jedynie w uwodzeniu.Klienci bardzo często kupują je w celach służbowych – poprzez zwiększenie kontaktu oraz otwartość, współpraca z drugą stroną staje się łatwiejsza. Lekarze korzystają z ich pomocy by uspokajać i wzbudzać zaufanie pacjentów. Akwizytorzy kupują feromony, bo te pomagają w podpisywaniu umów, zawieraniu kontraktów, zwiększeniu sprzedaży. Związki te wreszcie pomagają w codziennym życiu – w relacjach rodzinnych, przyjacielskich, urzędowych. Ułatwiają zdawanie egzaminów i załatwianie ważnych spraw w urzędach – wszędzie tam, gdzie dochodzi do bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem.

 

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz