„Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej” – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

„Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej” – recenzja

5 lutego 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Michał Rusinek: „Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej”

1wsz

Zdawać by się mogło, że o Wisławie Szymborskiej powiedziano i napisano już wszystko. Ta najbardziej utytułowana polska poetka jest wymieniana jednym tchem obok innych polskich laureatów Nagrody Nobla. Każdy uczeń zna jej wiersze, a anegdoty, których była bohaterką, krążą w środowisku literackim do dziś.  Jednak dotąd nie powstał tak osobisty portret  autorki „Monologu dla Kasandry”…

Ta książka to opowieść człowieka, który przez piętnaście lat był sekretarzem poetki i zechciał podzielić się z nami swoimi wspomnieniami o wielkiej poetce i bardzo ekscentrycznej osobie, jaką była Wisława Szymborska. Dzięki temu poznajemy dotąd nieznaną codzienność starszej damy, składającą się z wielu drobiazgów i niezliczonych sytuacji, które wnoszą bardzo wiele do naszego odczytywania jej poezji. Poetkę przez całe życie niezmiennie fascynowała właśnie prostota codzienności, o której potrafiła mówić z niezrównaną trafnością.

Głęboki intelektualizm i nieprzeciętne poczucie humoru to dwie dominanty osobowości Wisławy Szymborskiej, które sprawiały, że spędzony z nią czas pozwalał też innym nabrać dystansu do siebie i świata. Zaskakuje niesamowita skromność poetki – kto by się spodziewał, że tak ceniona w naszym kraju osoba nie chciała dostać najważniejszej światowej nagrody  literackiej…? A tak właśnie było z Szymborską – ceniącą spokój i te proste sprawy, składające się na codzienne życie, a Nagroda Nobla oznaczała dla niej głównie uciążliwe zainteresowanie całego świata….

Cennym uzupełnieniem narracji są piękne zdjęcia – wzruszają zwłaszcza te ukazujące poetkę w sytuacjach  nieformalnych, kiedy widać, jak cieszyła się życiem nawet u schyłku życia. Ceniła sobie interesujących ludzi, w których towarzystwie nie sposób się nudzić – bo sama była taką osobą.

Wiele zdjęć przedstawia także rękopisy i inne pamiątki  dokumentujące działalność Wisławy Szymborskiej, dzięki czemu książkę z równą przyjemnością czytamy i oglądamy, niczym rodzinny album pełen nacechowanych emocjami drobiazgów…

Książka jest pełna nostalgii, która każe autorowi wracać do minionych chwil – jednak pieczołowitość, z jaką opisuje ich szczegóły, wręcz zaskakuje. Dzięki temu jest nam dane towarzyszyć poetce w jej bliższych i dalszych podróżach, spotkaniach i kontaktach z wielkimi tego świata oraz ze zwykłymi czytelnikami, jak Pani Gabriela z Suszca Pszczyńskiego. Michał Rusinek nie tworzy tego portretu „na kolanach”, dzięki czemu „uczłowiecza” wybitną osobowość, nie pomijając nawet pewnych dziwactw, których był świadkiem. Czytając kolejne strony coraz bardziej odkrywałam fenomen Wisławy Szymborskiej, która potrafiła – jak nikt inny – być zarazem tak zwyczajną i niezwyczajną osobą. Myślę, że właśnie dlatego ta książka stanie się dla miłośników jej poezji kolejną intelektualną podróżą…

 

Książkę poleca Wydawnictwo ZNAK – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 

Share and Enjoy !

Shares





Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz