1

Temat: Bycie singielką doskwiera...

Samotność odbiera energię, podcina skrzydła. Znika gdzieś motywacja do robienia wielu rzeczy, bo nie ma dla kogo, a robić coś tylko dla samej siebie czasami się nie chce... Nie chce się wyjść w sobotni wieczór,  nie chce się zrobić ciasta na niedzielę, bo i tak nie będzie miłego towarzystwa, w którym by się je zjadło ... hmm

2

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Skoro tak, to najwyższy czas na poznanie jakiegoś singla, we dwoje zawsze raźniej wink

3

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Niby tak, ale z drugiej strony, jest się odpowiedzialnym tylko za siebie, nikt nie irytuje, no i  nie trzeba się codziennie malować...:)

4

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Hahaha Tassimo big_smile

Zofya... czy nie można zaprosić przyjaciółki, znajomej, koleżanki lub kolegi na ciasto? To prawda, że dla siebie samej nie chce się robić wielu rzeczy, mi na przykład nie chce się gotować, ale jak zapraszam przyjaciółkę na obiad, kolację lub coś organizuję, to gotuję, piekę itd. chętnie.
Samotność ma plusy i minusy, trudno się z tym nie zgodzić. Ja jednak myślę, że związek to nie jest dobre antidotum na samotność, mimo że tak powszechne.

5

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Popieram, zawsze  można znaleźć ciekawe towarzystwo, trzeba tylko trochę się rozejrzeć:)

6

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Wyznaję, że jestem sama, lecz nie samotna. Bez faceta też można żyć.
Jestem szczęśliwa :-)
Wcale nie muszę spełniać czyichś oczekiwań, nikt za mnie życia nie potoczy.
Lubię iść ulicami swojej dzielnicy, w fajnym ubraniu, z twarzą skierowaną w stronę słońca. Aż chce się żyć :-)
Odnalazłam swoją drogę życiową, chcę się spełniać zawodowo, otworzyć biznes, pomagać zwierzętom. A zawistni ludzie chcący układać moje życie wedle ich uznania niech spadają na drzewo :-)
Wy też odnajdziecie swoje powołanie. Grunt, żebyście ślepo nie podążali za tłumem, bo "tak trzeba". Żyjcie pełnią życia :-)

7

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Pixie, podoba mi się Twoja radość, Twój entuzjazm, Twój plan na życie i to, że dobrze czujesz się ze sobą. Uważam, że tylko wtedy, kiedy dobrze nam samym, możemy w pełni wykorzystać dobrodziejstwa płynące ze związku.

8

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Ale przyznajcie,  bez faceta bywa też nudno...

9

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Zależy bez jakiego, bo bez takiego, który ma same problemy i jeszcze nas obciąża sobą, t jednak jest tylko  lżej...

10

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Ale nie jest łatwo być kobiecie samej. Świat już tak został skonstruowany, że mężczyźni są też dla nas pomocą i wsparciem. I to dzięki facetom taka pierdoła jak wymiana żarówki w samochodzie nie urasta do rangi problemu, tylko jest jednym z wielu zadań, które po prostu trzeba wykonać.
Dlatego dziewczyny - szanujcie swoich mężczyzn, jeśli nawet nie są idealni, bo być może macie dużo do stracenia.

11

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Tak, przydają się, ale ten pomocny mężczyzna niekoniecznie musi być partnerem.

[quote=Toska]Ale przyznajcie,  bez faceta bywa też nudno...[/quote]
Ja się nigdy nie nudzę big_smile No ok, czasami... jak jestem gdzieś, gdzie nie chcę być i nie mogę stamtąd wyjść, a nie wypada korzystać ze smartfona. A jeśli chodzi o ten inny rodzaj nudy, to moje życie jest wystarczająco ciekawe dla mnie i bez faceta. No ale co kto lubi.
Róbmy tak, żeby było dobrze smile Każdy ma swoje potrzeby.

Dziewczyny, tylko nie pozwalajmy, żeby kiedykolwiek zdominowało nas uczucie osamotnienia, bo wtedy wybiera się ŹLE, bo wtedy nie jesteśmy wystarczająco rozważne przy wyborze faceta, tylko bardziej skłonne do chwytania okazji, które wcale jakieś super nie są. Żyjmy tak, żeby życie było ciekawe dla nas i dla ludzi, których do niego zaprosimy, żeby związek nie był jedyną atrakcją wartą w tym życiu zachodu.

12

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Po raz kolejny wyszło że powinnam być sama, już tak zadecydowałam, pogodziłam się, bo prawie 2 lata od zakończenia ostatniego poważnego związku, po drodze same nieistotne epizody, albo brak chemii, albo brak uczuć, albo brak wspólnych pasji, i kiedy jakoś się dźwignęłam, pogodziłam z sytuacją, a nawet polubiłam bycie samą, moją wolność, poznałam kogoś...ale okazał się nachalny, przyjeżdżał bez zapowiedzi, szperał mi w telefonie, laptopie, potem przepraszał, bo nic nie znalazł, zazdrość, oskarżenia że kogoś mam, 2 miesiące, tyle to trwało a zachowanie bez komentarza, i jak tu budować zaufanie z kimś sad znowu sama, uffff...chyba wolę poznać kumpla, przyjaciela.....może się kiedyś uda....

13

Odp: Bycie singielką doskwiera...

ja nigdy nie lubiłam być sama, doskwierało to szczególnie wieczorami.

14

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Osobiście wolę żyć sama, ( nie mylić z samotnością, bo to zupełnie inna sprawa ) niż być z kimś kto ma zupełnie inne poglądy na życie, z kimś kto nie szanuje mnie i moich najbliższych. A naprawdę samotna czułabym się wtedy, gdy opuściłaby mnie rodzina.

15

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Samotna_droga (ciekawy nick), tu masz całkowitą rację. Szacunek jest czymś, czego bezwzględnie należy wymagać od partnera.

Eastgirl, po prostu trafiłaś na kogoś, kto ma jakieś strachy w głowie. Albo został boleśnie zdradzony i nie umiał sobie z tym poradzić, albo ma tak niską samoocenę, że nie wierzy w to, że mogłabyś być zainteresowana tylko nim. Nie pozwól, żeby taki człowiek zachwiał Twoim zaufaniem do innych ludzi.

16

Odp: Bycie singielką doskwiera...

dokładnie, słuszne słowa

17

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Czy jeszcze kiedyś będzie można tak po prostu poznać drugą połówkę, założyć rodzinę,  odnaleźć sens życia w normalnej codziennej pracy i obowiązkach? Czy będziemy umieli wziąć co najlepsze z obu światów i połączyć naszą edukację, system ekonomiczny, wspaniałą medycynę, osiągnięcia elektroniki z byciem ciągle ludźmi? Czy za 20 lat będziemy już tylko wpatrzonymi w telefony i komputery robotami?

18

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Mam pokaźne grono znajomych, ale w ich oczach jest już pewny obraz mnie, na który ciężko pracowałam.  Teraz jestem inna, bardzo się pogubiłam, ale nie chcę, żeby wiedzieli. Jestem jeszcze  młoda, ale od dawna czuję, że nic nie układa się tak jak powinno. Nie wiem z jaką dziedziną chcę związać swoją przyszłość, musiałam zrezygnować z pierwszej pracy, a na dodatek wciąż jestem sama. Zawsze chciałam być kobietą niezależną, a uzależniam swoje szczęście głównie od posiadania mężczyzny. Chciałabym, żeby w końcu wszystko się zmieniło, żeby było dobrze.

19

Odp: Bycie singielką doskwiera...

W związku też bywają problemy, nie jest tak różowo jak myślisz... Możesz poczuć się rozczarowana, jeśli on nie będzie taki idealny, jak sobie wymarzyłaś...

20

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Siedzę i myślę o swojej samotności. Co z tego, że właśnie poznałam kogoś, jak zapowiada się, że na uroczystość rodzinną będę musiała iść sama, bo on w tym czasie ma zaplanowany urlop.....z kolegami. Ja mogłabym nawet zrezygnować z tego urlopu lub dojechać dzień później jeśli zależało by mi na tej osobie, ale czego wymagać od Was facetów.....Już nie jeden raz przekonałam się, że jesteście egoistami myślącymi tylko o sobie niestety. Mam ochotę spakować się i wyjechać na drugi koniec Polski żeby od tego wszystkiego odpocząć. Mam dość facetów:/

21

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Coraz więcej jest facetów, którzy są roszczeniowi i zorientowani tylko na swoje potrzeby, którym brakuje umiejętności patrzenia szerzej na sytuacje i drugiego człowieka i zdolności do kompromisu, którzy poddają się w relacji z kobietami zbyt szybko i z byle powodu. Tracą tym samym szanse na wspaniałe znajomości i piękne relacje z kobietami wartościowymi...

22

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Faceci chyba utożsamiają kobietę z wzorcem, jaki dała im matka, która się poświęcała, dbała o ich wygodę, nie wymagała od nich poświęceń. W dorosłym życiu oczekują tego od partnerki, a sami nie poczuwają się do tego, żeby dać trochę tego samego od siebie...

23

Odp: Bycie singielką doskwiera...

no niestety w większości przypadków tak to właśnie wygląda

24

Odp: Bycie singielką doskwiera...

Kobietki, nie mamy innego wyjścia jak robić tak samo jak oni - wtedy może zrozumieją, co musiałyśmy znosić...? wink

25

Odp: Bycie singielką doskwiera...

ja nie cierpię być sama, nie wiem jak udało mi się znieść 1,5 roczną samotność.