1,251

Odp: Zdrada

Udawanie na dłuższą metę jest ciężkie, ja bym nie umiała udawać że nic nie wiem....

1,252

Odp: Zdrada

To musi być męczarnia prawdziwa... chyba że ktoś lekko do tego podchodzi, obojętnie, ale po co takiej osobie wtedy związek?

1,253

Odp: Zdrada

Może po to żeby nie być samemu? Pewnie to samotność jest dla takiej osoby najgorsza

1,254

Odp: Zdrada

[quote=Qubova]Udawanie na dłuższą metę jest ciężkie, ja bym nie umiała udawać że nic nie wiem....[/quote]

Jeśli np.  byś była na utrzymaniu partnera to pewnie byś inaczej myślała...

1,255

Odp: Zdrada

Dla każdego inne jest to tzw. mniejsze zło... Zależy od sytuacji i priorytetów.

1,256

Odp: Zdrada

Największe zło to wyrządza sobie ten kto się godzi na złe traktowanie z jakiś tam powodów....

1,257

Odp: Zdrada

[quote=joann.f]Dla każdego inne jest to tzw. mniejsze zło... Zależy od sytuacji i priorytetów.[/quote]

Zawsze mi się wydawało że głównym  priorytetem powinno być własne bezpieczeństwo i spokojne życie...

1,258

Odp: Zdrada

Naprawdę nie widzę najmniejszego sensu w takim związku, również dla tej osoby, która zdradza.

Panom mieszkającym ze zdradzanymi kobietami powiem: Jeśli ktoś chce się "bawić" i mieć w domu gosposię, to może ją sobie zatrudnić, a jeśli bieda mu na to nie pozwala, to niech za dach nad głową przyjmie panią gospodynię do domu, niejedna będzie chętna. Piszę bieda, bo człowiek, który wiąże się z drugim po to, żeby mieć posprzątane, ugotowane, uprane i uprasowane to człowiek ubogi intelektualnie, emocjonalnie i finansowo najwidoczniej też smile

Ale to tylko jeden przykład, bo tyle jest różnych sytuacji... zdradzają ci, którzy ze sobą mieszkają i ci, którzy mieszkają oddzielnie, po miesiącu chodzenia i po latach małżeństwa, będący na czyimś utrzymaniu i samodzielni, szukający miłości  (chyba nie tędy droga) i szukający rozrywki...

Naprawdę nie jestem w stanie pojąć po co być z kimś, jeśli ktoś inny nas pociąga na tyle, że oddajemy mu własne ciało.

Co do samotności, to chyba w takim związku jest ona jeszcze większa.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2014-11-04 20:10:09)

1,259

Odp: Zdrada

A niby skąd tyle narzekań w internecie i poza nim? Ludzie się męczą w takich fikcyjnych związkach, bo ślub, dzieci, rodzina... A tak naprawdę każde sobie...

1,260

Odp: Zdrada

Męczą się, męczą, a połowa z nich po prostu nie jest w stanie włożyć w związek więcej niż minimum zaangażowania.

1,261

Odp: Zdrada

Najgorsze jest to że ludzie żyją wyobrażeniami, że u innych to jest bajka, oglądają te filmy, gdzie ona budzi się w pełnym makijażu a on oczywiście do śmierci jest w niej zakochany:)
A życie to przecież nie jest film...

1,262

Odp: Zdrada

Jeśli dwie strony się starają to wcale nie musi być gorzej niż w filmie, przynajmniej na początku:)

1,263

Odp: Zdrada

Na początku... a potem co? A potem przeżywa się początek z kim innym i tak dalej i tak dalej... a chcemy przecież mieć to na dłużej.

1,264

Odp: Zdrada

Można i na dłużej, jeśli ma się dobry powód żeby poudawać mocno zakochanego wink

1,265

Odp: Zdrada

[quote=niechcemisie]Na początku... a potem co? A potem przeżywa się początek z kim innym i tak dalej i tak dalej... a chcemy przecież mieć to na dłużej.[/quote]

A potem on albo ona dostrzega, że w okolicy są całkiem niezłe nowe osoby do kolejnych zakochań...

1,266

Odp: Zdrada

Trzeba umieć oddzielić zauroczenie od miłości, to pierwsze trwa krótko i potem nierzadko chce sie wracać do tego, co było trwalsze...

1,267

Odp: Zdrada

Żeby umieć odróżnić jedno od drugiego trzeba się wykazać dojrzałością, a dziś większość ludzi nie chce spoważnieć w tych sprawach, tylko dąży do powierzchownych relacji, które przez jakiś czas zaspokajają ich idealistyczne wyobrażenie o związku. Jak pojawiają się problemy to najłatwiej odejść zamiast podjąć trud naprawienia relacji...

1,268

Odp: Zdrada

Ja tak miałam w tym internetowym romansie z P. Zaczęłam dostrzegać objawy zakochania, analizowałam i doszłam do wniosku, że się zakochałam, nie przyznawałam się, on pisał, że chyba się zakochał a czasami że się zakochał, że chciałby spróbować coś więcej, miał, jak to ujął, plany względem mnie, składał różne propozycje, które odrzucałam i kiedy na koniec każde z nas poszło w swoją stronę to beczałam jak bóbr, ale pocieszyłam się niezwykle szybko. Wnioskuję, że było to zauroczenie, bo:
- trwało tylko kilka miesięcy (jakieś 3 lub 4 m-ce na hmmm... nie chce mi się liczyć ale około 8 m-cy znajomości, potem jeszcze jakieś 2 m-ce byliśmy już tylko znajomymi)
- facet nie był w moim typie, chciałam go mieć w łóżku i tyle, dopiero potem relacja się zmieniła
- gdybym się zakochała to nie pozbierałabym się tak szybko
- poznałam w tym czasie kogoś, o kim pomyślałam, że gdybym znała go wcześniej, to nigdy nie byłoby P. Zganiłam siebie samą za takie myśli, ale taka prawda.

Do czego dążę... [b]nieraz[/b] się zastanawiałam czy jestem już zakochana, czy jeszcze nie, czy to jest to, czy to nie jest to. To bardzo trudne do oceny, kiedy człowiek niesiony jest falą emocji, dobrych emocji, kiedy ktoś drugi tak nas uszczęśliwia, daje nam coś, czego potrzebujemy, wnosi radość w nasze życie. Przecież na początku zakochania tak właśnie jest.
Zastanowiło mnie dlaczego powiedziałam, że się zakochałam dopiero jak się skończyło i wydaje mi się, że to taka próba zatrzymania go była, bo było mi przy nim dobrze.
Skończyło się między nami, bo wściekł się, że nie chcę tego bardziej rozwijać. Nie chciałam. Chciałam zatrzymać wszystko na wygodnym dla mnie etapie bez zobowiązań i bez większego zaangażowania i wyłącznie w sieci i to najlepszy dowód na to, że to było tylko zauroczenie.

Pytanie 1: Czy da się upewnić w trakcie, że to tylko zauroczenie?
Po fakcie jest to proste, dostrzega się więcej i nie ma już takich emocji.
Pytanie 2: Czy potrzebna nam jest odpowiedź na pytanie 1? wink

1,269

Odp: Zdrada

Oczywiście można teoretycznie poznać, np. jeśli spróbujemy  pomieszkać razem i sprawdzić na ile nas druga osoba irytuje, a na ile jesteśmy w stanie jej wiele wybaczyć:) To chyba najlepszy sprawdzian:)

1,270

Odp: Zdrada

[quote=niechcemisie]Pytanie 1: Czy da się upewnić w trakcie, że to tylko zauroczenie?
Po fakcie jest to proste, dostrzega się więcej i nie ma już takich emocji.
Pytanie 2: Czy potrzebna nam jest odpowiedź na pytanie 1? wink[/quote]

Zauroczenie jest wtedy, gdy chce od Ciebie pożyczyć ostatnią stówę i nie pożyczasz.
Miłość - jeśli ją pożyczasz wink

1,271

Odp: Zdrada

A może jeśli pożyczasz , ale się nie upominasz o oddanie to jest miłość, a jeśli się upominasz to zauroczenie?:)

1,272

Odp: Zdrada

Jak odda to jest miłość, a jak nie to zauroczenie big_smile

1,273

Odp: Zdrada

Niestety zdarzyło mi się pożyczyć ostatnią kasę tongue

1,274

Odp: Zdrada

A komu? Czy to temu najukochańszemu? smile

1,275

Odp: Zdrada

Temu, z którym byłam najdłużej. Był czas, kiedy to on był najukochańszy.