1

Temat: Mój najdziwniejszy sen...

Zapraszamy do udziału w najnowszym konkursie na Forum - do wygrania są3 egzemplarze przełomowej książki o odchudzaniu: "Dieta nocna"!
Opisujcie niżej swoje najdziwniejsze, najbardziej zaskakujące i tajemnicze marzenia senne, a 3 autorów najciekawszych wypowiedzi otrzyma tę wspaniałą książkę!

2

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Najdziwniejszy sen jaki miałam to taki: byłam latem nad morzem z moim chłopakiem i on przez cały czas szukał miejsca do zaparkowania... na plaży! Wszędzie rosły tam jakieś rozłożyste krzaki i nie mógł się zmieścić między nimi...  Strasznie mnie to irytowało i robiłam mu wyrzuty, że ja chcę odpoczywać, opalać się, a nie siedzieć w aucie. A on że nie będzie potem płacił straży miejskiej za zdjęcie blokady... Skąd ta straż miejska mu przyszła do głowy to nie wiem...

3

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Mój najlepszy sen: unosiłam się nad ziemią w pięknych okolicznościach przyrody, dookoła pełno motyli i kwiatów... Nagle skądś pojawił się czarny orzeł czy jastrząb, z wielkimi rozłożystymi skrzydłami, aż zasłonił słońce i zaczął mnie dziobać po ramieniu i zaczęłam spadać jakby uchodziło ze mnie powietrze...

4

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Śniło mi się, że siedzę sobie w klasie od matmy i z nudów rysuję i nagle chłopak w ławce obok się im przygląda (nie chodzi nawet do mojej szkoły. Rysownik, nie za bardzo go lubię, przeciętny urodą. Nie myślę o nim za dużo, tylko przed snem pomyślałam, że ubiera się troszkę jak gej). Ja zaczynam się wstydzić i mówię, żeby nie patrzył bo są brzydkie a on nie przestaje. Wtedy następuje jakiś przeskok czasowy i pokazuje mi on ulotkę (chyba o wystawie jego prac) no i jest tam, że pomogli mu (i pokazali jakąś stronę): katechi (nie mam pojęcia, czemu tak mój nick został przekształcony), Boss86 i ktoś jeszcze. Jak to czytam to on mi kładzie głowę na ramieniu (to było bardzo realistyczne, co jest dziwne, bo nikt mi tak nie robił i nie wiem, jakie to uczucie). Ja się wtedy strasznie rumienię i stresuję i mówię, że mało co wchodziłam na tę stronę, więc jaka tam moja pomoc.

5

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Parę razy do roku mam ten sam sen od kilkunastu lat. Jadę gdzieś z babcią, ciotką i autokarem ludzi na pielgrzymkę. Mam ok 14 lat . Dojeżdżamy i zwiedzamy kościół, a na chórze ksiądz trzyma jakieś ogrodzenie z siatki plastikowej i w ogóle panuje tam bałagan.
Potem jest msza, babcia gdzieś idzie a tu nagle krzyk że kościół się pali, uciekają ludzie, kościół w ogniu i ta siatka się rozpuściła i ten plastik kapie na ludzi, palą im się włosy... I tak latają, a ja szukam babci. Znajduję w końcu ją i ciotkę też, ale ciotce noga się pali i nie daje niczym ugasić....

6

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Dziwny sen...?
Zdawałam maturę z matematyki po hiszpańsku!!! Co najlepsze, wszystko w arkuszu rozumiałam, a przecież
nie znam hiszpańskiego poza paroma slowami z telenoweli brazylijskich które kiedyś nałogowo oglądałam...

7

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Poszłam ze swoimi dwiema przyjaciółkami, na starą budowę gimnazjum w mojej miejscowości. Wszyscy mówili, że tam straszy, a my w rzeczywistości nieraz tam chodzimy i słychać dziwne odgłosy. Gdy już weszliśmy na samą górę, tej budowli odprawiliśmy  rytuał wywołania ducha. Nagle usłyszeliśmy płacz, jęk, krzyk i pisk jednocześnie. Ja powiedziałam "Duchu, jeśli tu jesteś powiedz nam jak się nazywasz". Cisza. Zapytałam więc jeszcze raz, tylko że już podniesionym i wulgarnym głosem. "Wyłaź tchórzu! Wyłaź i się przedstaw". Wtedy usłyszeliśmy głośny ryk. Zaczęliśmy uciekać, a w oddali słychać jak duch mówi "Nazywam się Karolina".... budziłam się zlana potem, a wśród moich bliskich znajomych czy rodziny nie ma żadnej Karoliny....

8

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Mnie gdy śni się stare miejsce zamieszkania a do tego moja mama nieżyjąca od kilku lat to wiem że będą  kłopoty i to niemałe. To jest taki mój prywatny sennik. Każdy ma swoje symbole i swoje tłumaczenia. Jeszcze jako przykład indywidualnej interpretacji powiem, że np.dla mojej matki gdy śniły  się ryby to było wiadomo że dotrze do niej wiadomość o śmierci kogoś bliskiego.

9

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Ostatnio śnił mi się wielki królik, którego wszyscy szukali w pałacu kultury, a on siedział w małym okienku w przejściu podziemnym i tylko ja go widziałam, chociaż wokół przechodziły tłumy ludzi o podobnych do siebie twarzach, a potem zaczęłam sobie oskubywać nogę do kości i ciągle powtarzałam, że muszę zdążyć na pociąg, a moje skarpetki zaczęły uciekać...

10

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Siedziałam zamknięta w białym pokoju z widokiem na hałdę węgla i byłam przywiązana do metalowego zimnego krzesła, co chwilę podchodził ktoś bardzo wysoki ale nie widziałam twarzy i robił mi zastrzyk. Wtedy zaczynałam na moment widzieć wszystko wokół w różnych odcieniach pomarańczowego. Po kilku takich zastrzykach rozerwałam więzy i chciałam wydostać się z pomieszczenia, ale słyzałam zza drzwi straszne pomruki i bałam się, że to zombie...

11

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Byłam z koleżanką na plaży i podszedł do nas dzik, który zaczął mi zlizywać włosy z głowy, aż było ich coraz mniej, a koleżanka powtarzała, że mi jutro przyniesie perukę po babci, żebym się nie martwiła...

12

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Mój najdziwniejszy sen: robiłam pranie i zadzwonił telefon że wygrałam wycieczkę do jakiegoś ciepłego kraju o długiej nazwie, chyba na M..., więc zostawilam włączone pranie, szybko się spakowałam i pojechałam na dworzec PKP, gdzie się dowiedziałam, że wszystkie dzisiejsze statki (!) już odpłynęły i trzeba samemu wpław dostać się na pobliską wyspę, z której zabierze mnie paralotnia... Na szczęście zanim się zebrałam do płynięcia to się obudziłam - bo przecież nie umiem pływać smile

13

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Mogę przytoczyć nawet dwa takie sny z ostatniego czasu:

1. Śniło mi się, że moja siostra urodziła pięcioraczki (a nie jest teraz w ciąży), a szwagier karmił je po kolei butelką i gdy ostatnie się najadło to pierwsze było już głodne:)

2. Stałam w dużym sklepie w kolejce gdzie była promocja, sprzedawano żywe myszy na wagę w takich żółtych wiaderkach i ludzie strasznie się tłoczyli po nie...

14

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Śniłam, że coś się pali ale nie wiedziałam co, nie czułam dymu. Nagle zaczęło mi się wydawać, że to jest moja kołdra. Szybko ją ściągnęłam z łóżka i pobiegłam do łazienki żeby ją ugasić w wannie pod kranem... Gdy się obudziłam, trzymałam kurczowo kołdrę w ręku siedząc na łóżku...

15

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Od kilku lat mam sny o bombardowaniu jakimiś odłamkami z nieba, lub o połączeniu bombardowania z latającymi, deformującymi się w powietrzu statkami. Czasami tylko latają, czasami strzelają. Ludzie uciekają, panuje chaos. Potem jest skok do przyszłości i nowy świat z ludźmi po jakby katastrofie (jakby, bo to niby ten sam świat, ale juz inne zasady społeczne).

16

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Często w moich dziwnych snach jestem w całkiem obcym mi świecie, gdzie nawet rośliny nie są mi znane i te sny najbardziej lubię i najdłużej pamiętam, sny w których każda skała czy nawet niebo jest inne, inne kolory, kształty... Najlepsze, że nie ma tam ludzi, owszem są różne rozumne istoty, ale nie ludzie. Są budynki ale niczym pałace, piękne i dostojne, pełne korytarzy i schodów, w których się gubię.

17

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Położyłam się na trawie i zapaliłam papierosa - poczułam się lekko i swobodnie, wszystkie problemy gdzieś odeszły, czułam się wolna... ale zaraz potem zobaczyłam przed sobą dość spory pagórek jakby usypany z piachu (i już nie czułam tej euforii co wcześniej -  pojawił się niepokój), pagórek był porośnięty trawą... nagle zebrał się wiatr nad pagórkiem pojawiła się mgła i dużo dymu - nad moją głową zaczęły przelatywać deski. Mgła opadła a z niej wyłonił się dom - który do mnie mówił, jego oczami były okna i pamiętam, że miał ręce z konarów drzew. Był bardzo niezrozumiały dlatego nie zwracałam na niego uwagi - spojrzałam pod nogi i zobaczyłam żabę (która była wyraźnie płci męskiej -traktowałam ją jak człowieka) gdzieś mnie prowadziła... szłam jakąś dróżką, a wokół mnie były drzewa (świeżo posadzone), ta żaba zaprowadziła mnie do innej, która miała na głowie koronę (odebrałam ją jako kobietę)... również ona coś do mnie mówiła i wyraźnie chciała mi w czymś pomóc - po czym na moich oczach zaczęła jeść żabę, która była mężczyzną. Potem się obudziłam i pamiętałam jeszcze młodego chłopaka wyraźnie jego twarz i uśmiech - tylko nie pamiętam w którym momencie snu się pojawił i co w  nim robił.

18

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Śni mi się od dwóch lat ten sam sen co roku,ale zawsze są jakieś dodatkowe efekty specjalne.W tym roku ten sen był taki:Najpierw pokazała się Arktyka.Wtedy zaczęły biegnąć na mnie tabuny koni z arabskimi jeźdzcami.Zaczęłam uciekać,ale nagle przede mną załamał się lód.Utworzył koło.I ukazało się pełny ocean.Wszyscy jeźdzcy wpadli do oceanu i utopili się.Wtedy zniknęłam i pokazała się mała złotowłosa dziewczynka.Pokazały się krokodyle,które na nią naskakiwały.Zaczęła krzyczeć i nagle zniknęły.I w pewnym momencie stałam się nią.Zobaczyłam małą grotę i wchodząc w nią zauważyłam małe plastikowe kubeczki i wyciskarkę soku.Nalałam sobie i powiedziałam:Mmm...Jabłkowy...I weszłam do groty.

19

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Byłam w jakiejś szkole, tylko trochę dziwnej. Skończyłam ją, okazało się, że to była szkoła magii. Z resztą absolwentów zjechalam windą na ziemię (to miejsce gdzie byliśmy wcześniej wyglądało jak piekło, ale było wysoko). Wylądowaliśmy w supermarkecie. Nagle okazało się, że jestem facetem, a jakiś mitologiczny stwór próbuje mnie zabić. Chowałam się za półkami, wszyscy mi pomagali. Spotkałam gościa, w którym się zabujałam. Już byłam kobietą smile Powiedziałam mu, że kończę z tym, bo właśnie wtedy okazało się, że to gra komputerowa. Poprosiłam, żeby poszedł ze mną, nie zgodził się. odeszłam, ale okazało się, że ja z tej gry wyjść nie mogę. Po jakichś 6 godzinach uciekania zaczęłam usiłować zabić tego potworka. W końcu udało mi się podejść blisko z nożem, zabiłam go i wysłałam do piekła, które było w górze. Wtedy dopiero się obudziłam...

20

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Mi się śniło że w domu mojej sąsiadki z moją starą klasą z podstawówki musieliśmy jakąś klątwę zniszczyć. W tym domu, w piwnicy było jej lokum. Było to piękne mieszkanie urządzone w gustownym stylu z ścianami w kolorze lila, wszędzie na podłodze leżały książki i były tam jakby takie kładki/mostki z barierkami, aby nie poniszczyć książek. Aby zabić klątwę mieliśmy znaleźć jej pamiętnik. Sen skończył się tym, że w momencie kiedy klątwa mnie dopadła się obudziłam.

21

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Byłam w rodzinnym mieszkaniu. Leżałam na łóżku w pościeli białej. Jakaś kobieta podała mi małe dziecko do rąk.  Ja w  momencie gdy chciałam je położyć obok siebie uderzyłam jego główką o kant jakiejś szafki. Dziecko nie płakało i nie miało obrażeń, ale na wszelki wypadek utuliłam je, i położyłam na wersalce. Potem  jakby znikło dziecko, w mieszkaniu pojawiła się moja mama i siostra mojej bratowej, która opowiadała o jakiejś imprezie. Mieszkanie zaczęło się wypełniać przez osoby z rodziny, brat, bratowa, pełno ludzi. Pojawił się stół z jedzeniem, alkoholem i szklankami. Siedzieliśmy wszyscy dookoła niego. Z moją bratową i znajomą stwierdziłyśmy, że pójdziemy do sklepu po zakupy. Weszłyśmy do kuchni i w tym momencie pojawiła się, moja kuzynka, przyszła tak jakby nie zaproszona przez domowników. W rękach miała reklamówki z grzybami i cebulą, rozłożyła je na blacie w kuchni twierdząc, że będzie je marynować do słoików dla mojej mamy. Grzyby były ładne, dorodne, Z jednego większego grzyba wycinała takie mały kwadraciki. Dziwiło mnie, że robi to w ten sposób, ale nie chciałam ją pouczać. W tym czasie moja bratowa z koleżanką wyszły już po zakupy i postanowiłam je dogonić. Wyszłam na ulicę, chciałam skręcić w lewo, ale jakiś facet szarpnął mnie za rękę i ciągnął przez ulicę. Szarpałam się,  krzyczałam ratunku, ale nikt nie reagował. Było już ciemno. Facet miał czarny płaszcz, kapelusz na głowie walizkę i wąsy. Widziałam go wyraźnie, ale nie znałam. Udało mi się wyrwać i uciec. Człowiek ten nie, gonił mnie tylko rozglądał się dookoła jakby zorientował się, że nie mnie miał zabrać.

Ostatnio edytowany przez karmen (2014-04-21 15:36:03)

22

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Co jakiś czas mam powtarzający się sen: jakiś chłopak , nieznajomy mi z rzeczywistości, ale bardzo przystojny, w mojej obecności zdejmuje koszulkę i czasem zakłada inną a czasem nie... Ciekawe co to może znaczyć?...

23

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Czasem śni mi sie jakiś egzotyczny kraj, ludzie poubierani w przepaski z trawy i bębniący na świecących bębnach wokół wielki chałas i ja szukam drogi do jakiegoś lekarza, źle się czuję a wokół nikogo znajomego, mówiącego w moim języku...

24

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Często śnią mi się wielkie ptaszyska które atakują moją głowę, bardzo się wtedy boję...

25

Odp: Mój najdziwniejszy sen...

Lubię zapisywać swoje niektóre sny, o ile je oczywiście pamiętam o poranku smile

09.01.2014 r.
Śnili mi się dziadkowie. Z tym, że dziadek żył a babcia nie. [W realnym życiu jest odwrotnie].
Dziadek się przeprowadzał i miał ze sobą zabrać płaskorzeźbę, na której była widoczna babcia, owa płaskorzeźba wisiała nad piecem. Można ją było zwinąć jak plakat.
Inni moi znajomi w tym czasie mieli jechać na jakąś niebezpieczną misję. Wiem, że pojechało troje. Gosi udało się zostać ze mną. Ktoś kto pojechał ostatni, zostawił pod bramą krzyż, z napisem „lutenica”. To wszystko było na jakiejś pustyni, u „bram” której leżało mnóstwo czaszek. Wiadomo było, że jak ktoś tam pojechał to już nie wróci.