Kiedy dziecko nie może spać | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Kiedy dziecko nie może spać

27 stycznia 2018, dodał: pinkmause
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Newborn in mother's hands, looking at mother

Teoretycznie noworodek powinien w ciągu doby spać 16–20 godzin. W praktyce bywa z tym różnie. Są dzieci, które śpią znacznie krócej, bo taką mają naturę – i nie jest to powód do niepokoju.

 Jeśli dziecko jest pogodne i wygląda na wypoczęte, oznacza to, że śpi wystarczająco długo, nawet jeśli spędza w łóżku mniej czasu niż rówieśnicy. Można jedynie spróbować inaczej rozplanować dzienne drzemki, tak by w nocy sen był dłuższy. Ale czasem zły sen jest spowodowany konkretną przyczyną. Ponieważ niemowlę nie jest w stanie powiedzieć nam, o co chodzi, musimy dziecko obserwować i uczyć się opieki nad nim. Po kilkunastu dniach, kiedy ustali się już wasz ramowy program dnia, matka jest już w stanie wychwycić sytuacje, które odbiegają od normy. Zaburzenia snu występują najczęściej u dzieci pierworodnych, ponieważ przy pierwszym dziecku rodzicom brak jeszcze pewności. Traktują je jak delikatny, kruchy klejnot, którego nie mają odwagi dotknąć. Płaczące dziecko jest bardzo frustrujące, szczególnie dla matki. Matka myśli, że robi coś nie tak, że jest złą matką. Nikt, kto nie odczuł tego, nie wie jakie to przykre uczucie… A przyczyny problemów ze snem niemowlęcia są różnorakie.
Noworodki śpią i budzą się we własnym rytmie. Teoretycznie kilkumiesięczne maluszki potrafią już odróżniać dzień od nocy. Jednak w praktyce bywa z tym różnie. Niektóre dzieci w ciągu dnia śpią jak susły, a w środku nocy są radosne i gotowe do zabawy. W takim przypadku należy pokazać dziecku, czym się różni dzień od nocy. Gdy drzemie w dzień, nie należy zasłaniać szczelnie okien, nie wyłączać radia, nie chodzić na palcach. Można też kłaść malca w innym miejscu niż na noc, np. w kojcu. Natomiast wieczorem, należy gasić światło, mówić ciszej, wprowadzać wieczorne zwyczaje. Dziecko wbrew pozorom bardzo szybko się uczy. Trzeba też wiedzieć, że nieregularny tryb życia (raz wstajemy o 6.00, a raz o 11.00, dziś kąpiemy się przed dobranocką, jutro dopiero po wyjściu gości) utrudnia dziecku zasypianie. W miarę stały rozkład dnia oraz wieczorne rytuały (kąpiel, przebieranie w piżamkę, znajoma melodia z pozytywki itd.) pomagają dziecku zorientować się, że pora iść spać. Dziecko nie może żyć w chaosie. W spaniu przeszkadza dzieciom także zmęczenie. Wysiłek, nadmiar emocji (nawet przyjemnych), jakieś zmiany – wszystko to może wyprowadzić malca z równowagi. Jeśli dzień obfitował w wydarzenia, w których dziecko było głównym bohaterem (długi spacer, wizyta rodziny itp.), maluchowi może być trudno się wyciszyć. Pomóc powinna ciepła kilkuminutowa kąpiel i delikatny masaż oliwką, który rozluźnia mięśnie. Kąpiel uspokaja noworodka i wprowadza w dobry nastrój. Gdy dziecko jest rozdrażnione i zdenerwowane (a jak wiadomo, zdarza się to dzieciom dość często), także trudno mu zasnąć. Zanim położy się złośnika do łóżka należy go uspokoić i wyciszyć. Czasem trzeba dziecko chwilę pokołysać i ponosić na rękach, ale to nie znaczy, że należy każdego wieczora przez godzinę chodzić z nim po pokoju. Dziecko zaśnie, jednak pod warunkiem że będzie spokojne. Zamiast więc godzinę nosić noworodka i denerwować się, że jeszcze nie usnął wystarczy często przy nim posiedzieć, pogłaskać. Amerykański pediatra, Harvey Karp podaje pięć łatwych technik uspakajania dziecka. Opiera on je na twierdzeniu, że odruch uspakajania się jest odruchem bezwarunkowym, tak jak odruch ssania, płaczu. Aby ten odruch zadziałał trzeba zastosować odpowiednie techniki. Jako pierwszą podaje owijanie dziecka. Ciasne owinięcie z rękoma wzdłuż ciała w kokon ponoć nieraz wystarczy. Technika ta u niektórych dzieci sprawdza się nawet do 8 miesiąca. Jednakże w większości przypadków dziecko po zawinięciu nie uspokaja się i trzeba zastosować inne techniki. Drugim sposobem wymienionym przez doktora jest położenie zawiniętego w kokon dziecka na boku i poruszanie nim, delikatne potrząsanie. Trzecią techniką, którą wymienia, jest uspakajanie dźwiękiem (powinno to być szumienie). Jeśli płacz jest bardzo głośny i dziecko nie słyszy naszego „szszz…” możemy włączyć odkurzacz lub suszarkę. Są to dźwięki zbliżone do tych, które dziecko słyszało w łonie matki. Czwartą metodą wyróżnioną przez H. Karppa jest huśtanie i kołysanie, a ostatnią ssanie (smoczek). Tak naprawdę jest wiele metod uspokajania i należy próbować każdej, by trafić na tę, na którą dziecko zareaguje z pozytywnym skutkiem. Wszyscy też wiemy, że trudno spać w hałasie. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że niektórym dzieciom przeszkadza w zasypianiu cisza. Znajome odgłosy, jak szum wody czy niezbyt głośna rozmowa, sprawiają, że malec czuje się bezpiecznie. Wiele dzieci najszybciej zasypia przy cicho grającym radiu. Jest to też metoda, aby na czas snu dziecka nie zamierało życie, przecież matki mają tyle obowiązków. Nauczmy dziecko zasypiać i spać przy codziennych domowych odgłosach, będzie to korzystne zarówno dla nich samych, jak i dla nas.

one day old newborn baby crying

Ponadto do spokojnego snu dziecko potrzebuje pewności. Przecież żaden człowiek nie śpi dobrze bez poczucia pewności i bezpieczeństwa. Dziecko czuje się dopiero wówczas bezpieczne, kiedy w pełni może polegać na tym, że najbliższy mu człowiek zareaguje tak, jak ono tego oczekuje. Dziecko chce jasno wiedzieć, że przy jego łóżeczku nie pojawi się nikt inny niż osoba, którą poznaje już po głosie, wyglądzie, zapachu i sposobie brania go na ręce. Może zawierzyć tylko tej osobie, która jest przewidywalna, którą wyczuwa i poznaje. Tylko wtedy może zaufać, jeśli oczekiwana przez nie sytuacja wydarzy się w dokładnie taki sam i jednoznaczny sposób, jaki już zna. Im mniejsze i wrażliwsze dziecko, tym bardziej jest uzależnione od niezmienności otoczenia. Kiedy jednak dziecko czuje się niepewnie lub jest zmęczone i chciałoby odpocząć, to wycofuje się do swoich sprawdzonych, bo stale tych samych ludzi, rzeczy i czynności. Szuka dobrze mu znanych kolan matki czy ojca, z determinacją przyjmuje pozycję ciała, do której jest przyzwyczajony, wymaga określonych pieszczot, wkłada kciuk do buzi. Ten w dzień pełen energii, wszystkiego ciekawy brzdąc uspokaja się najszybciej, mając w buzi swój ulubiony czerwono-różowy smoczek, przy sobie zawsze tego samego milutkiego pluszaka i przy jednej i tej samej melodii. Zapadając w sen dziecko przechodzi przez trzy fazy: pierwsza faza to oznaki senności, druga zasypianie, a ostatnia to początek snu. Sam proces zasypiania trwa około 20 minut i nie należy starać się go przyspieszać. Małe dziecko to człowiek, którym rządzą przyzwyczajenia. Nieprzewidywalne zmiany pozbawiają je szansy na to, aby mogło mieć pewność co do niezmienności warunków, które zna i do których jest przyzwyczajone. Nie może poczuć się bezpiecznie i nie może się też odprężyć. Dzieciom, przynajmniej na początku, najbardziej zależy też na bliskości. Trudno spokojnie spać, gdy jest się samemu w pokoju i nie wiadomo, gdzie jest ukochana mama. Potrzeba bliskości jest tak wielka, że dziecko daje o tym znać nocnym płaczem. Potrzebuje przytulania, bujania, pieszczot. Jest to pierwsza i najważniejsza potrzeba dziecka, nazywana pierwotną, która przekłada się później na całe jego życie. Gdy malec zyska pewność, że mama jest blisko, pewnego wieczoru bez protestów pozwoli ci zostawić go samego i uśnie. Na zaufanie trzeba jednak poczekać, czasami długo i cierpliwie. Dziecko będzie spało spokojniej, jeśli jego łóżeczko znajduje się blisko naszego łóżka i w razie nocnej pobudki będzie można gładzić je po włoskach. Jeżeli chcesz, możesz spać razem z nim. Spanie z dzieckiem ma mnóstwo zalet (maluch śpi spokojnie, a my nie musimy się zrywać, by sprawdzić, dlaczego płacze). Jest to też jednak pewna pułapka, od której trudno później dziecko odzwyczaić i wielu rodziców, ma później ogromny problem.
 Reasons-for-hair-loss-in-newborn-babies
Ważne jest też odpowiednie miejsce do snu. Łóżeczko nie może stać tuż przy grzejącym kaloryferze, gdyż jest tu najbardziej wysuszone i najgorętsze powietrze. Przed każdym spaniem pokój powinien być wywietrzony (świeże powietrze pomaga zasnąć, mózg się dotlenia). W cieplejsze dni można zostawiać uchylone okno. Temperatura w pokoju nie powinna przekraczać 20°C. To ważne zwłaszcza zimą, bo każdy stopień wyżej oznacza spadek wilgotności powietrza, co jest niekorzystne dla delikatnej skóry oraz śluzówki przełyku i noska. Maluchy często mają chłodne stopy i dłonie, bo ich system termoregulacji nie pracuje jeszcze prawidłowo. Tymczasem rodzice przekonani, że dziecko stale marznie, ubierają je na noc ciepło i przykrywają kołderką. Maluch, nawet jeśli zaśnie, będzie się budził – cały spocony. Zanim przykryjesz go dodatkowym kocykiem, dotknij jego karku. Jeśli jest rozgrzany albo spocony, to znaczy, że maluch jest ubrany zbyt ciepło. Także za miękki, za twardy albo z innego powodu niewygodny materacyk może uniemożliwić spokojny sen nawet największemu śpiochowi. Materac powinien być elastyczny, ale na tyle twardy, by nie zapadał się pod ciężarem ciała. Lepiej, żeby był nowy. Dziecku nie powinno dawać się poduszki. Po pierwsze może być niebezpieczna (dziecko może wtulić w nią buzię, co mu utrudni oddychanie), a po drugie źle wpływa na kształtujący się kręgosłup. Jeśli z powodu kataru albo wiotkości krtani malec powinien spać z ułożoną wyżej głową, można unieść cały materac, np. podstawiając pod nogi łóżka równej grubości książki. Dziecku musi być wygodnie. Jeśli płacze, a my sprawdziliśmy już podstawowe opcje, należy sprawdzić, czy nic go nie uwiera powodując dyskomfort. Może to być pieluszka, która jest zapięta zbyt ciasno, może sztywna metka lub nitka, przykrótkie śpiochy, niewygodny kaftanik, łaskoczący w nos pluszak, metalowe zatrzaski od piżamki. Każda z tych przyczyn może działać na dziecko i odbierać mu komfort dobrego snu. Malutkie dzieci często także przytłacza przestrzeń. Jeśli więc maluch śpi w przestronnym łóżeczku, należy postarać się ograniczyć miejsce wokół. Można położyć w nogach zrolowany kocyk, a na szczebelkach zawiesić miękkie wykończenie (dzięki temu dziecka nie będzie też rozpraszać to, co dzieje się w pokoju).
Baltimore_Maryland_Newborn_Photography_01
Jeśli dziecko ma zapewniony komfort, przyczyną budzenia się mogą być potrzeby fizjologiczne. Żołądek niemowląt ma niewielką pojemność, a system trawienny jest przystosowany do częstych, ale małych posiłków. Dlatego najczęstszą przyczyną tego, że maluch budzi się w nocy albo nie może zasnąć, jest głód. Dzieci karmione piersią budzą się w nocy nawet co dwie godziny, bo mleko mamy jest szybciej trawione niż mieszanka. Dzieci „butelkowe” dają zaś rodzicom pospać nieco dłużej, nawet 3-4 godziny. Noworodki i małe niemowlęta nie są w stanie najeść się na zapas, więc domagają się jedzenia. Nie ma rady – przez kilka pierwszych miesięcy trzeba je karmić o najróżniejszych porach. Teoretycznie, roczne dziecko nie powinno już jednak jeść w nocy. W praktyce jednak często budzi się z przyzwyczajenia. Spanie z wilgotnym bagażem między nogami też nie jest przyjemne, zwłaszcza gdy w środku jest większa „niespodzianka”. Większość dzieci daje wtedy płaczem znać, że trzeba je przewinąć. Zmieniając pieluszkę w nocy, dobrze jest zapalać tylko małą lampkę, która nie rozbudzi dziecka i pozwoli mu ponownie szybciej zasnąć. Przyczyną budzenia się mogą też być problemy ze skórą, czyli odparzenia, pokrzywka itp. Skórę dziecka powinno się pielęgnować delikatnymi preparatami przywracającymi naturalne pH, używać chusteczek nawilżających i pieluszek dobrze chłonących wilgoć, a także kremów zapobiegających odparzeniom. Takie kosmetyki mają nie tylko działanie przeciwzapalne, ale też kojące podrażnienia. Jeśli dziecko ma alergię na jakiś składnik lub pieluszki, problem należy konsultować z pediatrą. U zdrowego dziecka na błonie śluzowej przewodów nosowych osadzają się drobinki pyłu, kurzu i zanieczyszczeń – to dlatego ma się wrażenie, że dziecko sapie podczas oddychania. Ale maluch może też mieć katar – błony śluzowe są wtedy obrzęknięte, a w nosie zalega wydzielina. Podobne objawy daje alergiczny nieżyt nosa. By dziecko dobrze spało, powinno się przed położeniem malca do łóżka oczyścić mu nosek. Najlepiej zrobić to za pomocą specjalnego aspiratora lub morską wodą w sprayu, która rozpuszcza zaschniętą wydzielinę.
my-newborn-baby-wont-sleep
U niemowląt często zdarzają się zaparcia. Jeśli malec napina się i męczy i nie pomaga masaż brzuszka i uginanie kolanek, można mu pomóc przez smarowanie pupy wazeliną lub zastosowanie czopka z gliceryny. Powinno się też dopajać dziecko herbatkami ziołowymi, np. herbatką ułatwiającą trawienie. Jeśli maluch budzi się z płaczem, podkurcza nóżki i ma twardy brzuszek, zapewne dokucza mu kolka. Jest to częsty problem dzieci karmionych butelką i symptom wielu nieprzespanych nocy. Dziecko należy wziąć na ręce, ponosić, rozmasować brzuszek, dać herbatkę antykolkową albo przyłożyć do brzuszka ciepły okład. Pomaga też ciepła kąpiel lub noszenie dziecka na ramieniu, tak aby brzuszkiem dotykało naszego ciała. Małe dzieci robią się też płaczliwe z powodu choroby, która dopiero się zaczyna i jeszcze nie daje objawów. Jeśli w dzień dziecko zachowywało się inaczej niż zwykle, a wieczorem trudno je utulić, w nocy niemal na pewno się rozchoruje. Dlatego należy być przygotowanym na taką sytuację. Pierwszym objawem bywa zazwyczaj podwyższona temperatura. Gdy malec obudzi się rozpalony, a gorączka przekroczy 38,5ºC można podać mu środek zawierający np. paracetamol (podawaj preparaty przeznaczone dla dzieci). Żeby obniżyć gorączkę, można owinąć mu nóżki ręcznikiem zmoczonym w chłodnej wodzie, przystawić do piersi albo dać coś do picia. Gorączkującego dziecka nie należy przykrywać. Jeśli jednak gorączka jest wysoka i nie daje się obniżyć, należy wezwać lekarza, gdyż jest to sygnał, że dzieje się coś niedobrego. U starszych dzieci mogą pojawić się problemy z zasypianiem z powodu lęku, w tym strachu przed ciemnością. Są to już jednak inne sytuacje, wymagające osobnego omówienia i innych metod zapobiegawczych. Codzienne usypianie dziecka jest obowiązkiem trudnym i męczącym. Jednak mamy nadzieje że wasz spokój i opanowanie wpłyną kojąco na Twoje dziecko.

Zobacz również:

  1. Badania noworodka – co, kiedy i w jakim celu

  2. Kilka wskazówek dotyczących spania dla młodych matek

  3. Dlaczego wszystkie noworodki mają niebieskie oczy?

  4. Jak sobie radzić z niemowlakiem

  5. Sprzedam dziecko – czyli skąd się bierze handel dziećmi?

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

2 komentarzy do Kiedy dziecko nie może spać

  1. avatar Zebra pisze:

    To ja poproszę takiego misia do przetestowania ;)))

  2. avatar Ola pisze:

    Pierwszy miesiąc to było jeszcze znośnie, ale już w drugim, ojjj….Dało mi się w znaki, chyba śpiewaczką operową będzie. Karmiłam piersią więc podawałam Vita DK bo przy karmieniu piersią lekarz zalecił i usypiałam na rekach, jak tylko położyłam do łóżeczka automatycznie był krzyk.

Dodaj komentarz