Trzecia płeć czyli czym jest hermafrodytyzm? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Trzecia płeć czyli czym jest hermafrodytyzm?

7 lutego 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
„Albowiem dawniej natura nasza nie była taka, jak teraz, lecz inna.
Bo naprzód trzy były płcie u ludzi, a nie, jak teraz, dwie: męska i żeńska.
Była jeszcze i trzecia prócz tego: pewien zlepek z jednej i drugiej,
po którym dziś tylko nazwa pozostała, a on sam znikł z widowni.
Obojnakowa płeć istniała wtedy, a imię jej i postać złożone były
z obu pierwiastków: męskiego i żeńskiego”.
[Platon]
Według świadectwa urodzenia, każdy jest kobietą lub mężczyzną. Nigdy obojgiem naraz. Tymczasem natura jest znacznie mniej kategoryczna w swych kreacjach. Jedno na pięćset niemowląt to hermafrodyta. Zaraz po narodzinach jest operowane, a lekarz staje się wyrocznią decydując, czy dziecko będzie chłopcem, czy dziewczynką. Pomimo tego, że statystycznie dzieci z cechami obu płci rodzi się więcej niż z zespołem Downa, to jednak hermafrodyci formalnie nie istnieją. Obojnactwo to wciąż temat tabu.

Próba definicji

Nazwa hermafrodytyzm pochodzi od Hermafrodytosa (Hermafrodyty) – dwupłciowego boga mitologii greckiej. Imię to jest złożeniem rodziców bóstwa – Hermesa i Afrodyty. Istnieją też inne bóstwa dwupłciowe, jak: frygijski Agditis, celtycki Dôn, irański Zurwan czy indyjski Ardhanariśwara…

Obojnactwo (hermafrodytyzm, interseksualizm) to ogólne określenie na wrodzone zaburzenia różnicowania narządów płciowych. Obojnactwo jest wrodzoną wadą rozwojową okresu płodowego i ma podłoże genetyczne, bądź hormonalne. Interseksualizmu nie należy mylić z zaburzeniami o charakterze psychicznym, takimi jak transseksualizm (zespół dezaprobaty płci) czy transwestytyzm (ubieranie się w stroje płci przeciwnej). Obojnactwo może wpływać na poczucie płci, jednak zwykle osoby z tym zaburzeniem są zdecydowanie mężczyznami bądź kobietami, pomimo nieprawidłowości i niezgodności anatomicznych w obrębie narządów płciowych. Problem akceptacji płci u hermafrodytów niekiedy występuje w okresie pokwitania i późniejszym, po wcześniejszym przeprowadzeniu rutynowych procedur psychologiczno-medycznych (feminizacja bądź maskulinizacja) w dzieciństwie. Niestety jak do tej pory nie udało się wypracować skutecznej metody pozwalającej uniknąć tego typu pomyłek, mimo, że nauka jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć kierunek identyfikacji płciowej u ludzi dotkniętych hermafrodytyzmem.

Skąd się biorą hermafrodyci? Nad tym głowią się seksuolodzy i jak dotąd nie udało im się z całą pewnością odpowiedzieć na pytanie: dlaczego niektóre dzieci rodzą się z narządami obu płci? Jedną z przyczyn może być nadmiar hormonów męskich w organizmie matki, które działają na żeńskie płody i powodują, że wytwarzają się męskie narządy równolegle z kobiecymi. Poza tym może się zdarzyć, że męski płód ma dodatkowy chromosom żeński – X. Wtedy dziecko ma co prawda narządy męskie, dorastając uzewnętrznia się coraz więcej cech kobiecych, np. rosną im piersi. Inną przyczyną może być to, że męski genetycznie płód nie reaguje na testosteron i również wtedy rodzi się obojnak.

Hermafrodytyzm prawdziwy i rzekomy

Obojnactwo dzieli się zazwyczaj na obojnactwo prawdziwe, obojnactwo rzekome żeńskie i obojnactwo rzekome męskie. Należy mieć jednak na względzie możliwość wymieszania się tych form, co prowadzi do innych, atypowych postaci obojnactwa. Obojnactwo prawdziwe, wynikające z zaburzeń różnicowania gonad, jest bardzo rzadkie. Cechuje się ono obecnością u tej samej osoby tkanki jądra i jajnika (współobecność jądra i jajnika = gonady obupłciowe). Po jednej stronie znajduje się jądro, a po drugiej jajnik, lub jedna gonada zawiera elementy struktury jądra i jajnika (gonada obojnacza, łac. ovotestis). Wygląd zewnętrznych narządów płciowych u noworodka utrudnia ustalenie płci. Wewnętrzne i zewnętrzne narządy płciowe są zwykle obojnacze, ale mogą być męskie albo żeńskie w zależności od aktywności hormonalnej jądra w okresie płodowym. Obojnactwem rzekomym nazywa się powstanie form pośrednich budowy narządów płciowych między męskimi a żeńskimi przy obecności jąder lub jajników lub ich form szczątkowych. Obojnactwo rzekome żeńskie charakteryzuje się tym, że pomimo obecności jajników, zewnętrzne narządy płciowe mają wygląd męski i występują somatyczne cechy maskulinizacji(męski fenotyp), androgenizacji lub wirylizacji oraz brak chromosomu Y. Obojnactwo rzekome męskie – gonadom męskim towarzyszą zewnętrzne narządy płciowe typu kobiecego, a w kariotypie występuje chromosom Y lub przynajmniej jego marker molekularny (SRY).
„Medycyna” rozróżnia pięć dużych grup obojnactw:
1. Obojnactwo rzekome żeńskie (CAH i LOCAH lub PIA);
2. Obojnactwo prawdziwe (mozaicyzm XX/XY – genetyczny chimeryzm);
3. Obojnactwo rzekome męskie (AIS, PAIS, deficyt 5 alfa reduktazy lub izolowany deficyt MIS, zespół Swyera);
4. Pełna (lub całkowita) dysgenezja gonad;
5. Częściowa (lub mieszana) dysgenezja gonad.
Najczęściej stwierdzanym objawem są nie w pełni zróżnicowane narządy płciowe zewnętrzne (niezróżnicowane lub obojnacze narządy płciowe, ang. ambiguous genitalia). Mogą im towarzyszyć w różnym stopniu rozwinięte wewnętrzne narządy płciowe zarówno męskie, jak i żeńskie, w zależności od czynności hormonalnej płodowych gonad, a także od wpływu steroidów płciowych pochodzących z innego, pozagonadalnego źródła. Przyczyną interseksualizmu mogą być zaburzenia liczbowe i strukturalne chromosomów płciowych. U osób z gonadami obupłciowymi (obojnaczymi) zaburzenia te występują w ~67% przypadków, a przy dysgenezji jąder w ~30% przypadków. Mutacje genetyczne mogą dotyczyć także genów odpowiedzialnych za enzymy steroidogenezy, receptory dla hormonów płciowych, hormonu antymüllerowskiego (anti-müllerian hormone – AMH) i gonadotropin. W większości przypadków przyczyna interseksualizmu jest nieznana.

Statystyka i nazwiska

Szacuje się, że obojnactwo występuje w przypadku od 1/500 do 1/1500 żywych urodzin. Tak duży przedział rozbieżności wynika z faktu, że bardzo trudno jest zdefiniować „zasadnicze” lub „istotne” cechy, którymi różni się męska i kobieca anatomia. Na postawie badań Fausto-Sterling i wsp. (2000), około 1% populacji wykazuje pewien stopień interseksualności, a około 0,1%-0,2% populacji wymaga ingerencji medycznej. Interseksualizm w latach 2000–2002 występował w krajach europejskich z częstością 0,58/10 000 żywo urodzonych noworodków, w Polsce 0,64/10 000. Najczęstszą przyczyną obojnactwa rzekomego żeńskiego jest wrodzony przerost nadnerczy.
W Perth mieszka pierwsza w Australii, a prawdopodobnie także na świecie, osoba, w której dokumentach znajduje się potwierdzenie, że nie każdy musi być mężczyzną lub kobietą. Alex MacFarlane (48 lat) jest osobą interseksualną i chciała, aby ten fakt znalazł potwierdzenie w jej paszporcie. Alex ma kariotyp 47XXY, czyli jest dotknięta jedną z form hermafrodytyzmu, z którą rodzi się jedno na 1500 do 2000 dzieci (kobiety mają kariotyp (zespół chromosomów) 46XX, a mężczyźni – 46 XY). Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu początkowo opierało się jej żądaniom, utrzymując, że jego system komputerowy nie dopuszcza innych liter niż F lub M (F=kobieta, M=mężczyzna) w polu „płeć” w paszporcie. Alex uważała, że wybierając M lub F, tak czy inaczej skłamie. „Oszustwo pozostaje oszustwem, niezależnie od ułomności systemów ministerstwa” – mówi Alex. Pod koniec 2003 r., po wielomiesięcznej korespondencji z Alex i interwencji dziennikarzy The West Australian, ministerstwo zajęło się sprawą ponownie i postanowiło tak zmodyfikować swój system wydawania paszportów, aby dopuszczał literę X w polu „płeć”. X oznacza płeć nieokreśloną lub interseksualizm i jest jedyną inną kategorią płci, jaką dopuszczają wytyczne Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego określające format paszportów odczytywanych komputerowo. Po przeprowadzeniu sondy wśród osób interseksualnych w innych krajach Alex jest zdania, że wyznaczyła precedens na skalę światową.
Jak podają media hermafrodytą jest Caster Semenya, lekkoatletyczka, która jednak jak do tej pory nie przyznała się. Jednakże manipulacje płcią w sportu są znane. Do najbardziej spektakularnych należy sprawa Stanisławy Walasiewicz, mistrzyni olimpijskiej w biegu na 100 m w Los Angeles (1932 r.) i wicemistrzyni olimpijskiej również na dystansie 100 m w Berlinie (1936 r.) oraz autorki 37 rekordów świata, która jako kobieta występowała w polskiej reprezentacji. W 1980 roku Stanisława Walasiewicz została zastrzelona przez rabusia pod sklepem w Cleveland w USA. Podczas sekcji zwłok okazało się, że podająca się za kobietę Stanisława ma zarówno męskie jak i żeńskie narządy płciowe. Nigdy nie odebrano jej złotego medalu olimpijskiego, a po wykryciu, że była mężczyzną w kraju została zakwalifikowana do grona 20 najwybitniejszych polskich sportsmenek wszechczasów. Podobny problem przed II wojną światową miała Zofia Smętek, rekordzistka Polski kobiet w rzucie oszczepem. Pod koniec lat 30 Zofia Smętek stała się Józefem Smętkiem, który reprezentował, jako piłkarz pierwszoligową Warszawiankę. W 1939 r. Józef Smętek wziął udział w kampanii wrześniowej. Jeszce inny przypadek dotyczył Dory Ratjen (1918-2008), właściwie Horst Ratjen lub Herman Ratjen, niemieckiego lekkoatlety, który w XX-leciu międzywojennym startował w zawodach lekkoatletycznych podając się za kobietę. W 1936 r. Dora Ratjen brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 r., gdzie w skoku wzwyż kobiet zajął czwarte miejsce. W 1938 r. w mistrzostwach Europy w Wiedniu Ratjen zajął w kobiecym skoku wzwyż pierwsze miejsce, bijąc jednocześnie wynikiem 1,70 m rekord świata. Po zawodach odkryto, że Ratjen był hermafrodytą. Niemiecka Federacja lekkiej Atletyki wycofała Ratjen z zawodów, odbierając mu zarówno rekord jak i mistrzostwo świata. Lady Gaga sama przyznaje się do obojnactwa, jednak w przypadku tej gwiazdy, wszystko wydaje się być możliwe. Mogłaby nawet powiedzieć, że jest kosmitką.

Operacja czy akceptacja?

W USA pierwszą operację narządów płciowych obojnaczych przeprowadzono w latach 70-tych, w Polsce są one możliwe od ponad 10 lat. I od tamtego czasu już około 2 tysiące osób podjęło próbę zmiany płci. W Stanach Zjednoczonych żyje 40 tys. mężczyzn, którzy przekształcili się w kobiety. Kobiet przeobrażonych w mężczyzn jest znacznie mniej. W Polsce osobom nie zgadzającym się z własną płcią pomocy hormonalnej i chirurgicznej udziela między innymi Zakład Seksuologii i Patologii Więzi Międzyludzkich w Warszawie. Jak ocenia jego pracownik, dr Stanisław Dulko, psychiczne poczucie przynależności do płci przeciwnej ma jedna Polka na 30 tys., a transseksualny mężczyzna rodzi się u nas na 120 tys. porodów. Jeśli noworodek ma zarówno genitalia męskie, jak i żeńskie, usuwa męskie. Ten kierunek „naprawy” jest technicznie łatwiejszy. W rezultacie niemal wszystkie niemowlęta poddane takim zabiegom muszą spędzić resztę życia jako kobiety. W literaturze anglosaskiej ten rodzaj interwencji chirurgicznej określa się jako sex management – zarządzanie płcią. Jay Hayes-Light, szef brytyjskiej organizacji UK Intersex Association, uważa, że interwencja lekarzy ma tylko podporządkować wygląd tych ludzi standardom uznanym przez społeczeństwo za normalne. Ich uczucia nikogo nie obchodzą. Utworzenie i utrzymanie wybranej płci wymaga także innych zabiegów w późniejszym okresie, na przykład operowania piersi u mężczyzny czy dawkowania hormonów wspomagających i rozwijających cechy danej płci. Skutki podobnych zabiegów i operacji bywają często katastrofalne. Poddane im osoby nie zawsze utożsamiają się z narzuconą płcią i żądają rekonstrukcji narządów płciowych, z którymi się urodziły. Czasami doprowadza to do wielu tragedii osobistych.
W Stanach Zjednoczonych powstało Stowarzyszenie HermafrodytówIntersex Society of North America. Założycielka, Cheryl Chase, przekonuje, że ludzie nie dzielą się tylko na kobiety i mężczyzn, że istnieje jeszcze płeć pośrednia. Ona sama jest tego dowodem. Urodziła się z męskimi i kobiecymi narządami płciowymi. Stowarzyszenie postuluje, żeby zaniechać operacji, a właściwie kastracji dzieci obojnaczych, a hermafrodytyzm uznać za trzecią płeć. Przekonują bowiem, że takie operacje robią więcej szkody niż pożytku. Poza problemami z identyfikacją z własną płcią, kobiety, które po urodzeniu zostały przerobione z obojnaków na dziewczynki, często są bezpłodne. IS zauważa, że takie operacje mają jedynie na celu przycięcie hermafrodytów do norm społecznych. Tylko czy społeczeństwo jest gotowe na to, żeby przyjąć do wiadomości, że poza kobietami i mężczyznami istnieje trzecia płeć? Zapewne nie, ale jak podkreślają hermafrodyci, jeszcze nie tak dawno nie przyjmowano do wiadomości, że osoby tej same płci mogą tworzyć związek. Dlatego ich zdaniem warto walczyć o prawo do normalnego traktowania.
W Polsce osoby interseksualne, ich partnerzy i rodziny też mogą szukać pomocy. Medyczne wsparcie oferuje przede wszystkim Zakład Andrologii i Endokrynologii Płodności Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i jego kierownik prof. Krzysztof Kula, a także poradnia endokrynologiczna Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie oraz dr Janusz Krzyżowski w swojej prywatnej psychiatrycznej poliklinice w Warszawie. Wirtualna grupa wsparcia psychologicznego istnieje natomiast na forum serwisu hermafrodytyzm.org. Jego twórcą i moderatorem jest najbardziej znana polska interseksualistka – Milena. O swoich doświadczeniach opowiedziała w „Przekroju“ w 2005 roku, wystąpiła też w TVN w „Rozmowach w toku“. Wychowana jako chłopiec, bita i poniewierana za chodzenie w sukienkach, została wreszcie modelką. Rude, kręcone loki, biała suknia do kostek. Wyszła za mąż. Pracuje w Warszawie.
Organizacje osób o płci obojnakiej nawołują do rezygnacji z inżynierii seksualnej i pogodzenia się z istnieniem form pośrednich. Medycyna nie może ich uleczyć.
Materiały:
Kalat James W.: Biologiczne podstawy psychologii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.
Kastory B.: Płeć umowna, Tygodnik „Wprost”, Nr 968 (17 czerwca 2001).
http://www.hermafrodytyzm.info, http://www.crossdressing.pl, http://www.awf.krakow.pl, http://www.replika.kampania.org.pl
http://www.andrologia-eaa.umed.lodz.pl.
Zebrała: Marta

Zobacz również:

  1. Nowe oblicze nimfomanii
  2. Kobiece rekordzistki świata
  3. Dewiacje seksualne a normy kliniczne
  4. Czy kobiecie wypada inicjować seks? Gorąca dyskusja na forum




Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

12 komentarzy do Trzecia płeć czyli czym jest hermafrodytyzm?

  1. avatar aleksandra pisze:

    urodziłam się chłopcem ale od kąd pamiętam zachowywałam się mówiłam i lubiłam się ubierać jak dziewczynka bawić się lalkami malować. Moja matka z tego powodu wysyłała mnie do specjalistów czy do ośrodków psychiatrycznych twierdząc ze jestem chora choć wcale tak nie uważałam. Dziś mam 31 lat i dalej zachowuje ubieram się i mówię jak kobieta choć co do ubioru jest to pewne ograniczenie gdyż nasze społeczeństwo nie akceptuje takich osób jak ja wiec w domu normalnie jak dziewczyna a po za domem ubieram się na chłopaka choć pod bluza czy spodniami nosze bieliznę damską,jest to trochę denerwujące że musze się męczyć w rzeczach które nie są zgodne ze mna i tym kim jestem. Lecz mimo to
    jestem też szczęśliwą osobą gdyż mimo tego kim jestem mam wspaniałą żonę która traktuje mnie normalnie jak dziewczynę i to jak się ubieram ona w tym nie widzi nic nie normalnego. szkoda ze takie osoby jak my musimy ukrywać własną tożsamość przed społeczeństwem. może czas w końcu to zmienić!

  2. avatar Tiamat pisze:

    jaka znowu trzecia płeć? To dwie zmieszane razem.Życiowy koszmar.

  3. avatar jola pisze:

    Takie osoby na pewno mogą być ciekawe i nietuzinkowe, zarówno w swym wyglądzie jak i charakterze, mając w sobie trochę z kobiety a trochę z mężczyzny.
    Moim zdaniem powinno się tę kwestię jak najprędzej uregulować prawnie, tak jak udało się w przypadku tej Australijki. Niestety społeczeństwo nasze to nie australijskie i jakie jest, to każdy widzi – ciemnota i pustactwo plenią się bardzo, a kto odstaje od reszty w czymkolwiek, to nie ma łatwego życia… Czasem ludzie ludzi gnębią nawet za np. większą wrażliwosc, niesmiałosc, albo inny styl ubioru, a co tu mówic o jakichs większych różnicach i odchyleniach od sredniej… Trzeba będzie lat, aby ludzie się ucywilizowali nieco bardziej. Ale kiedys może to się w końcu uda, małymi kroczkami, byle do przodu :-)

  4. avatar Bellytrial pisze:

    Już w dzieciństwie czułem, że coś jest ze mną nie tak…niby byłem dziewczyną, ale czułem się chłopakiem. Ubieram się jak chłopak, czesze jak chłopak i mówie o sobie w formie męskiej. Nie mam przyjaciół ani rodziny, bo nikt nie akceptuje mnie takim jakim jestem, uważają, że jestem wyrzutkiem społeczeństwa…
    Próbuję sobie jakoś z tym radzić, nie jest łatwo. Miałem kiedyś próbę samobójczą, chciałem się powiesić, naszczęście dwójka panów mnie powstrzymałą.
    Teraz staram cieszyć się życiem i nie przejmować się tym co mówią inni!

  5. avatar WHY pisze:

    Szczerze? Ja od dziecka czułam się bardziej mężczyzną niż kobietą, ale i tak czułam się jednym i drugim, z przewagą męskich cech. Nie jestem szczęśliwa w swoim ciele. Myślałam nawet o poddaniu się jakiejś operacji płci, ale co bym im powiedziała? Z resztą i tak jako dzieciak byłam dyskryminowana właśnie przez to, że bardziej czułam się chłopakiem niż dziewczyną. Nawet był taki okres, że mówiłam o sobie w formie męskiej, miałam męskie ksywy itd. – było mi z tym dobrze, ale rówieśnicy z klasy robili sobie z tego podśmiechujki, a to nie było miłe. Na jednym z forum nawet podawałam się za hermafrodytę gdy miałam 13 lat – nawet miałam dwóch wymyślonych przyjaciół co byli hermafrodytami (tak, wiem, że dziwnie to brzmi).
    W dodatku jak na ironię losu mam sylwetkę typowej klepsydry, a mi się takie ciało po prostu nie podoba. Ja wewnątrz siebie jestem chudym wysokim chłopakiem bez zarostu, z długimi włosami i genitaliami obojga płci (bez piersi). Może i podobam się facetom, ale wcale mnie to nie pociesza. Jedna z moich prób samobójczych dotyczyła właśnie tego problemu. Dlatego swoje ciało traktuję tylko jako tzw. pojazd – dusza jest ZUPEŁNIE inna od tego co widać na zewnątrz.
    Przez swój wygląd nie mogę chodzić w męskich ubraniach, bo wyglądam w nich beznadziejnie – mam jakieś T-shirty i bluzy typowo dla chłopaków, a tak to wszystko damskie – cóż, nie chcę wyglądać jak worek po ziemniakach. Tak źle i tak niedobrze.
    Chciałabym być obojnakiem, ale na obecne czasy i tak nie dałoby się zmienić mojego wyglądu tak, bym go zaakceptowała. Myślałam, że po okresie dojrzewania mi to przejdzie, ale nic z tego.
    Wybaczcie, musiałam się wygadać…

  6. avatar efrem pisze:

    od lat często sobie powtarzałem że jestem kobietą w ciele mężczyzny, nie wiedziałem czemu mi to siedzi w głowie. Ale nigdy nie ubierałem się jak kobieta ani nie mam zamiaru tak robić. Uwielbiam kobiety, znam się na nich, jedną kocham, ale WIEM że jestem wewnątrz kobietą. Ciało w 100% mam męskie, żadnych odchyleń od normy. W „Słowniku symboli” W. Kopalińskiego jest definicja słowa Hermafrodyta. Kiedy to przeczytałem zrozumiałem dokładnie co ze mną jest. I wiecie co? To jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała, BYĆ HERMAFRODYTĄ!!! Chodzę na siłownię, ale sam, nie lubię widoku spoconych facetów :), uwielbiam towarzystwo kobiet, nie żebym się chwalił ale twierdzą że jestem przystojny… :) A tu wewnątrz kobieta :))) Jakiś sławny człowiek powiedział kiedyś – widzimy tylko 4% rzeczywistości. To moje męskie ciało to 4%, pozostałe 96% to duch kobiety wewnątrz. I jestem z tym cholernie szczęśliwy.

  7. avatar xterra pisze:

    Ja jestem hermafrodyta. Urodzilem sie jako chlopak, ale mam silne poczucie ze jestem dziewczyna

  8. avatar georg pisze:

    uwazam ze hermafrodytyzm jest plcia calkiem normalna jak meska czy damska opinie swa opieram na przekazie w formie ksiazki ²misja² michaela desmarque .Przekaz ten mowi o planecie 9-tej kategori [wysoce rozwinietej naukowo i duchowo] zamieszkalej wylacznie przez hermafrodytki.Proponuje zaglebic sie w ksiazke. POZDRAWIAM

  9. avatar pyza pisze:

    mam taka dziewczynke w rodzinie dowiedzialam sie teraz jak skonczyla 6 lat ze ma jadra w srodku a pochwe na zewnatrz nie ma macicy ani jajników zachowyje sie jak dziewczynka wyglada jak dziewczynka bawi sie lalkami lubi sie stroic i tak jak dziewczynki wózek lalka itp czy jest mozliwe ze przerodzi sie w chłopca podbno maja jej zrobic zabieg jak bedzie w wieku dojzewania i bedzie musiala przyjmowac hormonu bo ni beda jej rosły piersi ani nie bedzie miala okresu

  10. avatar michalina manios pisze:

    ja jestem hermaafrodytą

    • avatar agata pisze:

      moim zdaniem powinno sie czekac z zabiegami az dziecko samo podejmie decyzje kim chce byc nie podjelabym takiej decyzji przy narodzinach dziecka!kazdy ma prawdo do decydowania za siebie!rozne rzeczy sie dzieja na swiecie i wszystko trzeba zaakceptowac a tak ciezko nie ktorym przyjac to do wiadomosci!!zamiat lepiej sie zainteresowac jak to jest by wiedziec na przyzlosc bo nigdy nic nie wiadomo,niczego pewnym nie mozemy byc-wiec nie krytykujcie innych!

    • avatar shimsung pisze:

      to wspaniale, mam nadzieję, że nie zamierzasz poddawać się jakiejkolwiek operacji ani presji społecznej. Pozdrawiam

Dodaj komentarz