76

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Tak przed świętami? To niepraktyczne...A kto wytrzepie dywan, zawiesi firanki?

77

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

hahah tongue Do Mikołajek mógłby zostać, bo słodycze... wiadomo.

78

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Ale później będzie też Wielkanoc i zajączek, to może jednak do kwietnia sobie go zostawisz?...

79

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Oj nie nie... nie bo ja wiosną mam depresję zawsze, nie wytrzymałby ze mną.

80

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

A może ten by był dobrym lekiem na smutki? Znajdź sobie takiego rozśmieszacza:)

81

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Tylko gdzie takiego szukać? Znam mało facetów z poczuciem humoru, więcej to smutasy których przytłacza życie i odpowiedzialność, której nie mogą udźwignąć...

82

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Właśnie dlatego do 40-tki mieszkają u rodziców a potem płaczą że nikt ich nie chce

83

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Ten z którym romansowałam przez kilka miesięcy przez net był wesoły i dużo optymizmu wniósł w moje życie, ale to był ktoś, komu można powiedzieć powiodło się, więc mógł niemal beztrosko jarać się życiem i młodością.
Zapewne poprzez jakieś kombinacje dostał dobrą pracę, bo nie wierzę, ze innym sposobem, bo jest za młody i leser z niego, robi co chce, w domu go nakarmią, pieniędzy nie wołają i jeszcze odkładają mu na mieszkanie. Kto inny musi na to naprawdę pracować i jeszcze opłacić dach nad głową i nie stać go na to, żeby sobie pojechać na drugi koniec PL na weekend ani na inne rozrywki uprzyjemniające życie, więc żyje w zgryzotach dnia codziennego.

84

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

A skąd wiesz czy nie był zadłużony i nie żył dniem dzisiejszym nie martwiąc się co będzie dalej?

85

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

E, nie sądzę. Raczej lubił wybiegać w przyszłość i miał już na nią plany.

86

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

A byłaś w nich też Ty czy raczej  inne kobiety...?

87

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

big_smile Podobno nawet i ja, sugerował, żebyśmy wynajęli razem kawalerkę w Warszawie.

88

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

To były chyba tylko  plany finansowe, żeby było taniej, ale nie koniecznie razem:)

89

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

[quote=niechcemisie]:D Podobno nawet i ja, sugerował, żebyśmy wynajęli razem kawalerkę w Warszawie.[/quote]

Jak dobrze zarabiał to mógł od razu kupić , po co tracić kasę na wynajem? Od razu by jego notowania wzrosły i może nawet byś się zdecydowała wprowadzić? smile

90

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Ależ nie posądzajmy koleżanki o materializm...:)

91

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

big_smile big_smile big_smile
Żeby kupić to trzeba bardzo dobrze zarabiać, a on miał po prostu dobrą pracę, czyli: w wieku 24 lat g. robił a dostawał więcej niż najniższa krajowa + umowa na czas nieokreślony i wszystkie świadczenia.

92

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Są jeszcze kredyty albo pożyczki od rodziny :)Gdyby chciał się ustatkować to na pewno by pomogli.

93

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Pomogli starszemu bratu wybudować dom, temu mieli pomóc kupić mieszkanie, a on jeszcze na nich narzekał.

94

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Jakby kupili a nie tylko obiecywali, toby nie narzekał, pewnie uważał, że bratu dali więcej...

95

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

No skąd na dom i na mieszkanie naraz, najpierw brat dostał, bo starszy i ślub, dziecko, a ten kawaler i bezdzietny to niech czeka i odkładają mu, a narzekał, że brat nie zasłużył czy coś tam.

96

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Zawsze byście mogli zamieszkać z jego rodzicami, pewnie szybko by się zmobilizowali żeby zaraz coś Wam kupić  i mieć spokój;)

97

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Oj nieeee.... ja nie miałam z nim związanych takich planów. To był jego pomysł. Raz nawet się podobno pokłócił z rodzicami po tym, jak powiedział, że chce zamieszkać z kobietą. Twierdzi, że miał mnie na myśli, a jego starsi szaleli, że się do niego przestaną przyznawać, jeśli zamieszka z kobietą pod jednym dachem bez ślubu, po czym on oznajmił, że nie będzie się ich o nic prosił, że go na to stać itd. big_smile
Ech... nie chciałabym z takim typkiem dachu dzielić. Mama do dziś sprząta mu pokój, więc jego współlokatorka pewnie musiałaby robić to samo.

98

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Przecież nie mieszkałby z Tobą po to, żeby się samemu napracować... smile Liczyłby na to że z miłości będziesz się poświęcać..

99

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

Wolę się dokładać do opłat niż poświęcać big_smile

100

Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?

W praktyce to pewnie byś wolała wydać na ciuchy czy kosmetyki, ale mamy równouprawnienie i facet też lubi się stroić...:)