Zespół Alicji w Krainie Czarów (Alice in Wonderland Syndrome) – AIWS lub AWSto | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Zespół Alicji w Krainie Czarów (Alice in Wonderland Syndrome) – AIWS lub AWSto

14 czerwca 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares
Zespół Alicji w Krainie Czarów (Alice in Wonderland Syndrome) – AIWS lub AWSto zaburzenie psychosensoryczne, halucynacje i iluzje percepcji ciała, czasu i przestrzeni, które występują u ludzi w przebiegu różnych chorób. Są to napadowe zaburzenia obrazu ciała wpływające na doświadczanie wielkości, masy, kształtu ciała lub jego położenia w przestrzeni (makro-i microsomatognosia). Mogą współwystępować z depersonalizacją i derealizacją. Chorzy widzą zmiany wielkości nie tylko u siebie, ale także u  innych ludzi, inaczej postrzegają też zwierzęta czy przedmioty, które wyglądają na większe lub mniejsze niż są w rzeczywistości. Czasami również uważają, że ich słuch i zmysł dotyku uległy zmianie. Czyli wszystko jak właśnie w „Alicji w Krainie Czarów”, tyle, że tam bohaterka jadła i piła, a te czynniki nie mają nic wspólnego z opisaną chorobą. John Todd, w Canadian Medical Association Journal w 1955 roku, oparł swoje badania na porównaniu wizji pacjentów do „parabolicznych luster w wesołych miasteczkach”. Przy czym AIWS to nie choroba oczu, tylko błędna interpretacja widzenia w mózgu.
Zespół został po raz pierwszy opisany w 1952 roku przez Lippmana i nazwany w 1955 roku przez angielskiego psychiatrę Johna Todda. Lippman opisał przypadki siedmiu pacjentów, którzy opisywali zmiany swojego ciała. Jeden z pacjentów Lippmana miał omamy zwiększenia się lewego ucha o 6 cali, inny pacjent uważał, że jest bardzo wysoki, tak duży, że idąc ulicą był w stanie patrzeć na głowy innych przechodniów. Współcześnie opisywane są przypadki „widzenia” ogromnej głowy, wydłużania się palców u rąk, czy kurczenia dłoni. Chorzy nie mogą zejść po schodach, bo te zdają się nie mieć końca, lub ziemia zaczyna być zbyt miękka i nie można zrobić kroku do przodu. Świat zostaje zniekształcony, a człowiek gubi się we własnej głowie…
Większość raportów dowodzi, że AIWS dotyczy zwłaszcza okresu dziecięcego, jednak badania udowadniają, że wielu ludzi doświadcza objawów chorobowych także w późniejszym okresie życia.  Wiele osób twierdzi, że miało objawy AIWS jako dziecko, ale „wyrosło” z nich po kilkunastu latach. Jest to choroba rzadka. Na 1000 przypadków migreny odnotowano 4 przypadki z objawami AIWS. Należy jednak podkreślić, że diagnoza jest w tym wypadku niezwykle trudna, a sami pacjenci, nie chcą się do niej przyznawać. W końcu odesłanie do psychologa miłe nie jest, a nawet i ta dziedzina medycyny, na niewiele się w takich przypadkach przydaje.

Zespół Alicji w Krainie Czarów opisuje szereg objawów, wśród których najbardziej typowe to:


1) Zmiany wyglądu: nieprawidłowe postrzeganie wielkości części ciała
2)  Zmiana percepcji wzrokowej: nieprawidłowe postrzeganie rozmiarów zewnętrznych obiektów.

Inne objawy, które zostały określone w ramach AIWS obejmują:


1) Zniekształcone postrzeganie czasu – przemieszczanie się zbyt szybko lub wolno.
2) Zniekształcone postrzeganie dotyku, np. wrażenie, że ziemia jest „gąbczasta” pod nogami lub uczucie, że dotykany przedmiot jest nieprawdziwy.
3) Zniekształcona percepcja.
Najbardziej znanym i często najbardziej niepokojącym objawem jest złudzenie związane ze zmianą wyglądu: cierpiący są przekonani, że następuje u nich zmiana związana z wielkością i kształtem części (lub całego) ciała. Najczęściej wymieniane są górne części ciała jak głowa i ręce oraz wzrost, przy czym chorzy są przekonani, że nastąpiło skurczenie lub rozciągnięcie/wydłużenie.  Zjawisko to wydaje się najlepiej opisywać słowem „metamorfoza”. Drugim ważnym objawem jest zakłócenie percepcji wizualnej.  Oczy chorego są „normalne” (czyli nie ma zmian chorobowych), ale cierpiący „widzi” obiekty w złym rozmiarze i kształcie i/lub stwierdza nieprawidłową perspektywę. Może to oznaczać, że ludzie, samochody, budynki, itd. wyglądają na mniejsze lub większe niż powinny być, lub, że odległości wyglądają nieprawidłowo, np. korytarz może wydawać się bardzo, bardzo długi, albo ziemia znajdować się zbyt blisko. Objawy AIWS nasilają się zwłaszcza w nocy.
Lekarze badający tę jednostkę chorobową najczęściej zauważają jej korelację z innymi chorobami i często dopisują AIWS do ich objawów. Pojawia się więc migrena z aurą (więcej: https://urodaizdrowie.pl/migrena-%e2%80%93-to-nie-tylko-bol-glowy), padaczka płata skroniowego, a ostatnio mononukleoza zakaźna, jako czynniki mogące wywoływać objawy AISW. Jednakże nie ma dokładnych badań, stąd literatura nie przytacza wielu danych. W języku polskim nie istnieje medyczna bądź naukowa interpretacja.
 

Możliwe przyczyny AIWS:

1) Klasyczna migrena z aurą (łac. migraena, ang. migraine; m. simplex s. vulgaris)
2) Padaczka płata skroniowego (ang. temporal lobe epilepsy),
3) Wirus Epstiena-Barr, który może powodować mononukleozę zakaźną (łac. mononucleosis infectiosa), znaną również jako „gorączka gruczołowa” lub „mono”.
Do tej pory niewielu lekarzy na świecie zajmuje się tą jednostką chorobową. Nie istnieje też terapia ukierunkowana na AIWS, ale są zabiegi eliminujące możliwe przyczyny występowania zespołu. Najbardziej znane są środki leczące migrenę i niektóre z nich bywają bardzo skuteczne. Zauważono jednak, że o ile objawy migreny można złagodzić o tyle objawy AIWS bardzo trudno jest wytłumić, nawet farmakologicznie. Nie istnieją natomiast opracowania dotyczące wpływu leczenia padaczki i wirusa Epstiena-Barr w połączeniu z możliwością tłumienia objawów AIWS. AIWS jest czasami przerażająca. Bardzo trudno jest wmówić nawet samemu sobie, że objawy nie wskazują na poważną chorobę psychiczną. Człowiek odnosi po prostu wrażenie, że „zwariował”, a lekarze często nie potrafią nic doradzić.
Naukowcy twierdzą, że AIWS może wiązać się z działaniem płata potylicznego mózgu, który kontroluje widzenie aury i migrenę. Ale może także dotyczyć i innych rejonów mózgu. Nie da się bowiem wejść do umysłu, tak jak i do króliczej nory, stąd AIWS pozostaje nadal tajemnicą. Być może nie jest też przypadkiem, że Lewis Carroll, autor „Alicji w Krainie Czarów” cierpiał na ciężką migrenę.
 
Dodała: Marta
 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

10 komentarzy do Zespół Alicji w Krainie Czarów (Alice in Wonderland Syndrome) – AIWS lub AWSto

  1. avatar sylwek pisze:

    Właśnie dowiedziałem się co prześladowało mnie przez pewną część dzieciństwa, ale teraz już z tego całkowicie wyrosłem. Teraz miewam „tylko” migreny…

  2. avatar agnes pisze:

    Mój syn zmaga sięę z tą przypadłością.Już kilka lat szukałam przyczyny jego nocnych wrzasków.Badania EEG głowy/2 razy nie były w normie wiekowej/,nagrywanie na kamerę dziecka ,bo lekarze nie wierzyli mi. Syn opowiadał o oddalaniu i przybliżaniu ,o tym,że boi sie zasypiać,i nie lubi tej sytuacji.Mieszkamy w niemczech, tutaj nas matki polki uważają za nadopiekuńcze.
    Przypadkowo dotarłam do tej strony i wreszcie wiem o co chodzi.Mam nadzieję ,że z tego wyrosnie.

  3. avatar zolw pisze:

    ja w dziecinstwie miewalem to dosyc czesto, najczesciej podczas goraczki, teraz rzadziej, sporadycznie raz na rok

  4. avatar ona. pisze:

    mniej więcej,raz w miesiącu to się pojawia. muszę przyznać,że to lubię. tylko byłam pewna,że to miewa każdy,a okazało się,że nie..

  5. avatar Threef pisze:

    Niedawno odkryłem że AIWS jest odpowiedzią na moje odwieczne pytanie…
    Miewałem objawy, a co najlepsze mając 17 lat nauczyłem się wprowadzać w ten stan :D To jak halucynacje na żądanie, ale tylko w dobrych warunkach!
    Co do migreny zgadzam się całkowicie. Najbardziej zapamiętany przeze mnie przypadek był w środku nocy, gdy obudziłem się z gorączką po koszmarze ale ten koszmar dopiero się zaczynał…
    Opisane w artykule przykłady pokazują to dobrze. Ściany były 'w innych miejscach’, noga zapadała mi się w podłodze. Upadłem wstając z łóżka.

    Co do wywoływania syndromu – na mnie działa to w takich warunkach:
    Noc, migrena i problem z zaśnięciem…
    Wtedy siadam na łóżku i zaczynam się wpatrywać w swoje palce, Albo stają się długie albo grube, częściej to drugie. Reszta sama przychodzi…

  6. avatar nietzsche pisze:

    miałem to, a co gorsza
    czasem wraca

  7. avatar Blondie pisze:

    Gruba przesada z tymi narkotykami. Wiadomo że każde obdarzone wyobraźnią dziecko potrafi stworzyć sobie własny świat bez wspomagaczy…

  8. avatar Yola pisze:

    Na Zachodzie to było popularne wcześniej niż w Polsce…

  9. avatar dolores pisze:

    To już wtedy dzieci tego próbowały?

  10. avatar Gabrysia pisze:

    A ja słyszałam, że przeżycia Alicji to wynik narkotykowych eksperymentów, ale po teletubisiach nie wiem co o tym myśleć…

Dodaj komentarz