Czy Polacy są tolerancyjni? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Czy Polacy są tolerancyjni?

25 listopada 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Stosunek Polaków do innych nacji jest związany z szeroko rozumianym położeniem geograficznym. Swoje pozytywne uczucia Polacy kierują przede wszystkim ku narodom mieszkającym na zachód od naszego kraju, uczucia negatywne zaś – najczęściej na wschód od Polski.  Większość społeczeństwa nie wyraża też przyzwolenia na jawną obecność gejów i lesbijek w przestrzeni publicznej, tzn. na manifestowanie przez nich swojej orientacji seksualnej, a poza tym także na zawieranie przez osoby tej samej płci związków małżeńskich i adopcję dzieci.

Do narodów najbardziej lubianych przez Polaków należą: Czesi, Włosi, Francuzi, Hiszpanie, Słowacy i Anglicy. Sympatię do nich deklaruje co najmniej połowa badanych* (od 50% do 53%). We wszystkich tych przypadkach kilkakrotnie częściej mamy do czynienia z deklaracjami sympatii niż niechęci. Prawie połowa ankietowanych (od 45% do 49%) wyraża też sympatię do Węgrów, Greków, Holendrów, Irlandczyków, Norwegów i Amerykanów. Niewiele mniej osób pozytywnie postrzega Szwedów, Austriaków, Belgów, Duńczyków, Finów, Japończyków, Litwinów i Chorwatów (od 40% do 44% deklaracji sympatii). Zarazem niechęć do każdego z tych czternastu narodów deklaruje nie więcej niż jedna szósta badanych. Nieco mniejszy jest zasięg sympatii do Bułgarów, Estończyków i Łotyszy. Wyraża ją od 33% do 37% respondentów, jednak niechęć do nich deklaruje wciąż mniej niż jedna piąta. W stosunku do kolejnych czterech narodów – Niemców, Białorusinów, Gruzinów i Serbów – sympatia deklarowana jest również częściej niż niechęć, jednak przewaga sympatii wynosi około 10 punktów procentowych. Pod względem uczuć deklarowanych do Rosjan i Ukraińców badani dzielą się na trzy niemal równoliczne grupy – wyrażających sympatię, obojętność i niechęć, jednak z minimalną przewagą sympatii (34%). W stosunku do Żydów, Chińczyków, Ormian, Wietnamczyków oraz Czeczenów sympatia niemal równoważy się z niechęcią, najczęściej zaś deklarowana jest obojętność. Najbardziej lubiani spośród najbliższych sąsiadów są niezmiennie Czesi i Słowacy, a najmniej – Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie.
Deklaracje niechęci przeważają nad sympatią w stosunku do pozostałych narodów uwzględnionych w badaniu, a mianowicie wobec Turków, Rumunów, Arabów i Romów. W odniesieniu do Turków przewaga niechęci nad sympatią jest stosunkowo niewielka. W nieco większym stopniu deklarowana niechęć przeważa nad sympatią do Rumunów, a najwyraźniej – w stosunku do Arabów i Romów.

Na stosunek Polaków do innych narodów wpływają więc przede wszystkim dwa stereotypy: bogatego, cywilizowanego „Zachodu” i biednego, na ogół zapóźnionego cywilizacyjnie „Wschodu”. Istnienie tych stereotypów obserwuje się w badaniach mniej więcej od pięciu lat. „Zachód” stanowi dla Polaków pozytywną grupę odniesienia, z którą się utożsamiają i do której chcą przynależeć. Od „Wschodu” natomiast – jako negatywnej grupy odniesienia – woleliby się odciąć, zdystansować, nie chcąc tym samym być z nią kojarzeni. Innym mechanizmem, zaobserwowanym w ostatnich latach, kształtującym sympatie i antypatie Polaków do różnych narodów, jest przynależność do struktur Unii Europejskiej. Poza Niemcami i Łotyszami wszystkie narody unijne z listy przedstawionej respondentom mają w naszym społeczeństwie dobre notowania. Sytuacja Łotyszy jest niejasna w dużej mierze dlatego, iż wielu badanych nie ma jasno sprecyzowanych opinii na ich temat. W przypadku Niemców wciąż decydujące są zaszłości historyczne i utrwalone w pamięci zbiorowej doświadczenia, choć dosyć wyraźny jest spadek niechęci ankietowanych do tego narodu.
Polacy mają bardzo podzielone opinie** na temat związków osób tej samej płci. Zdaniem 45% dorosłych powinno istnieć prawo, które umożliwiałoby osobom tej samej płci zawieranie związków gwarantujących możliwość wspólnego opodatkowania, dziedziczenia po zmarłym partnerze. Nieco większa liczebnie grupa (47%) nie aprobuje tego pomysłu. W sposób dość jednoznaczny Polacy wypowiadają się na temat możliwości zawierania małżeństw przez osoby homoseksualne. Zdecydowana większość dorosłych (78%) nie zgadza się na wprowadzenie prawa, które by to umożliwiało, a mniej więcej co szósty (16%) nie miałby nic przeciwko temu. Jeszcze silniejszy sprzeciw (89%) budzi pomysł adoptowania dzieci przez pary homoseksualne. Zaakceptowałoby go jedynie 6% badanych. Akceptacja związków homoseksualnych przeważa wśród ludzi młodych, mieszkańców dużych miast, respondentów mających przynajmniej średnie wykształcenie, deklarujących lewicową orientację polityczną. Aprobują je również osoby uczestniczące w praktykach religijnych 1–2 razy w miesiącu, natomiast te, które praktykują częściej, są już wyraźnie w opozycji. We wszystkich wyodrębnionych grupach społecznych i demograficznych przeważa sprzeciw wobec możliwości zawierania małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci. Relatywnie najwięcej akceptujących takie rozwiązania jest wśród respondentów niebiorących udziału w praktykach religijnych. Uprawiania seksu z osobą tej samej płci w większości nie aprobują starsi badani, mieszkańcy wsi, respondenci z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, praktykujący religijnie przynajmniej raz w tygodniu.
W społeczeństwie dominuje (86%) opinia, że homoseksualizm jest odstępstwem od normy, przy czym większość osób, które tak sądzą (63%), uważa, że należy go tolerować, a jedna czwarta (23%) – że nie wolno. Zaledwie 8% badanych uznaje homoseksualizm za coś normalnego. Opinię, że homoseksualizmu nie powinno się tolerować, najczęściej wyrażają najstarsi respondenci, osoby z wykształceniem podstawowym, mieszkańcy wsi, rolnicy i badani intensywnie praktykujący religijnie. Postawa tolerancyjna jest najczęstsza wśród mieszkańców największych miast, osób z wyższym wykształceniem, ludzi młodych oraz wśród najlepiej zarabiających. Tych, którzy uważają homoseksualizm za coś normalnego, jest relatywnie najwięcej wśród niebiorących udziału w życiu religijnym.
Co czwarty Polak (24%) twierdzi, że zna osobę o orientacji homoseksualnej, jednak większość dorosłych (64%) nie akceptuje publicznych wystąpień gejów i lesbijek, natomiast niespełna jedna trzecia (30%) uważa, że powinni oni mieć do tego prawo. Oprócz osób krytycznie nastawionych do homoseksualizmu, przeciwnikami parady są również ci, którzy twierdzą, że orientacja psychoseksualna nie jest czynnikiem, który powinien być publicznie manifestowany. Niemal dwie trzecie badanych (64%) jest zdania, że pary homoseksualne nie powinny mieć prawa do pokazywania publicznie swojego stylu życia, natomiast ponad jedna czwarta (29%) wyraża przeciwną opinię.
Mimo iż stosunkowo wielu respondentów uważa, że lesbijki i geje nie powinni mieć możliwości pracy we wszystkich zawodach, większość nie miałaby nic przeciwko temu, by osoba o orientacji homoseksualnej pracowała w tej samej firmie co oni (76%), była ich bezpośrednim współpracownikiem (70%) czy też bezpośrednim przełożonym (67%). Ponad połowa aktywnych zawodowo (51%) twierdzi, że w ich zakładzie pracy osoba o orientacji homoseksualnej byłaby traktowana tak samo jak inni pracownicy, a więcej niż jedna czwarta (27%) ocenia – że gorzej od innych. O potencjalnie gorszym traktowaniu osób homoseksualnych częściej niż przeciętnie mówią pracownicy z wykształceniem podstawowym, zatrudnieni w spółkach właścicieli prywatnych i państwa, źle oceniający swoją sytuację materialną. Na egalitarne traktowanie najczęściej wskazują mieszkańcy największych aglomeracji, zatrudnieni w sektorze prywatnym, pracownicy usług i prowadzący własną działalność gospodarczą, a także najmniej i najwięcej zarabiający. Odmiennie kształtują się wyobrażenia ogółu badanych o tym, jak w Polsce traktowani są pracownicy o orientacji homoseksualnej. Przeważa bowiem przeświadczenie, że traktuje się ich gorzej (45%); ponad jedna czwarta ankietowanych (28%) uważa natomiast, że na równi z innymi.
*Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono w dniach 7–13 stycznia 2010 roku na liczącej 1052 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
** Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono w dniach 8–19 kwietnia 2010 roku na liczącej 1056 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. Opracowanie graf. własne.

Przeczytaj również:

  1. Polacy nie jedzą ryb!
  2. Polacy rzucają palenie!
  3. Jak mieszkają Polacy
  4. Co najczęściej kupujemy w internecie?



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Tabletka "po" od 15 roku życia
Dla mnie seks 15 latki jest czymś niepojętym, przeraża mnie to! ale teraz...
Błędy w komunikacji - 12 zdań, któr…
Będąc w związku trzeba wręcz należy rozmawiać. Nie tylko o problemach, bo te bardzo...
Podwyżka renty socjalnej
Uważam, że skutki podniesienia renty socjalnej będą korzystne społecznie. Grupa osób najbardziej w...
Złomowanie auta
Też tak myślę, że dzisiaj każdy patrzy gdzie kupić coś taniej tym bardziej...