Chodakowska nie bez powodu nazywana jest trenerką wszystkich Polek! Swoją rosnącą popularność zawdzięcza promowaniu zdrowej diety oraz ćwiczeń.
W Internecie pełno jest zdjęć fanów, którzy dzięki poradą Chodakowskiej stracili zbędne kilogramy. Żeby zmotywować ich jeszcze bardziej, Chodakowska postanowiła podjąć wyzwanie razem z internautami. Deklaracja padła miesiąc temu na FB, a trenerka wzięła się do ostrej pracy. Niedawno minęły 4 tygodnie. Chodakowska pochwaliła się rezultatami na swoim profilu:
4 tygodnie metamorfozy właśnie dobiegły końca. Każde z nas miało swój indywidualnie obrany cel. Ja swój cel osiągnęłam!!!
Bez wątpienia przemiana jest imponująca: wyraźne mięśnie, zero tłuszczu. Części internautów nie spodobała się metamorfoza. Padły ostre słowa i docinki. Zarzucano jej utratę kobiecości, męską sylwetkę. Chodakowska podeszła do komentarzy z dystansem:
Miśki luz :) Ja męska? No taaak… zwłaszcza kiedy mówię basem. P.S. Wzrost 166, biust – 87, talia – 64, biodra – 90. Nie spotkałam mężczyzny z takimi wymiarami, ale czekam na przykłady. :) Mam po prostu bardzo malutko tłuszczyku i dużo męśni ot to… fit tak, umięśniona tak, ale czy męska? Aż tak wielu znacie mężczyzn umięśnionych fit? Ja znam, ale z uwagi na profesję… Reszta to trochę kocury kanapowe, może jak zobaczą te fotki to się trochę zmotywują.
A co Wy sądzicie o tej przemianie? Czy trening się opłacał?
Zdecydowanie lepiej przed niż po.
Obiecywałam sobie, że popracuję nad sobą i w sieci postaram się okiełznać swój złośliwy język ale nie mogę. N o n i e m o g ę !
Jak kobieta której tors wygląda jak pognieciona barowa serwetka może funkcjonować jako wizualnie atrakcyjna? Każdy ma prawo do własnego zdana i własnego odbioru. I dobrze byłoby żeby on był autentycznie własny a nie wtłoczony przez rozpylacze pseudowartości życiowych. Mój odbiór dla takiego wyglądu kobiety i takiego stylu jest całkowicie negatywny bo uważam go po prostu za wypaczony. Z czegoś co było fajne, zdrowe i potrzebne społecznie by kobiety wzięły się za siebie, powstała fanatyczna sekta w której kult ciała całkowicie przesłonił istnienie rozumu.
lepiej wyglądała przed niż po…