Erotomanka czyli seksoholiczka – przedstawiamy kobietę hiperseksualną | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Erotomanka czyli seksoholiczka – przedstawiamy kobietę hiperseksualną

1 marca 2011, dodał: ilona.sonta
Artykuł zewnętrzny

Kobieta hiperseksualna – patologia czy fizjologia?

Współczesny świat kręci się woków seksu. To nie są już tematy tabu, jak za czasów naszych rodziców. Sceny erotyczne widzimy wszędzie w telewizji, internecie i innych środkach masowego przekazu. Jest to bardzo krzywdzące szczególnie dla kobiet, one są obiektem promowania seksu, nie zawsze przyzwoitego, dozwolonego. Seks, często daje nam poczucie wartości, dobrostanu- o ile on jest w ogóle osiągalny? Czym jest więc erotomania? Kolejną modą promowaną przez media czy chorobą?

 

Erotomania potocznie znaczy nadużywanie seksu. Patologiczne nadużywanie erotycznych zainteresowań i aktywności seksualnej. Stanowi ono główny cel życia, który przyćmiewa inne potrzeby człowieka. Potrzeba ta, często przejawiana jest w zagłębianie się w pornografię, częste zmiany partnerów, wzmożona aktywność seksualna, skłonności do zachowań orgiastycznych. Zjawisko to, opisał jako pierwszy, psychiatra G. de Clérambault. Wyszczególnia się różne typy erotomanii, jedną z nich jest erotomania trwała, która charakterystyczna jest poprzez hiperseksualny styl życia, częste zmiany partnerów i wysoką aktywność seksualną. U kobiet nazywamy to nimfomanią.

Słowo nimfomania pochodzi od starożytnego Nimfa. Nimfa była to bogini, która zamieszkiwała góry, lasy i łąki. Mitologia przedstawia ją jako piękną kobietę, symbol płodności i kochanki satyrów. Inne nazwy erotomanii to zespół Messaliny, hiperlibidemia, hiperseksualność, hiperfilia, donżuanizm, obsesyjna miłość, uzależnienie od seksu. Z naukowego punktu widzenia nimfomania to ciągłe i uporczywe zainteresowanie uprawianiem stosunku płciowego, przesłaniający inne potrzeby człowieka. Nie mylmy jednak nimfomanii z seksoholizmem, są to dwie różne chorob

 

Seksoholiczka nie musi uprawiać seksu kilka razy dziennie, może nawet nie odbywać stosunków przez dłuższy okres. Seksoholiczka może mieć jednak skłonności do nadawania zupełnie zwykłym sytuacją wydźwięku seksualnego, będzie nieustannie myślała o seksie, wszystko będzie się jej z nim kojarzyło, może mieć również skłonności do pornografii, masturbacji itp.

Poglądów na temat nimfomanii jest tak dużo jak specjalistów z tej dziedziny. Profesor Lew Starowicz, opisuje nimfomanię jako stan ustawicznej gotowości seksualnej, jako „schizofrenię od pasa w dół”!Nimfomanię często nazywamy hiperseksualnością. Wygląda więc na to, że hiperseksualność w oczach nauki, faktycznie polega na zafiksowaniu się wręcz na naszej seksualności, na myśleniu niemal wyłącznie o seksie, na próbach jego zaspokojenia, nieważne jak i z kim. Badania dowiodły także, że istnieją kobiety hiperseksualne, które szczytują na zawołanie. Nikt nie musi ich nawet dotykać. Wystarczy, że tylko o tym pomyślą i osiągają orgazm.

Z medycznego punktu widzenia przyczyną nimfomanii może być nadmierne wydzielanie hormonu estrogenu. Twierdzi się też, że hiperseksualność ma podłoże neurologiczne. Zaburzenie to, występuje w Miedzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10. Podkreślmy jednak dokładnie, że nimfomania odnosi się tylko do kobiet. Niektórzy twierdzą, że nimfomanki nie posiadają uczuć ani nie przywiązują się do swoich partnerów. Przypadkowość kontaktów seksualnych, jest jednym z symptomów tego zaburzenia. Natomiast jak w każdej innej dziedzinie życia, każdy człowiek różni się od siebie również w zakresie normy seksualnej. Ponieważ nie da się określić uniwersalnej normy potrzeb. Dlatego też, bardzo często trudno określić, kiedy seks to potrzeba fizyczna, a kiedy zaczyna przejawiać się w chorobę.

Kiedy seks staje się chorobą

Człowiek uzależniony od seksu to osoba chora. Osoba cierpiąca na hiperseksualność ma podwyższone libido i próbuje je zaspokoić poprzez seks. Chodź samo podwyższenie libido nie jest synonimem hiperseksualności. Chory nie ma panowania nad sobą, dąży do osiągnięcia przyjemności. Sedno choroby tkwi w tym, że taka osoba nie osiąga satysfakcji poprzez stosunek płciowy. Pociąga to za sobą wrażenie pustki i silne poczucie winy. Jest to zaburzenie o charakterze obsesyjnym i kompulsywnym. Często przyczynami hiperseksualnośći u kobiet jest poczucie niższości, nieśmiałość, niepewność i brak wiary we własne możliwości seksualne oraz związaną z tym hiperkompensację, czyli nieustanną potrzebę „potwierdzania się” w zachowaniach seksualnych.

Problem choroby pojawia się wtedy, gdy zachowanie seksualne kobiety zaczyna szkodzić jej, bądź jej partnerom. W większości nimfomania ma często podłoże emocjonalne, przykładowo taka kobieta, mogła być kiedyś wykorzystywana seksualnie w przeszłości. Niektóre kobiety za pomocą nadmiernej seksualności, mogą budować swoje poczucie wartości. Istnieją też leki, których stosowanie wpływa na podwyższenie seksualnych sił napędowych. Należą tu testosteron (Undestor, Nebido, Tostran), sympatykomimetyki (efedryna, kokaina, amfetamina, fenylefryna, salbutamol, terbutalina), leki przeciwdrgawkowe i przeciwparkinsonowskie. Nie radzenie sobie z tą chorobą, często kończy się depresją, nadużywaniem alkoholu lub szukaniu pocieszenia u coraz nowszych partnerów seksualnych. Wówczas należy szukać pomocy u seksuologa lub psychiatry.
Leczenie hiperseksualności

Nimfomanki często same szukają pomocy u seksuologów. Jest to bardzo ważne, ponieważ można tą chorobę zwalczyć. Leczenie w większości nie stanowi problemu, o ile przyczyna jest możliwa do zwalczenia. W leczeniu stosuje się psychoterapię, w trakcie której kobieta uczy się kontrolować swoje reakcje na bodźce, a także niepokój i stres. Terapia może być indywidualna lub grupowa. W metodach treningowych wykorzystuje się terapię awersyjną, kojarząc zachowania erotomańskie z czymś ohydnym, którą najprościej określić jako „odwrażliwianie”, „oczyszczanie” z poczucia winy, grzechu, wstydu. W poważniejszych przypadkach można sięgnąć po środki farmakologiczne, które hamują popęd seksualny, zmniejszają impulsywność i nasilenie zachowań kompulsywnych. Ponadto do terapii włącza się też neuroleptyki (leki przeciwpsychotyczne, stosowane w chorobach którym towarzyszą objawy wytwórcze – schizofrenia), SSRI (selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny, stosowane m.in. w terapii depresji, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, zespołu wstrząsu pourazowego) nie są one zbyt często stosowane. Używa się je wyłącznie w przypadkach najbardziej niebezpiecznych zachowań, BDZ (benzodiazepiny, wykorzystywane w walce z lękami i padaczką), normotymiki (środki stabilizujące nastrój). Leki z wymienionych grup wykazują działanie osłabiające popęd seksualny.

Nie zapominajmy jednak że kobieta, która lubi seks nie jest od razu nimfomanką. Część naukowców jednak nie dopatruje się niczego patologicznego w nadmiernych potrzebach seksualnych. Są oni zdania, że traktowanie hiperseksualizmu, jako uzależnienia, zaburzenia kompulsywnego czy impulsywnego to doszukiwanie się na siłę choroby w czymś, co jest normalne. Jak to bywa z potrzebami, różni ludzie moją je większe lub mniejsze, a seks jest taką samą potrzebą. Ostateczna odpowiedź na pytanie czy hiperseksualizm to patologia czy fizjologia pozostaje niejednoznaczna. Warto mieć jednak na uwadze te wszystkie aspekty, gdyż odpowiednie, zdrowe pożycie seksualne jest ważnym elementem życia.

Ilona Sonta Na podstawie:

* Marlena Janoska ezoter.pl
* Katarzyna Ziaja www.we-dwoje.pl
* Lew-Starowicz Z., Nadmierny popęd seksualny

Zobacz również:

  1. Handel niepraną bielizną: dziwactwo czy paskudztwo?
  2. Czy nimfomanka to kobieta zepsuta?
  3. Ćwiczenie na silny orgazm
  4. Najdziwniejsze miejsca na seks: dyskusja czytelników

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Jakie radio?
Ja bardzo lubię słuchać radia RMF FM lub radia ESKA
kto jest fotografikiem?
Artysta fotografik zajmuje się robieniem zdjęć, przekazując innym swoją wizję świata bądź dokumentując zastaną rzeczywistość....
hollywoodzki uśmiech - czy to możli…
Hollywoodzki uśmiech to nic innego jak wcześniej wspomniany biały uśmiech, symetryczny i pozbawiony...
Ubiór na rozmowę kwalifikacyjną
W przypadku kobiet mogą być to ciemne jeansy, koszula i marynarka lub kardigan/sweter...