Odp: Dziwni faceci na portalach randkowych
"dziś już mono-brandy nie mają racji bytu" - chyba że ktoś mono-pol
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
"dziś już mono-brandy nie mają racji bytu" - chyba że ktoś mono-pol
Chcącazamało, Ty tak bezpośrednio czytasz me słowa, a słynę tutaj z wyciągania faktów z kobiet, które wymijają odpowiedź.
Poznawałaś w internecie? (tak! sama to napisałaś kilka linijek wyżej)
Ilu?
Opisz najciekawsze przypadki.
Ja miałem zbyt mało i nie ma co opisywać, więc wyręczam się Tobą.
Proszę.
Dzięki.
JaKalinkaKaJa, raz mo, raz ni mo, mo-no-polu, Ty mała cięta Riposto.
Ostatnio edytowany przez incognito_alt (2014-12-23 00:37:44)
Miałam na myśli monopol jako sklep z alkoholem:) Tu nic więcej nie trzeba, niż zaspokoić tę podstawową potrzebę narodu
Uchylać się od odpowiedzi potrafię i własnie to zrobiłam, podając Ci coś, co wygląda jak odpowiedź. I... szczerze to nie zauważyłam, żebyś oprócz starego avatara z czegoś słynął.
A jaki miałeś nick na portalach randkowych...?
To może nie portale randkowe, ale w tym samym celu się z nich korzysta: Badoo i Twoo.
Byłam na Badoo, krótko, za namową i na Twoo przez godzinę A potem musiałam się tego wstydzić, bo Twoo porozsyłało w moim imieniu zaproszenia moim znajomym z fb, bez mojej wiedzy i zgody. Nie wiem ile osób je dostało, ale pewnego dnia otwieram Outlook i widzę, że kolega, którego bardzo szanuję "wysyła mi zaproszenie na Twoo" więc piszę mu sms-a: "Założyłeś tam konto? Będziesz żałował, zobaczysz, ja stamtąd uciekłam."
Na co on odpowiada "ale to Ty mi wysłałaś zaproszenie".
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[img]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10748709_735006109880230_1747092852_n.jpg?oh=120ab377f2cb24f7f4b7843846f2af40&oe=549E4946&__gda__=1419653846_5a3c626660c5b61f43d5141d867b3c89[/img]
Raczej zwracam uwagę na to, do czego aplikacja rości sobie prawa, kiedy loguję się przez fb i nie kojarzę, żebym zezwalała na zapraszanie w moim imieniu.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2014-12-25 18:58:53)
Popełniłaś jeden błąd: podałaś swój mail, z którego kontaktujesz się ze znajomymi:) Ja bym do tego celu przezornie założyła inny...
Jeśli jeszcze kiedyś przyjdzie mi do głowy zakładanie konta na portalu, co do którego będę mieć podejrzenie, że mogę chcieć się od niego kiedyś uwolnić, to tak zrobię
Twoo uważa ze jest fajne?... Ktoś tu myli pojęcia:) A ja też kiedyś dostałam takie zaproszenie i to od kogoś, kto ma żonę, więc widać, kto i po co tam się rejestruje
Teoretycznie są to portale, na których można po prostu poznać ludzi... nowi znajomi, przyjaciele, ludzie o wspólnych zainteresowaniach. W praktyce wygląda to tak, że ilość zboczeńców przyćmiewa ilość osób, z którymi można po prostu pogadać. Wielu ludzi traktuje te serwisy społecznościowe jako miejsce do umawiania się na szybko.
Teoretycznie to tam powinny być cenzurowane treści na profilach użytkowników - ale w praktyce wiadomo jak to wygląda...
Prywatnych wiadomości nikt cenzurować nie będzie, a to w nich się dzieje najwięcej... siedzi sobie człowiek wieczorem, a tu pisze jakiś ktoś, bardzo bezpośrednio proponując to i owo. W burdelu to jeszcze zrozumiem, że przechodzi się od razu do rzeczy, bo szkoda słono opłaconego czasu, ale na Badoo... mogliby chociaż przez moment pogadać Nie każdemu się tak spieszy oczywiście, ale nie mam stamtąd miłych wspomnień. Dużo natręctwa i desperatów.
Sorry... jeśli facet po 2 minutach rozmowy prosi mnie o nr telefonu, a kiedy nie chcę go dać zaczyna mi pisać, że będzie płakał, to zastanawiam się, czy to na pewno FACET.
Tam też uważają, że czas to pieniądz, a potrzeby są po to żeby je szybko zaspokoić, jak nie z tą, to z inną... Myślą, że po co się starać dla kogoś, kogo się nawet nie widziało, a nawet jeśli ktoś się obrazi to bez większych konsekwencji...
Relacje międzyludzkie to specyficzny rodzaj usług A dziś ludzie chcą, żeby było łatwo i szybko. Cóż za komfortowe czasy nastały...
Właściwie w czasach pierwotnych też kierowano się instynktami, tylko że wtedy nikogo nie dziwiło jak on ją ciągnął za włosy do jaskini. A dziś w obliczu tylu zdobyczy cywilizacji to jakoś nie uchodzi;)
przecież te sympatie itp to takie wspomagacze, jak nie ma nic ciekawego w realu to można się umówić z kimś stamtąd,oczywiście nie w poważnych celach, bo jakie są opinie o kobietach z internetu to chyba wiecie...
Jakie? Poznałam trochę kobiet w sieci, w różnych miejscach, naprawdę świetne dziewczyny, a moje koleżanki, poznane w realu, korzystają z takich portali i też są pośród nich takie... i inne Niektórzy ludzie są zbyt nieśmiali, żeby poznawać innych w pubie, parku, nawet w szkole czy pracy się czają itd. i wolą popisać trochę przed spotkaniem. Inni... hmm... innym zależy tylko na tym, żeby spotkać się raz w celach oczywistych.
Ja bym się jednak obawiała że taki chłopak poznany w internecie nadal tam będzie szukał przygód, bo to mu już weszło w nawyk..
NiechceCisię - Ty się tu już tak nie rozpędzaj z rozwodzeniem, bo malinowa swe pytanie kierowała do mnie. Także słynę tu choćby z tego, że umiem czytać Ty małpo.
Chyba, że malinowa pomyliła klawisz "e" z "a", ale to wtedy współczułbym jej aktom masturbacji.
Nie miałem portalów randkowych. Mieszkam w mieście > 500.000. Tu materiału szwęda się pod dostatkiem, by ewentualnie wybierać na żywo, nie polegając na zdjęciach danej kobiety sprzed 5 - 10 lat i innych wykwitów rodem z internetu.
Gdybym miał mieć nick, użyłbym...
..."wez-nie-pierd*l-ja-cie-blagam-wyloguj-sie-i-moze-ogarnij-swoje-zycie".
Krótko i na temat.
Wiem, że do Ciebie. Dogrzebałeś się do pytania, odpowiedziałeś, to nie sap już i daj mi pisać dalej
Hmm... wiesz co Kalinko? Też bym się chyba tego obawiała. Co robię ja to wiem, a co robi ktoś sprawdzać nie chcę. Wiem jednak, że jeśli zbyt łatwo lub zbyt szybko przychodzi mu na przykład proszenie o erotyczne zdjęcia , to jest spalony. Nie zauważyłam, żeby te osoby, które znam i które korzystają z owych portali, przestały szukać poznawszy kogoś, nawet jeśli zaczyna się między nimi coś dziać. Gdyby jeszcze nie utrzymywały, że chcą stworzyć trwały związek to bym to zrozumiała - ok, chcą się bawić, bawią się, raz z tym, raz z tamtym, ze wszystkimi, ale potem ja muszę słuchać jak taka osoba marudzi, bo znów okazało się, że facet chciał tylko jednego albo ktoś się obraził, bo zobaczył jakieś tam rozmowy.
Taki portal uzależnia, jak zakupy, gdzie ciągle szukamy czegoś lepszego niż mamy
To może nawet nie to że chcą się bawić,. tylko taki nawyk, codziennie wejść i sprawdzić kto nowy się pojawił, kto napisał...
Przyznała mi rację... Płaczę z radości. Po tylu latach i staraniach z mojej strony...
Och Niechcemisie - gdybyś była z mojego miasta lub vice versa, już teraz zapraszałbym Cię na realne spotkanie w realu w Realu (dział przekąsek ciepłych). Koniecznie w celu zabawowym i koniecznie ze zdjęciami w negliżu. Nie chciałbym od Ciebie jednego - bo przecież postawiłbym też pałkę z kurczaka na zasmażce...
Wczoraj u kumpeli ogladałem jej starania internetowe - dokładnie jak Dziewczyny opisujecie. Targ, koncert życzeń, zakłamanie, dziwne motta (to była sympatia.pl - tam jest przy zdjęciu motto), stare zdjęcia, popisywanie się stanowiskiem przez facetów, zaniżanie spożycia alkoholu, brak rubryk o narkotykach, stanie majątku oraz wysokości zadłużenia (największa rozterka dla kobiet, bo trzeba to sprawdzać poźniej w rzeczywistości czyż nie?). Streszczenie całej ludzkiej osobowości do kilku działów "co lubię", "czas wolny".
Powiem szczerze, że ubawiłem się tym przeglądem samców.
Następnym razem sprawdzę kobiety - to dopiero będzie zabawa w "chciałabym być tym co o sobie piszę".
P.S. Słuszne okazało się też opisywane przez Was wysyłanie jednego tekstu do kilku (-set) kobiet, co sprawdziliśmy organoleptycznie. Wspaniałe sonety, miękkie komplementy, ale... taśmowe.
Znów włożę kij w mrowisko. Nie wydaje się Wam, że na portalach randkowych ogłaszają się prawie wyłącznie ludzie niewarci uwagi i leniwi?
Podobno każda potwora znajdzie amatora, więc co do 1. to niekoniecznie, ale co do 2. zarzutu to mogę się zgodzić
Myślę że w połowie tak, a w połowie to już ci zajęci, ale szukający przygody.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź