1

Temat: Jęczmień znacznych rozmiarów

Witam, od razu mówię, że na początku nie miałam bladego pojęcia, że to jęczmień, bo nigdy tego nie miałam.  . Oczywiście szukałam jakichś informacji, żeby się tego pozbyć, ale na szczęście teraz już jest lepiej.

2

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Jęczmień lubi nawracać, moja siostra ma go średnio 2 razy do roku. Pomaga pocieranie złotym pierścionkiem ale lepiej iść z tym do lekarza...

3

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Witam pocieranie pierścionkiem wystarczy wiele razy tak robiłam razem z koleżankami i na drugi dzień znikał jęczmień.

4

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Raz coś takiego mi się zrobiło, ale po paru dniach samo zniknęło, nawet nie jestem pewna, czy to był jęczmień czy jakiś stan zapalny powieki po prostu

5

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Czasem sam pęka i po kłopocie, ale jak się ma pecha to może się utrwalić i zmienić w gradówkę, a to już jest do chirurgicznego usunięcia...

6

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Miałam kiedyś gradówkę, bardzo nieprzyjemne jest usuwanie...

7

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Mi nie chcieli usunąć gradówek. Najpierw okulistka powiedziała, że jest stan zapalny i nie można nic zrobić, dostałam antybiotyk w maści, a później powiedziała, że w ogóle nic się z tym nie zrobi. Z czasem te "guzki" zaczęły zanikać i choć całkowicie nie zanikły, to zrobiły się tak małe, że przestały być wyczuwalne.

8

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

jęczmień może przejść po maści, a gradówkę najczęściej trzeba chirurgicznie usunąć - ale to prosty zabieg, miałam w tym roku usuniętą, mogło być po tym limo, ale nie miałam, ale L4 na 7 dni i tak dostałam -)

9

Odp: Jęczmień znacznych rozmiarów

Nieźle, czyli do dziś pozostały jakieś ślady po nich? Ale prywatnie pewnie by usunęli, nie byłoby przeszkód...