Młoda kobieta Donna Simpson z New Jersey USA ma wyjątkowe aspiracje aby stać się najgrubszą kobietą świata. Jej wigilijna kolacja zawierała aż 30 000 kalorii więc do pobicia rekordu nie jest już daleko!
Co potrafi zjeść Donna na kolację? Dwa 2,5 kg indyka, dwie szynki, 15 kg ziemniaków, 5 bochenków chleba, morze sosów, 20 kg warzyw – tym wszystkim mogłoby najeść się kilkanaście osób lub jedna na okres miesiąca. Tymczasem Donnie wystarcza to często na jeden posiłek. Donna ma dwójkę dzieci 14 letniego Devina i 4 letnią Jacqueline, które wyglądają na wychudzone w porównaniu ze swoją matką.
Donna zjada posiłki kiedy tylko ma na to ochotę o każdej porze dnia i nocy. Obecnie waży 300 kg, ale do pobicia rekordu Rosalie Bradford, której waga osiągnęła 1199 funtów czyli prawie 550 kg, i która zmarła w 2006 roku, jest jeszcze daleko.
Chorobliwa otyłość, która w Stanach jest obecnie najpoważniejszym zagrożeniem dla zdrowia Amerykanów (ponad 9 mln Amerykanów to osoby bardzo otyłe) powoduje liczne choroby serca, udary mózgu, cukrzycę i inne.
nadesłane: Kasjopeja
ja bym jej cofnął ubezpieczenie zdrowotne
Póki co to jest najGłupsza… ale cóż… amerykanie mądrością nie grzeszą
Faktycznie , „ambicje” to ona ma :/
Dal zdrowia i pieniędzy powinna aktywnie ćwiczyć.
Co za żenada.
ja też chce być najgrubsza bo kocham jeść, mogłabym non stop podjadać smaczne rzeczy, tylko nie mam kasy – dzisiaj nie opłaca się jeść, żarcie jest zdecydowanie za drogie!!
Głupota ludzka nie zna granic… Ja bym ją wysłała na przymusowa leczenie psychiatryczne, bo musi być coś z nią nie tak a nie opisywała na portalu :/ Jej trzeba pomóc a nie ją reklamować!!!
Tak to jest jak się pisze i nie czyta (rozumie) tego …
No właśnie, a waży 600 kg a daleko jej do rekordu, czyli 550kg?
„Rosalie Bradford, której waga osiągnęła 1199 kg” Nie kg tylko funtów! Czyli ok 544kg.