1

Temat: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Zapraszamy do dyskusji na temat wszelkich problemów osób żyjących za granicą, często z dala od swoich rodzin i w izolacji od obcego im otoczenia. Jak sprawić, by chętniej się integrowali  i pomagali sobie wzajemnie? Jak im pomóc, by lżej znosili samotność i tęsknotę za krajem?

Czekamy Wasze opinie, doświadczenia i konstruktywne pomysły - piszcie o nich właśnie tutaj!

2

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Byłam parę lat temu w Grecji, ale tylko na wakacje, pracowałam w barze, z emigrantów miałam kontakt głównie w pracy z Czeszkami i Rosjankami, więc o Polakach za granicą niewiele mogę powiedzieć z własnego doświadczenia.... Chyba problem polega na tym, że mamy jakiś dziwny kompleks polski, czujemy się gorsi od tych wśród których żyjemy zagranicą i dlatego jest tyle problemów?

3

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Mój narzeczony był zagranicą w Holandii tylko pół roku ale chociaż oboje wiedzieliśmy że niedługo wróci już na stałe i będziemy razem to strasznie to też że coś mu się stanie, bo tyle się słyszy o różnych wypadkach... Toi było najdłuższe pół roku w moim życiu, ciągle odliczałam dni w kalendarzu do jego przyjazdu... Na tęsknotę nie ma dobrej rady, bo nic nie zastąpi bliskiej osoby..

4

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Samotnośc, tęsknota za ojczyzną  to są problemy nie tylko Polaków, na szczęście teraz są tanie linie lotnicze, można częściej się widzieć z rodziną, a przez internet rozmawiać za darmo. Ja obserwuję w swoim bliskim otoczeniu dzieci , których jedno albo oboje rodzice wyjechali za pracą i  one też cierpią, opuszczają się w nauce albo stają się agresywne żeby odreagować. Babcia czy ciocia nie dopilnują tak wychowania dzieci jak rodzic. Te tzw. eurosieroty to jest też problem, chociaż mniej zauważany...

5

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Byłam jakiś czas za granicą i nie czułam się tam dobrze - bo tu w Polsce jestem u siebie i mam już jakąś pozycję społeczną, skończyłam studia, mam pracę , żyję na jakimś poziomie. Tam to nic nie znaczy...jesteś zerem i zaczynasz od nowa. Wiele rasistowskich gestów, spojrzeń, w banku, że zabierasz pracę ich rodakom itp..
A najgorsi byli tam jednak Polacy... tragedia... w większości przypadków ludzie zasępieni, zazdrości, złośliwi. Mówili,że w "Polsce jest dobrobyt" - co miało być sarkazmem i wyśmiewali się z nas... Ja jednak zawsze będę powtarzać,że Polska to moja ziemia, mój kraj, moja ojczyzna i jest mi tu dobrze! Żyję na poziomie, nie tak jak większość ich (których poznałam) tam .. na zasiłkach, pracując na part time, podejmując się byle jakiej pracy, byleby ją mieć. Co to za życie, jaki w nim sens?

6

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

To jest właśnie  takie życie na walizkach, od jednej wizyty w kraju do drugiej, życie głównie pracą, inne sprawy jak własny rozwój czy życie towarzyskie idą w kąt bo trzeba coraz więcej i szybciej zarobić, żeby sąsiadom w kraju kłuć w oczy lepszym autem i droższymi ciuchami...

7

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Ale dla wielu Polaków wyjazd to jedyna szansa na jakąś normalną pracę, co mają robić ludzie ze Śląska czy lubelskiego gdzie tej pracy nie ma? nawet na czarno trudno gdzieś się załapać... Nie wszędzie za granicą są Polacy wredni i nie pomocni, w Londynie mój znajomy znalazł pracę właśnie dzięki Polakowi którego tam spotkał, a pojechał w ciemno i mogło się nie udać samemu coś znaleźć tak od razu.

8

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Taka decyzja wymaga przemyśleń, nigdy nie powinno się wyjeżdżać "na gorąco" jak moja koleżanka, rozstała się z chłopakiem i chciała kompletnie zmienić swoje życie... Skończyło się tak, że prawie 2 miesiące szukała pracy w Londynie, trochę tylko pracowała "na czarno" i nawet  jej za to pieniędzy nie wypłacili, i w końcu wróciła do Polski za resztę oszczędności...

9

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Gdybym miała coś doradzić Polakom zagranicą, to żeby przestali mieć takie głupie myślenie, zazdrość wobec innych, którym "lepiej się powodzi"... Każdy ma swoje życie do przeżycia i powinien starać się je godnie przeżyć, a przecież pieniądze nie są jedyną wartością i czasem ten kto je ma, nie ma innych ważnych rzeczy, np. prawdziwej miłości. Dopóki tego nie zrozumieją Polacy zagranicą, ciągle będą postrzegani jako skłóceni i wrogo nastawienie i do siebie i do innych.

10

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Zazdrość i szkodzenie sobie, taki zupełny brak solidarności to jest widoczne na każdym kroku nie tylko na emigracji, tu trzeba zmieniać mentalność całych pokoleń żeby coś się zmieniło, żeby ludzie przestali żyć odwróceni od siebie plecami

11

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

nie zazdroszczę emigrantom tych dolarów czy euro zarobionych kosztem życia rodzinnego, spokoju ducha i w warunkach pracy, której nie chcą wykonywać obywatele zachodnich krajów.. Upodlenie do woła roboczego nie jest tego warte....

12

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Ja byłam zagranicą po kilka miesięcy 3 razy, najbardziej podobało mi się w Szwecji, a Londyn to po prostu dno, jeden wielki wyścig szczurów...

13

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Moja przyjaciółka wyjechała do Madrytu. Dobrze, że jest tam jej mama i czasem spotykają się z mamy znajomymi z Polski, bo tak na co dzień to nie miałaby do kogo buzi otworzyć. Trochę czasu trwało, zanim nauczyła się jako tako komunikować po hiszpańsku, więc początki nie były wesołe. Dwa tygodnie spędziła w szpitalu, tam też nie było się do kogo odezwać.

Gdyby nie to, że teraz taki Facebook jest w każdym telefonie i że jest skype, to byłoby jej naprawdę ciężko sad
A jak było kiedyś? Mniejsze prawdopodobieństwo spotkania rodaka i brak dostępu do internetu... Wtedy to dopiero ludzie musieli czuć się samotni za granicą.

14

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Mój ojciec ponad 10 lat pracował w Niemczech i właściwie to go nie było kiedy dorastałam, bardzo mi brakowało jego obecności...

15

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Mam koleżankę co ma ojca marynarza i wychowała się właściwie bez niego, a teraz ma pokręcone relacje z mężczyznami, nie umie związać się na stałe...

16

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Ostatnio Mozil śpiewa taką piosenkę "nienawidzę cię Polsko" w imieniu emigrantów,którzy nie mają tu perspektyw, więc musieli wyjechać.oczywiście wszyscy go krytykuję ale trochę racji w tym jest, jakby u nas było inaczej toby tyle ludzi nie wyjeżdżało

17

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Najlepiej by było nie wyjeżdżać, ale takie jest życie, że nie ma czasem wyjścia... Na pewno częsty kontakt z bliskimi jest pomocny w przetrwaniu choć wiadomo że nie zastąpi ich obecności

18

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Polakom na emigracji bardzo brakuje polskiego jedzenia, polskiej mowy i codziennych kontaktów z rodakami... Nie wszędzie są takie skupiska Polaków jak w Londynie..

19

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Dobry jest tylko krótki wyjazd, na parę miesięcy, dłuższy  rozbija związki, dzieci też tęsknią..

20

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Wg mnie żeby żyć lepiej zagranicą to trzeba mieć bliskich obok siebie, za wszelką cenę starać się urządzić tak życie, żeby rodzina była razem, innej dobrej rady na to nie ma...

21

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Starszym ludziom musi bardzo brakować dzieci i wnuków. Przyzwyczajeni są do wspólnego spędzania świąt itd. a często na starość nie ma się nimi kto zaopiekować, bo młodsi musieli wyjechać.

22

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Na pewno, a za skromną emeryturę to raczej nawet na tanie linie ich nie stać, żeby polecieć za granicę do bliskich...

23

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Bliscy z kolei też chcą jak najwięcej odłożyć, więc nie zawsze przyjeżdżają/przylatują.

24

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

Tylko że kontaktów z bliskimi lepiej nie odkładać, żeby było później jeszcze do kogo wrócić z tej obczyzny...

25

Odp: Polacy na obczyźnie - jak żyć lepiej?

[quote=niechcemisie]Starszym ludziom musi bardzo brakować dzieci i wnuków. Przyzwyczajeni są do wspólnego spędzania świąt itd. a często na starość nie ma się nimi kto zaopiekować, bo młodsi musieli wyjechać.[/quote]
Czasem maja ich aż za dużo, np jak się opiekują wnukami bo rodzice wyjechali za pracą, to mogą mieć ich dość:)