Transseksualizm czy transwestytyzm – jaka jest różnica? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Transseksualizm czy transwestytyzm – jaka jest różnica?

23 marca 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Większość z nas nie do końca akceptuje swoje ciało. Nie podoba się głównie nos, biust jest za mały, usta za wąskie, za grube uda. Są jednak na świecie ludzie, którzy nie tolerują swojej fizyczności jako całości. To osoby transseksualne. Ludzie, którzy przez jakąś złośliwość losu dostali duszę, psychikę i świadomość jednej płci, a ciało drugiej.
Tożsamość płciowa to subiektywne poczucie własnej płci. U większości z nas jest ono zgodne z płcią anatomiczną. Są jednak i tacy, których dotyka straszliwa pomyłka natury: mają ciała płci przeciwnej niż ta, do której wewnętrznie czują się przynależni. Większość osób trans-płciowych miota się między ciałem, a własną psychiką. Prowadzi podwójne życie – jedno, by zadowolić społeczeństwo, drugie – w ukryciu – dla siebie. Po jakimś czasie często okazuje się, że dłużej tak się nie da. Muszą coś wybrać. Osobami trans-płciowymi są także transwestyci (zwanych transwestytami podwójnej roli), czyli ludzie, którzy ubierając się w stroje płci przeciwnej, odczuwają psychiczną przyjemność z chwilowego bycia kimś innym niż są. Transwestyci zadowalają się chwilowym przybieraniem cech płci przeciwnej bez potrzeby zmiany. Oba te zjawiska to trans-płciowość. Ludzie jednak powszechnie mylą transseksualizm i transwestytyzm podwójnej roli z szczególnym rodzajem fetyszyzmu, zwanego fetyszyzmem transwestytycznym, który dotyczy osób, które w strojach przeciwnej płci doznają satysfakcji seksualnej. To zjawisko dotyczy sfery seksu, a transwestytyzm podwójnej roli transseksualizmu sfery płci.

Naukowo

Termin transseksualizm został wprowadzony do literatury medycznej w 1949 roku Przez D. Canldwella, a spopularyzował go H. Benjamin. Jako szczególny rodzaj zaburzenia seksualnego wzbudza zainteresowanie nie tylko współczesnych seksuologów, lecz także wielu ludzi na całym świecie. Transseksualizm według K. Imielińskiego polega na
rozbieżności między poczuciem psychicznym płci a budową ciała morfologiczno – biologiczną oraz płcią socjalną (metrykalną), które odczuwane są jako „obce” i należące do płci przeciwnej. Transseksualista czuje się mężczyzną „uwięzionym” w ciele kobiety – i odwrotnie. Transseksualiści ubierają się w odzież zgodną z własnym poczuciem psychicznym płci, odczuwają satysfakcję, gdy zostają uznani człowieka należącego do tej płci oraz wykazują silne pragnienie przekształcenia swego ciała. Transseksualizm jest uważany za krańcową postać zespołu dezaprobaty płci. Charakteryzuje się trwałym złym samopoczuciem z powodu posiadanych cech płciowych, odczuwanych jako nieodpowiednie, oraz trwałym zaabsorbowaniem chęcią pozbycia się posiadanych cech płciowych, nabycia w ich miejsce cech płci przeciwnej. Nazwa zespół dezaprobaty płci została wprowadzona dla osób domagających się operacyjnej zmiany płci. Należą do nich transseksualiści, niektórzy homoseksualiści i transwestyci, niektórzy neurotycy z agresywnym nastawieniem wobec własnych narządów płciowych, niektórzy psychotycy, socjopaci i psychopaci. Zespołem dezaprobaty płci jest dotknięta osoba, która uważa, że należy do płci odmiennej, i która nie zaprzeczając swojej anatomii płciowej usiłuje żyć w wybranej roli społecznej i pragnie za pomocą odpowiednich procedur zmienić płeć. Transseksualizm odróżnia się od innych jednostek zespołu dezaprobaty płci tym, że zaburzenia dotyczą tu głównie nie poziomu seksualności, lecz głębszego poziomu identyfikacji płciowej.

Psychologicznie

Transseksualiści odczuwają lęk przed ujawnieniem się ich zaburzenia, odczuwają lęk przed ludźmi, przed życiem w ogóle, często maskują swoje prawdziwe „ja” tak długo, jak tylko się da, ukrywają swoją tragedię, a na to jest tylko jeden sposób – świadome wybranie samotności, niekiedy całkowitej samotności, która dla transseksualisty jest bardziej okrutna niż dla innych osób. Transseksualiście nie wolno otwarcie ujawniać swej inności otoczeniu. Cierpi więc w dwójnasób: czuje, że został skazany, bez swojej woli, na życie w ciele, którego płeć nie jest zgodna z płcią jego umysłu oraz, że tylko z tego powodu on sam nie jest akceptowany przez społeczeństwo, jest napiętnowany i odrzucony.
Liczne badania zmierzające do odnalezienia biologicznego podłoża transseksualizmu opierają się na założeniu, że każdy proces psychiczny ma w istocie odniesienie biologiczne. Również poczucie psychiczne płci musi mieć ściśle określone, poddające się biologicznym metodom badawczym przyczyny. Wiedza na temat przyczyn transseksualizmu jest bardzo ograniczona. Specyfika owego zaburzenia i fakt, że zjawisko to jest typowo ludzkie – nie występuje w świecie zwierząt i dlatego nie można stworzyć jego zwierzęcego modelu – wymuszają opieranie się na dowodach pośrednich, które wciąż trzeba dzielić na społeczne i biologiczne.
Diagnoza i leczenie transseksualizmu są niezwykle złożone. Osoba transseksualna musi być poddana wielu badaniom lekarskim: internistycznym, endokrynologicznym, psychiatrycznym oraz testom psychologicznym. Mają one stwierdzić czy poczucie przynależności do drugiej płci nie jest przelotne i nie wynika z innych chorób (np. zaburzeń hormonalnych czy psychicznych), a także, czy stan zdrowia pozwala przeprowadzić terapię hormonalną oraz serię operacji prowadzących do zmiany anatomii narządów płciowych. Ponadto, warunkiem koniecznym dopuszczenia do operacji jest przeżycie przez transseksualistę co najmniej dwóch lat w roli osoby o płci, z którą się utożsamia.

Statystycznie

Jedna z ostatnich prób oszacowania częstotliwości występowania transseksualizmu (której nie należy mylić z powszechnością) określa występowanie jednego transseksualnego mężczyzny na około 20 000 dorosłych biologicznych mężczyzn. Jedna transseksualna kobieta zaś przypada na 50 000 dorosłych kobiet.
Inne statystyki opracowywane w krajach Zachodniej Europy wskazują, iż transseksualizm dotyczy trzy razy częściej biologicznych mężczyzn niż kobiet. Istnieją dane, że w europejskich krajach dotkniętych do niedawna systemem totalitarnym proporcja jest odwrotna, tzn. więcej biologicznych kobiet czuje się mężczyznami. Zjawisko to miałoby wiązać się z faktem, że atrakcyjność zmiany płci w tej części Europy była większa dla kobiet niż mężczyzn.
Miejsce transseksualistów w poszczególnych społeczeństwach zmienia się wraz z historią i różni się nieco w poszczególnych religiach i państwach. W krajach naszej kultury trudno w ogóle o nim mówić, nietolerancja bowiem zdaje się niekiedy całkowicie eliminować ten problem ze świadomości społecznej.

Anna Grodzka

Anna Grodzka (ur. 16 marca 1954 roku w Otwocku) to pierwsza otwarcie transseksualna parlamentarzystka w Polsce i trzecia na świecie, wiceprzewodnicząca klubu poselskiego Ruchu Palikota i założycielka i prezeska fundacji Trans-Fuzja, działaczka na rzecz równouprawnienia osób transseksualnych, transwestytycznych, transgenderowych, jak i innych wychodzących poza normy płciowe. Operację korekty płci przeszła w klinice w Bangkoku. W 2010 roku jej proces zmiany płci zakończył się urzędowym stwierdzeniem tego faktu i uzyskaniem nowego dowodu osobistego. Cały proces został przedstawiony w filmie dokumentalnym Trans-akcja wyprodukowanym przez HBO w 2010 r. Po raz pierwszy publicznie mówiła o transseksualności wiosną 2008 r. w programie „Pytanie na śniadanie”.
Kilka lat temu wspólnie z przyjaciółmi założyła fundację Trans-Fuzja, która zajmuje się pomaganiem osobom transpłciowymi. – Uznaliśmy wtedy, że po to, żeby mówić o osobach transseksualnych i transpłciowych, żeby przemawiać sensownie do społeczeństwa, trzeba przerwać tabu i mówić o tym otwarcie.
Materiały:



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Transseksualizm czy transwestytyzm – jaka jest różnica?

  1. avatar hhxx pisze:

    nie ma czegoś takiego jak „transseksualizm”. słowa z końcówką -seksualizm to określenia na orientację seksualną a nie tożsamość płciową.
    polecam nie wprowadzać ludzi w błąd i mówić poprawnie, a mianowicie „osoba transpłciowa”, „transpłciowość”, bo to „transseksualista” nabiera zupełnie nowego znaczenia, jakby pociągały cię tylko osoby trans

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Jak stawiać granice innym ludziom?
Niektórzy obawiają się, że sztywne ustalenie granic pozbawia szansy na bliską relację, ale...
Błędy w komunikacji - 12 zdań, któr…
Czego nie mówić będąc w związku? 1. Nie masz nic do gadania. Chodzi o wszystkie zdania ograniczające...
Jedzenie, które zmniejsza ryzyko ch…
Nowe badania opublikowane w czasopiśmie "BMC Medicine" przekonują, że jedząc orzechy zamiast jajek możemy...
Podwyżka renty socjalnej
Sejm zajmuje się projektem podwyżki renty socjalnej. Świadczenie ma wzrosnąć aż trzykrotnie! Dzięki...