Nimfomanka – czy można wyleczyć się z nimfomanii? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Nimfomanka – czy można wyleczyć się z nimfomanii?

17 września 2017, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

To, co u mężczyzn nazywa się satyriasis, u kobiet jest nimfomanią. Potocznie nimfomanką nazywa się kobietę bardzo lubiącą seks. Przez niektórych mężczyzn jest to nawet określenie uważane za komplement. Dlatego też nimfomania jest tematem żartów i anegdot.

Niektórzy też uważają nimfomanię za groźne zboczenie. Na jej temat krąży wiele mitów. W rzeczywistości jest to choroba, która bardzo utrudnia życie, a jej leczenie jest trudne i długotrwałe.
Oskar Wilde, który swoją Salome wykreował archetyp femme fatale, twierdzi, że nimfomanka, to zepsuta kobieta, której mężczyźni nigdy nie mają dosyć. Michaił Bachtin wyodrębnia w literaturze starożytnej menippeję. Dzisiejsza medycyna mniej zajmuje się mistyką i bardzie naukowo podchodzi do zjawiska nimfomanii. Nimfomanię czyli uzależnieniem od seksu niekiedy myli się w popularnym rozumieniu z erotomanią, czyli nadmierną koncentracją na sprawach seksu. Stosując te pojęcia zamiennie dokonuje się jednak zbytnich uproszczeń. Nimfomania to bowiem zaburzenie polegające na kompulsywnym i częstym odbywaniu stosunków seksualnych. Ma znamiona nerwicy. Ten hiperseksualizm u kobiet, o zmiennym natężeniu, może być cechą wrodzoną lub pojawiać się przejściowo, np. w okresie dojrzewania. To chorobliwie wzmożony stan podniecenia erotycznego, który prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z gotowością prokreacyjną. Medycyna uznaje, że nimfomania to schorzenie spowodowane najczęściej przez nadmierne wydzielanie hormonu pęcherzykowego, przy jednoczesnej niedoczynności luteinizującej przedniego płata przysadki. Czyli całe zło mieści się w mózgu, a jego najczęstszymi przyczynami są zaburzenia i trudności emocjonalne. Jest to uzależnienie. Uzależnienie od seksu występujące u kobiet. Jego natężenie może być zmienne. Kobieta uzależniona od seksu odczuwa nieodpartą chęć odbycia stosunku i dlatego wszystkie jej myśli koncentrują się wokół niego. Choć przyczyn nimfomanii może być wiele, najczęściej u jej źródła jest niskie poczucie własnej wartości, lęk przed zaangażowaniem emocjonalnym, trudności z radzeniem sobie ze stresem. Bardzo często u nimfomanek zdarzyło się wykorzystywanie i molestowanie seksualne.

Za główne przyczyny nimfomanii uznaje się:

1) zaburzenia i trudności emocjonalne 2) niskie poczucie własnej wartości 3) lęk przed zaangażowaniem emocjonalnym 4) problemy z radzeniem sobie ze stresem 5) molestowanie lub wykorzystywanie seksualne
Jak każde uzależnienie, nimfomania znacząco wpływa na życie kobiety. Całym jej postępowaniem kieruje przede wszystkim seks i chęć zaspokojenia nadmiernego popędu. Mimo, że stara się nie poddać swojej pokusie, wie, że z nią nie wygra. Po rozładowaniu napięcia podczas seksu, odczuwa pustkę i pogardę dla siebie. Obiecuje sobie najczęściej, że to już ostatni raz i że zapanuje nas swoim życiem. Obietnice te jednak przestają mieć znaczenie wraz z chwilą, gdy coś wyzwoli w niej myśl o seksie. Taka osoba nie jest zdolna wejść w zdrowy związek i stworzyć trwałą więź emocjonalną. Także jej odczuwanie przyjemności z seksu jest zaburzone, ponieważ nie łączy się on z miłością, ani bliskością, jedynie służy zaspokojeniu. Mimo ciągłego podniecenia, nimfomanki rzadko mają orgazm, odczuwają pewną blokadę wewnętrzną i ich częste kontakty prowadzą do rozczarowań. Przechodząc od partnera do partnera, są zawiedzione i mają poczucie niskiej własnej wartości wywołane tym zachowaniem. To swego rodzaju kompleks nienasycenia, syndrom Messaliny. Wzmożone potrzeby seksualne często niszczą związki i przyjaźnie. Zniewolona osoba w swoim partnerze widzi jedynie przyziemną przyjemność – seks. Ogarnięta seksualną obsesją nimfomanka często ryzykuje zdrowiem, a nawet życiem. Zwykle nie myśli o zabezpieczeniu się przed chorobami wenerycznymi i AIDS. Nie zastanawia się, kim jest osoba, z którą idzie do łóżka. Złudne może się wydawać, że prawdziwe uczucie „wyleczy” kobietę z jej zaburzeń – przestanie odczuwać ciągłą chęć odbycia stosunku lub będzie się zaspokajać tylko w stałym związku. Nimfomania jest chorobą psychiczną i nie ustępuje samoistnie.
Hiperseksualizm jest chorobą, wymaga leczenia terapeutycznego i farmakologicznego. Aby zdiagnozować nimfomanię należy zgłosić się do seksuologa, psychologa zajmującego się uzależnieniami lub lekarza psychiatry. Najczęściej potrzebna jest terapia indywidualna oraz spotkania na terapii grupowej. Grupy wsparcia oraz takie, gdzie odbywa się wspólna terapia, można znaleźć w większych miastach w Polsce. Działają na zasadzie podobnej do Anonimowych Alkoholików. W leczeniu zaburzenia preferencji seksualnej i innych zaburzeń seksualnych wykorzystuje się zwykle łącznie psychoterapię dynamiczną wglądową oraz farmakoterapię. Kaplan i Sadoch w „Psychiatrii klinicznej” sugerują w przypadku dysfunkcji seksualnych obok leczenia seksuologicznego, farmakoterapii – podjęcie terapii psychodynamicznej. Uważają ją za metodę o potwierdzonej skuteczności. Sugerują w diagnozie i leczeniu uwzględnienie towarzyszących objawów sugerujących zaburzenia osobowości. W terapii stosuje się leki antyandrogenowe, dzięki którym rokowanie w leczeniu erotomanii jest bardzo pomyślne. Ponadto włącza się też neuroleptyki (leki przeciwpsychotyczne, stosowane w chorobach którym towarzyszą objawy wytwórcze – schizofrenia), SSRI (selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny, stosowane m.in. w terapii depresji, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, zespołu wstrząsu pourazowego), BDZ (benzodiazepiny, wykorzystywane w walce z lękami i padaczką), normotymiki (środki stabilizujące nastrój). Leki z wymienionych grup wykazują działanie osłabiające popęd seksualny.
Całkowite wyjście z uzależnienia od seksu wymaga także abstynencji. Z wiadomych względów nie może to być, jak w przypadku alkoholików, abstynencja do końca życia. Jednak aby wyleczona kobieta mogła rozpocząć szczęśliwy związek i satysfakcjonujące życie seksualne, powinna wstrzymać się od współżycia na czas terapii, która może trwać nawet kilka lat.

Przeczytaj również:

  1. Sprzedam dziewictwo

  2. Obrzezanie kobiet

  3. Byłam molestowana w pracy

  4. Sekrety uwodzenia kobiet

 

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Nimfomanka – czy można wyleczyć się z nimfomanii?

  1. avatar Beata pisze:

    Przykre ale prawdziwe😞 ciężko żyć z nimfimanka… Wiem bo jestem z mężem już 14 lat i większość naszych kłótni zaczyna się od mojej nadmiarenej ochoty na sex…dla kogoś z zewnątrz wygląda to super, jak dla mojego męża na początku związku, ale szczerze nienawidze tego w sobie… To jest gorsze niż alkoholizm.. Niby rozumiem że mąż odmawia bo miał maraton nocek i jest zmęczony ale 2 dni bez seksu to jakaś katorga…niby rozumiem jego zmęczenie ale z drugiej strony potrafię beczeć przez to cały dzień… To jest chore i nie widzę tego w sobie…😥

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Co na ściany do salonu?
Moim zdaniem sprawdzą się panele na ścianę. W nowoczesnych wnętrzach świetnie sprawdzą...
Najtrudniejsze kierunki studiów
Moim zdaniem to przyszły student powinien wiedzieć i decydować jakie są jego zainteresowania...
opadająca powieka
Jednym z naturalnych sposobów na zlikwidowanie problemu opadającej powieki są okłady na opadające powieki....
moda męska
Wiosna 2024 to świetny moment na powrót do stylu retro. Płaszcze męskie i cieplejsze...