Jak samemu podciąć końcówki? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Jak samemu podciąć końcówki?

28 marca 2018, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Czy naprawdę trzeba podcinać końcówki?

Podcinanie końcówek włosów ma bardzo ważne znaczenie dla ich wyglądu, a jak wykazały najnowsze badania wpływają one nie tylko na wygląd włosów, ale również na ich kondycję. Niekiedy nie mamy czasu, aby odwiedzić fryzjera i wówczas naszym marzeniem jest umiejętność samodzielnego podcinania końcówek.

Jak to zrobić, by włosy były równo podcięte? Najłatwiej jest przy długich włosach, zaś trudniej przy półdługich i krótkich. Dziewczyny bardzo często boja się (i to dosłownie) pójść do fryzjera w celu podcięcia końcówek, bo zazwyczaj kończy się to utratą 5-6 centymetrów włosów.

Dobre, równe podcięcie końcówek wymaga użycia ostrych nożyczek i sporo cierpliwości oraz dokładności. Włosy półdługie i długie można zaczesać do przodu, zebrać w kucyk nad czołem i podcinać, tak, aby wszystkie włoski były równe. Nieco inna metoda polega na tym, że bierze się wszystkie włosy lub dzieli się je na pasma i skręca jak do koczka-banana, poczym obcina te części włosa, które wystają. Można również włosy podzielić na kilka pasm i po kolei z każdego z nich obcinać na przykład po jednym centymetrze. – Po podcięciu wszystkich pasm należy włosy uczesać, można je nawet zwilżyć i sprawdzić, czy wszystkie są jednakowej długości – jeśli gdzieś wystają małe pasemka, to należy je po prostu obciąć i wyrównać.

Istnieje jeszcze inna szkoła podcinania końcówek – poleca ona zamoczenie włosów przed podcinaniem, a następnie cięcie ich wręcz z użyciem linijki. Włosy warto podcinać dość systematycznie, ponieważ jeśli końcówki są zbyt przesuszone i rozdwojone nie ma możliwości ich regeneracji. Problem będzie się tylko powiększał.

Faktycznie młode, uczące się jeszcze dziewczyny, powinny w zasadzie opanować sztukę samodzielnego podcinania końcówek, ponieważ zabieg należy wykonywać systematycznie co 6 tygodni – taka usługa kosztuje w salonie około 30 złotych. Oczywiście najmniej problemów z podcinaniem końcówek mają dziewczyny o kręconych włosach. One przede wszystkim powinny podcinać je na mokro, bo wówczas i pasma nieco się prostują, a w ich przypadku nawet nieco nierówne podcięcie burzy efekt loków.

Istnieje jeszcze jedna opcja domowego, no, bo już nie samodzielnego obcinania końcówek – należy poprosić kogoś z rodziny – na pewno taka osoba nie obetnie nam naraz 6 centymetrów włosa i będzie starała się zrobić to jak najdokładniej. Pocieszającą informacją jest fakt, że najtrudniej jest podciąć włosy po raz pierwszy, po kilku zabiegach dochodzi się do takiej wprawy, że podcięcie końcówek zajmuje parę minut i jest takim zabiegiem jak dobre umycie zębów czy pomalowanie paznokci.

Materiał dla portalu urodaizdrowie.pl przygotowany przez Klinikę Handsome Men

Zobacz również:

  1. Jak samemu obciąć grzywkę?

  2. Kolor włosów mówi o Tobie

  3. Komu pasują rude włosy?

  4. Jak szybko zapuścić włosy?



Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

4 komentarzy do Jak samemu podciąć końcówki?

  1. avatar MHM pisze:

    Jeśli możesz to napisz jak generalnie dbasz o kondycje włosów :) z góry dziękuję :)

  2. avatar Ja pisze:

    Ja znalazłam fajne filmiki, na których dziewczyny pokazują jak podciąć włosy samemu w domu. Ciekawi mnie szczególnie ten drugi sposób, ktoś wie, gdzie można kupić ten klips? http://szybkajazda.pl/uroda/article,jak_samodzielnie_podciac_wlosy,10655,1,1,1.html

  3. avatar Dobika pisze:

    Ja jednak wolę pomoc fryzjera:-)

  4. avatar malgosia74 pisze:

    Bardzo często sama podcinam grzywkę, czasem jestem zła sama na siebie, bo coś nie pójdzie po mojej mysli :) Końcówki podcinam też z tylu ale tylko z długości, bo tye cieniowane wymagaja specjalistycznego i profesjonalneo ciecia :) Za to córce sama podcinam włosy a męża i syna strzygę regularnie, warto czasem spróbowac swoich sił i sprawdzic czy nie mamy przypadkiem jakiegoś ukrytego talentu. Moje chłopaki zapomnieli juz że istnieje cos takiego jak „fryzjer” :))) Troche oszczędności a przede wszystkim moja satysfakcja, ze cos jeszcze potrafie :)

Dodaj komentarz do MHM