Karmisz piersią? Dowiedz się, jak zadbać o piersi w trakcie karmienia | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Karmisz piersią? Dowiedz się, jak zadbać o piersi w trakcie karmienia

13 sierpnia 2018, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Karmienie piersią jest procesem wpisanym w naturę każdej kobiety. Dlatego piersi w okresie laktacji wcale nie wymagają żadnej szczególnej pielęgnacji. Warto jednak pamiętać o kilku kwestiach, które poprawią komfort oraz zapewnią im atrakcyjny wygląd.

Chociaż samo karmienie piersią nie ma negatywnego wpływu na wygląd biustu, warto podjąć działania w kierunku prawidłowej pielęgnacji oraz starannej higieny.

Jeśli chcesz, by piersi były w dobrej kondycji…

Karmienie piersią wcale nie jest przeszkodą do wykonywania ćwiczeń i zabiegów poprawiających jędrność biustu.

  • Proste ćwiczenia

Jeśli chcesz mieć pewność, że karmienie piersią nie spowoduje negatywnych zmian w wyglądzie biustu, ćwicz regularnie.

Dobrym rozwiązaniem jest np. basen – pływanie różnymi stylami wzmacnia mięśnie klatki piersiowej. Warto także wykonywać proste ćwiczenia w domu, np. naciskanie dłonią na dłoń przy szeroko rozstawionych łokciach.

  • Masaże

Dobry wpływ na kondycję piersi mają masaże. Wykonywane regularnie sprawią, że skóra będzie jędrna i elastyczna.

Jedną ręką podtrzymaj pierś, a drugą dłonią głaszcz skórę w kierunku pachy. Następnie wykonuj ruchy koliste – tak, jakbyś chciała narysować małe kółeczka na skórze. Na koniec masuj pierś, lekko uciskając podczas wykonywania kolistych ruchów dookoła piersi.

  • Odpowiednio dobrany biustonosz

Aby piersi zachowały nienaganny wygląd, należy zwrócić uwagę na dobre dopasowanie biustonosza – najlepszy jest taki, który będzie dostosowany do kształtu biustu oraz do jego rozmiaru.

Biustonosz nie może być zbyt mały – uciśnięte piersi są bardziej narażone na powstawanie zastojów pokarmowych. Stanik zbyt duży nie będzie w stanie dobrze podtrzymać piersi – narazi je w ten sposób na obwisłość.

  • Stosowanie kosmetyków pielęgnacyjnych

Karmienie piersią nie jest przeciwwskazaniem do stosowania odpowiednich kosmetyków pielęgnujących. Balsamy czy kremy o działaniu ujędrniającym pomogą zachować skórze elastyczność. Warto także sięgnąć po kremy przeciw rozstępom – ich regularne stosowanie pomaga zmniejszyć ryzyko pojawienia się nieestetycznych prążków.

Pamiętaj jednak, że samo stosowanie kosmetyków pielęgnacyjnych nie wystarczy. Warto zadbać również o prawidłową aplikację – najlepiej połączoną z masażem. Dzięki temu aktywne składniki wnikają głębiej i działają efektywniej.

 

Istotna jest także higiena brodawek

Brodawki piersi nie wymagają specjalnej higieny – nie ma potrzeby dokładnego ich oczyszczania przed każdym karmieniem i po nim. Należy jednak pamiętać o myciu brodawek, jeżeli stosujesz kosmetyki pielęgnacyjne do biustu.

Sposoby na pękające brodawki sutkowe

Problem pękających i bolesnych brodawek sutkowych to problem dotyczący przede wszystkim kobiet, które rozpoczynają karmienie piersią. To skutek nieprawidłowego (zbyt płytkiego) zasysania piersi przez dziecko. Jak sobie pomóc?

  • Zadbaj o głębokie przystawienie dziecka do piersi – tak, by noworodek objął brodawkę wraz z większą częścią otoczki.
  • Rozpoczynaj karmienie od piersi, która znajduje się w lepszej kondycji – nie rezygnuj jednak z podawania obolałej piersi.
  • Smaruj brodawki sutkowe specjalnym kremem przyspieszającym gojenie drobnych ranek.

Wskazówki te mogą ci się przydać także w późniejszym okresie – gdy u niemowlaka pojawią się pierwsze ząbki.

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

mydło antybakteryjne
Mydło w płynie antybakteryjne eliminuje z powierzchni dłoni bakterie przyczyniające się do rozwoju infekcji....
odkładanie spraw na jutro
Ja nigdy nie odkładam niczego na później,na tzw.jutro. Co mam zrobić dziś to robię...
Nie pieczenie, nie gotowanie, a... …
Ostatnio, ze względu na walory smakowe, a także odżywcze, uznawana jest za jeden z...
Wszystko o mężczyznach!
Mój mąż chociaż ma 43 lata to jest już prawie siwy na głowie...