Kto częściej zdradza | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Kto częściej zdradza

14 czerwca 2011, dodał: pinkmause
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Zdrada obecna jest w naszym życiu od zawsze. Z czasem stała się wyznacznikiem stopnia zaangażowania uczuciowego dwojga osób. W tym wszystkich występuje dziwna zależność gdy otóż gdy jest zdrada nie ma miłości, a gdy nie ma zdrady jest miłość.

Teza ta krąży po świecie jako powszechna, dawno zaakceptowana opinia publiczna. Szkoda tylko, że życie jest bardziej skomplikowane niż szkolne zadania matematyczne. Aktywność seksualna ludzi, podobnie jak u kur, gwałtownie rośnie przy nowych partnerach. Dlatego zgnuśniały mąż potrafi zmienić się w jurnego kochanka, a zaniedbana żona w wyzwoloną partnerkę. I właśnie dlatego, zdaniem wielu antropologów, wierność jest wbrew ludzkiej naturze. Jako argument wskazuje się, że z 849 przebadanych kultur jedynie 135 zdecydowało się na monogamię.
Jak wynika z Raportu o Seksualności Polaków aż 60% żonatych mężczyzn przyznaje, że ma na swoim sumieniu zdradę. Podobnie zresztą jak 25% mężatek. Zgodnie z tymi statystykami, niewiernych jest aż sześciu na dziesięciu mężczyzn i jedna na cztery kobiety z obrączką na palcu. Co więcej, dla 15,9% panów i 15,1% pań nie był to jednorazowy skok w bok. Właśnie tyle osób przyznało się do utrzymywania regularnych stosunków pozamałżeńskich przez okres przynajmniej roku, naturalnie bez wiedzy małżonka.
Zdradę dzieli się w różny sposób, często na zdradę fizyczną i psychiczną. Zdrada nie ma ustalonych granic, po przekroczeniu których, staje się nią. Tą granice ustalają sami partnerzy. A jeśli jest mowa już o związku i partnerstwie, to zdrada mimo winy zawsze trzech osób (zdrajca-zdradzony-kochanek), dotyczy tylko dwóch. Tymi osobami jest ona i on, ci którzy przyobiecali sobie wierność. Zdradą fizyczną nazywa się pożądanie, które spowodowało, że jej się dopuściliśmy. Może były to tylko pieszczoty, namiętne pocałunki a może stosunek seksualny. Zdrada psychiczna, to nie tylko zaangażowanie ciała, lecz również umysłu. Tu do pożądania dołączają uczucia.  Ale tak naprawdę, bez różnicy jaka ta zdrada jest – ona boli i pozostawia po sobie trudny do zatarcia ślad. Dla jednych zdradą jest już pocałunek,  wirtualny gorący flirt czy sex. Dla innych zdrada jest dopiero wtedy, gdy partner odbędzie stosunek seksualny z kimś innym. Jednak jedno jest pewne, od pragnień i myśli o innej osobie, jest niedaleka droga do zdrady.
Na pytanie dlaczego dopuszczamy się niewierności trudno odpowiedzieć. Jest wiele przyczyn. Zdradzamy, bo czujemy potrzebę bycia kochanym i pożądanym, a nasz aktualny partner tego nie okazuje. Sama ciekawość doznań seksualnych z kimś innym może przyczynić się do niewierności. Inną grupą osób podatnych na zdradę, są ludzie, którzy przez całe życie poszukują doskonałego kochanka. Nigdy nie są wierni, gdyż stale mają nadzieję, że trafi się coś lepszego od tego, co mają. W poważną przygodę miłosną człowiek prawie zawsze angażuje się świadomie, nawet jeżeli sam siebie przekona, że było to całkowicie spontaniczne i nieoczekiwane. Nawiązujesz romans, ponieważ twój stały związek nie daje ci pełnej satysfakcji i masz nadzieję, że właśnie ta przygoda stworzy Ci możliwość zaspokojenia nie spełnionych potrzeb seksualnych. Z drugiej strony, przypadkowe przygody są czasem efektem sprzyjającej okazji, któreś z was wyjechało, jesteś sam i przypadkiem spotkałeś kogoś pociągającego, interesującego. Po prostu – okazja czyni złodzieja.

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

Psycholog Glen Wilson mówi, że kobiety pragną dużo seksu z mężczyzną, którego kochają, natomiast mężczyźni chcą tylko dużo seksu. W zdecydowanej większości przypadków traktują zdradę bezosobowo, jak rodzaj sportu, w którym kochanka stanowi pewien rodzaj trofeum. Nie wiążą zdrady z zaangażowaniem uczuciowym, dlatego rzadko decydują się na skok w bok, jeżeli istnieje obawa, że zostaną przyłapani. Najczęściej zdradzają na delegacjach służbowych, wyjazdach integracyjnych lub wakacjach daleko od domu.
Dodatkowym bodźcem do pozamałżeńskich przygód łóżkowych jest kryzys wieku średniego, nazywany syndromem „zamykających się drzwi”. Wówczas romans na boku jest sposobem na uporanie się z utratą atrakcyjności. Dlatego zdaniem prof. Izdebskiego, gdy zdradzający mężczyzna mówi, że kocha żonę, wcale nie kłamie. Po prostu oddziela seks od miłości. Piękny sen się kończy, a powrót do rzeczywistości zwykle jest trudny i bolesny. Niestety najbardziej dla żony i dzieci.
Spora część mężczyzn twierdzi, że nie tyle seks zaważył na ich krokach, jak brak akceptacji, zrozumienia u żony. Byli skłonni stworzyć sobie drugi świat, w którym mieli by drugą kobietę, której czuli by się potrzebni, miło spędzali czas w jej towarzystwie. Oczywiście seks w takim układzie też grał ważną role, ale już nie najważniejszą. Taki drugi związek jest jednak balansowaniem nad przepaścią, gdyż wiąże się z zaangażowaniem uczuciowym, juz nie tyle partnera, jak owej kochanki. Bo pomimo, że część mężczyzn, jako powód zdrady wybrała brak uczuć łączących ich z żonami, to nawet gdy owe gorące uczucia pojawią sie wobec kochanki, nie są skłonni do rozwodu.
Niewielka część mężczyzn wskazuje najbardziej egoistyczny powód swej niewierności, jakim jest potwierdzanie swojej atrakcyjności. Mężczyźni w wiele większym stopniu przywiązują wagę do seksu, są też wzrokowcami, jednak takie zachowanie świadczy o braku dojrzałości emocjonalnej, lub też o niskim poczuciu własnej wartości. Być może w ich mniemaniu dotychczasowa partnerka, za mało okazuje swe zainteresowanie nim, być może w taki sposób próbuje sam sobie wyrównać, niepowodzenia w pracy, czy w życiu towarzyskich.

Dlaczego kobiety zdradzają?

Kobieca zdrada ma, według wielu psychologów, podłoże przede wszystkim emocjonalne. Najczęstszą przyczyną kobiecych zdrad jest brak miłości. Minęło parę lat. Przestała być dla niego atrakcyjna lub co najmniej przestał jej to okazywać. Coraz częściej podkreśla walory innych kobiet. Ona odnosi wrażenie, że traktuje ją mniej więcej jak ulubiony fotel. Nie dostrzega, że zmieniła kolor włosów, nie czuje zapachu nowych perfum. Czuje się nieważna, brzydka, zaniedbana. Sytuacja nieznośna, zważywszy, że wiele kobiet buduje poczucie własnej wartości na atrakcyjności dla mężczyzn. Jeżeli wtedy pojawi się ktoś, kto dostrzeże w niej oprócz cudzej żony interesującą kobietę, zdrada jest o krok.
Kobiety potrzebują ciepła. Jego brak to najczęstsza przyczyna kobiecej niewierności. Dobry partner to ten, który ofiarowuje akceptację, ciepło, jest oparciem w trudnym dniu. Większość kobiet lubi ponarzekać, poskarżyć się tylko po to by partner przytulił, pocałował, zareagował ciepłym gestem, a nie rzeczowa radą. Kobieta czuje się potrzebna, gdy mężczyzna, bierze pod uwagę jej zdanie i pyta się o nie, w podejmowaniu, mniejszych i większych decyzji.  Czuje się rozumiana, gdy partner ją wysłuchuje, gdy okazuje jej zainteresowanie w czasie rozmowy, skupiając na niej wzrok, zadając pytania, włączając się do rozmowy, a nie tylko biernie odbierając, każdą wypowiedź. Kobieta czuje się atrakcyjna, gdy widzi, że jej partner się nią interesuje, gdy odbiera z jego strony małe gesty, jakimi mogą być: pocałunek na powitanie, przytulenie w ciągu dnia, miły komplement….itd. W skrócie, kobieta, pragnie czuć, że żyje z mężczyzną, a nie obok niego.
Romans kobiety w potrzebie może zacząć się od poszukiwania przyjaciela. Kogoś, kto zrozumie, wysłucha i będzie adorował. Seks przyjdzie później i będzie tylko uzupełnieniem.
Zdaniem Zuzanny Celmer, kobiety częściej skłonne są też zdradzać z powodów pozaseksualnych, np. w ramach zemsty za niewierność męża lub na złość innej kobiecie, choć obecnie coraz częściej, podobnie jak mężczyźni, panie decydują się na skok w bok z powodu nudnego pożycia seksualnego lub też braku takiego. Może to być atrakcyjny kolega z pracy, który od dawna patrzy na nas z podziwem albo dopiero co poznany przystojniak. Taki, który niekoniecznie musi grzeszyć rozumem, ale za to na nasz widok ma tak maślane oczy, że nogi miękną w kolanach. Niektóre panie szukają kochanka przez internet wiedząc, że chcą znaleźć tam kogoś, kto je doceni i zaspokoi. Zdarza się, że mężatka prowadzi podwójną grę. W domu ma męża, który zapewnia jej bezpieczeństwo, pewność i stabilizację, a oprócz niego jest kochanek, wiecznie zakochany, przystojny, ponętny i seksowny.
Zwykła chęć poszukiwania przygód także może pchnąć nawet wierną do tej pory żonę do zdrady. Chociaż to my, kobiety, więcej mówimy o monogamii i z reguły łatwiej przychodzi nam dochowanie wierności, nie znaczy to, że nie ma przypadków kobiet-poszukiwaczek, które lubią co jakiś czas znaleźć nową „ofiarę” i nie musi jej wcale przeszkadzać fakt posiadania męża. Czasem do zdrady pcha zwykła ciekawość, „jak to jest być z innym?” i chociaż nie jest regułą, że każda kobieta, której partner jest tym pierwszym, zdradzi, to jednak taka możliwość istnieje…
Niektórzy (także mężczyźni) skłonni są reagować zdradą na niewierność partnera. Jest to zwykle reakcja silnie emocjonalna. Akt zdrady służy rozładowaniu gniewu i jest rodzajem odwetu. Poczucie, że partner cierpi tak samo, powoduje ukojenie własnego bólu. Zdrada jako zemsta nie jest wyłącznie damską domeną. Taka postawa wiąże się z utratą zaufania i wiary w sens bycia razem. Zemsta potrafi nakręcić spiralą walki i wyzwolić wrogość, która szybko zniszczy związek.
Statystycznie kobiety mają mniej kochanków, za to ich związki pozamałżeńskie trwają dłużej i mają często silniejsze podstawy emocjonalne. Być może świadczy to o tym, iż w pewnym momencie stały związek przestaje satysfakcjonować kobietę, która chce czegoś więcej.
Wydawać by się mogło, że odkrycie zdrady partnera to koniec związku. Bywa wręcz przeciwnie. Zdaniem wielu psychologów, skok w bok daje często szanse na nowy początek, drugą fascynację. Wyzwala nowe pokłady energii i cierpliwości. Dlatego, jak wynikało z badań Kinseya, aż 73% zdrad nie kończy się rozpadem związku. Do rozstania doprowadza zaledwie jedna czwarta. Czasami jednak decyzja o pozostaniu razem bliższa jest rozumowi (dzieci, wspólna firma, 20 lat wspólnego życia) niż sercu. Pewien psycholog mawia, że poczucie winy to zawsze jakiś sygnał. Gdy je odczuwamy, warto się zastanowić dlaczego. To nas chroni przed niezauważalnym dla nas samych zejściem na manowce zdrady.

Zobacz również:

  1. Mężczyźni, którzy są wierni
  2. Czy jesteś pruderyjna?
  3. Jak uwieść kobietę w kilka sekund!
  4. Jak uratować związek przed zdradzeniem?
  5. Czy Polacy zdradzają swoich partnerów?
 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

8 komentarzy do Kto częściej zdradza

  1. avatar Kretun pisze:

    Najcześciej zdradzają osoby bez pomyślunku. Na moje inteligentni ludzie tego nie robią. Dobrze, że mamy XXI wiek i programy szpiegowskie w stylu NINJA LOGGER.

  2. avatar Maciej pisze:

    Mysle ze zadne zwiazki nie sa idealne ze maz wraca do domu,tam obiadek kochana zona usmiechnieta . potem kawka przy kominku z gazeta w reku a zona glada jakies Brazylijskie telenowele mam na mysli Paloma.Ale zasada jest jedna jesli sie nie kocha , nie ma zwiazku. A jak zgradzasz to rob to tak zeby nie ranic uczuc drugiej polowki . Bo to trudny slad do zatarcia . i zostaje na dlugie lata.

  3. avatar Radosław pisze:

    W dzisiejszych czasach jest różnie ze zdradą i na to pewnie nie ma żadnej recepty.
    Trzeba kochać i dbać o swoją drugą połowę i może do zdrady niedojdzie.

  4. avatar Taka prawda pisze:

    Moj chlopak tez przestal mi okazywac uczucia, zapomina o rocznicy, urodzinach itd… i pewnie skonczy sie tak jak tu pisze:///

  5. avatar JoannB pisze:

    A mężczyźni – jeszcze bardziej:)

  6. avatar Yola pisze:

    Niektóre kobiety potrzebują… niestety.

  7. avatar Gabrysia pisze:

    Póki co nie potrzebuję takiej „kuracji”

  8. avatar Blondie pisze:

    Taak, nic nie smakuję tak jak grzech…